Jump to content
Dogomania

Ika - żywy trup - gorzej już być nie mogło - a jest cudnie w DS!


Nutusia

Recommended Posts

  • Replies 589
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wieści już są - te lepsze i te gorsze, niestety.

Byliśmy wczoraj w lecznicy. Skóra o wiele lepsza, sierść nadal wypada garściami (aż się dziwię, że psica jeszcze nie jest łysa!!!), uszyska też już niewiele do życzenia pozostawiają. Dostałyśmy odrobaczacz na 3 dni z rzędu i zostałyby nam tylko szczepienia, gdyby nie... guz :( Zrobił się i urósł w ekspresowym tempie na zadku (pod tą ciemniejszą burą łatką). Niestety, jest mocno sczepiony z mięśniem :( To, że tak szybko się pojawił może być równie dobrze złym, jaki i dobrym objawem. Trzymamy się optymistycznej wersji, oczywiście!

Niestety, guza nie da się wyleczyć - trzeba go usunąć :( Jesteśmy umówieni na zabieg w czwartek, za półtora tygodnia. Musimy tyle czekać, bo dr Hubert jest na urlopie i dr Darek nie może się na cały dzień zamknąć w sali operacyjnej, bo reszta ekipy lekarskiej nie daje sobie rady... Gdyby guz nadal tak szybo rósł, mamy dzwonić i ewentualnie wciskać się wcześniej. Zależy mi na czwartku, bo w piątek zajrzałaby do Iki Ula, a potem będę miała cały weekend na opiekę nad psiną. Tak mi jej szkoda - dopiero co była narkoza, teraz kolejna... Przy okazji narkozy, Doktor porządnie wyczyści uszyska i po raz kolejny pobierze wymaz, żeby naocznie się przekonać, że intruz wywiesił białą flagę.

A teraz najlepsza wiadomość! Jeśli nic się nie zmieni, w czerwcu Ika pojedzie do nowego domu. Pani Ela, o której już tu pisałam (pomaga w lecznicy w opiece nad kociakami, opiekowała się też Iką...) opowiedziała o Ikulcu swojej szwagierce, która niedawno straciła sunię (jamnisię). Pani Danusia nie myślała o kolejnym psiaku. Tym bardziej, że została w domu sama (dzieci dorosłe), a pracuje na 12 godzinnych zmianach. W domu (z ogrodem) są 3 koty. Ale gdy poznała historię Iki i zobaczyła jej zdjęcia poczuła, że chyba są sobie przeznaczone ;) Niestety, p. Danusia mieszka daleko - aż w Bartoszycach (250 km!). Rozmawiałyśmy wczoraj długo przez telefon... Ika oczywiście mieszkałaby w domu - w ogrodzie zostawałaby pod nieobecność Pani w domu, przy sprzyjającej pogodzie.
Gdyby nie ten wstrętny guz, Ika mogłaby pojechać już w najbliższy piątek (p. Danusia akurat będzie u Brata). Jednak w zaistniałej sytuacji nie ma co ryzykować, niech już psa prowadzi jeden lekarz. Następnym razem p. Danusia wybiera się w nasze strony w czerwcu i będzie się starała dopasować termin tak, by mogła zabrać Ikę. Może to i lepiej, bo w czerwcu na wakacje przyjedzie studiująca córka i Ika nie będzie zostawała sama.

Aha, rozmawiałam wczoraj jeszcze z Doktorem o usunięciu oka. Wskazań medycznych do takiego zabiegu nie ma - nie ma żadnego wysięku, podrażnień... Amputacja miałaby na celu tylko poprawę estetyki. Niestety, jest to zabieg bardzo traumatyczny - zarówno dla psa, jak i dla lekarza, bo to oko (a właściwie nerw) trzeba... ukręcić! :( Jest to zabieg bardzo bolesny, dlatego musi być wykonywany w bardzo głębokiej narkozie.
Opowiedziałam wczoraj p. Danusi o tym i obie uznałyśmy, że nie ma najmniejszego sensu, by narażać Ikę na kolejne cierpienia - zostaje tak, jak jest :)

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy za kciuki. Na razie się niczym nie przejmujemy, cieszymy, głaszczemy, galopujemy (no, tu to Ika w pojedynkę - beze mnie ;)) i nie myślimy o tej przykrości guzo-zabiegowej. Że będzie dobrze nie mamy wątpliwości :)

Link to comment
Share on other sites

Ja też mocno zaciskam ,kciukaski!... ale to chyba tylko dla tak, dla porządku;) no przecież ,teraz cały los Ikusi się tylko na lepsze odmienił! to musi być dobrze! a że życie to nie je bajka, to ... po górkę czasem też musi być :p... ja naprawdę!!!... od jakiegoś czasu (kiedyś to różnie bywało?!) nastawiam-przestawiam się na pozytywne myślenie! i .... to działa:p
Będzie wszystko dobrze!... zobaczycie:fadein:

Link to comment
Share on other sites

Dzięki, dzięki :) Mazowszanka dzwoniła i wszystko wiem :)

Guz na zadku nie rośnie dalej, więc nie przyśpieszamy zabiegu - jesteśmy umówieni na czwartek. Ikerson w humorku, galopuje sobie, na słoneczku się wyleguje i szczeka na "złodziei" :)

Jolu - dziękuję za przelew - potwierdzę jak tylko Małż wejdzie na konto ;)

Link to comment
Share on other sites

Super, że Ikerson tak pilnuje domu przed złodziejami.
A może by tak w nagrodę dla pilnowaczy jakieś ciasteczko do pychola? ;)
Zapraszam Wszystkich fanów Ikersona i nie tylko na bazarek ciasteczkowo-książkowy :-)
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/253419-Ciastkarnia-dla-czworołapów-i-czytelnia-dla-dwułapów-dla-Nurii-Wiery-Filonka-do-17-VI?p=22184200#post22184200[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Zaglądam do galopującej Ikusi:lol:
Przy okazji pozwolę na off-a. Z góry przepraszam ale zajrzyjcie proszę na wątek, tragedia maleńkiego staruszka:[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/253405-19letni-psi-staruszek-sikal-w-domu-wywaliil-go-do-sklejkowej-budy-w-klatce-na-krolik[/url] :-(

Edited by Marysia O.
Link to comment
Share on other sites

[quote name='anica']Niedzielnie zaglądam ;) ciągnie mnie tu do Was!... Marysiu coś mi ten link się nie otwiera!... sprawdź czy to mój komp? czy coś u Ciebie?... bo u dziadziusia.... dramat:-(![/QUOTE]

Faktycznie, coś się źle wkleiło. Dziękuję już poprawione:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...