All Activity
- Past hour
-
Dzięki - a nie znalazłyby się może u Ciebie jeszcze jakieś portki dresowe damskie L-ki :)?
-
Dzień dobry.
-
Nie wiemy nawet w jakim jest wieku, ile lat żyje w schronisku i czy, jak pisała powyżej Limonka80 jest wykastrowany. Każdy pies po opuszczeniu schroniska może się różnie zachowywać. Startowaniem z zębami do psów nie martwię się, bo moje psy nie nakłaniają do kontaktu innych, które tego nie chcą. Mniej optymistycznie podchodzę do kłapania na ludzi. Chodzi o adopcyjność. Jednak może po opuszczeniu schroniskowego boksu przestanie się czuć zagrozony i przestanie tak reagować. Tylko Szymusiowi brakuje jeszcze 90 zł deklaracji do opuszczenia schroniska.
-
Pojawiły się informacje, że według pracownika schroniska Szymuś jest psem trudnym w kontakcie, który potrafi wystartować z zębami do innych psów jak i do pracowników .... Prawdopodobnie jest też niewykastrowany, ponadto wymaga zabiegu oczyszczenia i zaszycia oczodołu. Wszystko to może spowodować, że czas jego pobytu u Jaagi może być dłuższy zanim będzie gotowy do adopcji. Mam nadzieję, że nie zniechęci to deklarowiczów Szymusia do wspierania psiaka .... Mnie te informacje nie zniechęciły do pomocy , po rozmowie z Jaagą wiem, że Jej też nie, tak że Szymuś dalej czeka na nowe życie 🙂
-
Mari, a mogłabyś zapytać jeszcze raz pani doktor czy powinniśmy zrobić jeszcze jakieś badania w związku z układem pokarmowym ? Martwę się tymi wcześniejszymi wynikami wątrobowymi, no i skoro jeszcze nie tyje .... Zapytasz ? Ciepłe myśli dla Boryska ... i dla Ciebie też, tak ciężko jak nasz pies choruje 😞
-
Z Wszelką Modlitwą Zapraszam Dla Szymusia Sercem 27.05
Kamila Proc replied to Nadziejka's topic in Bazarek
wpadlam -
Kamila Proc started following Z Wszelką Modlitwą Zapraszam Dla Szymusia Sercem 27.05
- Today
-
Dzień dobry. Dzisiaj podlicze i wyślę PW.
-
oj, źle 😞 wczoraj 2 godziny pod kroplówką i leki, a poprawy nie widać. Martwi mnie, że nie je i nie pije, a 2-3 razy dziennie wymiotuje brunatnym śluzem. Z kolei dzisiaj rano zastałam czarną maź i nie wiem, z której strony układu pokarmowego pochodzi, wydaje mi się, że to zbyt gęste na wymioty, to bardziej jakby "przetrawione" skrzepy 😞 wynik morfologii wyszedł dobry, podobnie, jak przy kastracji - wszystkie wyniki były dobre. Dzisiaj na 11 znów jedziemy do gabinetu..... 😞 😞
-
Problemy są na pewno poważne i mogą odstraszać, ale samo brzmienie schorzenia jest chyba gorsze od codzienności z takim cudownym stworzeniem, jak Odi. Jego sposób chodzenia jest (pomijając przyczynę) taki taneczny, pocieszny, podobnie, jak "poślizgi na zakrętach" w biegu. Gubienie kupek zdarza się rzadko, on naprawdę zachowuje czystość, a jeśli czasem wpadka się zdarzy, to właśnie mimowolnie. U mnie zdarzyło się to może 4 - 5 razy i to pod drzwiami, przy "starcie", no i ten jeden raz u wetki na widok kota 😉 teraz już przywykł do Mruczka i choć wciąż bardzo chciałby się z nim "zaprzyjaźnić", to wizyty są już bez niespodzianek. Martwi mnie to, że nie tyje, choć może dla obiektywnej oceny dzisiaj się zważymy w gabinecie przy okazji zakrapiania uszu, o ile na sofie przy wadze nie będzie leżał Mruczek (bojowy kot na psy ;)) Trochę czasowo nie nadążam, wczoraj 2 godziny siedziałam przy Borysku w gabinecie, kroplówka też dzisiaj 😞
-
Dzień dobry. Dotarły gryzaki i karma. U nas wszystko ok. Z każdym dniem chłopak coraz więcej wyluzowany. Chciałam zwrócić uwagę na jego problemy zdrowotne które zauważyłam. Pierwsza sprawa, to to że chłopak jak idzie to tak jakby podkurczał tyłek do kupania. Wiem że był diagnozowany w tym kierunku i że ma tam jakieś zwyrodnienia. Druga sprawa , ma łamiącą i wypadającą sierść oraz nie do końca twarde kupy. Zrobiłam w dniu przyjazdu test na gardie, który był negatywny. I są dwie opcję. Dobrze by było zbadać kał na resztę pasożytów albo potraktować aniprazolem 3 dni i po 14 dniach kolejne 3 dni. wtedy wyjdzie 4,5 tabletki x 6 dni+27 tabsów. Lub kupie jakiś Drontal po jednej. W sumie chłopak ma apetyt i zjadłby konia z kopytami.
-
Dziekuję:)