AMIGA Posted May 9, 2014 Share Posted May 9, 2014 Gapiszon w nowym wydaniu cudooooooowny! Nutusiu masz fach w ręce. A Ikencja w pontonie też cudooooooowna, nie mówiąc już o tym, że dzieli ponton z Liluchną, która może do woli pokazywać swoje figury i pozycje :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted May 9, 2014 Share Posted May 9, 2014 Ikerson jako piesek nakolankowo naramienny:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 10, 2014 Share Posted May 10, 2014 [quote name='Mattilu'][B]Ikerson [/B]jako piesek nakolankowo naramienny:loveu:[/QUOTE] Sunia o stu twarzach i stu imionach! :) Poradźcie, coś, kobiety kochane..... [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/252193-Bezdomniaki-makowskie(Mazowsze)?p=22127459#post22127459[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 10, 2014 Author Share Posted May 10, 2014 Oj, dziś pół dnia w lecznicy... Od wczorajszego naszego powrotu z pracy Gapcia mocno kasłała - aż tak do odruchu wymiotnego. Ponieważ jest skrajnym "boi dudkiem" nie wyobrażałam sobie,że będzie z nami w lecznicy jeszcze z Lesiem i Iką. Dlatego najpierw pojechaliśmy z nią i z Lesiem. Gapiszonek ma zapalenie krtani i tchawicy. W gabinecie bardzo się bała, ale pięknie pokazała gardełko Pani Doktor. Dostałyśmy leki na 10 dni. Lesiowi Pani Doktor zdjęła szwy z powieki, osłuchała go (bo wcześniej też tak sobie "pocharkiwał") i... też dostał leki na kaszel. Teraz się modlę, żeby się reszta nie zaraziła, bo zwariuję!!! W lecznicy spotkaliśmy Marysię z Bodkiem. Gapcię musiałam postawić na podłodze, żeby przytrzymać Lesia. Mały sukcesik - nie przylgnęła całym ciałkiem do podłogi, tylko stała, rozglądała się (dotąd miała zawsze wzrok wbity w jeden punkt), a nawet polizała ciasteczko, które dostała od Pani Doktor! :) Wróciliśmy do domu, przepakowaliśmy psy, zabierając Ikę i z powrotem do lecznicy na kontrolę i pranie. Doktor aż zapiał z zachwytu jak pięknie się dzieje w ucholach! :) Oczywiście do zakończenia leczenia jeszcze się zejdzie (mamy kolejną baterię tabletek i kropli), ale sukces odnieśliśmy niewątpliwy! :) W związku z masowym gubieniem sierści Doktor planuje jeszcze badanie w kierunku tarczycy, ale najpierw musi przestać działać steryd. Póki co dał jeszcze preparat na wzmocnienie sierści i na skórę (takie kapsułki z wiesiołkiem, siemieniem i olejem). Rozmawialiśmy o amputacji oka i zaszyciu oczodołu. Można to zrobić bez problemu, ale musimy odczekać przed kolejną narkozą. Pytałam o koszty - usłyszałam "bez kosztowo". No i gadaj tu z takim Doktorem!!! Za tydzień w sobotę znów pojedziemy się wyprać, bo zużyliśmy dziś tylko pół butelki leczniczego szamponu Sebovet (oczywiście podarunek od Doktora!). Na wyjściu spotkaliśmy jeszcze Ciocię Wawer z nowym znaleziskiem (Laska). A za chwilę jadę poznać Tofika - leciwego tymczaska jamnisia, który właśnie dotarł do kejciu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted May 10, 2014 Share Posted May 10, 2014 Ten Wasz Pan Doktor...i nawet piac umie:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wawer Posted May 10, 2014 Share Posted May 10, 2014 Jak napisała Nutusia wyżej, dzisiaj spotkałyśmy się u doktorów z naszymi suczydłami. Panienki powąchaly się, obejrzały, która piękniejsza i zważyły. Piękne obie, bo tak i już! Obie zeszczuplały po 3 kg, więc stwierdziłyśmy z Nutusią, że to chyba waga schudła :). Ikea pięknie wyglądała po kąpieli, jeszcze była wilgotna i podsychała, czekając na Laskę. Laska wciąż nie kąpana, ale pani doktor powiedziała, że czysta :evil_lol:. Akurat - całymi dniami wyleguje się w jamach z piachu w ogródku (dzielnie kopią z małym Pikusiem codziennie nowe jamki), a z lasu też fiołkami nie waniała. Ale - co kto lubi :). Tymczasem dziewczyny raczej się polubiły, a w każdym razie zaakceptowały. Do następnego zobaczenia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 11, 2014 Author Share Posted May 11, 2014 Nasz Doktor wiele talentów posiada :) Teraz będziemy wspólnie robić wszystko, by zapiał z postępów jamnika Tofika, bo na razie dziś się na jego widok... za głowę złapał :( Ale nadzieja na sukces jest i tego się trzymamy! :) Laska i Ika - obie łagodne dla innych psiaków. A Ika dodatkowo wczoraj przeszła test na dziecko, bo w poczekalni jeden psiaczek czekał w kolejce z swoim starszym i młodszym pańciem. Chłopaczek - taki na oko z 5 lat - głaskał Ikę, a ona była zachwycona i dopraszała się o jeszcze. Szczególnie cieszył ją fakt, że może bezkarnie rozdawać buziaki, bo buźka Antosia była dokładnie na wysokości jej nochala i jęzora! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted May 11, 2014 Share Posted May 11, 2014 ..................:).......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 11, 2014 Share Posted May 11, 2014 Nadrobiłam zaległości .... a niusy! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shilomaniak Posted May 11, 2014 Share Posted May 11, 2014 Przyjemnie się tu zagląda :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 11, 2014 Author Share Posted May 11, 2014 Witamy i dziękujemy za odwiedziny :) Ika coraz bardziej namolnie dopomina się głasków - najczęściej pakuje się łapskami na kolanka! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wawer Posted May 12, 2014 Share Posted May 12, 2014 A ma co na te kolana pakować ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 12, 2014 Author Share Posted May 12, 2014 Niom, coraz więcej ma! ;) A propos pakowania - wczoraj niepostrzeżenie się wpakowała na... fotel!!!! No, ale była usprawiedliwiona - jej tapczan został zajęty przez Lesia i Lili. Dopóki leżał sam Lesio - Ikuchna się "przyłożyła". Ale potem wstała się napić, Lili wykorzystała moment i już nie było się gdzie "przyłożyć" :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 12, 2014 Share Posted May 12, 2014 Fajnie tak przyjechać sobie i czytać same dobre wiadomości :loveu: Super że Ika lubi dzieci, gdzieś na wątku czytałam że którejś cioci, trafiają się naprawdę wyjątkowe psy, ja myślę że Nutusi chyba też :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 12, 2014 Author Share Posted May 12, 2014 No fakt - raz lepsze, raz trochę gorsze, ale grzechem byłoby narzekać ;) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted May 12, 2014 Share Posted May 12, 2014 [quote name='Nutusia']No fakt - raz lepsze, raz trochę gorsze, ale grzechem byłoby narzekać ;) :)[/QUOTE] Nutusia dobrze wybiera - ma nosa! nie powiem że nie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 12, 2014 Author Share Posted May 12, 2014 Różnie bywa - czasem wybiera Nutusia, a czasem Nutusię... wybierają ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted May 12, 2014 Share Posted May 12, 2014 A ja myslałam, że to raczej psy wybierają Nutusię Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 12, 2014 Author Share Posted May 12, 2014 Pisałyśmy jednocześnie ;) Nie no, czasem sama "wybieram" :) A dziś mija rok, od kiedy Duszka znalazła szczęście u boku Basi i vice versa :) Basia dzwoniła do mnie kilka dni temu. U Cocuni wszystko w najlepszym porządku. Basia 2 razy wyjeżdżała służbowo i wtedy Coco zostawała z Alice u Jurka. Jurka zna, z Alice się przyjaźni, zna mieszkanie i okolicę. Ale gdy przyszli z wizytą znajomi - przesiedziała cały czas ukryta pod stolikiem... Siedzą w niej jeszcze te demony z przeszłości, niestety :( Basia mówi, że jest w pełni szczęśliwa - gdy się kładzie spać, z jednej strony mości się Coco, a z drugiej koteczka Nuka. Tak sobie właśnie Basia wyobrażała swoje SZCZĘŚCIE :) A jeszcze w tym tygodniu... dwie kolejne rocznice! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted May 12, 2014 Share Posted May 12, 2014 Ależ postępy robi Ikusią :)! Jeszcze chwila, a zacznie się cała pchać na kolanka ;). Nutusiu, wymyśliłam jak zaoszczędzić na zabezpieczeniu przeciwkleszczowym :). Kupuję porcje frontline'u dla dużych psów i strzykawką dzielę na mniejsze dawki - stosownie do wagi psa. Wychodzi dużo taniej! Tu: [URL]https://www.facebook.com/events/238223349712593/[/URL] jest bazarek na psy z "Ostatniej Szansy". Można tam kupić m. in. furminator i świetną (!) pincetę do wyciągania kleszczy - sprawdzona ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 Ikusia, robi postępy i to naprawdę szybko ale to tylko zasługa Nutusi :) .... to chyba tak jest!... są ludzie , którzy mają to coś?!... dar?!.... to jest coś... czego nie można się nauczyć! to się ma!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 [quote name='anica']Ikusia, robi postępy i to naprawdę szybko ale to tylko zasługa Nutusi :) .... to chyba tak jest!... są ludzie , którzy mają to coś?!... [SIZE=3][B]dar?![/B][/SIZE].... to jest coś... czego nie można się nauczyć! to się ma!!![/QUOTE] Serce :). [COLOR=#ffffff]nnnnn[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 13, 2014 Author Share Posted May 13, 2014 Ale z Was... słodziaki! Aż mi goopio :oops: Ikerson to już prawie torpeda! Gdy wracamy do domu i cała banda wypada na dwór, Ika chwilę stoi w progu, a potem robi dwa radosne susy i już jest pod bramą! :) Zdarza też się coraz częściej, że BIEGA! Nawet po domu! :razz: W sobotę jeszcze raz poproszę Doktora o obejrzenie psicy pod kątem wieku, bo młodnieje nam w bardzo szybkim tempie :evil_lol: Dość bezceremonialnie pakuje się na fotel, a w egzekwowaniu głasków już chyba zdobyła palmę pierwszeństwa :eviltong: Wczoraj padał deszcz, a co robią psiaczki w czasie deszczu?... Nudzą się! :mad: Skutkiem ubocznym owej nudy jest unicestwiona poduszka z psiego posłania Pana Lesława oraz poszarpana poszewka (nowa!) z poduszki kanapowej :angryy: Winowajczynie bardzo się ociągały z powrotem do domu, pomimo lejącego deszczu i burzowych grzmotów :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 A która się najbardziej ociągała? Wiem, wiem :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted May 13, 2014 Share Posted May 13, 2014 [quote name='AMIGA']A która się najbardziej ociągała? Wiem, wiem :mad:[/QUOTE] A ja nie wiem, ktora? Obstawiam Lili albo Krechulca;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.