Anecik Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 Reksio drogę spędził troszkę na kolanach, troszkę w otwartym kontenerku bo jakaś moc w niego wstąpiła i się wyrywał:) A drobinka taka że bałam się żeby go za mocno nie trzymać. Taka Tycinka tylko parę deko cięższy. Śpi z nami w sypialni na legowisku z którego już się nie rusza. Początkowo szukał najmniejszej dziurki żeby się schować, tak samo było na dworze - chował się pod każdy krzaczek. Smycz gryzie, nie sikał, nie robił koopki. Pojadł, popił, teraz śpi. Widział Mimronki i Tycinkę - troszkę je obwąchał i tyle zainteresowania. Miś jest jego największym Przyjacielem - przynajmniej na razie:) 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 Jakie cudowności... jak dobrze, że już poza przytuliskiem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 Kochany maluszek , jeszcze ma granatowe oczka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IlonaS Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 Ten miś, to był dobry pomysł, wtulony w niego pewnie znajduje ukojenie. Śpij maluszku, tyle nowego i nieznanego przed Tobą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 przypomne znow kramik dla maluczkiego Ciocia Agatka podarowala sliczne letnie bucki zapraszam, ogromnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 Dużo się dzieje u maluszka,a to jeszcze nie koniec jego drogi do celu,czyli domku stałego.Powodzenia okruszku i mocno za Ciebie trzymam kciuki! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 21, 2017 Author Share Posted August 21, 2017 Strasznie mi smutno bez maluszka :( wczoraj wiekszosc drogi spal na mojej rece, wode tez pil tylko z mojej reki- z miski nie Chyba sie mocno przywiazal do przytuliska i do mnie i Asi a tu znowu go ktos porzucil i wywiozl w nieznane:( Nawet nie chce myslec co on czuje Mam nadzieje ze szybko uwierzy ze pojechal do lepszego. Taki szczylek a nie ma w nim ani grama radosci:( Ciekawe jak minela noc? Dzieki Ci Anetko za opieke nad Reksiem. Trzymam kciuki za zapoznanie z Kasia i podroz do Bielska Serce mi peka:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ona03 Posted August 21, 2017 Share Posted August 21, 2017 Anecik na pewno utuliła Reksia do snu, teraz będzie coraz lepiej, takie ciupeństwo z niego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted August 21, 2017 Share Posted August 21, 2017 Reksio w nocy grzecznie spał. Nadal nie ma sioo ani koopy. Zjadł wczoraj 2 porcje, dziś śniadanko Apetyt dopisuje. Kupiłam mu tą samą karmę którą miał od Ciebie Iza tylko w saszetce, dałam mu też Tycinkową obróżkę. Jak zeszliśmy na dól to najpierw się ukrył pod schodami ale udało mi się go stamtąd wyjąć. Teraz jak hrabia leży w legowisku - oczywiście ze swoim Przyjacielem :). Na psiaki nie zwraca uwagi jak jakiś podejdzie to tylko go obwącha. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted August 21, 2017 Share Posted August 21, 2017 W domu na parterze też mam kafle - to tak dla zainteresowanych. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 21, 2017 Author Share Posted August 21, 2017 Dzieki Anetko za relacje. Moj kochany szkrabek:( Mimo wszystko glowke podnosi wiec chyba jest ciut lepiej. Wczoraj od rana nic nie jadl:( wiec kupek moze nie byc, z siusianiem gorzej:( Slicznie wyglada z tym misiem A co do jedzonka to tam w torbie sa tez puszki dla niego jak nie chcialas wora suchej otwierac;) Anetko ile za transport mam Ci zwrocic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted August 21, 2017 Share Posted August 21, 2017 Bidulek śliczny! Jaki wtulony w tego misia, rozbrajające są zdjęcia :) Tęskni na pewno, byłyście pierwszymi osobami, które okazały mu ludzkie uczucia, więc na pewno Was pokochał, ale na pewno też szybko się zorientuje, że trafił do dobrego miejsca z serdeczymi ludźmi. Będzie dobrze :) Oby wet go obejrzał i nie znalazł nic niepokojącego. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 21, 2017 Share Posted August 21, 2017 Cudny mały , nawet Mimiśka mu okazała trochę zainteresowania. A łóżeczka mają 1 klasa. Reksio pewnie oszołomiony warunkami jak w hotelu 5. gwiazdkowym,a przede wszystkim dobrym serduszkiem anecik. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted August 21, 2017 Share Posted August 21, 2017 1 godzinę temu, kiyoshi napisał: Dzieki Anetko za relacje. Moj kochany szkrabek:( Mimo wszystko glowke podnosi wiec chyba jest ciut lepiej. Wczoraj od rana nic nie jadl:( wiec kupek moze nie byc, z siusianiem gorzej:( Slicznie wyglada z tym misiem A co do jedzonka to tam w torbie sa tez puszki dla niego jak nie chcialas wora suchej otwierac;) Anetko ile za transport mam Ci zwrocic? Kupiłam mu saszetkę 300g mokrej - takiej samej co puszki. Nic nie zwracaj - niech to będzie moja cegiełka do lepszego Reksiowego życia:) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted August 21, 2017 Share Posted August 21, 2017 zapisuję sobie :) super do misia się przytula Reksio :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted August 21, 2017 Share Posted August 21, 2017 8 godzin temu, anecik napisał: W domu na parterze też mam kafle - to tak dla zainteresowanych. Czyli te perskie dywany były tak specjalnie z okazji mojej wizyty??? No to pięknie.... Reksiunio słodki, Mimisia oczywiście też!!! A na tym pierwszym zdjęciu w zacytowanym przeze mnie poście to Mimisia, czy Roniś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 21, 2017 Share Posted August 21, 2017 Na pierwszym zdjęciu raczej Roni, na drugim na pewno "moja" Mimisia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted August 21, 2017 Share Posted August 21, 2017 Ciekawe ja Reksio u Kasi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
helli Posted August 21, 2017 Share Posted August 21, 2017 Jakie to malenstwo, tricolorek, nie wiem skąd wzięło mi sie "pierwotne" podobieństwo do miksa amstafa, to dziwne, ze on nie garnie sie do ludzi, jak normalny mlodziak, moze jako dzikusek gdzies z mama sie ukrywal Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted August 21, 2017 Share Posted August 21, 2017 28 minut temu, Poker napisał: Na pierwszym zdjęciu raczej Roni, na drugim na pewno "moja" Mimisia. Tak obstawiała, ale chciałam się upewnić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiainat Posted August 22, 2017 Share Posted August 22, 2017 9 godzin temu, helli napisał: Jakie to malenstwo, tricolorek, nie wiem skąd wzięło mi sie "pierwotne" podobieństwo do miksa amstafa, to dziwne, ze on nie garnie sie do ludzi, jak normalny mlodziak, moze jako dzikusek gdzies z mama sie ukrywal Mało tego, że się nie garnie to jeszcze próbuje schować się w najciemniejszy kąt :-( Bardzo mi się smutno robi jak na niego patrze :-( On w ogóle na zdjęciach wygląda "lepiej" niż w rzeczywistości - jest bardzo, bardzo chudy - nie chcę sobie wyobrażać jak wyglądał gdy trafił do przytuliska. Apetyt ma, ładnie zjada mokrą karmę - suchej wczoraj nie chciał. U mnie nie pił wody .Sikał wczoraj wieczorem i dzisiaj rano - na pewno trzeba zrobić badanie moczu bo jest bardzo intensywnie śmierdzący. Kupa ok. Dzisiaj dam mu troszkę indyka z marchewką . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 22, 2017 Author Share Posted August 22, 2017 Rozmawialam z Kasia Jutro jak sie uda pojedzie z maluchem do weta na badania i konsultacje w sprawie suplementow Mam nadzieje ze jego stan bedzie sie poprawial i fizycznie i psychicznie Kasiu dziekuje Ci jeszcze raz za wielkie serce! I Twojemu kochanemu synkowi ktory postanowil opiekowac sie Reksiem (cudowny chlopczyk az chce mi sie plakac jak pomysle ze sa gdzies tak dobre i czule dzieci). 11 godzin temu, helli napisał: To dziwne, ze on nie garnie sie do ludzi, jak normalny mlodziak, moze jako dzikusek gdzies z mama sie ukrywal To bardzo dziwne ze sie nia garnie:( tak jak pisalam w Rejsiu jest malo radosci ale nie sadze by byl dzikim psem. Raczej zabawka dla kogos na krotki czas. Nie zna dobroci ani ciepla. Sadze ze byl bity i na pewno nikt o niego nigdy nie dbal ale nie ma cech dzikiego psa. Teraz sie chowa bo zwyczajnie sie boi, u nas po kilku dniach gdy poczul sie bezpieczny to i wielka przyjemnosc sprawialo mu glaskanie i nawet raz sie ucieszyl na moj widok machajac ogonkiem. I Czarusia do zabawy zapraszal. Trzeba czasu. Ale Reksiu jest teraz w najlepszych rekach! 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted August 22, 2017 Share Posted August 22, 2017 ... Oooo! ... ależ wzruszające są te relacje! to prawda! Reksiu jest teraz w najlepszych rękach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 22, 2017 Share Posted August 22, 2017 Serce boli, że takiego maluszka ktoś potrafił krzywdzić i w końcu porzucił na pewną śmierć :( Miał szczęście, że trafił na Was. Jest bardzo młodziutki więc powinien szybko zapomnieć co było złe w jego życiu i pycholek sie rozweseli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted August 22, 2017 Share Posted August 22, 2017 Na pewno jest w dobrych rękach i pomalutku przekona się i zaufa.Oby tylko nic złego nie działo się w jego organizmie ale o tym będziemy wiedzieć po badaniach.Trzymam za Ciebie maluszku mocno kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.