AnkaG Posted August 22, 2017 Share Posted August 22, 2017 Ano na zdjęciach wygląda na smutaska... i tak jak piszecie taki jest... Trzymamy kciuki by się przestał bać i zaczął "uśmiechać". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IlonaS Posted August 22, 2017 Share Posted August 22, 2017 Szczeniaczki raczej są wesołe, a niektóre szalone wręcz. Ileż zła musiało to psiątko doznać w swoim krótkim jeszcze życiu. Boi się, ucieka w kąt, rzeczywiście trzeba czekać aż zaufa człowiekowi. Dobrze, że jest już w dobrym domku, zapomni i nabierze pewności, wszystko się ułoży. Tego mu życzę. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 22, 2017 Share Posted August 22, 2017 Serducko malenkie juz bezpieczny ukochany sciskam calem sercem jak dobrze ze juz u Kasi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted August 22, 2017 Share Posted August 22, 2017 5 godzin temu, elik napisał: Serce boli, że takiego maluszka ktoś potrafił krzywdzić i w końcu porzucił na pewną śmierć Z choinki się urwałaś? Jest milion szczeniaków i kociąt okaleczonych przez debili, wyrzuconych w workach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 22, 2017 Author Share Posted August 22, 2017 8 godzin temu, elik napisał: Serce boli, że takiego maluszka ktoś potrafił krzywdzić i w końcu porzucił na pewną śmierć :( Miał szczęście, że trafił na Was. Jest bardzo młodziutki więc powinien szybko zapomnieć co było złe w jego życiu i pycholek sie rozweseli. witaj Elu... Zaglądaj do naszego okruszka. Będziemy razem obserwować jak sie zmienia na lepsze. Bo na pewno ten przełom przyjdzie...:) Tyle dobrych osób mu kibicuje... A to co się dzieje na świecie i mnie przeraża...gdy mieszkałam w dużym mieście nie widziałam takiego okrucieństwa jak teraz w małym miasteczku, czy na wsiach...Nie chce generalizować, ale tutaj zwierzęta są często zabawkami dla dzieci na krótki czas:( 7 godzin temu, Bogusik napisał: Na pewno jest w dobrych rękach i pomalutku przekona się i zaufa.Oby tylko nic złego nie działo się w jego organizmie ale o tym będziemy wiedzieć po badaniach.Trzymam za Ciebie maluszku mocno kciuki! I ja trzymam kciuki. Może już jutro się czegoś dowiemy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 22, 2017 Author Share Posted August 22, 2017 7 godzin temu, IlonaS napisał: Szczeniaczki raczej są wesołe, a niektóre szalone wręcz. Ileż zła musiało to psiątko doznać w swoim krótkim jeszcze życiu. Boi się, ucieka w kąt, rzeczywiście trzeba czekać aż zaufa człowiekowi. Dobrze, że jest już w dobrym domku, zapomni i nabierze pewności, wszystko się ułoży. Tego mu życzę. właśnie dzięki temu, że tak szybko pojechał do domu tymczasowego, ma dużo szanse by wrócić do normalnefo świata w miarę szybko. Każdy kolejny tydzień u nas w przytulisku nic by mu nie dawał:( u nas opiekował sie nim tylko Czaruś...a on potrzebuje towarzystwa człowieka non stop...tak jak teraz. Może obserwować Kasie...a synek Kasi czuwa przy Reksiu:) (cały czas o tym myśle i to mi daje duży spokój i wielką wiare w ludzi :))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 22, 2017 Author Share Posted August 22, 2017 Irenas dziękuje Ci z całego serduszka za 5 dyszek dla Reksiątka:) Już są na koncie - zapisuje w rozliczeniu. Jutro zapytam Kasi ile muszę jej zwrócić za transport, za weta..i sądze, że jakieś pieniązki tez przeleje na utrzymanie (tzn. mięso) jeśli Kasia zdecyduje z wetką by karmić go (też) gotowanym. PS. zapomniałam napisać, że kciuki bardzo potrzebne, bo dla CZARUSIA szykuje sie domek we Wrocławiu na osiedlu Cynamonowym:) Możliwe że wyjedzie w tym tygodniu... 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted August 22, 2017 Share Posted August 22, 2017 Jak fajnie, że Czaruś też ma szansę na dom! Wielkie kciuki zatem za oba psiaczki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 22, 2017 Share Posted August 22, 2017 4 godziny temu, rozi napisał: Z choinki się urwałaś? Jest milion szczeniaków i kociąt okaleczonych przez debili, wyrzuconych w workach. Będę Ci wdzięczna, jeśli nie zechcesz mnie cytować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 22, 2017 Share Posted August 22, 2017 1 godzinę temu, kiyoshi napisał: witaj Elu... Zaglądaj do naszego okruszka. Będziemy razem obserwować jak sie zmienia na lepsze. Bo na pewno ten przełom przyjdzie...:) Tyle dobrych osób mu kibicuje... A to co się dzieje na świecie i mnie przeraża...gdy mieszkałam w dużym mieście nie widziałam takiego okrucieństwa jak teraz w małym miasteczku, czy na wsiach...Nie chce generalizować, ale tutaj zwierzęta są często zabawkami dla dzieci na krótki czas:( I ja trzymam kciuki. Może już jutro się czegoś dowiemy Będę, będę na pewno, bo bardzo mnie wzruszył ten okruszek :) Też wierzę, że przełom przyjdzie i to wkrótce :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pitusia Posted August 23, 2017 Share Posted August 23, 2017 Trza kciuki podwójne. Czaruś naprawde czarujący jest. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted August 23, 2017 Share Posted August 23, 2017 Droga Kiyoshi, sprzedałam jeszcze jedną matę i przesyłam 25 zł dla okruszka. To chyba nie ma znaczenia, że nie jest już u Ciebie, pieniądze przydadzą się też w nowym miejscu, tym bardziej, że planowane są badania. Życzę psiaczkowi zdrowia, zdrowia i zdrowia. I dobrych ludzi. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 23, 2017 Author Share Posted August 23, 2017 3 godziny temu, irenas napisał: Droga Kiyoshi, sprzedałam jeszcze jedną matę i przesyłam 25 zł dla okruszka. To chyba nie ma znaczenia, że nie jest już u Ciebie, pieniądze przydadzą się też w nowym miejscu, tym bardziej, że planowane są badania. Życzę psiaczkowi zdrowia, zdrowia i zdrowia. I dobrych ludzi. dziękujje Ci bardzo:) Reksio już jest po wstępnej diagnoza. Wetka na razie nie zaleciła żadnych badań jedynie obserwowanie ile pije, ile przybiera na wadze. Kazała mu kupić suplementy najlepiej w kropelkach (zaraz będe wybierać) i dodatkowo normalną karmę dla juniora by za ok. 3 tygodnie przestawiać go powoli z weterynaryjnej... Także na razie suplement i za jakiś czas badania kontrolne. Do tego trzeba Kasi zamówić trochę podkładów, bo maluszek na razie załatwia się w domu:( I zwrócę też za transport Kasi 40 zł. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted August 23, 2017 Share Posted August 23, 2017 3 godziny temu, kiyoshi napisał: dziękujje Ci bardzo:) Reksio już jest po wstępnej diagnoza. Wetka na razie nie zaleciła żadnych badań jedynie obserwowanie ile pije, ile przybiera na wadze. Kazała mu kupić suplementy najlepiej w kropelkach (zaraz będe wybierać) i dodatkowo normalną karmę dla juniora by za ok. 3 tygodnie przestawiać go powoli z weterynaryjnej... Także na razie suplement i za jakiś czas badania kontrolne. Do tego trzeba Kasi zamówić trochę podkładów, bo maluszek na razie załatwia się w domu:( I zwrócę też za transport Kasi 40 zł. Trochę to dziwne ale każdy ma swoją metodę. A jak sprawdzić ile pije, przecież nikt za nim nie będzie non stop biegał? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 23, 2017 Author Share Posted August 23, 2017 13 minut temu, Moli@ napisał: Trochę to dziwne ale każdy ma swoją metodę. A jak sprawdzić ile pije, przecież nikt za nim nie będzie non stop biegał? my w schronisku sprawdzałyśmy lejąc rano wode do miski do kreski. nie martw sie MOli- Reksio jest w dobrych rękach. Kasi wetka jest bardzo dobra- swego czasu uratowała 'moją' Zosie...niektórzy może pamiętają:( i wielu, wielu inny psom pomogła, więc ja jestem dobrej myśli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted August 23, 2017 Share Posted August 23, 2017 2 minuty temu, kiyoshi napisał: my w schronisku sprawdzałyśmy lejąc rano wode do miski do kreski. nie martw sie MOli- Reksio jest w dobrych rękach. Kasi wetka jest bardzo dobra- swego czasu uratowała 'moją' Zosie...niektórzy może pamiętają:( i wielu, wielu inny psom pomogła, więc ja jestem dobrej myśli. Dotarło :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 23, 2017 Author Share Posted August 23, 2017 Kupiłam podkłady Podkłady higieniczne dla zwierząt My Friend 60x90cm 10szt. x6 50,76 zł Wartość produktów: 50,76 zł Kurier (Przelew online / karta kredytowa): 0,00 zł Suma: 50,76 zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 23, 2017 Author Share Posted August 23, 2017 i w zooarcie suplementy+ karmę za 108,40 zł (Brit Premium Junior S 8 kg, Biovet Canifos Junior, Tran z dorsza i Dentastix by dobić do darmowej przesyłki) Jak dostanę fakture to wstawie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted August 24, 2017 Share Posted August 24, 2017 Jak Reksio się miewa, weselszy troszkę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 24, 2017 Author Share Posted August 24, 2017 3 minuty temu, AnkaG napisał: Jak Reksio się miewa, weselszy troszkę? Wczoraj jak rozmawialam z Kasia to mowila ze sam podniosl sie z poslanka i powolutku dreptal zwiedzajac mieszkanie Wiec jakis krok juz jest A jeszcze warkna na Ajre:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted August 24, 2017 Share Posted August 24, 2017 E no jak warknął to lepiej się czuje :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted August 24, 2017 Share Posted August 24, 2017 Przelałam dla cudownego Reksiulka 360,- z bazarku: 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted August 24, 2017 Share Posted August 24, 2017 Ładnie się Reksio wzbogacił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 24, 2017 Author Share Posted August 24, 2017 2 godziny temu, Gabi79 napisał: Przelałam dla cudownego Reksiulka 360,- z bazarku: dziękuje Gabrysiu z całego serduszka:) A z dobrych wieści- kolega Reksia Czaruś dziś pojechał do nowego domu :D 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiainat Posted August 25, 2017 Share Posted August 25, 2017 Dzisiaj przyszła karma, witaminy i podkłady dla maluszka. Dziękujemy:-) Reksio bardzo ładnie je i pije. Załatwia potrzeby na podkłady - dzisiaj rano posprzątałam podkłady z nocy i nie zdążyłam dać świeżych to maluch nasikał do legowiska. Oczywiście od razu się w nim położył więc dzisiaj zaliczył prysznic i rozstanie z misiem bo ten poszedł do pralki. Pod prysznicem psiak był bardzo spokojny, rozglądał się, wąchał - dał się bez problemów powycierać ale jak wrócił na "swoje" nowe posłanie to wróciły do niego wszystkie strachy świata:-( Przy okazji kąpieli wyczułam, że Reksio ma przepuklinę pępkową. Generalnie postępy resocjalizacji są bardzo malutkie. Obserwuje nas z legowiska ale nie chce nawiązywać z nami kontaktu. Kilka razy w mojej obecności Reksio zwiedzał salon ale najbardziej interesowało go co jest za drzwiami balkonowymi. Wczoraj raz zdarzyło mu się polizać mnie po ręce. Najgorzej jest po nocy jak wychodzę z sypialni, maluch biega tam i z powrotem ( kanapa-legowisko), po chwili kładzie się w legowisku i wtedy mogę dopiero podejść przywitać go. Staram się zawsze podchodzić do niego z jakimś smakołykiem (gotowane mięso indyka) . Bardzo chętnie je zjada. Pozwala posmyrać się pod brodą, ewentualnie z boku łebka. Inne obszary ciała są niedotykalskie - chowa wtedy głowę w kąt jakby chciał stać się niewidzialny. :-/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.