Jump to content
Dogomania

Dramat dzikusków zamieniony w cud. Lika, Rudy-Moris, Murzynek-Gucio, Tinka, Czesio w DS. I do tego Gandzia, od której wszystko się zaczęło.


Tyśka)

Recommended Posts

15 minut temu, elficzkowa napisał:

Tyśczeka na wiadomość. Ja nie chce na razie pisać bo Tyś w sprawie kontenerka bardziej zorientowana, na pewno wejdzie dziś na dogo i wszystko wyjaśni. Jeśli nie uda się załatwić kontenerka to ew. jutro kupimy tak aby Murzynek bezpiecznie pojechał.

Może tylko kontenerek będzie potrzebny Panu,który ma zawieźć psiaki do Katowic a TZ szafirki P.Piotr ma kontenerki,w których zawsze wozi psiaki.

Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, elficzkowa napisał:

Tyśczeka na wiadomość. Ja nie chce na razie pisać bo Tyś w sprawie kontenerka bardziej zorientowana, na pewno wejdzie dziś na dogo i wszystko wyjaśni. Jeśli nie uda się załatwić kontenerka to ew. jutro kupimy tak aby Murzynek bezpiecznie pojechał.

Koniecznie. Nie można przepuścić takiej okazji, bo nieprędko się powtórzy. Havanka popełniła bazarek tym razem litrowy i prawdopodobnie koszt przejazdu psiaczków będzie opłacony z tego bazarku.

Dzięki Ci Havanka      gif serce z róż.gif

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, elik napisał:

Koniecznie. Nie można przepuścić takiej okazji, bo nieprędko się powtórzy. Havanka popełniła bazarek tym razem litrowy i prawdopodobnie koszt przejazdu psiaczków będzie opłacony z tego bazarku.

Dzięki Ci Havanka      gif serce z róż.gif

Dokładnie tak. Popełniłam ten bazarek z myślą min o Murzynku. Jeżeli jego wyjazd nie dojdzie do skutku z powodu klatki, to faktycznie zaprzepaścimy okazję a Murzynek będzie wciąż bezdomny.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, przepraszam za milczenie, ale mam straszne problemy z internetem. Pojawia się w ciągu dnia tylko na moment :(.
Więc się streszczam:
 

Mogę teraz ze spokojem powiedzieć: MAMY KLATKĘ :)
Dzięki p. Katarzynie K., która nieraz uratowała mi życie oraz dzięki zamojskim Ciociom dogomaniaczkom (Tola, kudlataja) udało się załatwić pożyczenie klatki. Za co bardzo dziękuję, bo ja już traciłam nadzieję i faktycznie myślałam, że pozostanie nam zakup. Jesteście cudowne!

Z racji, że mój internet działa obecnie od przypadku do przypadku, to bardzo proszę osoby odpowiedzialne za transport, by informowały mnie telefonicznie o szczegółach. Bo musimy się zgrać: Murzynka trzeba dowieźć, odebrać klatkę i podjechać na miejsce.

Nie wiem czy uda mi się prześledzić teraz wszystkie wątki psiaków, które jadą po nowe życie, więc naprawdę proszę o dzwonienie i wysyłanie smsów.

Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie, pomoc, rady (Agniesiulka, dzięki!) - jesteście nieocenione!
Dziękuję też elficzkowa, która zgodziła się podpisać umowę z szafirka.

Psiaki dostały kolejną porcję karmy, za co również dziękuję.

Postaram się zakutalizować wpłaty na pierwszej stronie, ale o ile da mi to zrobić dzisiaj internet. Jednak bardzo jestem wdzięczna za każdy grosz.

PS: Chciałabym napisać, że bardzo, bardzo się cieszę, że zanim pojadę (a to już za 20dni!) to Murzynek będzie bezpieczny. Ale boję się cieszyć, by nie zapeszyć... więc na razie nic nie powiem :)

-------

Dzisiaj byłam też u psiaczków. Murzynek i Lisek obskoczyły mnie z radości, chodziły za mną, nie odstępowały na krok. Śmiałam się, że z Murzynkiem teraz tworzymy niezły team: bo on kuleje na lewą łapkę, a ja na prawą nogę (mam skręconą kostkę).
Tinusia jak zwykle gdzieś się zaszyła, bo jeszcze był ruch, ale Murzynek za nią zaglądał, a później poszedł :).

Rudas niestety się włóczy, dzisiaj idąc do psów, widziałam tylko jak śmignął w stronę Straży Pożarnej... tam też ostatnio widziała elficzkowa... Chyba faktycznie jakaś sunia ma cieczkę i jemu amory w głowie.

Link to comment
Share on other sites

Cieszę się, że się udało i w sobotę Murzynek będzie już u nas. Oczywiście mój mąż będzie miał kontenerek dla psiaczka, więc ten pożyczony potrzebny jest tylko na trasie z Zamościa do Katowic. Mam nadzieję, że Murzynek pozwoli się przeprowadzić z jednego transporterka do drugiego - będzie przecież z osobami, których nie zna :(

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

szafirka, w razie problemów dzwońcie, ale Murzynka da się przekupić jedzeniem - to straszny łakomczuch. ;) Więc możecie wziąć parówkę albo jakieś ponętnie pachnące mięsko. Elficzkowa pierwszego dnia po chwili przekupienia psiaka (jedzeniem i dobrym słowem, on bardzo łasy jest tez na czułe słówka) go pogłaskała. Spokój, otwarte serce i pachnące jedzonko - to klucz do murzynkowego serca.
Tylko uważajcie na jego kulejącą łapkę (przednia lewa), nie wiemy czy obcym pozwoli sobie ją dotknąć.

Jeśli psiak się zmieści do szelek mojego psiaka, to oprócz obróżki, będzie miał na sobie szelki - co prawda, są używane, ale w dobrym stanie. Dzisiaj mu je przymierzę - mam dwie różne pary, o różnej możliwości regulacji, mam nadzieję że będą pasowały. Smyczkę też przyczepimy - co prawda jest krótka, ale na wyjazd wystarczy. Mam nadzieję, że tyle wystarczy, by jakoś ułatwić to wszystko.
Oczywiście cały asortyment będzie już na poczet Murzynka albo do hoteliku ;).


Poker, rozi Co do imienia... Jak tylko Murzynek pojedzie po nowe życie, to warto mu zmienić imię. To było robocze (pierwsze, które przyszło mi na myśl), on je łatwo skojarzył, ale to mądry pies i myślę też, że warto mu zmienić na jakieś inne :).

Na razie czekam z niecierpliwością na informacje transportowe.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Tyś napisał:

By zjawić się na czas, widzimy się z elficzkową u dzikusów jutro o 6. Pakujemy Murzynka i jedziemy do Zamościa.
O 8:00 odbieramy klatkę i zjawiamy się pod Castoramą.

Kciuki mile widziane.

To będzie misja....oby Murzynek był grzeczny....i zniósł dobrze ta potwornie długa podróż.

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, kiyoshi napisał:

To będzie misja....oby Murzynek był grzeczny....i zniósł dobrze ta potwornie długa podróż.

I był rano na tym miejscu co zawsze bo jak nie to ........ koniec szczęśliwego zakończenia tułaczki Murzynka.

Najlepiej aby był dziś zabrany i przechowany do rana to by była 100% pewność,że pojedzie tym transportem.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Anula napisał:

I był rano na tym miejscu co zawsze bo jak nie to ........ koniec szczęśliwego zakończenia tułaczki Murzynka.

Najlepiej aby był dziś zabrany i przechowany do rana to by była 100% pewność,że pojedzie tym transportem.

to też słuszna uwaga Anula.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...