Jump to content
Dogomania

2 cziłałki z Kielc w pokerowym DT.OBIE W SUPER DOMKACH.


Poker

Recommended Posts

  • Replies 875
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Poker,przybiegłam tu z wątku Tusi.Biedna Dusia ma ogromne problemy żołądkowo-jelitowe /wątrobowe? / Jestem zdania,że należy jej podawać tylko bardzo lekką karmę ze wskazaniami na tego typu dolegliwości.Jeżeli Hils jest polecony przez dietetyczkę,to powinno być dobrze.I proszę nic nie kombinuj dodając,zmieniając itp.Organizm musi przyswoić pomalutku tylko jedną,aby żołądek i jelita podjęły pracę.A to może trochę potrwać,więc cierpliwości...Wiem co piszę,bo też w zeszłym roku miałam horror z moją Juliką i już mi ręce opadały...Ale jednak dzięki odpowiedniej karmie,dawkowaniu i mojej konsekwencji,efekty są do dnia dzisiejszego widoczne.Do tego były dodatkowo oczywiście tabletki.Mam nadzieję,że to tylko problemy trawienne i nic groźniejszego nie ma...Mocno trzymam za Dusię i Ciebie,wspaniałą opiekunkę kciuki:smile:
Już "petycję przelewową" złożyłam ;) więc jutro 50zł na Duszeńkę,powinno wpłynąć :kciuki::smile:

Link to comment
Share on other sites

Bogusik, bardzo dziękuję za wsparcie dla dziewczynek.
Ja nie zmieniam karmy tak sobie tylko jak pewnie czytałaś Dusia nie chce jeść .Ma jadłowstręt, więc próbowałam znaleźć coś co jej podpasuje.
Mam nadzieję ,ze ta karma będzie jej smakowała i dziewczynka wreszcie zacznie jeść i nie umrze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']Bogusik, bardzo dziękuję za wsparcie dla dziewczynek.
Ja nie zmieniam karmy tak sobie tylko jak pewnie czytałaś Dusia nie chce jeść .Ma jadłowstręt, więc próbowałam znaleźć coś co jej podpasuje.
Mam nadzieję ,ze ta karma będzie jej smakowała i dziewczynka wreszcie zacznie jeść i nie umrze.[/QUOTE]
Jestem dobrej myśli i mam nadzieję,że karma,która posmakowała Dusi,będzie pomału przyswajana przez organizm.Zdrowiej nam malutka,zdrowiej...:kciuki::calus::kciuki:

Link to comment
Share on other sites

poker, po prostu nie wierzę, że przy tylu zmartwieniach masz jeszcze siłę czasem zajrzeć do tusi... :shake:
przeczytałam cały wątek; ty dzielna kobieto; trzeba by cię sklonować w tysiącach egzemplarzy, wtedy świat byłby bez porównania lepszy;
trzymam mocno kciuki, żeby maleństwo wyszło z tej choroby; i żebyś ty dała radę...

Link to comment
Share on other sites

tez zagladam do maluchów..przeczytałam wątek.. podziwiam i kibicuję

super, że Dusi cos zasmakowało..moze to przełom/? ale raczej treba byc w tym przypadku ostrożnym optymistą

trzymam kciuki

ps. czekam na ten bazarek z biżuterią, jetsem go bardzo ciekawa :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zozola77']tez zagladam do maluchów..przeczytałam wątek.. podziwiam i kibicuję

super, że Dusi cos zasmakowało..moze to przełom/? ale raczej treba byc w tym przypadku ostrożnym optymistą

trzymam kciuki[/QUOTE]

Słów mi brak, więc tylko się podpiszę pod przedmówczynią...

Link to comment
Share on other sites

To co wczoraj Dusia pochłaniała dziś już jest BE.Otworzyłam inną karmę, też BE.ALe za to podkradła chrupek Dolarka.Więc szybko dałam jej chrupki dla niej przeznaczone. Pociamkała , pociamkała, może zjadła w sumie 5 -6 sztuk .Podałam jej convelsc i Calo pet.
Teraz pojadła moze pół łyżki jej chrupków rozmoczonych w wodzie. Koo od wieczora nie było.
Dusia waży 2.900 , :-(jak przyjechała ważyła 3.150 .
Była u nas Lucyna po biżuterię, maleńka wyszła zaciekawiona.
Nałożyłam jej ubranko, ma zimne łapeczki.Co ją ma grzać jak to sama skóra i kości .:placz:
Mam tak chwiejne nastroje, od radości do rozpaczy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anula']No schudła,na takiego małego pieska to stosunkowo sporo.[/QUOTE]
A mnie się właśnie wydaje, że mimo że schudła, to nie aż tak bardzo. Patrząc na to, że praktycznie nic nie je już od dłuższego czasu, a spadła 250 gram to wydaje mi się, że to nie jest aż tak wiele. Chociaż to i tak bardzo niepokojące :( bo nie ma z czego chudnąć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Korenia']A mnie się właśnie wydaje, że mimo że schudła, to nie aż tak bardzo. Patrząc na to, że praktycznie nic nie je już od dłuższego czasu, a spadła 250 gram to wydaje mi się, że to nie jest aż tak wiele. Chociaż to i tak bardzo niepokojące :( bo nie ma z czego chudnąć.[/QUOTE]
Tak tylko 1/14 schudnąć z tak małej wagi jak 3,5kg to jest to niepokojące.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Korenia']A mnie się właśnie wydaje, że mimo że schudła, to nie aż tak bardzo. Patrząc na to, że praktycznie nic nie je już od dłuższego czasu, a spadła 250 gram to wydaje mi się, że to nie jest aż tak wiele. Chociaż to i tak bardzo niepokojące :-( bo nie ma z czego chudnąć.[/QUOTE]

Nie tak bardzo ?? :crazyeye:To jest 10 % jej wyjściowej wagi !!! Kto z nas schudł w ciągu 10 dni o np 6 czy 8 kg?
A przecież ona już była wychudzona.
Zapraszam na oględziny tego grubasa.
Resztę napiszę potem , bo teraz muszę popracować i odsapnąć po 4,5 godzinach w klinice.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']Nie tak bardzo ?? :crazyeye:To jest 10 % jej wyjściowej wagi !!! Kto z nas schudł w ciągu 10 dni o np 6 czy 8 kg?
A przecież ona już była wychudzona.
Zapraszam na oględziny tego grubasa.
Resztę napiszę potem , bo teraz muszę popracować i odsapnąć po 4,5 godzinach w klinice.[/QUOTE]
Ja spodziewałam się, że schudła więcej, bo przy takim wychudzeniu, kolejne 10 dni bez jedzenia, ale jak widać, że Pokerkowe dokarmianie dużo daje!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...