Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 01/12/18 in all areas
-
3 points
-
Serdecznie wszystkich witamy w Nowym Roku! Nasze życie toczy się spokojnie, czego i Wam, z całego serca, życzymy. Nadal poznajemy się wzajemnie... Plameczka nie jest już milcząca! Zaczęła wydawać głośniejsze dźwięki! Przedtem tylko cichuteńko pomrukiwała i "bulgotała", obecnie próbuje ochryple poszczekiwać. Weterynarz uważa, że ta dziwna "chrypka" niebawem minie. Dzisiaj, uchwycone w obiektywie, "perypetie szeleczkowe" :) Od miesiąca uczymy się chodzenia na spacerki w szeleczkach. Nauka idzie opornie, bo "charakterek" mamy zadziorny i zawsze chcemy postawić na swoim. Te szelki bardzo wadzą i denerwują! Kropka też tak miała na poczatku swojej wielkiej przygody z wychodzeniem na smyczy. Sprytna Plamka, kilka razy dziennie, urządza tarzanie, sądząc naiwnie, że szeleczki ściągnie. Jak nie udaje się "wytarzać" z niebieskich szelek to malutka leży, łypiąc dookoła złym oczkiem. Czasami jest taka nadąsana aż do obiadku. Oczywiście po dobrym posiłku humorek wraca lotem błyskawicy. Później, razem z Kropeczką, solidarnie próbują zdobyć dodatkowe kęsy ludzkiego jedzenia. Jednak cała żebranina i robienie "głodnych pyszczków" na nic się zdaje, bo dbamy o zdrowie i właściwe trawienie naszych sunieczek. Zgodnie z zaleceniami pani doktor jedzą puszki "GranCarno", a poza tym Kropeczkę wspomagamy "Amyladolem", a Plamkę - "Hepadolem". Kiedy żebranie o jadło nie powiedzie się to Kropeczka idzie spać. A Plamka, prawdopodobnie dla relaksu, robi ćwiczenia gimnastyczne. Miejsce uroczych akrobacji to przeważnie duże łóżko. Repertuar różnorodny - stawanie na główce, jeżdżenie na pyszczkiem po narzucie, skoki. Jest też leżenie na pleckach i bezładne wywijanie łapkami na wszystkie świata strony – hi, hi, hi. Na koniec pragnę nadmienić, że Kropeczka nieustannie, wyjątkowo bacznie, obserwuje psią koleżankę. Tradycyjne zatargi o legowiska trwają. Jeżeli Plamka kładzie się na łóżeczku Kropeczki to Kropeczka od razu mości się na legowisku Plamki. Później złowrogo patrzą na siebie ze zdobytych szańców. Ale tylko patrzą :)3 points
-
Bgra, za co Ty dobra kobieto dziękujesz? To Tobie i Skarpecie należy podziękować.3 points
-
Dziękuję za wiadomość.To bardzo dobra wiadomość.Trzymam kciuki za maluszki.Aby takich przypadków już nie było bo się można wykończyć.Beznadziejni ludzie żyją na tym świecie a my niestety wśród nich się kotłujemy.3 points
-
Kobieto - korzystaj z każdej możliwej rehabilitacj. Wiem - zajmuje sporo czasu, ale zawsze chociaż trochę pomaga. Ao to właśnie chodzi. A ortopeda zazwyczaj ma racje - warto go słuchać. Doba się nie rozciągnie, to już siła wyższa. Za to może się bardziej skurczyć w przypadku problemów zdrowotnych. Przywitam się z niesforną Beni w lekko zimowy poranek A moja psiarnia chyba "zgłupła" do reszty - wypuściłam ich na chwilę żeby się wysikały (na szczęście tym razem obyło się bez spacerów, pewnie zimno, ciut wieje), ale ledwo wpadły do domu - czekają na śniadanie. Wiem, że wstałam wcześnie, ale to przecież nie znaczy, że trzeba jeść. Miszą sobie poczekać. Jeszcze nawet Neska nie szczeka, to może pójdą spać dalej.3 points
-
Dawno się tak nie ubawiłam:):):):)2 points
-
Dzisiaj Teosia odwiedzili młodzi ludzie, którzy bardzo chcą go adoptować. Mieszkają w Zielonej Górze, ciężko im było się z nim pożegnać, mimo, że nie na długo - jutro pojadę zrobić wizytę pa i jeśli wypadnie prawidłowo, to zostawię tam Teosia, bowiem z nim jadę na tą wizytę. Trzymajcie kciuki.2 points
-
Dziewczyny uważajcie z tym tymczasowaniem gatunków chronionych :))) Tosia v Diabeł tasmański Po śmierci ostatniego wilka workowatego w 1936, diabła tasmańskiego objęto ochroną prawną w czerwcu 1941. p.s. Czy tylko ja tak mam?2 points
-
... ja też już nie chcę 'kadzić' ale .. to że się udało to wszystko skuteczne działania Poker no...dobrze, już dobrze z Naszą pomocą Dzisiaj konto Maksia ,powiększyło się o wpłatę Malwy -50zł , dziękuję pięknie i wpłatę Brzośki - 30zł, dziękuję pięknie :) jak dobrze podliczyłam to mamy w tej chwili już 750zł2 points
-
Anulko ,chyba chodzi o to ,że Maksiu był mocno zagazowany, pewnie troszkę tym espumisanem chcą go odgazować, żeby obraz był bardziej jasny... tak mi się wydaje! ... mamy we Wrocławiu ,taką swoją sławę, radiologa dr Birecką ,robiłam u niej USG jamy brzusznej.. i z marszu miałam chyba pięć dni kuracji espumisanem, przed badaniem.2 points
-
Transport jest załatwiony. Dzisiaj ok 12:00 wyjeżdżają z Zamościa do Warszawy ( bezpłatny transport ). Ja odbieram maluchy, wiozę do Pruszkowa i dalej jadą z chłopakiem PatiC do Poznania. Trasa Pruszków- Poznań płatna. Zabieg będzie w Poznaniu.2 points
-
Zarumieniłam się ;). A domek dla Czary się znajdzie, tylko trzeba trochę poczekać.2 points
-
Słuchajcie - mam super wiadomość. Supergoga zgodziła się zabrać całą czwórkę do siebie. Musimy tylko zorganizować transport no i pomóc w utrzymaniu szczeniaków. Operacja łapki też będzie kosztować.2 points
-
Tak moje psie dziecko,, morduje"mojego kapcie i inne,, potwory " :) :)1 point
-
Wszystkie mamy zasługi w pomocy Maksiowi, więc podziękujmy sobie nawzajem. Dostałam wyniki Maksia. Oprócz jednego , który może ,ale nie musi przemawiać za nowotworem , są zaskakująco dobre. W karcie informacyjnej stoi jak byk ,że operacja jest planowana w przyszłym tygodniu. I tego na razie się trzymajmy.1 point
-
Czyli wszystkie moje psie wnuki we właściwych domkach. HURRRRA!!!1 point
-
Foksiczek ma się baaardzo dobrze. W końcu zaczął się bawić i psocić jak prawdziwy szczeniak. Jest już pełnym pyszczkiem Panem na włościach.1 point
-
Już wysłałam zdjęcie . Zobaczymy.1 point
-
Pani Ania już tez nie może się doczekać. Przysłała mi dzisiaj przez FB zdjęcia zrobionych zakupów dla Emki-karma Bosch, miska, gryzaki, obróżka, smycz:). Bardzo przeżywa jutrzejszy dzień. Zamówiona też została adresówka.1 point
-
Noi dobrze, czasem trzeba sie porządnie wyspać!1 point
-
Tysiu, pięknie dziękujemy za olx!!! Tekst jak zawsze świetny!!! Witaj Radku!!! Obecność na wątku i wsparcie duchowe także na wagę złota!!!1 point
-
1 point
-
1 point
-
Dziękuję Elu za wyróżnienie ogłoszeń dla Igi ! To wspaniały prezent dla suczynki !1 point
-
Porcja niusów: Jaginia ma swoje humory, gdy czuje się pokrzywdzona przez los (I przez człowieków). Na przykład, gdy człowieki jedzą, a ona nie. Albo gdy siedzą na kanapie, a ją z uporem maniaka wyganiają na podłogę (oczywiście Jaginia z uporem maniaka próbuje się na kanapę dostać). Albo gdy robią robotę, a Jagini akurat zabawa w głowie. W takich chwilach potrafi szczekać na poważnie, a nawet warczeć I odsłaniać zęby. Z kanapą poradziliśmy sobie tak, że przynosimy jej legowisko I układamy tuż obok. Kładzie się I jest ok. Do innych rzeczy musi się przyzwyczaić. Na razie brakło nam energii do odczulania na jedzenie. Kupiłam jej dziś pięć pluszaków, na razie dostała dwa. Ileż szczęścia :) Ileż namaszczenia w szkubaniu :) I ogólnie dziś od rana była bardzo, bardzo grzeczna I współpracująca (pomijając kradzież jednego córkowego pluszaka oraz pumeksu z łazienki ;) ). Byłyśmy na spacerku w córkowej szkole. Musiałam coś córce zanieść, a psom na teren szkoły nie wolno... Przywiązałam więc Jaginię tak, żeby mnie widziała, rozpacz była taka, że w ciągu 30 sekund mojej nieobecności dziecko urwało smycz (parcianą) I wydostało się na wolność. I na tej wolności - przybiegło dziecko prosto do pańci. Uff :)1 point
-
Agat21, weź na spacer smakol do ręki, Wygodny jest taki długi jak pasek, żeby odłamywać po odrobinie albo w tubce do wyciskania. Idąc, trzymaj rękę ze smakolem odrobinę nad psim nosem - co krok zatrzymaj się, naprowadzając smakolem w siad, chwal, daj odrobinę smakola. I tak dalej, i tak dalej - siad co krok, co dwa kroki, co trzy. A potem stajesz, luzujesz smycz, pozwalasz odbiegać, za chwilę zwracasz na siebie uwagę, smakolem naprowadzasz w powrót, chwalisz, nagradzasz i znowu idziecie i siad co krok, co dwa, co trzy. Parowóz zmieni się w przyklejkę przynożną...1 point
-
Tysiu, jeśli masz kontakt z Gminą, może możnaby się dowiedzieć od tej... kobiety... jak sunia się nazywała w domu? Jak Pan na nią wołał. Miałaby choć tę jedną rzecz nieodebraną. Mój Olek w dawnym, bardzo dawnym domu nazywał się Kajtek, co odkryłam przypadkiem, i bardzo się ucieszył, kiedy zaczęłam tak do niego mówić.1 point
-
Wczoraj napisałam mało, tylko krótką relację o suńce, bo byłam już trochę padnięta - w czwartki mam dwie prace - i nie odniosłam się do licznych wpisów i komentarzy, tudzież rad odnośnie suni z cieczką i radzenia sobie z nią. Dlatego teraz bardzo dziękuję wszystkim, którzy tu napisali i podzielili się swoimi doświadczeniami i wiedzą. Bardzo cenne są Wasze rady i wskazówki i z wielką ciekawością je czytam i proszę o więcej!1 point
-
1. Kościół Ewangelicko - Augsburski, Spokojna 4, 43-460 Wisła - wysłany wczoraj (mają ten sam adres mailowy) 2. Rzymskokatolicka Parafia Znalezienia Krzyża Świętego, Kopydło 103a | 43-460 | Wisła 3. Parafia ewangelicko - augsburska, Kopydło 66, 43-460 Wisła 4. Kościół Zielonoświątkowy Zbór SYLOE, 43-460 Wisła – Czarne, ul. Biała Wisełka 22a i to wszystko co znalazłam. Razem 14 parafii powiadomionych. Czy coś zrobią nie wiadomo :(1 point
-
Na razie wysłałam do: 1. Kościół Chrześcijan Baptystów Dziechcinka 3A, 43-460 Wisła, 2. Parafia Ewangelicko-Augsburska w Wiśle, Kancelaria mieści się w Wiśle Centrum przy ul. 1 Maja 49, nieopodal gmachu kościoła. 3. Rzymskokatolicka Parafia pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 43 – 460 Wisła ul. Lipowa 7 4. Okręg Kościoła Ewangelicko – Metodystycznego w Krakowie z prośbą o przekazanie informacji do parafii w Wiśle. pozostało jeszcze ok 9-10 parafi z róznych wyznań.1 point
-
Wysłałam maila ze zdjęciami i treścią ogłoszenia do weterynarza w Wiśle: http://wislawet.pl/kontakt/ Pozostali weci nie mają maila: 1. Pilch Krzysztof, lek. wet. Lecznica dla zwierząt 43-460 Wisła, Słoneczna 6, woj. śląskie tel : 33 855 37 20 2. Tomiczek Piotr, lek. wet. Lecznica dla zwierząt 43-460 Wisła, Jawornik 1, woj. śląskie tel : 33 855 26 78 Edit: poprawiłam nr telefonu do Krzysztofa Pilch'a1 point
-
Zapewne dużo pieniążków nie uzyska się ze sprzedaży ale zawsze coś.Grosik do grosika i............ Trzeba się dzielić z bidami jeżeli to jest możliwe.1 point
-
1 point
-
1 point
-
A to takie przyjemne i fizycznie i psychicznie, gdy futerko przytula się i układa do snu w zakolach kolan, rąk, czy innych okolicach Twojego ciała :) Kikunia dopóki coś robię, stara się być jak najbliżej mnie. Jak już się położę do snu, to ona tup, tup, tup, przychodzi, wskakuje na łóżko i kładzie się najbliżej mnie, jak tylko jest to możliwe :) Najczęściej kładzie łebek na mojej szyi, kolanie, ręce traktując mnie jak poduszkę :) Bardzo lubię ten moment :)1 point
-
1 point
-
We wtorek Misio był w psim spa. Koszy 30,- Mój piecyk gazowy w łazience szwankuje, co grozi poparzeniem, lub tym,że poleci lodowata woda, więc nie chciałam ryzykować. Misio został wykąpany, wyczesany i pani podcięła mu sierść na łapkach przy palcach (miał dosyć długą) Misio był bardzo grzeczny. Kąpiel mu się podobała, przy pielęgnacji troszkę się stresował, ale to chyba dlatego, iż czuł, że nadchodzi burza. Jak wracaliśmy grzmiało i zaczynało kropić, ale zdążyliśmy wrócić do domu przed ulewą. Misio pozdrawia serdecznie1 point