Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation since 03/19/23 in all areas

  1. Jeżeli elik się zgodzi, to mamy propozycję. Tofik tak nam przypadł do gustu, że postanowiliśmy dać mu DT za pokryciem kosztów kastracji. On jest wyjątkowo kochany, dawno nie mieliśmy w DT tak mądrego, bardzo łatwo uczącego się tymczaska. Tycia go zaakceptowała, Sunia też i on je. Kotka się go bała, dziś jest ostrożna, ale już nie widać lęku. Szkoda nam go , żeby co chwilę zmieniał miejsce pobytu. On łatwo się przywiązuje, chodzi za mną jak cień. Naprawdę to wielki słodziak. Dałam mu pluszaka i pięknie się bawi. Przypomina mi tym Dolarka [*] Dziś nie było koo, zjadł ładnie ryż z marchewką. Rozmrażam indyka i mu ugotuję. Co WY na to ? Przez 4 lata nietymczasowania odzwyczaiłam się od bycia DT, siły nie te i cierpliwość nie ta. Ale Tofiś chwilowo przywrócił nam chęć bycia DT. Mam nadzieję, że w miarę szybko znajdzie DS.
    14 points
  2. Dzisiaj po raz drugi zostałam babcią, tym razem tatą został nasz syn🙂🙂🙂
    14 points
  3. Wafel sie odnalazl i juz jedzie do siebie 😭😭😭🩷🩷🩷 Edit. Odnalazł się przeszło 20 km od domu. Młody mężczyzna złapał go na chodniku, psiak wyczerpany, głodny i wychudzony. Ale jest!
    14 points
  4. A ja chciałam tylko napisać za Lira od tygodnia jest w nowym domku:)), mieszka w Krakowie z drugą sunią adoptowaną rok temu z Czekadełka na Podkarpaciu. Dziewczyny cudownie się zgrały, ale o to byłam spokojna bo Lircia to anioł, kompletnie niekonfliktowa, kochana przyjazna i pogodna dziewczynka:D.. Przeogromnie dziękuję Dziewczynom które pomagały Lircie ogłaszać!! Wsparcia nadal niestety natomiast potrzebuje Miki, bo o niego strraaaaaszna cisza:((((
    14 points
  5. Byłam dzisiaj w schronisku po dłuższej nieobecności i chyba po raz pierwszy od 23 lat, odkąd tam jeżdżę, nie wyjechałam w poczuciu zupełnej beznadziejności i ogromnego smutku; po raz pierwszy zobaczyłam światełko w tunelu i nadzieję, że u nas też moze być lepiej. Smutek przy takich wizytach zawsze jest, bo każdy pies w schronisku to oddzielna historia ogromnego cierpienia i krzywdy zadanej przez człowieka, ale dobrze jest mieć nadzieję... Przede wszystkim jest dużo większa ilość boksów wolontariackich - było ich 9, teraz jest 17 i są przeniesione w miejsce, gdzie każdy z odwiedzających może psy zobaczyć, poobserwować. Psy w boksach wolontariackich rozmerdane, czekające na swoją kolej na spacer; w schronisku gwarno, dużo młodych ludzi, uśmiechów. Kolejna pozytywna zmiana to wydawanie szczeniaków już po szczepieniu p/chorobom wirusowym. Widziałam też miejsce przyszłego wybiegu dla psów - będzie usytuowany naprzeciwko boksów ogólnych suk - nie będą już siedziały samotnie na końcu świata, mając widok tylko na krzaki. Wszystko to, czego latami nie mogli osiągnąć ludzie dobrej woli, wymusiły przepisy i starania wolontariuszy.
    13 points
  6. A dziś ze spraw przyziemnych - wreszcie normalna koopa (wiadomość dzięki elik, która z Kasią rozmawiała), a ze spraw mniej przyziemnych bo kanapowych - piękna sesja kanapowa z Gwiazdrorem Wolfem w roli głównej 🤩😁
    12 points
  7. Mam bardzo dobrą wiadomość dla wszystkich, którym zapadła w serce czarna smutna sunia ze schroniska. W następny piątek 24.11. jedzie do swojego domu w okolice Legnicy, rodzina przyjeżdża po nią osobiście:). Zamieszka w domu z ogrodem, 5 kotami i mamy nadzieję, że będzie bardzo szczęśliwa. To rodzina, o której pisałyśmy z Jaaga na wątku Gabi, tutaj też chyba wspominałam. Bardzo dziękuję Limonka80 za pomoc przy weryfikacji domu. 🌹♥️🌹 A decyzja nie była łatwa; o suni nic właściwie nie wiemy oprócz tego, że ma ok 6 lat i jest spokojna. Będzie miała na imię Lucynka:)
    12 points
  8. 11 points
  9. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że Lili zmieni miejsce pobytu w niedzielę. Będzie bliżej Wrocławia. Będzie to DT za karmę i koszty weta. Szczegóły podam jak sunia będzie na miejscu. Umówiłam się z Anecik, że potrzyma miejsce.
    11 points
  10. Razem z kudłaczem schronisko opuścił psiak w typie łajki, Kodi. Kodi nie będzie miał wątku na dogo. Pojechał do hotelu pod moją opieką, ale ma dobrego anioła, który będzie płacił na jego utrzymanie w hotelu. Będę tutaj czasami wrzucać zdjęcia Kodiego. Będę szukała mu domku i mam nadzieję, że w miarę szybko go znajdzie. Ogłoszenia Kodi 1. Alaskan malamutte - Warszawa Kodi, w typie łajki zachodniosyberyjskiej do adopcji! Warszawa Ochota • OLX.pl 2. Ewa Marta Kordek cudowny pies w typie północniaka szuka domu. Katowice Bogucice • OLX.pl 3. Elik Lublin Wspaniały pies czeka na kogoś kto go pokocha i da mu dom. Lublin • OLX.pl 4. Tyśka Kraków Radosny, pozytywny Kovu, łajka zachodniosyberyjska Kraków Prądnik Biały • OLX.pl
    11 points
  11. To ja z innej beczki: dacie wiarę, że to już SZEŚĆ lat, jak przyjechały do nas dwie koteczki (Sue, dzięki stokrotne) - Szara Kota i Łaciatka - takie imiona się u nas utarły... To było 23 lutego 2018 roku. Trzecia koteczka adoptowana spod Radomska, w strasznym stanie, bezzębna, a okazało się że ma nie więcej niż 8 lat i teraz zachowuje się jak kociak! Pozdrawiamy! Zdjęcie z drzemki poobiedniej, ja już zdążyłam wstać, zwierzyna ani myśli...
    10 points
  12. Jest tu zainteresowanie kilkoma suczkami, więc wpadłam poinformować 😉 1. MYSZA (malutka krótkowłosa brązowa suczka na fotkach na moich rękach) jest już po kastracji i poszła na dt do wolontariuszki Edyty. Po wygojeniu, zaszczepieniu i sprawdzeniu, czy nie ma lamblii trafi do Toli. 2. ELCIA (malutka czarno-biała kudłata suczka) została dziś przez wolontariuszki wykąpana i pozbyła się dredów. Miała wrócić do schroniska, ale ostatecznie pojechała do dt do znajomej Alaskan. Od tej chwili jest pod jej opieką. 3. POLA (czarno-biała suczka z boksów ogólnych o którą pytała mnie rozi) zmieniła boks ogólny na boks wolontariacki. Dziś wzięłyśmy ją również na kąpiel i strzyżenie. Ostatecznie jednak tylko ją powycinałyśmy i pogoliłyśmy z fatalnych dredów, bo padło nam ogrzewanie wody. Kąpiel za tydzień. Pola wróciła do schroniska.
    10 points
  13. Dziś Tofik miał intensywny dzień - od godz. 10:00 był na szkoleniu, a później popołudniu jeszcze zrobiliśmy spacer i powtórkę z ćwiczeń. Odbyliśmy spacer ze panią szkoleniowiec pośród zabudowań z ekspozycją na inne psy. Tofik jak zaczarowany - jak na swoje możliwości - był grzeczny i dość opanowany na widok innych psów. Wiedza i opanowanie praktyka i specjalisty robi jednak swoje. Efekty widoczne w zasadzie od zaraz, bo dziś udało mi się to do pewnego stopnia powtórzyć, co na szkoleniu. Jedynie biały kot zza krzaka zburzył naszą całą misterną układankę na koniec spaceru, ale to dopiero pierwszy dzień pracy. W środę być może spacer w towarzystwie innych psów. Z innych obserwacji - jak to terrier, Tofi potrzebuje zmęczenia intelektualnego i fizycznego - robimy sporo zabaw na węszenie, szukanie i gonienie frisbee. I to działa - w domu został już sam trzy razy, stopniowo wydłużamy czas. Wiemy, dzięki kamerze, że pod naszą nieobecność chwilę na nas czeka, a potem zajmuje mój fotel i po prostu śpi. Oczywiście, takie zagospodarowanie mu czasu to spore wyzwanie dla nas, zwłaszcza w tygodniu, ale z drugiej strony po dwóch tygodniach widzimy, że warto. Dwie strony korzystają 🙂
    10 points
  14. Przytyła. Już nie ma tych kolców na biodrach, kręgosłup jeszcze czuć. Futerko odrasta. Ośmieliła się, wchodzi na fotele, czasem śpi na łóżku Pani Anny na poduszce 🙂
    10 points
  15. Wszystko ok, jeszcze wieczorami trochę tęskni, bo układa się przy drzwiach. Pani Magda pisze, że z Bamboszka wielki gaduła i żarlok, bardzo lubi spacery, biega, bawi się.
    10 points
  16. Witam wszystkich, dziś Tofik pierwszy raz poszedł z nami nad morze. Wbrew naszym oczekiwaniom, bardziej zaciekawił go las w drodze na plażę niż sam Bałtyk. Trochę pobiegał sobie na smyczy treningowej, parę razy prawie go liznęła fala i wróciliśmy do lasu, bo od wczoraj wieje niemiłosiernie i warunki są mocno sztormowe. Co do pierwszych dwóch dni w nowym domu, generalnie dużych problemów brak. Pracujemy z tym żywym sreberkiem nad skupianiem uwagi, od dziś na długiej lince doszło przywoływanie. Siadać potrafi, ale to już prezentował we Wrocławiu w domu tymczasowym. Co do Flexi - czasem zapinamy ją jako drugą-zapasową, bo tak nam wygodniej, ale docelowo będzie porządna smycz. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli Tofikowi w jego drodze na Mierzeję Wiślaną i Żuławy (mieszkamy na samej granicy). Od czasu do czasu damy znać, co słychać u chłopaka. Pozdrawiamy serdecznie - Arek, Aga i Tofik
    10 points
  17. Wyniki badania krwi Wolfika są. Nie jest źle, parę parametrów oczywiście poza normą, ale przy takim zarobaczeniu to normalne. Jak życie wewnętrzne się zuboży i trochę sadełka Wolfik odłoży to i wyniki na pewno się poprawią 🙂 Na razie dostał tylko lek na wspomożenie wątroby. A tak w ogóle to chłopak zachwycony swoim nowym życiem, ogon podobno cały czas wachluje intensywnie 😁
    10 points
  18. 10 points
  19. U Wolfika wszystko świetnie, problemów z brzusiem i okolicami nie ma, a Kasia pisze o nim, że jest piękny i kochany jak zawsze 🙂 Jego dziewczyna troszkę lepiej, ale nie jest to sytuacja stabilna. Tak Wolfik przy niej czuwa i wspiera ją w chorobie:
    9 points
  20. Przyjedzie ktoś, kto przyklęknie, żeby mieć pysk psa naprzeciw tworzy, okazując pełne zaufanie i gotowość pokochania. I Tymek złoży uszy w miękkie serweteczki, poliże trochę jeszcze nieśmiało, a potem się wtuli. I nie będzie cienia wątpliwości.
    9 points
  21. Tymuś skradł serce mojemu TZ...Niestety, w domu trzy koty....mogłoby być gorąco.... To cudo nie pies. Kocha ludzi, szuka non stop kontaktu. Przytula się, próbuje wejść na kolana. Posłuszny, karny. Dzisiaj, po tym nieudanym spotkaniu z potencjalnymi chętnymi wiem jedno. Tymek będzie czekał na dom, dotąd aż nie będę miała żadnych wątpliwości. Znam tego psa osobiście. Są takie psy, które chwytają za serce mocniej, najmocniej...Takim psem jest właśnie ON. Ma szczególne miejsce w moim sercu❤️ Tuż obok Alaski [*] Zaraz wrzucę zdjęcia, jakie udało mi się zrobić.
    9 points
  22. Od 11 stycznia Dakota ma swój własny dom. Została adoptowana przez rodzinę, która rok temu adoptowała od nas Dyzia. Mieszka w Wodzisławiu Śląskim w domu z wielkim ogrodem. Od pierwszej chwili polubili się z Dyziem i ganiają jak szaleni. Państwo też zakochali się w Dakocie od razu. Dakota za Panią chodzi krok w krok. To będzie bardzo szczęśliwe życie. Wszyscy darczyńcy byli na bieżąco informowani o postępach Dakoty.
    9 points
  23. 9 points
  24. Ten przyszły tydzień był baaaardzo długi. Ale wreszcie są wieści i zdjęcia Micha, a właściwie teraz Miśka, bo tak Michu obecnie się nazywa 🙂 Imię bardzo adekwatne do gabarytów Michuszki 😄 Misiek to bardzo kochany psiak. Już nie straszy, jak to było na początku, gulgotaniem. Teraz to łagodny, potulny Misiu 🙂 Bardzo mocno trzyma się Pana na spacerach. Kto wie, może właśnie na spacerze został "zgubiony"? Kuchnia, to miejsce, w którym najczęściej można zastać pana Misia 🙂
    9 points
  25. Pojechały!... Rózia zapoznała się z paniami, panią Basią i jej córką Zuzą. Początkowo nieufnie, trochę z ogonkiem pod brzuszkiem, ale obie siedziały sobie na podłodze, spokojnie rozdawały smaczki i Róziol po kilku chwilach był oswojony 🙂 Brała chrupki z ręki, dawała się wygłaskać, nawet w zabawie zaczęła łapać Zuzankę za rękę 🙂 No i wypita herbata, wspólny spacer (owocny, super przed podróżą), wyprawka kocykowo-jedzeniowa... Jak tylko będą zdjęcia, pokażę 🙂
    9 points
  26. Dzięki wielkie, zdrowie powoli wraca, a waga rośnie 😉😁 Oto wiadomość sprzed chwili: "Niuniek wychodzi z kliniki 🙂- byliśmy na kontroli łapy. Wszystko goi się ładnie na tej maści (Mastijet Fort), ale jeszcze troszkę do końca brakuje, dlatego dostaliśmy jeszcze dwie strzykawki. A na 19tą, po weterynarzu, mieliśmy wizytę u fizjoterapeutki , ale tą wizytę biorę na siebie, po prostu musiałam mieć pewność, że wszystko jest w porządku . Niuniek ciągle ją odciąża, martwiłam się że jej nie chce normalnie używać, po wizycie w "Fizjołapce" , jestem spokojniejsza. Niuniek był grzeczniutki, leżał na boczku i ani drgnął - pacjent idealny, wszyscy go nieustannie chwalą. Fizjoterapeutka bardzo dokładnie zbadała łapę (obie nawet🙂) i nie znalazła powodów dla których, łapa miałaby nie dojść do wcześniejszej formy, potrzebuje jedynie więcej czasu. I jeszcze jedno- waga u weterynarza - 20,5kg, dobrze czułam, że więcej ciężaru w noszeniu po schodach 😄"
    9 points
  27. A dzisiaj takie cudne wieści i zdjątko 😄 "Moje psy mają swoje ulubione miejscówki pod stołem, jak widać dołączył do nich Niuniuś, chociaż miejsce bardziej na jamnika niż na owczarka🥰. On ciągle nad czymś myśli i analizuje - przygląda się innym i robi to samo, dziś widziałam jak stoi i przygląda się Burtonowi leżącemu w pościeli, w rozłożonym łóżku, poszłam do Neri i Lunki, wracam, a Niuniuś gdzie? - w łóżku oczywiście 😁. Z innych informacji, tych dobrych - dziś mieliśmy drugą noc, kiedy nie było rano nasikane na podłogę."
    9 points
  28. Lucynka i Fredi wczoraj zaraz po przyjeździe
    9 points
  29. Pierwszy śnieg Wolfiego znowu na wolności 😃❄️ Chyba jest lekko zdziwiony.. Może tym, że nie jest aż tak zimny? 😉😃
    9 points
  30. Moja Duch ma miejsce i w każdej chwili może pojechać, tak więc dziękuję za zainteresowanie i będę ustalać szczegóły. Jutro.
    9 points
  31. "wilczek" przez mechanika skazany na eutanazję, koszty naprawy silnika przekroczyłyby wartość mojego Lupo 😞 Majeczka po USG, bardzo się bałam, ale zmiany adekwatne do wieku widać, tylko mały guzek "świeci się" nad żołądkiem, do dalszej obserwacji. W środę RTG płuc u Majeczki, dalszy ciąg diagnostyki, bo suni ewidentnie coś dolega. W pokoju zmarłego męża w piątek zamieszkała bezdomna koteczka, okruszyna chudziutka, świeżo po porodzie, znaleziona w krzakach, kocięta chyba jakiś lis zjadł 😞 kicia krwawiła i miała straszliwie spuchnięte sutki. Jest na antybiotykach, ma ciszę i spokój, ale zaszywa się w kąciku, nawet nie próbuje wejść na kanapę, za to była na parapecie, zapewne wyskoczyć chciałaby... A na koniec dobre, pozytywne wieści. Otóż Morelka na starość chyba zmądrzała i wszelkie diagnozy, jakoby była bezdotykowa, głupia, psychiczna etc. stały się (chwilowo?) nieaktualne 😉 .... udało mi się zrobić jej "postrzyżyny", a kudły i dredy miała sięgające ziemi... chyba czuła, że to dla jej dobra, pracy było niemało (obcięłam ogon, łapki, "spódniczkę" i uszy) ale są efekty- oto moje "dziecko specjalnej troski" - Morelcia w wersji krótkowłosej ( i "mądrej" ;))
    9 points
  32. Wiele dobrego spotkało Lolusia ( i mnie) w miniony dłuuugi weekend. Przyjechała Ciocia Ona03, mamusia zastępcza jakby. Z Krzysiem przejechali w sumie 800 km. , by wytulić zasiuranego, starego psa. Lolo łaskawie pozwolił sobie na zrobienie nowej fryzurki , manicure i jest teraz taki Oneczkowy elegancik. A jak już Lolo zotał uporządkowany, Oneczka z Krzysiem zabrali się za mój równie stary ogród. Z wrażenia nie zrobiłam zdjęcia, widząc Iwonkę balansującą bez trzymanki na czubku 12m. choiny. Krzyś zadbał o trawsko i takie tam techniczne sprawy . Wierzyć się nie chce, że są jeszcze na Świecie tak cudowni ludzie. Empatyczni, wrażliwi, dobrzy. Piękni. Iwonko, Krzysiu, brak słów by Wam za wszystko podziękować.
    9 points
  33. Na konto Łatusia wpłynęły stałe deklaracje od helli, Marudzi, MikAgi, doroty1, Aldrumki, Filipki, mar.gajko i p. Agnieszki znajomej elik - bardzo dziękujemy ❤️. A tutaj troszkę Łatusia :D.
    9 points
  34. Nie wiem czy pamiętacie Budynia, psa z zamojskiego schroniska z ostatniego boksu? Budyń dzięki Agnieszce z FB, która zabrała go do hoteliku, znalazł jakiś czas temu wspaniały dom, a teraz został GWIAZDĄ HalfPrice? 🙂 Tak Aga napisała o tym wydarzeniu: Patrzcie i podziwiacie jak pies z zimnego, schroniskowego kojca w Zamościu stał się gwiazdą reklamy 🙂 Duma mnie rozpiera, a wszystko to dzięki fantastycznym rodzicom adopcyjnym; wielkie dzięki za pokazanie Budyniowi, że świat jest piękny, za cudowne wycieczki od morza po góry, za przełamywanie jego lęków, za miłość i najlepsze życie jakie mógł dostać!
    9 points
  35. Fresunia już w hotelu 🙂 Uffff nareszcie. Pani Kasia napisała: Freska już w domku, właśnie wróciliśmy. Jest malutka może z 7 kg, przesympatyczna, cieszy się do człowieka. Trochę zestresowana, dlatego pobiegała, zjadła i teraz śp. Nie robię więcej zdjęć, bo się boi. W przyszłym tygodniu Pani Kasia planuje wizytę u weta. Dowiemy się co się dzieje w brzuszku Fresuni.
    9 points
×
×
  • Create New...