Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 09/07/18 in all areas

  1. Fionka już w swoim domku. Lucynka u mnie. Sąsiadka ją weźmie wieczorem.
    3 points
  2. Dzisiaj byliśmy z TZ u malutkiej - cudna istotka, bezkonfliktowa (w domu jest rezydentka sunia i piesek), p. Zosia woła na nią Nutka. Zabraliśmy małą jeszcze raz do miejscowego weta, żeby obejrzał uszy i wystawił książeczkę; wczesniej dostała tabletki na robale i pchły. Sunia ma . 1,5 roku. Oto sunia dzisiaj
    2 points
  3. Zaprosimy Wujka Radka, obiecuje :) Dzis dostalam zdjecie Luka spiacego podroznika w samochodzie, dostalam tez filmik ( nie potrafie tu wgrac) na ktorym slychac jak chrapie. Luke to madry pies i czuje sie bardzo szczesliwy w DT. Pomimo awantur i niezgody z dwoma mlodszymi ONkami zostaje tam gdzie jest. Zycie rodziny jest bardzo utrudnione, kazdy kto ma psy to rozumie. Ciagle separowanie psow od siebie, wyprowadzanie oddzielnie to nic przyjemnego. Dlatego ponawiam prosbe o duze klatki, jezeli ktos takie posiada i sa juz niepotrzebne. To byloby wielkie ulatwienie dopoki psy nie zostana pogodzone. Opiekunowie beda umawiac, spotkanie z trenerem, zeby zaprowadzic pokoj w stadzie. Beda to kolejne wydatki, ale nie ma innego wyjscia. https://zrzutka.pl/ss68cm
    2 points
  4. W kwestii sunieczek to trzymajcie kciuki bo najprawdopodobniej Fionka jutro zostanie zaadoptowana. Pani z Gliwic , przesympatyczna. Lucynkę też zabiorę już jutro żeby jej serce nie pękło i w poniedziałek przywiozę do Poker. Tyśka Filuś już ma domek i dzisiaj też pojechała do domu mama szczeniaczków Figa.
    2 points
  5. Będę rozmawiała z p. Agnieszką, ma też wytyczne od weta, jak tylko będę coś wiedziała, dam znać.
    1 point
  6. Smutne wieści...odbierające resztki nadziei...guz bardzo sie powiększył. Poczekajmy jednak na opis USG,na kolejne poniedzialkowe badanie I...dalej (przynajmniej ja)- będę mieć nadzieję,że Gucio nacieszy sie jeszcze życiem...oby jak najdłużej... Dzięki Tolu... I dzięki Pani opiekunce Gucia.
    1 point
  7. Super ,że sunie już poza schronem. Ciekawe jaka jest Lucia.
    1 point
  8. Marta30, wiem, że są wspaniałe :) miałam kontakt z jednym cocker spanielem, bardzo pozytywne, wesołe i chętne do zabawy :) ostatnio też widywałam cocker spaniela jak biegał za piłeczką, także lubię tą rasę, ale wybór padł już na PON lub Bearded Collie :)
    1 point
  9. Post rozliczeniowy: Wplaty: -Niesiowata 20 zł -Zagrodowy pies polski 50 zł - Olena84 - 50 zł - Malwa - 150 zł - Tobciu - 26 zł Koszty: - 1374 zł rezonans magnetyczny plus leki i HMB - 259 zł nocna wizyta i doba w klinice po degustacji trującego kwiatka - 70 zł badanie krwi i kontrola - 153 zł wet (nocna wizyta kiedy podejrzewaliśmy skręt żołądka na szczęście okazało się, że jedząc zbyt szybko nałykał się powietrza) - 25 zł maść do smarowania rany po operacji - 30 zł - weterynarz (jak szwy puściły) - 67zł kołnierz ochronny (jeden został pogryziony w czasie starcia) - 80 zł plastrowanie 4x - 65 kaganiec - 340 odżywka białkowa na odbudowę mięśni i masy - Esentiale Forte na wątrobę i probiotyki osłonowo 45 zł - kwasy omega 3 oraz wit B12 i - pierwsza rehabilitacja - gratis, pozostałe to koszt 3 x 60 zł tygodniowo - do tego jedzenie - sucha karma O’canis i mokra Rocco, plus gotowany ryż z wołowiną - suplementy Sizoral (120 zł) i AniFlexi (140 zł) - tabletki Previcox (przeciwzapalne i przeciwbólowe) - 445 zł (na dwa miesiące)
    1 point
  10. Jesli czujesz, ze masz powolanie do tej pracy to mysle, ze powinnas isc w tym kierunku. Ale trzeba pamietac, ze wszelkie zawody zwiazane z zajmowaniem sie czy leczeniem zwierzat- czy to technik weterynarii czy lekarz weterynarii- wymagają sporo empatii, odpowiedniego podejscia do zwierzat. Lekarz weterynarii musi tez skonczyc dlugie zmudne studia, zrobic staz itd.
    1 point
  11. Rano ugotowałam udko kury z ryżem, dostanie obiadek i kolację na ciepło i na domowo :)
    1 point
  12. 1 point
  13. Agnieszko, nie można tak stawiać sprawy. Gdyby sunia miała zaległości w opłatach za hotel, czy innych płatnościach, to oczywiście można byłoby delikatnie przypomnieć o deklaracji. Ale jeśli suni została po adopcji na koncie spora kwota, to uważam, że nie ma podstawy do upominania się o wpłaty do czasu adopcji. Są inne psiaki, która nie są w tak komfortowej sytuacji finansowej i może to im pomogą.
    1 point
  14. A może wyjada z cudzych miseczek? Roxi, wycięła mi ten numer ,) dorwałam jak wyjada z miseczki Remika. Remiś wodzi za nią maślanym wzrokiem, zaprasza do zabawy... panna wyczuła go i zaczęła odganiać od miseczki. Biedak pokornie odchodził.
    1 point
  15. ja myślę, że to nie kwestia dorosłości. Jest po prostu przyzwolenie, taki jest trend. Kiepskie szkolenia? brak szkoleń? praca na zasadzie klient mówi A - Ty odpowiadasz B klient Z - Ty G .. inne? .ściemniaj, tylko nie przyznaj się, że nie wiesz. - to źle wygląda.. po co myśleć, wysyłać się, uczyć się.. a pisanie reklamacji - najczęściej w odpowiedzi wyrażą ubolewanie
    1 point
  16. Jestem i ja, prosimy wklej z zamazaniem danych opis badania i faktury. Możesz też założyć zbiórkę na zrzutce czy pomagam
    1 point
  17. Mądry Czarnulku- znów dobiliśmy do piątku, koniec tygodnia blisko a na horyzoncie dalej czystko, domku ani widu ani słychu.
    1 point
  18. Odpocznij sobie Guciątko po tych burzowych atrakcjach. Może wreszcie będzie czas spokoju. U nas cisza, jak makiem zasiał. Jedynie rano trochę rosy.
    1 point
  19. Zaglądam do Luka.... biedny psiak, który dostał szansę na normalność i powrót do zdrowia.....
    1 point
  20. Suczka jest niesamowita, najpierw pokonała choróbsko, tera uczy się bycia razem w stadzie, z człowiekiem. Jest spokojna i wpatrzona w człowieka, i za ten cudowny charakter powinna mieć DOM najlepszy na świecie :)
    1 point
  21. Mikuniu* Ja wracam do was po komplikacjach komputerowych po przejsciu na tzw szybki internet. Padlo wszystko. Grosz na koty wyslany.
    1 point
  22. Mailo pozdrawia :) W drodze do swojego domku :) Już w domku :)
    1 point
  23. Też zaglądam codziennie do Gucia, najwyższa pora się przywitać ..... Guciu, .tak trzymaj, będzie dobrze, mizianka dla ślicznoty :)
    1 point
  24. Zaglądam do księżniczki. Pańcia nauczyła , to tak ma.
    1 point
  25. My,Guciowi ludzie też zaciskamy kciuki.Śpi sobie teraz smacznie po dniu z burzami.Pozdrawiamy wszystkich.
    1 point
  26. 1 point
  27. Alu, proszę, dopytaj w tym szpitalu w Zamościu, gdzie najpierw była Czesia, czy także tam załatwiała się bez kontroli? Co do opinii na temat pomagania zwierzętom - wiele razy słyszałam i Wy także na pewno takie uwagi "dzieckiem zajęłaby się, nie psem". Jedyna sensowna odpowiedź to odwrotne pytanie - "a ile dzieci już pani/pan przygarnęliście z sierocińca".
    1 point
  28. Też mieszkam na parterze. Bliss pewnie by tylko ogonem machała, gdyby nocą przez okno właził do nas włamywacz (no, chyba że z kotem w objęciach ;) ), natomiast Lerka postawiła by na nogi całą okolicę. Małe, wiejskie kundelki, od pokoleń przechodziły twardą selekcję naturalną w kierunku stałej czujności i..... szczekania jako sygnału, że coś jest nie tak, jak zwykle. Ponieważ są bardzo inteligentne, błyskawicznie się uczą, co naprawdę jest zagrożeniem, a co nie i kiedy szczekać.
    1 point
  29. Beatko prześlij numer konta, coś podeślę z upchanych w skarpetę grosików
    1 point
  30. Dziewczyny super rady tu powyżej podały :) Nie mam zbyt dużego doświadczenia w oduczaniu psa szczekania, bo ja akurat między innymi po to go mam, żeby szczekał :) Mieszkam na parterze, i w nocy przy otwartym oknie, czujny piesior to jest to, co pozwala mi spać spokojnie ;) Z łóżkiem kilka razy wystarczyło powiedzieć stanowczo "nie wolno" i sprowadzenie psa na dół, nawet bez nagradzania, i załapał szybko :)
    1 point
  31. Raczej obszczekuje je z bezpiecznej odległości. To przecież kolejne potwory nie dające żyć.
    1 point
  32. Pisalam wczesniej, ze u Luka gdy przebywal w Staruszkowie zamiast rezonansu wykonano zabieg kastracji i wyciacia zmiany skornej. Po tych zabiegach musi dochodzic do siebie, zeby ponownie mozna bylo go poddac narkozie. Dwoch weterynarzy i pani rehabilitantka stwierdzili z duzym prawdopodobienstwem u Luka zespol konskiego ogona.Zasugerowali wstrzymanie sie z wykonaniem rezonansu a skupienie sie na rehabilitacji, zeby odbudowac miesnie i poczekac na efekty. Nastepnie jezeli bedzie wskazanie, wykonac rezonans. Luke rozpoczal rehabilitacje: ultradzwieki, bieznie wodna i masaz. Dodatkowo 2-3 razy w tygodniu jest oklejany tasmami wzmacniajacymi miesnie. Przyjmuje rowniez leki przeciwzapalne. To wszystko generuje koszty ale wierzymy, ze przywroci Lukowi sprawnosc, zeby mogl sie cieszyc zyciem i nadrobic stracony czas. Luke dostal ogromna szanse trafiajac na DT do AnaGD. Gdyby pozostal w Staruszkowie niedlugo bylby psem zupelnie pozbawionym sprawnosci. Nie chce nawet sobie wyobrazac jakby wygladalo jego zycie. Bardzo prosimy o wsparcie na leczenie Luka, bez pomocy dobrych ludzi nie bedzie to mozliwe. Niedlugo bedziemy organizowac bazarek, zorganizowana jest zrzutka https://zrzutka.pl/ss68cm , ktora prosimy udostepniac.
    1 point
  33. Po minie? To muszą Cię stale obserwować, to męczące.
    1 point
  34. Sonia czuje się już lepiej. Waży 3 kg czyli schudła połowę. Przed choroba warzyła 6 kg. Musi być jeszcze pod kontrolą weterynarza. Długi rosną w bardzo szybkim tempie. Już nie wiem jak mam pomoc. Dalam na leczenie tyle ile mogłam. Leczenie wyszło około 900-1000 zł
    1 point
  35. Media ostatnio częściej zamieszczają informacje o porzucanych zwierzętach. Może warto zainteresować lokalną prasę - ogłoszenia na szkołach też są skuteczne, dzieci bardziej zwracają uwagę na psy. Ten pies naprawdę jest zadbany, nie mógł błąkać się tygodniami - raczej też nie był porzucony, bo nasi bliźni częściej porzucają zwierzęta przed wakacjami niż po powrocie do domu.
    1 point
  36. Goldien. Umknęlo mojej uwadze Twoje stwierdzenie,za które słusznie! skrytykowała Cie Amartyno. "nie chcę kupić jakiegoś kundla, który nie jest rasowy" Tłumaczyć nie będę jak to o Tobie świadczy,nie zrozumiesz.
    1 point
  37. http://przezswiatzlabradorem.pl/polecane-hodowle/ Nie kupuj psa od pseudohodowcy (!!!),choć cena będzie niższa niz w renomowanej hodowli,zdrowie takiego psa jest 'niepewne',wlascicielom na ogól zalezy wyłacznie na pieniądzach,wydają szczenię I najczęsciej na tym sie kończy... Kupno szczeniaka z dobrej hodowli daje gwarancję pełnej rasowości psa,masz wielopokoleniową metrykę potrzebną do wyrobienia rodowodu,poza tym - przegląd miotu,odrobaczenie,chip,dobrze napisaną umowę,gdzie zarówno kupujący jak I sprzedający ma prawa I obowiązki czarno na białym.Szukaj w hodowlach Związku Kynologicznego w Polsce.(masz na górze link) Zanim wynajdziesz na liscie hodowle,na ktora sie zdecydujesz,poczytaj jak najwięcej o rasie,o chowaniu szczeniaka,o wychowaniu - wszyscy sie zapoznajcie z tymi informacjami. Dobrze jest tez pojechac do takiej hodowli (po uzgodnieniu z hodowcą),zeby zobaczyć w jakich warunkach żyja psy,zobaczyć rodziców. p.s - owczarek podhalański jest psem,któremu do szczęscia I zycia - potrzebne są gory,ich klimat etc.
    1 point
  38. pytanie :p w tym tygodniu przywożę tą czarną mini niewidomą z Zielonej Góry (taki jest plan przynajmniej) i suczki z tej pseudo pod Ostrowcem - ale one do kojca dwie - średnio-duże, chciałabym żeby Tadkowi się wykluł domek p czekam na telefon bo miałam fajny spod Krk ale mają jutro dzwonić jakby się decydowali to wtedy jeszcze coś małego do domu wezmę od Uli dziś do domu pojechał Pixel i byli Państwo poznać Daktyla ślepaczka i zdecydowali się, więcp ojedziemy go zawieźć - może jutro :D
    1 point
×
×
  • Create New...