konfirm31 Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Tym bardziej należy pociągnąć właścicieli Faziego za tz konsekwencje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 4 minuty temu, konfirm31 napisał: Tym bardziej należy pociągnąć właścicieli Faziego za tz konsekwencje. Nieetyczne byłoby, gdyby im to uszło na sucho. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Czy ja dobrze przeczytałam - Fazi ma przerzuty ? Wiadomo coś więcej ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 O rany,nie spodziewałam się takich wiadomości,przecież on ma dopiero 5 lat.Jeżeli wg weta nie jest operacyjny guz to ...... A jak wyniki wyszły złe? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmosia Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Jestem, daję znać cioteczce Bgra, wrzucam linka na facebooka... Serce mi pęka na milion kawałków... Nie doczytałam, w jakiej miejscowości jest Fazi... Skarpetka maluszka oczywiście wspomoże. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elficzkowa Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Fazi maluszku nie tak miało być :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted April 7, 2017 Author Share Posted April 7, 2017 Wet na razie zrobił tylko USG, nie chciał psa męczyć; naczynia krwionośne są bardzo kruche, na pewno nie uda się pobrać krwi tak od razu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 W tym całym nieszczęściu trzeba widzieć pozytywy,że mały nie skona w bólu i samotności. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 :( mój Boże:( straszny smutek.... Maluch pewnie jest z jakiejś nędznej pseudohodowli, gdzie psiaki mnożono w bliskim pokrewieństwie:( dlatego w tak młodym wieku taka straszna choroba:( Tak mi przykro...nawet nie wiem co napisać:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 1 godzinę temu, Poker napisał: W tym całym nieszczęściu trzeba widzieć pozytywy,że mały nie skona w bólu i samotności. Całe szczęście,że został zabrany od tych drani bo by konał bez pomocy. Jestem załamana totalnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Zrobiłam dziś fotki, maluch niestety sika pod siebie, więc niewiele widać, że rano był kąpany. Podczas robienia fotek prawie cały czas mu kapał mocz. Te czerwone plamy na skórze to odparzenia po dredach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Matko moja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Jezu.....co oni mu zrobili Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Jaki on jest biedny.Ryczeć się chce z bezsilności. Przydałoby się wysłać te zdjęcia jego bestialskim właścicielom ,żeby się im śnił po nocach. Jeżeli on ma jeszcze trochę pożyć , to może jednak da się usunąć ten wielki guz. anecik, oni właśnie niczego mu nie zrobili ,a właściwie dla niego. może ona siusia, bo niezależnie od nowotworu może mieć zapalenie pęcherza .Przecież leżał na balkonie w zimnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Boże, przecież ten maluch ma tylko 5 lat...a wygląda na staruszka.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 No ale pies jest, jaki jest, tego się nie zmieni, ważne żeby tamci ludzie dostali za to w łeb, to może inni się zastanowią. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmosia Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 8 minut temu, Murka napisał: Zrobiłam dziś fotki, maluch niestety sika pod siebie, więc niewiele widać, że rano był kąpany. Podczas robienia fotek prawie cały czas mu kapał mocz. Te czerwone plamy na skórze to odparzenia po dredach. Aniele w ludzkim ciele, ratujmy go, jest tyle dobrych dusz, którym jego los nie jest obojętny... Może chemia... Nie wiem... Nie jestem w ogóle gotowa na to, że psy odchodzą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Przy tak rozległym nowotworze i wyniszczeniu ogólnym, chemia tylko szybciej go zabije. Trzeba mu ulżyć ile się tylko da i dać odejść w odpowiednim momencie. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Tutaj jeszcze odparzenia po tym co miał koło poopy, przy okazji widać jak mocz leci... A tu widać sterczący kręgosłup:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Co wet proponuje ? Jak mu pomóc, ulżyć w cierpieniu ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Boże... zatkało mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Jeżeli mocz tak cieknie samoistnie to może ten guz uciska na pęcherz.Nie może Fazi leżeć w moczu bo skóra jest podrażniona i będą rany albo już są.Nie wiem czy wet smaruje pantenolem czy innym kremem aby skórę odizolować od moczu.Może pampers mu zakładać zawsze to by pomogło na skórę.A co dalej to nie wiem.Może Klinika w Lublinie.Zdjęcia są porażające maluszka.Łzy same cisną się do oczów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Dobrze byłoby skonsultować ocenę stanu z drugim wetem. Jeśli jest stan terminalny znaleźć mu dom (nie hospicjum psie, czy przytulisko) gdzie dożyje. Z bliskim wetem, a lekami przeciwbólowymi z człowiekiem. I pozwolić odejść jak już będzie pora. To okrutne dla człowieka zadanie. Ale tak należy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted April 7, 2017 Share Posted April 7, 2017 Nie znajduję słów,które mogły by wyrazić mój smutek,żal i złość na oprawców Faziego,którzy doprowadzili go do tak tragicznego stanu :( :(Proszę,nie zostawcie tego bez echa.Niech ono tam na Podlasiu rozejdzie się szerokim kręgiem dzięki sprawiedliwemu wyrokowi i mediom.Ku przestrodze innym,tym bez serca i bezdusznym potworom w ludzkim ciele...!:( Łzy płyną mi strumieniami bo nie sposób patrzeć na to okrucieństwo obojętnie...Fazi,tak mi przykro,tak bardzo mi przykro piesku,że już tak nie wiele możemy Tobie pomóc :( 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.