mar.gajko

Czeka na Togę po drugiej stronie, wesoły i zdrowy. Ściskam.

Dzień Dobry, poporszę 20 porciąt.

Gdzie się kupuje takie legowiska?

Kasia również pozdrawia i szczęścia życzy. Tylko tymi hukami strasznie wymęczona.

Reksio pozdrawia i życzy pomyślności. 🙂

Poszła stała za maj i czerwiec. Za kwiecień była w grudniu 🙂

Jaaga, na Greja stałą to na konto ZEA dalej?

10 porciąt, 10 tabletek i 2 opony, proszę.

To porobie nowe jutro. Jesteśmy na wsi na urlopie wiosennym.

🙂 okazuje się, że nie czytam dokładnie wątku. To wszystko z braku czasu. Nie zajarzyłam, że opiekę przejęła p. Beata. Oczywiście pieniążki wg uznania Toli na operację, leczenie jakiegoś innego biedaczka.

Tolu, bez obrazy. Ale wpłata była ogólnie na Natkę. Myślę, że czy hotel, czy jeszcze jakieś badania, czy cokolwiek. Natka będzie jeszcze zapewne, do znalezienia domku, potrzebowała czegoś. Wolałabym aby pieniążki jednak zarezerwować dla Niej.

Czy ortopeda określił koszt operacji? Ona chyba powinna trochę schudnąć, albo tylko tak na zdjęciach wygląda. Przy trzech łapkach lepiej być szczupłym.

Jak pisałam na zamojskim wątku, coś dorzucę do operacji malutkiej. Strasznie biedna z tą łapką jest. A młoda przecież, całe życie przed nią.

To będzie dla niego kolejny wstrząs. Kolejna zmiana z domu do hotelu.

Jaago, to tu? Śląskie Centrum Weterynarii Fabisz & Stefanek Przychodnia weterynaryjna Sp. z.o.o ul. Żołnierzy Września 83 41-500 Chorzów k. stawu Amelung nie można u nich negocjować? Ile Grey waży? Bo cena jak widziałam zależna od wagi.

Jaago, a jaki jest koszt tomografii. To chyba istotne.

Jaaga, rozumiem że są trzy , jakby etapy, przed rozpoczęciem leczenia: tomografia Wyjęcie pocisku Rezonans Potem leczenie, jak się ustali rezonansem co jest w środku czaszki. Ile kosztuje tomografia głowy?

Rozi, źle widzisz problem. Psa można odizolować, zwłaszcza w domu z ogrodem. W budynku gospodarczym, kojcu. Można nie dopuszczać do kontaktu "ze swoimi i tymczasami". Nie to jest problemem przy takich psach. Przy takich psach problemem jest: poświęcenie czasu, determinacja, cierpliwość, brak strachu i polubienie tego psa.

A potem jest... lepiej 😊

Zazwyczaj kosztem nas samych. Jesteśmy pogryzieni, bezsilni często, żałujemy decyzji i nadal próbujemy. I tak się toczy.

Jaaga, pierwszy rok najgorszy. Potem się jakoś układa.

Tolu, gdybym nie zauważyła, bo rzadko bywam, proszę o wiadomość. Chętnie wpłacę na operację tej malizny.

Z buraczkami 😉

Siadł mi laptop. Muszę jakiś kupić. W telefonie nie umiem zmniejszać zdjęć, a takie z aparatu nie wchodzą, za duże.

Kaśka jest super dziewczyna. Trochę w sylwestra było strasznie, bo jednak boimy wystrzałów. Ale z podstawowymi rzeczami jest ok. Nie zjadła Reksia. Ani koci. Nie niszczy mocno. Na spacerach już prawie idealnie. Kochamy się bardzo. Tulimy do panci. Jest kochana.