Ewanka Posted June 19, 2016 Posted June 19, 2016 Kciuki zaciskam za dobry wybór domku dla Giguni. Ona jest specyficzna to i dom musi być wyjątkowy! :) 1 Quote
Poker Posted June 19, 2016 Author Posted June 19, 2016 Mnie też ogarnia strach. I dlatego mam się spotkać z panią ,jeżeli będzie chętna kilka razy u nas na spacerze i w domu oraz tak samo u pani. Córka pani dzwoniła i nawet chciały dziś przyjechać ,ale już nie mogłam ..Wychodziliśmy na pokazy wnuczki trenującej gimnastykę w powietrzu na szarfach.Coś niesamowitego. Jesteśmy umówione na jutro, godzinę ustalimy rano w zależności od mojej pracy. O, Ewanka się ujawniła !!! Dziękuję za wszystkie kciuki. Mam duże obawy ,że Giga się nie popisze. Na pewno sama nie zejdzie do nas. Będę musiała sprowadzić ją na smyczy, podkuli ogon i będzie dygotać. Trudno, od czegoś trzeba zacząć. 1 Quote
ona03 Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 Giguniu - daj szansę nowym ludziom...., trzymam kciuki :) Quote
Poker Posted June 20, 2016 Author Posted June 20, 2016 Już po wizycie pań. Zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Dom byłby bardzo dobry.Giga na nich też. Dom byłby bardzo dobry. Sprowadziłam ją na smyczy .Nawet podeszła do nich, dała się pogłaskać. O dziwo nie posiusiała się. Ale potem siedziała w kącie dygocząc. Panie są wyrozumiałe . Były ok. 40 minut. Wygląda na to ,że generalnie są na tak,ale wychodząc powiedziały ,że dadzą odpowiedź bez względu na to jaka będzie. 1 Quote
Lucyna Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 Super Pokerku, trzymam kciuki, mam wrażenie, że byłoby jej dobrze u starszej pani. Mniejsza powierzchnia mieszkania znajdującego się w bloku to brak miejsca do odseparowania się przez Gigę. Mam wrażenie, że to domek dla niej i bardo blisko mojego domku ... 2 Quote
Bogusik Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 Poczytałam i mocno trzymam kciuki! Dobrze,że Panie chcą przemyśleć decyzję i nie robią nic na "rapu capu". To teraz czekamy na wieści o podjętej decyzji... Quote
Poker Posted June 20, 2016 Author Posted June 20, 2016 Na razie cisza, nie dzwoniły.Obawiam się ,że nic z tego nie będzie. A dom naprawdę byłby dobry. 1 Quote
mari23 Posted June 21, 2016 Posted June 21, 2016 12 godzin temu, Poker napisał: Na razie cisza, nie dzwoniły.Obawiam się ,że nic z tego nie będzie. A dom naprawdę byłby dobry. mam nadzieję, że dom nie tylko dobry, ale i "realny" się okaże.... za decyzję pozytywną również kciuki trzymam ! Quote
konfirm31 Posted June 21, 2016 Posted June 21, 2016 Nie przesądzajmy, jeszcze mogą zadzwonić. Z drugiej strony, pomyślmy, jak bardzo trzeba kochać psy, żeby dać dom i serce psu z problemami, kiedy dookoła jest tyle bezproblemowych psów, szukających domu? Nie każdy ma tyle serca i..... odwagi, żeby podjąć taką decyzję. 3 Quote
Poker Posted June 21, 2016 Author Posted June 21, 2016 To prawda co piszesz Konfirmie. Odwaga też jest potrzebna. Quote
Ewanka Posted June 21, 2016 Posted June 21, 2016 Zaciskam kciuki nadal za odpowiedni domek, może to ten ... a może inny. Ważne żeby obie strony poczuły wzajemną "chemię" ;) Pokerku, po wielu przejściach u nas lekka stabilizacja (tfu, tfu!), więc odetchnęłam z ulgą i wróciłam na dogo :) Quote
Marysia R. Posted June 22, 2016 Posted June 22, 2016 Z całego serca przyłączam się do trzymania kciuków za Gigę, mam nadzieję że Panie się odezwą! :) A w ogóle trochę zazdroszczę odzewu w sprawie adopcji strachulca - moja Fasolka to duuużo łatwiejszy przypadek a od kwietnia nie było o nią żadnego telefonu... :( Quote
Poker Posted June 22, 2016 Author Posted June 22, 2016 17 godzin temu, Ewanka napisał: Zaciskam kciuki nadal za odpowiedni domek, może to ten ... a może inny. Ważne żeby obie strony poczuły wzajemną "chemię" ;) Pokerku, po wielu przejściach u nas lekka stabilizacja (tfu, tfu!), więc odetchnęłam z ulgą i wróciłam na dogo :) Cieszę się ,że u Was stabilizacja. Wielokrotnie myślałam o Was. 35 minut temu, Marysia O. napisał: Z całego serca przyłączam się do trzymania kciuków za Gigę, mam nadzieję że Panie się odezwą! :) A w ogóle trochę zazdroszczę odzewu w sprawie adopcji strachulca - moja Fasolka to duuużo łatwiejszy przypadek a od kwietnia nie było o nią żadnego telefonu... :( Na razie cisza,pewnie panie szukają innego piesa. Quote
Ewanka Posted June 22, 2016 Posted June 22, 2016 2 godziny temu, Poker napisał: Cieszę się ,że u Was stabilizacja. Wielokrotnie myślałam o Was. Na razie cisza,pewnie panie szukają innego piesa. Dzięki Pokerku :) A co do Pań to myślę, że nic na siłę, jeśli miałoby się nie udać to lepiej poczekać. Quote
Poker Posted June 22, 2016 Author Posted June 22, 2016 6 godzin temu, Ewanka napisał: A co do Pań to myślę, że nic na siłę, jeśli miałoby się nie udać to lepiej poczekać. Jasne, tak też zrobię. Jak nie zadzwonią , to znaczy ,że są niesłowne. Quote
Tyśka) Posted June 22, 2016 Posted June 22, 2016 Przeczytałam cały wątek - jestem pod wrażeniem pracy. Pokerkowi, jesteście aniołami stróżami dla Giguni. To niesamowite, jakie zrobiła postępy. Wierzę, że gdzieś jest jej domek. Trzymam kciuki. 1 Quote
konfirm31 Posted June 22, 2016 Posted June 22, 2016 Ludziom często jest trudno powiedzieć "nie", bo uważają, że to ich stawia w złym świetle. To też wymaga odwagi, więc robią uniki. Quote
Poker Posted June 22, 2016 Author Posted June 22, 2016 27 minut temu, Tyś napisał: Przeczytałam cały wątek - jestem pod wrażeniem pracy. Pokerkowi, jesteście aniołami stróżami dla Giguni. To niesamowite, jakie zrobiła postępy. Wierzę, że gdzieś jest jej domek. Trzymam kciuki. Jestem pełna podziwu ,że chciało Ci się przeczytać cały wątek. W ciągu ponad 9. miesięcy mogłoby być jeszcze lepiej. 16 minut temu, konfirm31 napisał: Ludziom często jest trudno powiedzieć "nie", bo uważają, że to ich stawia w złym świetle. To też wymaga odwagi, więc robią uniki. To najprawdziwsza prawda Quote
Gabi79 Posted June 22, 2016 Posted June 22, 2016 19 minut temu, konfirm31 napisał: Ludziom często jest trudno powiedzieć "nie", bo uważają, że to ich stawia w złym świetle. To też wymaga odwagi, więc robią uniki. To prawda, ludzie boją się powiedzieć nie, wolą udawać, że sprawy nie było, a przecież nikt ich nie zmusza do adopcji. 1 Quote
Tyśka) Posted June 22, 2016 Posted June 22, 2016 Ależ temat jest świetnym wątkiem edukacyjnym. Dla mnie, jako osoby, która obecnie stara się przekonać do siebie parę dzikusów , to jest bardzo przydatne. Poker, czasem nie można mieć wszystkiego. Gandzik, moja tymczasowiczka również mogłaby szybciej się oswajać, a ona mimo że mija już prawie 2lata odkąd zaznajomiła się z człowiekiem, nadal coś odwala... i niby już znormalniała, a tu ostatnio DS mi powiedział, że mają regres i suczka atakuje obce osoby... :( A było już tak fajnie. 1 Quote
Mysza2 Posted June 22, 2016 Posted June 22, 2016 Stale podczytuję i kibicuję Gryzeldzie i Pokerkowi, choć rzadko piszę:):) A ludzie jak ludzie - włączając się w dywagacje- chcą mieć gotowy "produkt" pasujący do ich wyobrażeń. Ci, którzy po prostu chcą pomóc przyjmując bidę z dobrodziejstwem inwentarza są w mniejszości i na ogół już zapsieni. Bo "coś " już stanęło na ich drodze w najbliższej okolicy, wobec "czego" nie przeszli obojętnie. 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.