Jump to content
Dogomania

terierfanka

Members
  • Posts

    7764
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by terierfanka

  1. Trzy grosze zawsze cenne, zwłaszcza od kogoś bardziej doświadczonego, może faktycznie jeszcze za wcześnie na pokazywanie się Tusi? Spróbuję przycisnąć DS o więcej fotek, to może wytrzymam i przesunę wizytę trochę
  2. Jednak nie będzie dziś takiej obszernej relacji, jaką chciałam zamieścić, ale napiszę już o co chodzi, żeby ciocie mogły te kciuki puścić :) Otóż Tusia aktualnie przebywa w.... DS! :)))) Bałam się tego wcześniej ogłaszać, żeby nie zapeszyć, ale minęły już 2 tygodnie, więc chyba można odetchnąć. Jej główną właścicielką jest 17-latka, aczkolwiek mama mocno wspiera inicjatywę ;) Tusia zamieszkała tuż pod Wrocławiem, całkiem niedaleko ode mnie, ma więc podobne warunki - ogródek, spokojna okolica. Tusia mieszka w pokoju swojej Pani i często gości w jej łóżku ;) Na spacerkach robi co trzeba. Byłam na dziś umówiona na wizytę poadopcyjną i miałam nadzieję, na zasypanie Was tu fotkami, ale niestety przełożyłyśmy wizytę na środę, więc jeszcze troszkę cierpliwości proszę. Dostałam co prawda dwie fotki od DS, ale w sumie niewiele się różnią od tych robionych u mnie :) Może do środy spróbuję wyżebrać kolejne ;)
  3. ciiiicho ciocie, nie zapeszać! :) koniec roku szk. to roboty mam trochę więcej i nie mam kiedy pisać, ale proszę jeszcze o chwilę cierpliwości, w piątek wieczorem będą mam nadzieję same dobre wieści ;)
  4. może wagę bym jeszcze dodała dla zobrazowania jaka jest malutka
  5. Dobrze, że dochodzi do siebie tak szybko. Jutro już pewnie nie będzie pamiętać, że była u tej strasznej terierfanki.
  6. śniadanie też nietknięte, pół godziny miała z miską sam na sam i nic na szczęście sioo było na porannym spacerze
  7. No i nie zjadła :( popędziła na swoje legowisko jak tylko wypuściłam ją z "więzienia" Spróbujemy rano, po dzisiejszym całym dniu postu powinna w końcu zgłodnieć
  8. Byłam za radą Poker z "dziewczynkami" na krótkim spacerku poza ogródkiem. ale niestety nie przekonałam Gigi do sioo, ale chodziła ładnie.Tusia zrobiła za to wszystko, co trzeba Teraz zamknęłam Gigę w osobnym pokoju w ciszy z miską i czekam czy zje...
  9. Zjadła to za dużo powiedziane, malutki kawałeczek szynki liznęła z legowiska, miskę podawałam wieczorem i dziś rano i nic, nie chce patrzeć na nia nawet... no cóż, może do kolacji zgłodnieje
  10. Rano wreszcie było piękne sioo w ogródku i zjadła panienka łaskawie kawałek szyneczki, oczywiście położony w legowisku. Podchodzę ją czasem pomiziać troszkę, to łypie na mnie niepewnie, ale nie ma ochoty dziabać, aż trudno uwierzyć, że ona taki agresor była.
  11. Sioo na razie brak, na jedzenie nawet nie spojrzała, chociaż dobre 20 min. miska leżała w jej legowisku. Miejmy nadzieję, że jutro będzie lepiej.
  12. Giga już u nas, zaakceptowała miejsce, gdzie ma posłanko i leży cichutko obserwując co się dzieje. Raz tylko wyszła, obwąchać Emira - fotka poniżej, za dużo nie zdążyłam ująć ;) ale widać np. ogon, który nie jest tak maksymalnie wciśnięty pod siebie, więc nie jest źle. Byliśmy na razie raz na ogródku, ale bez spodziewanych efektów na razie.
  13. no przecież to ja czekam cały czas na ten obiecany telefon, który miał zadzwonić w długi weekend :) teraz wyjeżdżam na całą sobotę, ale możemy się umówić na niedzielę i Giga np. zostałaby do wtorku? Albo dłużej, jeśli wytrzymuje w ciągu dnia 7 godzin bez spaceru, bo w środę mnie dłużej nie ma w domu.
  14. Kciuki mile widziane :) Jeden telefon już był, ale pani zrezygnowała z powodu wieku Tusi.
  15. Tak, ogłoszenia właśnie dzisiaj zostały zrobione, klikam właśnie w te, które wymagają potwierdzenia. Nie podałam na bazarku tytułu do ogłoszenia i tytułem jest pierwsze zdanie "Tusia jest sympatyczną i łagodną suczką. Waży 8kg" więc zmieniam gdzieniegdzie na krótsze :) Ciekawe, czy ktoś zadzwoni...
  16. Cieszę się, że z serduchem nic poważnego :) To kiedy wczasujemy Gigę u nas? W tę sobotę pracuję, ale niedziela-wtorek jestem w domu jakby co
  17. To się umówimy - pewnie za 2 lub 3 tygodnie Oby włączyła wersję eksportową, ale i tak sobie przygotuję rękawice ;)
  18. U Tusi bez zmian, swoje strachy ma i pewnie będzie mieć długo jeszcze albo i do końca życia, podobnie jak Giga. Taką ją trzeba ogłaszać, ale ponieważ dawno tego nie robiłam, to podchodzę do sprawy jak do jeża ;) jakiś bazarek ogłoszeniowy by się przydał
  19. chyba mamy inne pojęcia na temat "dużego" psa ;) właśnie po to zrobiłam na rękach, żeby było widać jak mała ;) fotki na trawce:
  20. Zrobiłam Tusi zdjęcia "narączkowe" do ogłoszeń, strach w oczach ciągle jest... Teraz kombinuję jak tekst dopracować, podstawowy jest tu: http://pokochajzwierzaka.pl/tusia/, może macie pomysł co dodać, żeby osiągnąć sukces? ;)
  21. uff, super wieści :) pozdrowienia Świąteczne przesyłam i życzenia szybkiego powrotu do pełni sił :)
  22. Może ja nie ulvhedinn, ale kwota przez moje konto przekazywana, więc potwierdzam, że doszła
  23. Dołączam się do kciuków, gdyby mąż potrzebował jakiegoś wsparcia przy psach np. zabrania Gigi na parę dni to się polecam Szybkiego powrotu do pełni sił życzę
×
×
  • Create New...