Jump to content
Dogomania

GIGA w DS Trzymajcie kciuki !!!. To już grzeczna sunia.


Poker

Recommended Posts

Dziękuję za odwiedziny i zainteresowanie.

Jakoś czas mi leci i nie wybrałam zdjęć.Widocznie aż tak mi nie zależy...

Ale się wezmę za siebie i wybiorę zdjęcia , bo naprawdę czas Gigę wyekspediować do DS.

Nic nowego u nas się nie dzieje. Nadal brak zaufania, ucieczki w kat jak się ja woła. Sama przybiega tylko gdy słyszy na dole smycze albo stukanie misek. A małpka doskonale rozumie co się do niej mówi. Na ogórek nie ma mowy ,żeby wyszła. Leży w legowisku na piętrze.

Z naszymi psami drze dziób równo na obcych w domu. I tyle.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Skoro Giga ma u Poker swoje miejsce na ziemi,swoich ludzi I swoich psich przyjaciół,to...jakos wątpię w wyekspediowanie jej...Kolejna rewolucja w jej życiu może jej nie posłuzyć.

Ale chyba nie tylko ja tak myślę,prawda,Poker? :)

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, bou napisał:

Skoro Giga ma u Poker swoje miejsce na ziemi,swoich ludzi I swoich psich przyjaciół,to...jakos wątpię w wyekspediowanie jej...Kolejna rewolucja w jej życiu może jej nie posłuzyć.

Ale chyba nie tylko ja tak myślę,prawda,Poker? :)

Częściowo prawda ,a częściowo nie.

Zostawienie Gigi u nas na stałe byłoby koniecznością. Na razie nie ma  takiej potrzeby i będę starała się znaleźć jej DS.

Ona nadal jest nieufna, ucieka przed nami.Przychodzi tylko , gdy słyszy stukanie misek i brzęk smyczy. Owszem , daje buziaka w czółko męża i mnie całuje rano po nogach ,ale to się dzieje tylko wtedy jak  ONA CHCE. Najgorsze jest to ,że nie ma jak jej przekupić. Nadal niczego nie tknie z ręki.

Wczoraj kolejny raz ją trymowałam i mimo,że była bezpośrednio po spacerze to i tak się pod siebie zsiusiała i skupkała. Lęki siedzą jeszcze w niej mocno.

Z naszymi futrzakami żyje w zgodzie ,ale nie jest to przyjaźń. Kota się do niej nie pakuje do legowiska tak jak to robi do Loczki.

Dziś był numer.

Przyjechała córka i zaginął klucz od jej samochodu. Wyglądało na to ,że zgubiła go na pustej  i prostej drodze długości ok. 15 metrów. Szukałyśmy w domu,, na ulicy, w ogródku , w krzakach i na krzakach, płocie, murkach i kamień w wodę.

Zawiozłam ja do domu po drugi klucz i pojechała.

Pod wieczór szłam po schodach na górę i  zobaczyłam w legowisku Gigi klucz. Widocznie skradła go ze schodów i zatargała na legowisko.Może chciała się wybrać samodzielnie na wycieczkę?

Całe szczęście ,że go nie pogryzła, sroka jakaś.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Pokerku - nadal jest nieufna I ma swoje lęki (schizy?) u Was.Po tak długim czasie...a Ty sądzisz,że w nowym miejscu odnajdzie się bardziej?Zaufa?Innych ludzi obdarzy większym zaufaniem?Nowych ludzi?Nieznanych?

Nie,ja nie poddaje w wątpliwość Twoich słow I decyzji,pytam serio,pytam,bo te pytania mnie dręczą.

Znam historię psa,który po 8 latach pobytu z zamierzeniem,ze to DT,ktory jednak zamienił się na DS - nadal boi się np.podłogi...Trasy przez nią pokonywane w domu są od lat niezmieniane.Bo przy najmniejszej zmianie - pies umiera ze strachu...Nie wiadomo,co przedtem spotkało go w zyciu..wiadomo,że jakiś przeprzedramat,bo skutki są,jakie są.

Link to comment
Share on other sites

Dużo racji  jest w tym,  co Bou  napisała.

Rozumiem  stanowisko Poker(jak być dt dla kolejnych  psów?), ale jest problem,  jak się  rozstać  z Gigą,  żeby jej nie  skrzywdzić?  

U nas,  nadmierne  przywiązanie  Lerki do Bliss  i do nas (no,  nasze do niej też ;) ) ,  zdecydowanie zamknęło nasze dt :(. 

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Poker napisał:

 

Pod wieczór szłam po schodach na górę i  zobaczyłam w legowisku Gigi klucz. Widocznie skradła go ze schodów i zatargała na legowisko.Może chciała się wybrać samodzielnie na wycieczkę?

Całe szczęście ,że go nie pogryzła, sroka jakaś.

Chciała jechać do własnego  domu.

Link to comment
Share on other sites

Miłe moje, nie namówicie mnie na bycie DS. dla Gigi.Oczywiście,że będzie u nas dopóki taki się nie znajdzie.

Wiem o tym ,że lęki mogą w niej pozostać obojętnie czy u nas czy będą w DS. Jak już kiedyś pisałam ona u nas nie zrobi postępów. Tak żyć jak żyje u nas po pewnym czasie będzie w innym domku. Pisałam też o Braszce , której DS czekał 3  !!! lata  ,żeby nauczyła się okazywać uczucia. Są więc cierpliwi ludzie i mam nadzieję ,że i Giga trafi do takich.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

A jednak Giga robi maciupkie postępy. Na spacerze troszkę mniej się boi obcych. Mąż teraz jest na wyjeździe i ja dostaję nieśmiałe buziaki w czółko.

Dojrzewam powoli do ogłoszeń i dobrałam jeszcze 2 zdjęcia do nich.

1.

Giga (1)

2.

Gryzelda (2)

3.

Gryzeldakwiecień 2016 (8)

4.

Gryzeldakwiecień 2016 (9)

Link to comment
Share on other sites

Lucynka jak zwykle na posterunku.Jakie to wspaniałe ,że są osoby , na które zawsze można liczyć.

Wkleiłam 9 zdjęć ,aby z nich wybrać.

Zdjęcie na przewodnie bardzo mi się podoba. Pozostałe też.

LILUtosi obiecała ,że wpadnie zrobi Gidze sesję zdjęciową. Jeżeli się da , to będzie można podmienić.A na razie niech idą te.

Link to comment
Share on other sites

Ja bym jako pierwsze zdjęcie dała nr 9 czyli to:

Gryzelda (17)

Myślę, że jako miniaturka będzie się dobrze prezentowało. Ale nr 5 też będzie ok :) I dołożyłabym jeszcze jedno na którym widać Gigę idącą na smyczy, żeby był przekaz, że zna i umie na niej chodzić - z tych dwóch na smyczy podoba mi się nr 3. A poza tym podoba mi się wybór Lucyny :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...