Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

[quote name='isabelle301']Nie mam schodów. No własnie z wystawy pamiętam, że to bardzo przyjacielskie cosia. Czytam opisy rasy ale one są takie suche... a ja chcę coś bardziej życiowego.
Natomiast a galerii poszczególnych hodowli widzę, że pembroki mają upodobania jak goldeny - błoto, woda i tarzanko w sniegu to ich żywioł. Będzie w domu duet nieprzecietny.[/QUOTE]

Ja spotkałam parę razy starszą babeczkę ze szczeniakiem Welsha. Oczywiście wiedziałam, że taka rasa istnieje, ale nie pomyślałam, że w naszym mieście akurat może pojawić się egzemplarz, no i zachowałam się jak dupa, bo powiedziałam pani, że ciekawa mieszanka z niej będzie, na co babeczka się zaśmiała i odpowiedziała, że to właśnie Welsh Corgi:evil_lol:. Minę miałam bezcenną. Natomiast z tego, co pamiętam, sunia była bardzo odważna (miała może ze 3 miesiące), wcale nie miała problemu z podejściem (wręcz pogalopowaniem) do mojego Sajana, no i potem bawiły się jak równy z równym, aż miło było patrzeć. Bardzo rezolutna suńka, widać było z opowieści Pani, że wniosła do domu mnóstwo radochy. Jak ją spotkam to postaram się jeszcze czegoś dowiedzieć.

Link to comment
Share on other sites

Ja znam psa tej rasy i jest dokładnie taki sam jak opisuje [B]gryf80.

[/B]Na jednym z psich imprez cały czas miał jakieś spory do psów które kręciły się koło jego właścicieli czy też obok stołu.
Szczekał bez umiaru, mimo że jest świetny w agi to jest za bardzo nietolerancyjny dla innych psów.

Link to comment
Share on other sites

U nas na osiedlu jest welshka, mają ją moi znajomi i powiem szczerze że tak jak na nia patrzę to stwierdzam że lepszego psa sobie ludzie wziąc nie mogli.
Poprzedniego mieli rzekomo collie który wyglądał jak mix z borderem - szał powera to był i mimo że to fajni aktywni ludzie to też im lat trochę przybyło i chyba im obecny piesek bardzo odpowiada.
Sunia szalenie poważna od maleńkości. Idzie powolutku, koło pana, często siada, a jak pan zatrzyma się to suka zaraz leży. Nie szaleje za patyczkiem, nie szaleje za psami (wręcz odgania z zębiskami od swojego pana) , generalnie liczyłam jak była szczeniakiem że to będzie fajna koleżanka dla mojego Waldka, ale ona zbyt stateczna na Waldka była :D Oaza spokoju, spacerek i do domku na kanapę. Czasem widuję że się zapiera nawet jakby pan chciał dodatkowe kilometry zrobić :D

Na moim nowym osiedlu też jest młoda suka welsh, ale ta nieco inna, bo bardziej kontaktowa do psów, choć też wybiera bycie z właścicielami niż zabawę z tego co widziałam. Ale ta już podbiegnie, podskoczy, a tej pierwszej nigdy w takim wydaniu nie widziałam ;)

Link to comment
Share on other sites

Sierść też mi nie przeszkadza.. przy goldenie to nie problem. Zresztą golden na Barfie linieje tylko na wiosnę i wczesną jesienią. Zimą kłaki ma jak przyklejone na kropelkę.
Właśnie o takiego małego skoczka mi chodzi - takiego, który nadąży za moją córką (za nią trudno nadążyć komukolwiek). Ta szczekliwość mnie nieco gryzie ale myślę, że da mu się wytłumaczyć że to "nie wypada tak drzeć ryja".
W mojej okolicy nie ma żadnego uszaka. Najbliższa większa wystawa w wawie chyba latem dopiero. Na forach wcale ich tak dużo nie ma. Nie ma z kim gadać. Hodowcy narazie nie chcę przemęczać swoją upierdliwością.
Dzięki dziewczynki. Wygląda na to, że dobrze wychowany jet psem doskonałym, nie wychowany zamienia się w psi koszmar. Czyli potwierdza się to co napisane o rasie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Liv_ola']
Z kolei mojemu chłopakowi bardzo spodobały się teriery, a konkretnie te irlandzkie :) cairn niestety nie, choć jest prześliczny ale taki zbyt kundelkowaty! Oczywiście bez urazy dla właścicieli tych cudaków! :)[/QUOTE]

Jeśli podobają wam się teriery irlandzkie - myślę, że warto rozważyć tą rasę. Poziomem aktywności by wam pasowała. Generalnie spełnia wszystkie wasze wymagania - do obcych są przyjazne, żywe ale nie "pies z ADHD", do psów również wg mnie - przyjazne (przynajmniej moja i te które znam a jest ich trochę) - myślę, że jednak w tym przypadku liczy się wychowanie :P Do tego jest to stosunkowo zdrowa rasa.

Link to comment
Share on other sites

Czesc, piszę do was bo nie potrafię wybrac psa dla siebie. Miałam już jednego psa, ale niestety zmarł. W domu nie ma mnie 6-7h ale później jestem cały dzień + wolne weekendy, ferie, no chodze do szkoły, wiec wolnego jest troche :) chciałabym psa łatwego do wyszkolenia, małego lub średniego, nie dominującego, lubiącego inne zwierzeta, SIERSC nie włosy dluga lub krótsza. Mieszkam na wsi, dom z duzym podwórkiem i za domem lasy i pola. Jaka rase byscie mi polecili? Z góry dziękuję :)
Edit - jak sobie jeszcze cos przypomne to dopisze

Link to comment
Share on other sites

masz takie neutralne wymagania jak moje mniej więcej, a mi się wydaje, że do takich pasuje pudel średni - strasznie fajne psy, chociaż nie każdemu pasują wizualnie.
mi się podoba ostrzyżony 'po ludzku', to taki fajny puchaty pies. są mądre i żaden, którego znam ,nie przysparza najmniejszych problemów właścicielom - jeden miniaturowy jest tylko nałogowym gwałcicielem :diabloti:, ale średniak pasuje do Twoich wymagań również rozmiarem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ma_rysiaa']Czesc, piszę do was bo nie potrafię wybrac psa dla siebie. Miałam już jednego psa, ale niestety zmarł. W domu nie ma mnie 6-7h ale później jestem cały dzień + wolne weekendy, ferie, no chodze do szkoły, wiec wolnego jest troche :) chciałabym psa łatwego do wyszkolenia, małego lub średniego, nie dominującego, lubiącego inne zwierzeta, SIERSC nie włosy dluga lub krótsza. Mieszkam na wsi, dom z duzym podwórkiem i za domem lasy i pola. Jaka rase byscie mi polecili? Z góry dziękuję :)
Edit - jak sobie jeszcze cos przypomne to dopisze[/QUOTE]


Cavalier king charles spaniel? springer spaniel?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaczytana']Z tego co ja wiem z doświadczenia faktycznie labradory to psy które czasem się musza wyszaleć, ale nie zrobią krzywdy. Można tez takiego pieska posłać na szkolenie i wtedy będziemy mieć większą pewność co do pieska, ale 100% pewności nigdy nie ma.[/QUOTE]

Posłać na szkolenie? ;) Chyba pójść z nim na szkolenie i nauczyć się samemu, jak psa opanować.. Kocham zdziwienie ludzi, którzy przychodzą na szkolenie i są zdumieni, że mają sami z psem ćwiczyć :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaczytana']Z tego co ja wiem z doświadczenia faktycznie labradory to psy które czasem się musza wyszaleć, ale nie zrobią krzywdy. Można tez takiego pieska posłać na szkolenie i wtedy będziemy mieć większą pewność co do pieska, ale 100% pewności nigdy nie ma.[/QUOTE]

Rozumiem że mój sąsiad który ma labradora który chce zjesc nietylko moje psy ale tez mnie, innych sąsiadów i połowę ulicy tak na prawde nie chce nam zrobic krzywdy tylko musi sie wyszalec? :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maartaa_89']Rozumiem że mój sąsiad który ma labradora który chce zjesc nietylko moje psy ale tez mnie, innych sąsiadów i połowę ulicy tak na prawde nie chce nam zrobic krzywdy tylko musi sie wyszalec? :D[/QUOTE]

Wczoraj jak szłam z moim psem to spotkałam takiego labka.
Oczy mi wylazły ze zdziwienia, no nie uwierzyłam!
Mój pobiegł w krzaki,a pani zaczęła się z psicą mocować jakby miała ta sucz pół świata zeżreć, potem mi powiedziała żebym mojego psa złapała argumentując że jak sie rzucą na siebie to suki nie utrzyma... Ładnie się uśmiechnęłam i stwierdzając że to przewrażliwienie powiedziałam żeby szła spokojnie, bo mój pies z krzaków nieprędko wyjdzie, a i tak w polu psy dla niego nie istnieją, pozatym jest młody ,miły i ma kaganiec. Gdy pani niepewna mnie mijała suka skoczyła do mnie z ujadaniem... Dodam że byłam sama bez psa i nie zrobiłam absolutnie nic czym bym mogła psa sprowokować... I to nie było jakieś tam sobie ujadanie "narób hałasu dla zasady" ...
Pierwszy raz bałam się przejść koło labradora.

Link to comment
Share on other sites

Ja zawsze byłem 200-procentowym zwolennikiem owczarka niemieckiego. Ale muszę przyznać że odkąd mój kolega ma amstafa - ale takiego mega łagodnego, przyjaznego i w ogóle to np. do mieszkania a nie domu z ogrodem - chyba bym wybrał właśnie takiego amstafka z dobrego i sprawdzonego źródła. Nie wiem czemu ale po prostu też mają w sobie to coś.

Link to comment
Share on other sites

Cześć :)
Moje warunki:
-mieszkanko w bloku
-średnioaktywny ryb życia ale uwielbiam długie spacery (spokojnie 10 km przechodzę co weekend)
-przez dom przewija się sporo ludzi- w tym dzieci
-dużo podróżuję
-nie ma mnie tak przez 6-7 godzin dziennie w mieszkaniu

Wymagania:
-piesek mały
-najlepiej żeby nie gubił przesadnie sierści
-musi lubić ludzi, dzieci, inne psy są mi obojętne

Bardzo mi się podobają różne małe rasy, zwłaszcza białe :) czy ktoś wie jak z ich pielęgnacją? zdjęcia w internecie wyglądają kusząco ale pewnie sporo czasu wymaga dbanie o takiego pieska? jak wygląda kwestia zacieków pod oczami? jak się z tym walczy, czym zmywa?

jakiego psa byście mi proponowali?

Link to comment
Share on other sites

Witam.

Bardzo proszę o poradę osób doświadczonych. Planuję zakup szczeniaka (hodowla zostanie sprawdzona itp), lecz wciąż waham się nad rasą.
Posiadam już psa, przygarniętego kundelka, waga ok 25 kg, lat 11. Pies z łatwością akceptuje wszystkich nowych domowników i gości (w tym też np. tymczasowane kociaki).

Teraz interesowałby mnie mały piesek, wielkości max do kolan, łatwo akceptujący dzieci (jeszcze ich nie mam, ale w perspektywie kilku lat prawdopodobnie się pojawią).
W domu jeżeli zostawałby sam to do maks 6 godzin (nie codziennie), nie martwi mnie kwestia pielegnacji - jeżeli będzie wymagał częstych wizyt u fryzjera czy kąpieli - ok. Mieszkam w mieszkaniu, ale z długimi spacerami również nie byłoby problemu.
[B]
Jaką rasę polecacie?[/B]

Drugie moje pytanie dotyczy płci szczeniaka. Obecny to samiec. Nie kastrowany (wiem, mój błąd). Nie wiem czy w obecnym wieku powinien być kastrowany, nie konsultowała tego jeszcze. Szczeniak po osiągnięciu odpowiedniego wieku będzie kastrowany.

Link to comment
Share on other sites

[B]nutella [/B]może westie, mały, biały i umiarkowanie aktywny. Jeśli chodzi o pielęgnację to westie z prawidłową szorstką szatą wymaga trymowania co ok 3 miesiące, biały piesek brudzi się w okresie jesiennym, dlatego warto przyzwyczajać pieska do płukania łap, ale jeśli się tego nie zrobi to brud można wyczesać.
Z minusów to rasa dosyć uparta i zadziorna dlatego wymaga dużo konsekwencji w wychowaniu. Psy tej rasy są też dosyć szczekliwe. Jeśli chodzi o choroby to często występują alergie.

Link to comment
Share on other sites

W obu przypadkach mogę zaproponować jamniki. Mała, dziarska, bardzo uniwersalna rasa miejska, ale w razie czego nie do zajechania w terenie, oczywiście jeżeli sposób aktywności będzie odpowiednio dostosowany. Zwykły spacer chodzony, nawet bardzo długi nie jest w stanie zrobić jamnikowi krzywdy. Zdrowa i mało wymagająca rasa, do tego w aż 3 rodzajach futerka i 3 rodzajach wielkości ;)

Link to comment
Share on other sites

eee,jamniki są równie rozgarniete jak reszta psów,więc określenie że sa malo inteligentne to -uważam-złe określenie,wszak to pies myśliwski więc jak każdy myśliwy ma swoje zdanie na wszystko,kwestia wychowanie-popraw mnie [B]Amber[/B] jeśli sie myle.
co do ras jakie oby Paniom mogłabym zaproponowac-moze pekin,albo japoński chin jeśli nie zrażaja was płaskie mordki,pudel mini,rosyjski toy-ostatnio mocno popularny,buldożek francuski?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...