Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 07/21/21 in all areas

  1. Suzi dzisiaj mnie poznała :). W domu było podobnie jak wczoraj z tym, że Suzi dzisiaj nie wskakiwała na łóżko, tylko jak jej pokazałam, i tylko na chwilę, widać było że tęskni i chodzi i czeka. Za to biedna znalazła sobie miejscówkę w przedpokoju, niedaleko drzwi wejściowych, mam tam szafkę , obok jest wieszak z ubraniami a pod nimi pufa.
    7 points
  2. Może to trochę jak z tą opowieścią o Królu, który, żeby wyzdrowieć, miał nałożyć koszulę człowieka szczęśliwego, a gdy go znalazł, okazało się, że on nigdy nie miał koszuli? Im więcej mamy - oczywiście, po zaspokojeniu potrzeb podstawowych, tym więcej chcemy i w pogoni z dobrami materialnymi, gubimy gdzieś wolny czas, przyjaźń, miłość, zdrowie... W dodatku, w naszym kraju w ostatnim okresie, dokonano podziału społeczeństwa, na dwa walczące ze sobą, wrogie plemiona, a za komuny, byliśmy My i Oni przy czym My, to byli prawie wszyscy.
    5 points
  3. Już po wizycie. Alaskan napisze pewnie więcej. Powiem tylko, że rodzinka ma zielone światło. Jest rewelacyjna. Zaczynam się cieszyć - po cichutku.
    4 points
  4. Wyjdzie szybciej niż myślisz, skoro tak szybko zrozumiała, jakie zachowanie jest akceptowane u Onaa. Nie szukałabym nowych smaków, odrobina tego co dostaje, ale podana z ręki też jest nagrodą. I nagrodą dla niej będzie ciepły ton głosu, pogłaskanie - ale skojarz to wszystko ze słowem "dobrze". "Dobrze" za każdym razem kiedy zachowuje się zgodnie z Twoim oczekiwaniami, "dobrze" kiedy jest jej samej dobrze - np kiedy się cieszy, wita, coś je - tym słowem będziesz ja sterować, nazywaj to, co robi sama z siebie i dokładaj "dobrze". Teraz jak najmniej innych słów - oprócz nazwania czynności i akceptacji tej czynności słowem "dobrze". Łatwiej skojarzy i zapamięta, niż gdybyś ją zalewała potokiem różnych słów. Przykład mojej komunikacji z 3-miesięczną wtedy maliniaczką: "Chwalić - ile razy można? Proszę bardzo, trzymiesięczna Raszka wychodzi na spacer. Idziemy, Raszka! Raszka podbiega, dobrze, jest przy mnie, siad, dobrze. Zakładam obrożę, Raszka siedzi, dobrze, otwieram drzwi, waruj, dobrze. Wychodzę na klatkę schodową. Idziemy, dobrze, Raszka przechodzi przez drzwi, siad, dobrze, bo muszę zamknąć drzwi na klucz. Idziemy, dobrze. Pierwszy podest schodów - stop, dobrze, idziemy, drugi podest, stop, dobrze, idziemy, dobrze (czemu stop - a temu, że nie lubię po schodach zbiegać). Przed bramą - stop, dobrze, brama otwarta, idziemy, dobrze, przed samochodem - siad, dobrze, otwieram auto - do wozu - Raszka wskakuje - dobrze, waruj, dobrze" W każdą czynność można naprowadzić smakolem lub dopasować słowo do tego co pies robi sam z siebie. Ważne, aby zrozumiała, że "dobrze" to pełna aprobata, a "nie" - to znaczy zachowaj się inaczej. I wszystko pójdzie bardzo łatwo.
    2 points
  5. Suzi ma przekochaną mordkę. Widać że to mądra sunia, tylko jest pogubiona, ale kiedy poczuje stabilizację szybko się nauczy co jej wolno a czego nie. Wszystko się powoli unormuje - i zachowanie i sensacje pokarmowe.
    2 points
  6. Już zamówiłam karmę, powinna być na piątek. Ja uważam że nie ma co kombinować, nie zmieniać wciąż jedzenia. Dawałabym jej póki co ryż rozgotowany z mięsem i odrobiną marchewki. Trzeba dać jelitom trochę czasu na reakcję , nie będzie super po dwóch posiłkach.... Suzi wciąż się zmaga ze zmianami, nic dziwnego że ma biegunki..... Elik, weź głęboki oddech i pomyśl - to tylko biegunka :-)) Będzie dobrze :-))
    2 points
  7. Znalezione w internecie - jakoś mi to pasuje do tego, co wyżej;)
    2 points
  8. Liwia jest dosłownie energią atomową - ciężko zrobić jej dobre zdjęcia bo ona nie ma chwili do stracenia, musi być wszędzie. Uwielbia każdego człowieka, od tych najmniejszych do największych. Przy czym z małymi dziećmi trzeba uważać bo sunia jest mega ruchliwa, potrafi z rozpędu skoczyć i odbić się energicznie od człowieka. Psy toleruje ale zdecydowanie chce dominować. Na koty niestety nadal reaguje bardzo nerwowo. Jest wogóle bardzo śmiesznym psem. Długa, niby niskopodłogowa ale prawie do kolan. Porusza się jak jaszczurka , tak dziwnie kręci tułowiem .
    2 points
  9. Udanego urlopu. Dzwoneczek nie jest rekomendowany przez kociarzy, wpływa negatywnie na słuch, do tego dochodzi ryzyko powieszenia się na obróżce na drzewie albo płocie. I pamiętaj, że kot na wolności może zarazić się kocią białaczką, a jeśli jest nosicielem to bezwzględnie nie powinien wychodzić, aby nie zarażać kotów w okolicy. Ot, i na tym polega trudność i ryzyko. Po odrobaczeniu należy zrobić test pod kątem FIV/FeLV oraz zaszczepic na wirusowki i wściekliźnę. Ja swojego nie wypuszczam i to rekomenduje, choć oczywiście mam swiadomosc że wszystkim kotom świata nie znajdzie się domów niewychodzących i lepiej dla takiego bezdomniaka świadomy dom wychodzący w bardzo bezpiecznej okolicy, a najlepiej tak zabezpieczonym terenem, że kot nie zwieje niż skazanie na ulicę czy długotrwałe tkwienie w klatce w schronisku. Mój brat wziął kotkę że wsi, uratował ją. Wypuszcza, mieszka na uboczu, ale stale ją kontrolują przez GPS i mają taką pracę, że jak tylko widzą że gps gdzieś, w jednym miejscu za długo miga albo kotka nagle zbaczyła ze stałej trasy spacerowej to trzeba ratować kotkę z opresji i rzucają wszystko, i ratują. Jak dla mnie, wypuszczanie to za duże ryzyko. I faktycznie zagrożenie głównie dla ptaków:(.
    1 point
  10. Nadrabiamy po upałach :) Promyk używa rozumku..., na spacerku zawsze trzyma się blisko psa widzącego. W dobrej kondycji..., dotrzymuje kroku młodszemu koledze :)
    1 point
  11. A u Miłeczka wszystko w porządku, tylko to jest trudny model dla mnie. Bo są takie psiaki które zawsze niemal mozna zastać na kanapie, ślicznie ułożone do zdjęcia. (Jak Balbina, Franek ,Bonus nawet Timuś) A Miłeczek to taki skromny pieseczek (Dunio tez byl taki grzeczniutki skromniutki 😔), który chowa się w kąciku w kuchni, a jak wychodzi na dwór to bardzo energicznie sobie biega i głównie mam tylne łapki i ogonek w kadrze. Ale wszystko u niego w porządku, zdrowko i apetyt dopisuje. :)
    1 point
  12. Nadczynność tarczycy u psów to wielka rzadkość. Trzeba spokojnie poczekać co się będzie działo. Za szybkie i nadmierne działanie tez psu nie służy. Nie zmieniałabym karmy co chwilę, bo przewód pokarmowy nie dąży się przyzwyczaić. Zamiast ryżu bardzo dobra jest kasza jaglana.
    1 point
  13. Elik, czytając wszystko odnoszę wrażenie, jakbyś nigdy nie miała psa. Wyłącz nerwy, włącz inteligencję i intuicję, sama będziesz wiedziała co robić. To nie jest skomplikowany piesek, musi tylko Ci zaufać, a w nerwach trudno.
    1 point
  14. Właśnie pojechały do Izbicy na sterylkę: czarna "Mamba" mama pięciu kociaków i taka nieduża tri ze wsi jest tu na zdjęciu rzutem na taśmę, wcześniej nie było zgody na zabranie kotki, a opiekunka jest wiekowa więc ciężko było przekonać, niedawno trafiła do szpitala i kotką zajęła się sąsiadka, kicia już w ciąży i mam nadzieję że jeszcze nie jest za późno na zabieg. została burasia ze zdjęcia, dziś jej nie było, gdyby się jednak pojawiła to ostatnia kotka tam
    1 point
  15. Jest taka, na jaką wygląda. Przemądra sunia. Dzisiaj to ona prowadziła mnie do domu z przystanku tramwajowego, gdy wracałyśmy od Onaa, a to kawałek drogi i nie taki prosty. Drogę z parku do domu zapamiętała też po pierwszym spacerze, gdy przyjechała do mnie na chwilę przed przekazaniem jej do poprzedniego DT. Wydaje mi się, że pojęła też o co chodzi z tą rozcapirzoną dłonią. Właściwie zareagowała kilka razy. Mądrala 🙂 Biję się tylko, czy ja sprostam jej diecie. A co myślicie o tej nadczynności tarczycy, o której wspominała Onaa? Sprawdzać, czy może na razie dać się jej wyciszyć? Dzisiaj, jak tylko mąż wróci z pracy jedziemy na działkę. Przez kilka dni będzie stale z nami i w jednym miejscu. Może wpłynie to korzystnie na jej rozstrój żołądka.
    1 point
  16. Żyjemy, Nesiu, dziękuję Eliku sorki że tak późxno w tym miesiącu poszły deklaracje. W weekend postaram się wstawić nowe fotki Mimisi. Trzymajcie się wszyscy cieplutko i zdrowo.
    1 point
  17. Jest wiadomość, że jadła Briantos i Rocco i było ok. Może te ostatnie ciągłe zmiany lokalu tak ją rozstrajają? Za chwilę znowu zawiozę ją do Onaa. To dla niej na pewno stres 😞
    1 point
  18. I wtedy wchodzę Ja - cały na biało : )
    1 point
  19. To miał kot szczęście trafiając do Gosi, a i Ona będzie miała bogatsze emocjonalnie życie, he, he :) Bo jak wszyscy kociarze uważam, ze DOM BEZ KOTA TO GŁUPOTA :) :)
    1 point
  20. Najwazniejsze to nie eksperymentować z karmami jak q nieladne. PURINA Gastrointestinal w puszce.Do wyregulowania a potem pomalutku wprowadzać suchą , może krolik (lekkostrawna)?Ona z trzustka nie ma problemu ? A może ona te q.. miala caly czas nie bardzo? pozdrawiam Cie serdecznie i trzymam kciuki za sunieczkę żeby nie stwarzała problemow
    1 point
  21. Kupić u weta ColoCeum i podawać. Czy Smectę dostaje? Podrażnienie jelit, nie minie błyskawicznie. Będzie jakiś czas raz lepiej, raz gorzej. Można dawać przez jakiś czas karmę weterynaryjną Eukanuba intestinal formula, tylko że w handlu niestety głównie duże opakowania. Ja przy Bliss, zawsze miałam w zapasie. Chrupki są średnie, ale kruche, nie twarde Ta karma puszkowa Rinti, jest dietetyczna. Póki co kura, ryz, marchewka. Jak po trzech dniach nie przejdzie, niestety do weta.
    1 point
  22. 1 point
  23. Przepraszam za milczenie ale zepsuł mi się laptop. Na szczęście znajomy go uratował 🙂
    1 point
  24. Kociaki Czarne to kocurki, bure na 95% kociczki, jeszcze będziemy je oglądać. Są na nich pojedyncze pchły, mama miała dwa kleszcze 😞 Mamusia Podziękowania dla Bakusiowej za wpłatę 100 zł. Poszło na karmę, żwirek oraz preparat p/pasożytom
    1 point
  25. Marzyłam o tym aby zobaczyć Suvi poza schroniskowym boksem. Potem przyszło kolejne - aby wyszła poza wybieg... Teraz jeszcze marzy mi się zdjęcie z człowiekiem i wierzę, że takie zobaczymy.
    1 point
  26. Trzepnęłam muchę i Lumi się wystraszyła:(,...moje psy zresztą też nie tego nie lubią,ale wybitnie jeden wieczór muchy lazły do domu. Staranowała Majeczkę i schowałą się w kącik,...a jak Majeczka któregoś razu chciała przejść delikatnie i usiąść za Lumi ,to naburczała,czego pcha się do niej....Maja bardzo ugodowa jest i na wszystko się godzi.
    1 point
  27. Cudny jest Miłeczek :) Jak go zobaczyłam, od razu skojarzył mi się z Deszczowym Misiem :))))
    1 point
×
×
  • Create New...