-
Content Count
9670 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
12
kikou last won the day on September 20 2020
kikou had the most liked content!
Community Reputation
1017 ExcellentAbout kikou
-
Rank
Advanced Member
- Birthday 10/19/1971
Converted
-
Location
ustronie
-
Byliśmy na badaniach, wyniki będą w czwartek lub piatek. Jeszcze potem trzeba zrobić EKG, dzisiaj mały też dostał inny antybiotyk bo to ucho niezbyt sie poprawiło. Ale za to poprawił się troszkę nastrój Timusia, już opanował klapkę dla psów i kanapę. Na budę już nawet nie zerknie, z dworu leci odrazu na kanapę. :)
-
Dzisiaj muszę napisać coś do czego zbieram się już od tygodnia.. i codziennie odkładam na jutro. (szczególnie ze względu na chorobę i odejście Masi) Z Sarunią wkrótce będzie źle, w miejscu po zabiegu przy cewce moczowej znowu coś rośnie i dodatkowo błyskawicznie rośnie zmiana w pyszczku (której 23 grudnia, jak mała była operowana w ogóle nie było, gdzieś z tydzień temu jak ją zobaczyłam była wielkosci pięćdziesięciogroszówki, a dzisiaj już chyba złotówki) Na zewnątrz widać jeszcze niewiele, Sarunia funkcjonuje jak zwykle ale chudnie, ma apetyt przedni ale jest chudziutka. Jeszcze nie
-
Tak, przeważnie jak dzieje się cos naglego odrazu piszę, choćby smsy. Fabiusia po swojej kuracji, na chudym jedzonku poczuła się lepiej, znowu je. Ale to nie jest Fabiusia sprzed roku. Buziaczek śliczny jak zawsze ale główka przestaje pracować. W ogóle już nie wychodzi, nawet zapomniała, że można zejść z posłanka czy kanapy żeby zrobić siusiu, dzisiaj wyszła na chwilkę na dwór bo jest ciepło i drzwi były otwarte na oścież. Kręciła się bezładnie z glóweczką opuszczoną nawet nie potrafiła sama wrócić do domu.
-
Proszę o nr konta, bede wpłacać 20 zł stałej Ponieważ nie mam czasu czytać wątków kto i co potrzebuje a skarpeta prężnie działa i tu najczęściej trafiają prośby o wsparcie nowych psiaków albo nowe potrzeby znanych już piesków. :)
-
Jeszcze mi się przypomniało że w sumie wątpię czy on mieszkał w domu bo jak wychodzi na zewnątrz to idzie sam do budy (mam budę na podwórku, którą dostałam od pewnej organizacji, której jednak nie używam) i nie wraca sam do domu, za każdym razem muszę go przyprowadzić na smyczy. No i rozpieszczany przez człowieka raczej nie był, na wyciągniętą do niego dłoń najpierw reaguje kuleniem się dopiero jak już czuje że to jednak głaskanie to się odpręża.
-
Timuś bardzo ładnie się zadomowil, jest absolutnie łagodny, nawet jakiś oszczekujący go maluch nie robi na nim wrażenia. Jeśli chodzi o zdrówko - kupka ładnie sie unormowała, niemniej w ostatnią sobotę zrobiliśmy test na giargie- negatywny i badanie kału (również nie było żadnych jajeczek robaków) Badania krwi dopiero po niedzieli bo jeszcze do poniedziałku mały musi brać antybiotyk doustnie na ucho bo tam infekcja była mocna wiec sam lek w kroplach byl niewystarczający. (Ale ta infekcja to nie jest zwykłe zapalenie ucha tylko tkanka nowotworowa powoduje ropienie)