Jump to content
Dogomania

bądź odpowiedzialnym właścicielem-sterylizuj


nefre

Recommended Posts

A dlaczego musisz ja zostawić?! Tango Blue pisała,ze jej wetka poleciła być przy usypianiu i wybudzaniu psa który był poddawany zabiegowi.Wtedy zwierzak spokojnie znosi stres i szybciej dochodzi do siebie.Ja nie pójdę do weta,który mi każe psa zostawić.Jak sucz miała narkozę,to zasypiała czując moją rękę a potem ja sama zaniosłam na stół zabiegowy.Póki była swiadoma,miała poczucie bezpieczeństwa.Jak tylko zaczęła sie wybudzać,też czuła,ze jestem przy niej.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 605
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja tez bylam przy usypianiu mojego psa, bylam podczas zabiegu i glaskalam go po glowce (mimo iz i tak nic nie czul) do mo mentu w ktorym prawie zemdlalam, wtedy musialam wyjsc:lol: Ale na stol juz go sama nie zanioslam, troszke zbyt ciezki chlopak...;) A drugi ma zabieg na jesien zaplanowany, troche sie boje o narkoze, bo on po czterech babesziach, ale damy rade...:p

Link to comment
Share on other sites

a przed operacją wet zrobił badanie krwii suni?
poproś go, że chcesz przy niej być-do operacji nie słyszałam by chirurg zgodził się wpuścić kogoś z zewnątrz-chyba że specjalny strój ochronny dał ale przed i po można być-jeśli dostanie narkozę wziewną to ok.2 godziny po zabiegu może lekoo ustać na nogach jak po ogólnej to i cały dzień będzie leżała i faktycznie od rana do wieczora-powodzenia Zolly;) i trzymam kciuki:thumbs:

Link to comment
Share on other sites

Wszystkie moje psy są sterelizowane. Od 6. lat mieszkam na wsi więc jest to konieczne dla ich bezpieczeństwa. Nawet kiedy zwieją z podwórka nie grożą im scysje z psami wiejskimi o dziewczyny, a Zuzce, suce, nie zawracają głowy pod płotem wyczekujący kawalerowie. Uważam, że generalnie sterelizacja jest najlepszym i jedynym sposobem na ograniczenie problemu bezpańskich, cierpiących głód i potwornie traktowanych zwierząt.

Link to comment
Share on other sites

mója suczka była stereylizowana zaraz po 1-ej cieczce,byłam przy uspieniu( mała dostała jakis drgawek,wiec albo dawka była zaduza albo mała ma padaczke) zajmowała sie nia pani doktór która leczy ja od szczeniaka. Po psa przyjechałam ok.2-3 godziny po tym jak ja zostawiłam, bałam sie ale jak ja wziełam na raczki juz po to dopiero odetchnełam:) w kwietniu minie rok jak mała jest po zabiegu i jestem zadowolona z mojej decyzji przynajmniej nie mamy problemu z cieczka, drugi pies jest spokojniejszy i mała wcale nie jest grubsza niz była :p
Ja mam takie dwa pytania do tych którzy sa bardziej doswiadczeni w tej kwesti:
1-e. Czy po zabiegu suka powinna przyjmować hormony?
(u małej zauwazyłam troszke zwiekszona agresje-minimalnie ale zawsze-zrobiła sie ostrzejsza czasami jej odwali i potrafi skoczyc do spokojnie przechodzacego człowieczka<- nie wiem czy to moze byc spowodowane zabiegiem czy poprostu zmianami w wychowaniu)
2-e. Czy po sterylizacji psa-psa bedzie on łagodniejszy czy agresja sie wzmacnia ?Zdania sa podzielone, (u małej zauwazyłam negatywny wzrost agresji) Chodzi mi o to jak to wygladało w waszych domach.Ja mam malamuta i boje sie troszke -on jest teraz agresywny do psów, a co bedzie po zabiogu??
pozdrawiam:cool1:

Link to comment
Share on other sites

Zabieg kastracji, pisałas o przyszłej operacji samca chyba, zmniejsza agresywność w widoczny sposób, przynajmniej u moich psów. Nie spotkałam się z zaleceniem podawania hormonów. Myślę, że Twoja suczka jest po prostu zestresowana, no i zmiany hormonalne muszą trwać az do wyciszenia. Moje psy nie tyły po kastracji czy sterelizacji, dostają taką samą karmę jaką dostawały dawniej.

Link to comment
Share on other sites

Ja sobie zrobiłam wolne w szkole, pojechaliśmy tramwajem (zima) do schroniska gdzie był kastrowany, najpierw pobiegał sobie ze schroniskowymi psami (po budynku), a potem jak przyszli z suczka do sterelizacji, zabrali go i uśpili, a jak zaczynął się wybudzać to weterynarz przyniósł go nam na kolana/kocyk , przykry widok :-(

Link to comment
Share on other sites

Fruźka już nie wymiotuje. :multi:
Powiem nawet że wrócił na jej mordke ten łobzerski uśmiech :p ehh.. ale za nic nie mogę wytłumaczyć tej "żywej torpedzie" że jeszcze NIE MOŻE biegać a ona lata mi jak wariatka po domu i ogrodzie.

Puki co nie wygląda jakby coś ją bolało, za to zaczęła interesować się swoim szwem i co jakis czas przyłapuje ją na lizaniu rany, ale nie robi tego jakoś wyjątkowo często. Widziałam jak to robi może 2 albo 3 razy na dzień.

Dzisiaj rozczuliła mnie do granic możliwości..
Podchodzę do niej rano, ta zaczyna na mnie skakać.
Popatrzyłam jej w oczy i pytam "Noi co cię malutka boli?"
Fruźka położyła się na plecach i dotkneła nosem swojego brzucha.
Hmm.. może psy rozumieją więcej niż nam się wydaje? ;)

Link to comment
Share on other sites

Sunia nie powinna lizać szwów. Kołnierz lub fartuch pooperacyjny to podstawa! Wiadomo swędzi i wogołe :) ale po pierwsze lizanie opóźnia proces gojenia, a po drugie sunia moze wylizac lub wygryść szew a wtedy wszystko sie przedłuza, babrze i robie sie nieprzyjemnie :roll:


Mam jeszcze pytanie; jest jakis sposób, oprócz USG, zeby sprawdzić czy suka jest sterylizowana???

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...