Jump to content
Dogomania

nathaniel

Members
  • Posts

    3554
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by nathaniel

  1. Ja na [URL="http://obokmorza.pl/"]obokmorza[/URL].pl znalazłam sobie nocleg dla siebie i psa, niestety ze względów osobistych musiałam odwołać wyjazd... :< Czasem trzeba wykonać masę telefonów, ale w większości przypadków, jeśli psin jest dobrze wychowany to gospodarze nie robią żadnych problemów. Kto pyta nie błądzi.
  2. Słuchajcie mam do sprzedania: Zapomniany język psów w praktyce: [url]http://allegro.pl/zapomniany-jezyk-psow-w-praktyce-jan-fennel-i3197279244.html[/url] WROCŁAW I DOLNY ŚLASK NA WEEKEND (PASCAL): [url]http://allegro.pl/wroclaw-i-dolny-slask-na-weekend-pascal-i3197279593.html[/url] a po weekendzie majowym jeszcze poradnik Jacka Gałuszki: Aria do mnie!
  3. Odłóżmy na chwile kwestie powolania i jego braku na bok. Dziewczyny powiedzcie mi jak radzicie sobie w wakacje? Pracuje któraś? Godzicie praktyki z pracą? Czy olewacie zarobkowanie i skupiacie się na tyraniu do lecznicy? Ja w zeszłym roku siedziałam od świtu do nocy w gabinecie - operator miotły, zamówień, pielęgniarka w jednym do usług ^^) Ale w tym roku zostanę ciotką i wypadałoby jakoś młodych uhonorować, odciążyć, a że mieszkają w IR to ... potrzeba mi biletów lotniczych. I tak sobie głośno gdybybam, bo do odbycia mam praktyki hodowlane (niestety w związku z moją sytuacją rodzinną musiałam sobie odpuścić wyjazd w teren do krówek i będę tyrać do schroniska dla zwierząt, co ma swoje plusy oczywiście), dobrze bybyło gdybym znalazła pracę no... i wyłuskała czas na "praktyki kliniczne". Tylko jakoś doba nie chce mi się rozciągnąć... . I tak sobie pomyślałam, że może, któraś z was miała do czynienia z pracą zdalną np. jak tu [url]http://www.praca-na-wakacje.interkursy.pl/[/url] i mogłabym mi coś w tej kwestii doradzić. Zamówiłam sobie ten kurs, w końcu 9 zł to nie majątek i zobaczymy co z tego wyjdzie.
  4. napisz lepiej z jakiego wydziału jesteś, zanim pierwszy rok się rzuci kupować niepotrzebne książki ;)
  5. W takim razie, kto biegle posługuje się językiem angielskim i byłby skłonny napisać maila do FCI? ;)
  6. Talagia, a widzisz! To może mnie ktoś w błąd wprowadził. Przy czym znajomi, którzy dowiadywali się o możliwość zatrudnienia w UK, USA, Australii przekazali mi info, że trzeba dyplom nostryfikować :)
  7. a jakbyś sobie gdzieś odkładała smaczki, zamiast trzymać w ręce? Chłopak dorośleje i uczyć się musi, że pracuje się też za darmo:D Wgl. jestem z siebie dumna, bo przeczytałam obie galerie!
  8. jeśli masz możliwość studiowania na zachodzie, studiuj na zachodzie. Zachód juz dawno poszedł po rozum do głowy i stawia na praktykę! Tu praktyki jest o zgrozo jak na lekarstwo! Praktyki hodowlane masz na drugim roku, trwają dwa tygodnie w wakacje, później masz praktyki w rzeźniach, lecznicach, ale to co wymaga uczelnia - w sensie ilość godzin, jest śmieszna. Poza tym jest jeszcze jedna ważna kwestia! Studiując zagranicą zdobywasz dyplom uznawany w innych krajach, większość europejskich uczelni ma akredytacje europejskie/światowe, jeśli studiujesz w Polsce zdobywasz dyplom polski, który musisz nostryfikować w danym kraju, co wiąże się zarówno z kosztami samego procesu jak i z koniecznością zdawania egzaminów z kilku/kilkunastu przedmiotów. Podsumowując, jeśli miałabym odpowiednie środki i znajomość języka pozwalającą na swobodne studiowanie za granicą, wyjechałabym.
  9. baaaaardzo poprosze o te kontakty :)) planuje Erasmusa na 3 roku, jak dożyję ;)
  10. [quote name='sheltia12']Odezwij się do mnie. Masz przepełnioną skrzynkę, a na forum nie podam Ci kontaktu. ;)[/QUOTE] że niby ja? ;))
  11. nie żebym chciała być niemiła, ale dziewczyny, jak chciałyście ogarnąć TAAAAAKI materiał spotykając się tylko 2x w tygodniu? Ponawiam pytanie, nie słyszał ktoś o kimś, kto przenosiłby się na zagraniczną uczelnię?
  12. kochane moje dziewczyny, znacie może kogoś, kto pojechał na erasmusa do Wiednia/innego miasta niemieckojęzycznego (najlepiej z wety oczywiście, ale nie jest to warunek konieczny) i mógłby mi co nieco o tym poopowiadać? Bo marzy mi się postudiowanie na Vetmetuni Wien/dostudiowanie/porzucenie LBN na rzecz Vienny - jak zwał tak zwał. Grono milczy na ten temat...
  13. jeśli chodzi o Lublin i ceny za mieszkanie. Ja porównywałam Wro i LBN i... kupienie/wynajmowanie mieszkania w tych miastach cenowo w żaden sposób się nie różni.
  14. Gryf80: Na pierwszym. Talagia właśnie u nas było 15h BHP a na koniec test, gdzie współpraca kwitła, aż miło było patrzeć. Na szczęście filozofii nie musieliśmy zaliczać, wystarczyło, że chodziliśmy na wykłady(prowadzący czytał liste), ewentualnie w nagrodę za dobre zachowanie na wykładzie dostawało się jakiś pasjonujący temat do zaliczenia. Verty, dla Ciebie dobra rada, zacznij czytać stronę uczelni i przestań liczyć na innych ;)). Na studiach już nikt niańczyć nie będzie ;). [url]http://www.rekrutacja.up.wroc.pl/what_s_up/71663/zasady_rekrutacji_na_rok_akademicki_2012_2013.html[/url] W tym roku do Wrocławia było się całkiem łatwo dostać, mnie samą wciągneli z trzeciej listy, ale grzecznie im podziękowałam. Jakoś nie ufam uczelni, której polityka dot. trybu niestacjonarnego brzmi mniej więcej tak: kto pierwszy ten lepszy. (Co skutkowało tym, że na studia płatne zostały przyjęte osoby mające ledwie po 30% z obu przedmiotów). I moja rada dot. samej matury, skup się na robieniu arkuszy i pisaniu pod klucz.
  15. u nas w Lublinie na tablo wiszących na ścianach przewaga mężczyzn nad kobietami malała z każdym rocznikiem. :)) i jak tam dziewczyny po sesji? :) BTW. też mieliście tak ... przedmioty jak BHP, filozofia etc.?
  16. tyż za przeproszeniem srałam żarem. dacie radę. wprawdzie nauczyciele mówiący: od tego zależy wasza przyszłość; na sali egzaminacyjnej tuż przed otworzeniem arkuszy nie pomagają wcale.., ale da się maturę zdać -nawet uśmiercając bohaterów i myląc fakty powieści - a nawet zdać bardzo dobrze. grunt to przy powtórkach zbytnio się nie spinać. i taka rada dla wszystkich, tłuczcie zdania i arkusze z biologii, nie uczcie się definicji na blaszkę, formułowanie odpowiedzi jest ważniejsze, szczególnie, że większość zadań opiera się na schemacie: wyciągnij wniosek z rysunku/tekstu. krótkie, zwięzłe odpowiedzi trafiające w sedno;-). z chemią podobnie; więcej zadań niż teorii, bilans elektronowy/elektronowojonowy jest na każdej maturze, pierwiastki bloku d - ich kolory związane ze stopniem utlenienia też. i czytajcie treść poleceń!, byle uważnie [ja straciłam punkt, bo uparłam się, że amoniak nie może być kwasem, dopiero jak wyszłam z sali to olśniło mnie, że jest amfiprotyczny jak woda, a to, że w zadaniu miałam podany schemat rozwiązywania? Drobiazg.]
  17. [quote name='Paatrycja']Więc jeżeli dobrze rozumiem, aby dostać się na studia do Olsztyna, wystarczy, że zdam fizykę rozszerzoną oraz chemię i angielski podstawowy? Mieszkając za granicą będę startowała na studia z maturą międzynarodową, jednak nie rozumiem dokładnie, co za różnica jest między rekrutacją kandydatów z MM IB, a świadectwem maturalnym uzyskanym za granicą. Potrafiłby mi ktoś to wytłumaczyć? Pozdrawiam. ;)[/QUOTE] najlepiej do nich napisz maila. myślę, że nie wielu z nas orientuje się w kwestii matury zagranicznej, bo najnormalniej zdawaliśmy egzamin w PL, dlatego chyba Ci nie pomożemy.
  18. ''Należy dokonać wyboru trzech przedmiotów z przedstawionych poniżej: 1. Biologia 2. Chemia 3. Fizyka i astronomia 4. Matematyka 5. Język obcy nowożytny (w konkursie świadectw do wyboru przez kandydata) '' rozszerzenie x2, podstawa x1 więcej: [url]http://www.uwm.edu.pl/wmw/index.php?id=52&lang=pl[/url] Meg, Meg tak to ja... fora psie już dawno zaniedbałam :((:shake:
  19. z pewnością. lekko przerażają mnie te studia, muszę przyznać. Dużo jest zajęć typu zapchajdziura? Deontologia i historia med. wet. są pewnie w cholerę nudne, czyż nie?
  20. [quote name='Justa']Wiedza teoretyczna niestety zwykle zdobywana jest w domowym zaciszu i samodzielnie (nad czym ubolewam) i bez niej też ani rusz. Bo i jak to leczyć jak człowiek nie posiadł wiedzy na temat danego leku oraz konkretnej przypadłości? A tak btw chodziłam na praktyki po II roku nie mając o niczym praktycznie pojęcia.. I oprócz manualnych rzeczy typu pobieranie krwi, zakładanie wenflonów, cewnikowanie i inne pierdoły niestety niewiele rozumiałam. Było fajnie, ale teraz po farmie, patach, radiologii, chirurgii ogólnej to jest zupełnie inna bajka.. ;)[/QUOTE] jasne, tu się zgadzamy. nie neguję przecież kwestii uczenia się. nie o to chodzi, twierdzę tylko, że bycie prymusem nie jest koniecznie niezbędne. ale zawsze byłaś do przodu o pobieranie krwi inne pierdoły. jeśli uda mi się zaliczyć sesje w pierwszym terminie to wyląduję w przychodni właśnie na warunkach wolontariatu. i myślę, że choć mało będę "kumać" to i tak będę przeszczęśliwa. a może nawet nauczę się więcej niż na samych zajęciach. btw. Justa od którego semestru/roku są kliniki - w sensie zajęć śródrocznych, a nie wakacyjnych ;-)?
  21. ależ ja tylko tak sobie marudzę. Wiadomo, że są lepsze i gorsze uczelnie, lepsi i gorsi wykładowcy, w końcu lepsi i gorsi lekarze. Ale nie samymi studiami człowiek żyje. Praktyka wydaje mi się być dużo ważniejsza niż sama wiedza teoretyczna zdobyta na zajęciach. Ale co ja tam wiem o tych studiach, nic. Tak sobie gdybam :)
  22. [quote name='olalolaa'] Ogólnie mam kilka znajomych wetów z którymi rozmawiałam i wszyscy odradzają Lublin.. a tez tam złozyłam bo jeszcze wteyd nic nie wiedziałam, ale powiedzieli mi że nawet zdarza się że jak pracodawca zobaczy że skończyłeś/as tą uczelnie to po prostu nie zatrudniają.. W przyszłym roku złoże do Wrocławia i Olsztyna na pewno. I[/QUOTE] tararara, tez tak myślałam. nie ma najmniejszego problemu z przyjmowaniem na praktyki, do pracy, gdzię studiuje/studiowało na UP w Lublinie. Żadnego. Problem mogą mieć conajwyżej teraz ludzie z Poznania, ale to za 5,5 roku lub Krakowa za 6,5, bo nowy kierunek, zero marki, nie wiadomo jakich lekarzy wykształci. Ament.
  23. [quote name='Justa']Generalnie jak ktoś bardzo chce to może niemal wszystko ;) A na maturze i dostaniu się nie kończy, cały czas trzeba w siebie wierzyć ![/QUOTE] a i owszem. jak sobie pomyślę, że miałabym mieć dwa czy nawet 3razy więcej biologii z nauczycielką, która prowadziła biolchem i fakultet klas językowych to wszystkiego mi się odechciewa. najgorszy nauczyciel jakiego miałam, naprawdę. ktoś pisał, że chętnie przygarnie jakieś zbiory; mam do odstąpienia arkusze maturalne OMEGA - dwa zbiory. 20zł za oba.
  24. a ja twierdzę, że niekoniecznie trzeba iść do biolchemu, żeby się dostać na wetę. czego przykładem jestem ja. wprawdzie do Wro, zabrakło mi 1pkt, ale pewnie, gdybym czekała do września jakieś miejsce dla mnie by się znalazło.
  25. [quote name='justyska2']Tak z ciekawości zapytam... jak to jest z tymi płatnymi? Jest jakiś próg czy przyjmują wszystkich jak leci? A jeżeli jest próg to ktoś się orientuje jaki był w zeszłym roku?[/QUOTE] we Wrocławiu w tym roku brali jak leci -dosłownie - kto pierwszy ten lepszy.
×
×
  • Create New...