Bgra Posted April 6, 2018 Posted April 6, 2018 Trzymam,najgorsze to wyczekiwanie bo wyobraźnia robi swoje,nie cierpie tego czekania. Quote
Patmol Posted April 6, 2018 Posted April 6, 2018 Zioła trzeba pić. Kozłka lekarskiego sobie zaparzyc i wypić i wszystko staje sie prostsze. Quote
Tyśka) Posted April 6, 2018 Posted April 6, 2018 Czy coś już wiadomo? Patmol, też lubisz zioła? :) Quote
Poker Posted April 6, 2018 Author Posted April 6, 2018 Jesteśmy od godziny w domu,ale nie chciałam zostawiać suni samej na dole, a potem komp mi sie zawieszał. Pysia zniosła operację dobrze. Doktor jest niesamowity. Zoperował WSZYSTKO. Łatwo nie było. Najgorszy był tłuszczak w pachwinie, bo rozrastał się w głąb tkanek i tłuszczak na żebrach.Ten wrastał między żebra. Myślał ,że dojdzie do odmy płucnej i już naszykował ssaki ,ale dał radę. Na macicy i jajnikach były cysty. Tłuszczak na brzuchu wypreparował ,żeby nie wycinać skóry , bo by jej zabrakło. Guz na wardze usunął laserem. Obciął pazury. Z zębami niczego nie robił , bo ona nie ma kamienia tylko bardzo połamane. Dr uważa ,że sunia ma ponad 12 lat. Zapłaciłam 1000 zł , co uważam za niewygórowany koszt biorąc pod uwagę czego dokonał. Mam jej podać 2 razy antybiotyk co 72. godziny i oczywiście lek przeciwbólowy. Jestem tak zmęczona psychicznie , jakby moje dziecko było operowane. Dziękuję ,że jesteście z nami.To bardzo pomaga . 2 Quote
konfirm31 Posted April 6, 2018 Posted April 6, 2018 Ufff Obie jesteście bardzo dzielne. I Ty i Pysia. A Doktór - cudowny. Super, że już wszystko za Wami :*) Quote
Tola Posted April 6, 2018 Posted April 6, 2018 Trzymajcie się dziewczyny, najgorsze już za Wami Quote
Poker Posted April 6, 2018 Author Posted April 6, 2018 Myślę ,że jeszcze trochę przed nami. Sunia jest tak pokrojona,że parę dni będzie obolała.Obawiam się jak ona da radę chodzić i koo robić. Ma nałożony fartuszek ,ale jak się będzie drapała w wargę , to trzeba będzie abażur założyć. Quote
Dusia-Duszka Posted April 6, 2018 Posted April 6, 2018 Pod fachową opiekę trafiła i to jest jej fart. Trzymajcie się cieplutko. Quote
b-b Posted April 6, 2018 Posted April 6, 2018 Trzymam za Was kciuki. Teraz jeszcze noc a tej nie lubię kiedy trzeba być czujnym. Quote
Alaskan malamutte Posted April 6, 2018 Posted April 6, 2018 I ja trzymam, ślę ciepłe myśli...Trudne dni przed Wami, ale najtrudniejsze już za Wami... Quote
Poker Posted April 6, 2018 Author Posted April 6, 2018 Dzielna sunia poszła grzecznie i zrobiła na ogródku wielkie sioo. 1 1 Quote
Nesiowata Posted April 7, 2018 Posted April 7, 2018 Pyśka - trzymaj się mocno łapkami ziemi. Musi być dobrze! 1 Quote
Moli@ Posted April 7, 2018 Posted April 7, 2018 7 godzin temu, Poker napisał: Dzielna sunia poszła grzecznie i zrobiła na ogródku wielkie sioo. Dzielna panna :) kciukam, żeby rany szybko goiły się... Quote
konfirm31 Posted April 7, 2018 Posted April 7, 2018 I jak minęła noc? Udało Ci się złapać trochę snu, Pokerku? Jak Pysiula? Quote
kiyoshi Posted April 7, 2018 Posted April 7, 2018 zaglądam do Pysi i Pokerka...dzielne dziewczyny. Mam nadzieje, że noc minęła w miare spokojnie, teraz będzie juz powolutki- ale z górki Quote
Poker Posted April 7, 2018 Author Posted April 7, 2018 Noc minęła bardzo spokojnie. Pysia spała. Rano ładnie poszła na ogródek na sioo.Nawet się delikatnie przeciągała. Jeść nie chciała tylko się napiła ciut. Na szczęście wzięła ode mnie tabletkę przeciwbólową w mokrej karmie.Przeniosła się na posłanko do kuchni i podsypia. Nie mogę wyjść z podziwu nad umiejętnościami doktora. Dokonał cudu. Jestem mu niesamowicie wdzięczna.. 1 Quote
Onaa Posted April 7, 2018 Posted April 7, 2018 Bardzo dobre wieści :), dzielna Pysia :). To teraz szybkiego powrotu do pełni sił i żeby wszystko się ładnie zagoiło. I spokojnego odpoczynku dla Was obu Poker :) , jeśli chodzi o weta to nie ma to jak dobry lekarz. A dla psiaka to lepiej że jedna operacja była. Quote
ewu Posted April 7, 2018 Posted April 7, 2018 11 godzin temu, konfirm31 napisał: Ufff Obie jesteście bardzo dzielne. I Ty i Pysia. A Doktór - cudowny. Super, że już wszystko za Wami :*) Teraz już będzie tylko lepiej:) Quote
ewu Posted April 7, 2018 Posted April 7, 2018 50 minut temu, Poker napisał: Noc minęła bardzo spokojnie. Pysia spała. Rano ładnie poszła na ogródek na sioo.Nawet się delikatnie przeciągała. Jeść nie chciała tylko się napiła ciut. Na szczęście wzięła ode mnie tabletkę przeciwbólową w mokrej karmie.Przeniosła się na posłanko do kuchni i podsypia. Nie mogę wyjść z podziwu nad umiejętnościami doktora. Dokonał cudu. Jestem mu niesamowicie wdzięczna.. Taki lekarz to skarb:) Quote
ewu Posted April 7, 2018 Posted April 7, 2018 Poker nie chciałam zawracać głowy przed operacją Pysi ale jak dojdziecie do siebie to poproszę o zaświadczenia o sterylkach psiaczków. Dobrze ,że już po zabiegach. Quote
Poker Posted April 7, 2018 Author Posted April 7, 2018 27 minut temu, ewu napisał: Poker nie chciałam zawracać głowy przed operacją Pysi ale jak dojdziecie do siebie to poproszę o zaświadczenia o sterylkach psiaczków. Dobrze ,że już po zabiegach. Dopiero teraz po zabiegach jest to możliwe. Wczoraj wieczorem ulubione miejsce w kuchni. Pysia się przemieszcza z legowiska na legowisko. Na dole mamy 4 ,a na górze 3 sztuki. 3 Quote
ewu Posted April 7, 2018 Posted April 7, 2018 8 minut temu, Poker napisał: Dopiero teraz po zabiegach jest to możliwe. Wczoraj wieczorem ulubione miejsce w kuchni. Pysia się przemieszcza z legowiska na legowisko. Na dole mamy 4 ,a na górze 3 sztuki. Kochana:) Jakie ma ładne ubranko. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.