ewu Posted April 19, 2017 Share Posted April 19, 2017 Anetko jesteś super Babeczką, prowadzisz cudowny dom tymczasowy, ratujesz psiaki, dajesz im nowe wspaniałe życie. Ty i wiele Osób na dogomanii.... Bez Was, bez domów tymczasowych niewiele by się udało. Każdego dnia walczycie o te sponiewierane losem psie istnienia. To wszystko kosztuje i nie spada nikomu z nieba i nie każdy jest w stanie brać wszystkie psiaki gratis. Kika jest u Ciebie za darmo więc wg moich wyliczeń przypada po 100 zł na nią i Mrówcię. 3,33 zł dziennie , o rety ale kasiora....:):) Rób swoje Dzielna Kobieto a Świat będzie lepszy:):):) 8 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted April 19, 2017 Share Posted April 19, 2017 5 godzin temu, Poker napisał: anecik , kichaj na trole. Jesteśmy tu dla psów i one są dla nas najważniejsze. Nie znikaj z dogo , bo dasz satysfakcję trolom ,że Cię wykończyły. Spotkałam się kiedyś, moim zdaniem z bardzo mądrą myślą,że należy się liczyć z opinią osób ,na których nam zależy i są autorytetami. Aneta, nie daj się! Zobacz, dla ilu ludzi jesteś ważna, ilu psom pomogłaś - to jest wartość:) Nie czytaj niektórych postów - bardzo przydatna jest funkcja ignorowania - wystarczy kliknąć i masz spokój. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted April 19, 2017 Share Posted April 19, 2017 Anetko kochana a gdzie się nasza dziewczynka wybiera?Nie,nie,nie! Tak łatwo się nas nie pozbędziesz bo jesteś nam,a przede wszystkim psiakom BARDZO POTRZEBNA!Zobacz ile tu osób,które szanują Twoją osobę i cenią za ten kawał dobrej roboty,który na co dzień odwalasz.To powinno być dla Ciebie priorytetem i podbudować Twoje zwątpienie.Ja przestałam się przejmować tym co niektórzy wypisują,próbując wywołać kolejną aferę.Grunt to się nie bać bo nie taki diabeł straszny,ignorować i nie dać się sprowokować do bezsensownych dialogów.Rób swoje,pisz nam co u Mróweczki, wstawiaj zdjęcia, a przede wszystkim poczuj się dowartościowana! :) 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 19, 2017 Share Posted April 19, 2017 A ja dopiszę tylko tyle,że bardzo szanuję Anetę za to co robi dla psiaków.Psiaki mają komfortowe warunki i to się liczy.A pieniądze to są nikłe w stosunku do warunków dla psiaków u Anety.Jak tylko pojawia się bazarek z psimi akcesoriami nasza Anecia już jest i robi zakupy,nie,nie dla swoich dwóch psiaczków bo one mają, tylko dla reszty bandy. 7 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted April 19, 2017 Share Posted April 19, 2017 bazarusio dla malenkiej trwa do 27 zapraszam sercem w odwiedzinki caluni czas malenka kruszynko zdroowenka sciskam za wszystko calun czas Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted April 19, 2017 Share Posted April 19, 2017 Anetko trzymaj sie kochana i nie przejmuj sie. Bylam, widziałam na własne oczy, jakie super warunki psiaki u Ciebie maja. Wszystkie szczęśliwe, wpatrzone w Ciebie, jak w obrazek. To jest wlasnie najważniejsza wizytówka DT jaki prowadzisz. 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ona03 Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 Dzień dobry Mróweczce, aneciku jak się spało :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 Ech ........ wiedziałam, że tak będzie - wcześniej, czy później :(Anetko, jeśli ma to dla Ciebie jakiekolwiek znaczenie, to ze swej strony mogę dodać: wielka szkoda, że nie można Was sklonować... Życzę wytrwałości, odporności i, jakby to nie zabrzmiało, zdecydowanie twardszej doopy, bo nie do uniknięcia w świecie wirtualnym są kopniaki, obelżywość i zawiść. Kończę serdecznie pozdrawiając Anetko życząc raz jeszcze wszystkiego najlepszego Polecam krzykaczom poniższy artykuł http://bialyjack.pl/bezplatny-dom-tymczasowy-rzeczy-o-ktorych-sie-nie-mowi 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 29 minut temu, ona03 napisał: Dzień dobry Mróweczce, aneciku jak się spało :) Dzień dobry. Mróweczce śpi się bardzo dobrze - nie wiem czemu zajęła jedno z największych legowisk jakie mam i wielkoludy (jeśli kanapy zajęte) muszą się wciskać do tych malunich :) Dzień jej mija na wędrówkach po ogrodzie i domu lub spaniu. Parę godzin pochodzi potem śpi i tak w kółko - nie bacząc czy dzień czy noc. Jakiś inny ma zegar niż pozostałe. Pozabezpieczałam co mogłam ale ścian nie wyburzę - wpada na wszystko co ma po drodze. Nie z jakimś impetem bo przecież nie biega :) ale "zalicza" wszystko - łącznie z miskami z wodą. Chyba że chodzi wzdłuż czegoś np ściany czy mebli to wtedy jest troszkę lepiej. Psiaki nie zwracają na nią uwagi oprócz Mimi która na nią powarkuje. Największy problem jest ze Szronikiem. On nie patrzy "pod łapy" tylko leeeeeeci. Więc do tej pory "ratowałam"przed nim Tycinkę, teraz ratuję jeszcze Mróweczkę. W dobrym czasie zrobiłam ten wybieg bo tam biegają chłopaki a reszta na pozostałej części ogrodu. Gorzej w domu. Starszej pani apetyt dopisuje bardzo. kupiłam jej Brit Care Adult Small Breed - wcina aż miło. Gotowane też uwielbia. Jeden raz przez 3 minutki bawiła się z kiką ale tylko dlatego że na nią wlazła a Kika uznała to jako zaproszenie do zabawy. Aha....i raz weszła na piłeczkę którą też postanowiła się pobawić. Ale króciutko bo piłeczka jak to piłeczka potoczyła się dalej i już nie było się czym bawić. Załatwia się w domu. Tzn wynoszę ją rano na dwór (z przodu domu 1 schodek, zejście z tarasu kilka schodków) zrobi co trzeba, pospacerujemy, wchodzimy do domu i za jakiś czas nalane. Wg mnie widzi niewiele, słyszy również niewiele. Gabi ma ustalić termin u okulisty to będziemy wiedzieć trochę więcej. Iwonko szykuj nowe sadzonki. Większość nie spodobała się Kice i postanowiła że nie będą u mnie rosły :( 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 Przywitam się po powrocie :) nadrobię zaległości! Anetko wszystko już zostało wcześniej napisane o tym jakim jesteś Dobrym, Wyjątkowym człowiekiem! nie byłam bym sobą gdybym nie dodała, jeszcze od siebie , że Twoja chęć niesienia pomocy ,każdemu potrzebującemu ogonkowi, jest spontaniczna i w każdej sytuacji , widać można na Ciebie liczyć! ja ze swojej strony , nie zapomnę nigdy jak zwróciłam się do Ciebie z prośbą o domek dla jamniczka( ten ,którego właściciel chciał uśpić , pewnie pamiętasz :)) miałaś pełny domek (pewnie więcej, niż pełny) nie odmówiłaś mi wtedy, chciałaś przyjąć biedaczka, pomimo ,że był po operacji, wymagał szczególnej opieki i nawet nie spytałaś o pieniążki , Anetko Nie zmieniaj się! dzięki takim osobom jak TY, Świat jest piękniejszy! .. chyba dochodzę do tego...że troli najlepiej jest ignorować...choć czasem to trudne 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 Fajna Mrówcia , chociaż nieco kłopotliwa. Miałam 4 niewidome psy pod opieką i one przyzwyczajały się do ustawienia przeszkód w domu. Staraliśmy się nie zmieniać wystroju , żeby ułatwić im poruszanie się. Jeden pies, który był niewidomy całkowicie i w 95 % głuchy, dawał sobie świetnie radę. Nauczyłam go ,że na lekkie podciągnięcie smyczy do góry czyli tak naprawdę jego, uważał, bo wiedział ,że będzie przeszkoda. Podnosił wyżej łapki, jak czapla, i pokonywał schodek czy krawężnik. Miski miał zawsze w jednym miejscu. Nasza kota czyli najmniejszy futrzak w domu też lubi się wyłożyć w największym legowisku. Zegar ma inny , bo raczej nie widzi różnicy między dniem ,a nocą. Może daj jej nieuciekające zabawki , sznurki ,a jeszcze lepiej coś piszczącego ( biedne Twoje uszy ). Może będzie podążać za dźwiękiem. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 1 godzinę temu, anica napisał: Przywitam się po powrocie :) nadrobię zaległości! Anetko wszystko już zostało wcześniej napisane o tym jakim jesteś Dobrym, Wyjątkowym człowiekiem! nie byłam bym sobą gdybym nie dodała, jeszcze od siebie , że Twoja chęć niesienia pomocy ,każdemu potrzebującemu ogonkowi, jest spontaniczna i w każdej sytuacji , widać można na Ciebie liczyć! ja ze swojej strony , nie zapomnę nigdy jak zwróciłam się do Ciebie z prośbą o domek dla jamniczka( ten ,którego właściciel chciał uśpić , pewnie pamiętasz :)) miałaś pełny domek (pewnie więcej, niż pełny) nie odmówiłaś mi wtedy, chciałaś przyjąć biedaczka, pomimo ,że był po operacji, wymagał szczególnej opieki i nawet nie spytałaś o pieniążki , Anetko Nie zmieniaj się! dzięki takim osobom jak TY, Świat jest piękniejszy! .. chyba dochodzę do tego...że troli najlepiej jest ignorować...choć czasem to trudne Troli trzeba ignorować choć sama wiem doskonale jakie to trudne:( Niestety niektórzy są przekonani ,że podnoszą swoją wartość przez poniżanie innych .. Na szczęście w oczach obserwatorów jest dokładnie odwrotnie:) I odtąd już tylko o Mrówci:) Miała szczęście babulinka cudna,że trafiła do anecik:) 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 1 godzinę temu, anecik napisał: Iwonko szykuj nowe sadzonki. Większość nie spodobała się Kice i postanowiła że nie będą u mnie rosły :( Jakby co to na mnie też możesz liczyć w tej kwestii:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 Aneciku kochany, wiedz że: 7 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 2 godziny temu, ewu napisał: Troli trzeba ignorować choć sama wiem doskonale jakie to trudne:( Niestety niektórzy są przekonani ,że podnoszą swoją wartość przez poniżanie innych .. Na szczęście w oczach obserwatorów jest dokładnie odwrotnie:) I odtąd już tylko o Mrówci:) Miała szczęście babulinka cudna,że trafiła do anecik:) ... zgadzam się! ze wszystkim... na stówkę 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 Anecik - głowa do góry! Psy Cię kochają i to właśnie jet to! 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 5 godzin temu, ewu napisał: Miała szczęście babulinka cudna,że trafiła do anecik:) Myślę, że te słowa wystarczą za całe komentarze. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted April 20, 2017 Author Share Posted April 20, 2017 8 godzin temu, anecik napisał: Dzień dobry. Mróweczce śpi się bardzo dobrze - nie wiem czemu zajęła jedno z największych legowisk jakie mam i wielkoludy (jeśli kanapy zajęte) muszą się wciskać do tych malunich :) Dzień jej mija na wędrówkach po ogrodzie i domu lub spaniu. Parę godzin pochodzi potem śpi i tak w kółko - nie bacząc czy dzień czy noc. Jakiś inny ma zegar niż pozostałe. Pozabezpieczałam co mogłam ale ścian nie wyburzę - wpada na wszystko co ma po drodze. Nie z jakimś impetem bo przecież nie biega :) ale "zalicza" wszystko - łącznie z miskami z wodą. Chyba że chodzi wzdłuż czegoś np ściany czy mebli to wtedy jest troszkę lepiej. Psiaki nie zwracają na nią uwagi oprócz Mimi która na nią powarkuje. Największy problem jest ze Szronikiem. On nie patrzy "pod łapy" tylko leeeeeeci. Więc do tej pory "ratowałam"przed nim Tycinkę, teraz ratuję jeszcze Mróweczkę. W dobrym czasie zrobiłam ten wybieg bo tam biegają chłopaki a reszta na pozostałej części ogrodu. Gorzej w domu. Starszej pani apetyt dopisuje bardzo. kupiłam jej Brit Care Adult Small Breed - wcina aż miło. Gotowane też uwielbia. Jeden raz przez 3 minutki bawiła się z kiką ale tylko dlatego że na nią wlazła a Kika uznała to jako zaproszenie do zabawy. Aha....i raz weszła na piłeczkę którą też postanowiła się pobawić. Ale króciutko bo piłeczka jak to piłeczka potoczyła się dalej i już nie było się czym bawić. Załatwia się w domu. Tzn wynoszę ją rano na dwór (z przodu domu 1 schodek, zejście z tarasu kilka schodków) zrobi co trzeba, pospacerujemy, wchodzimy do domu i za jakiś czas nalane. Wg mnie widzi niewiele, słyszy również niewiele. Gabi ma ustalić termin u okulisty to będziemy wiedzieć trochę więcej. Iwonko szykuj nowe sadzonki. Większość nie spodobała się Kice i postanowiła że nie będą u mnie rosły :( Anetko, wielkie dzięki za wieści i foteczki. Ja doskonale wiem ile serca i pracy wkładasz w opiekę nad psiakami i bardzo Ci za to dziękuję!!! Wiem też,, bo widziałam na własne oczy, jakich zniszczeń potrafią dokonać psiaki ( biedne te jabłonki obdarte z kory) podczas zabawy, Oprócz tego jest mnóstwo dodatkowych wydatków. Jeśli więc ktoś uważa, że zarabiasz kokosy biorąc opłatę 200,- za psiaka, to delikatnie mówiąc mija się z prawdą. Umówiłam Mróweczkę na 25.04. do okulisty (dr Milanowskiej), przy okazji zostaną zdjęte szwy. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted April 20, 2017 Author Share Posted April 20, 2017 Na konto Mróweczki wpłynęły wpłaty od: Pani Kariny spoza Dogo 50,- (kwiecień) renatki_s 30,- Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 Niewidomemu pieskowi dobrze jest zwłaszcza na poczatku nim nauczy się domu trochę ograniczyć przestrzeń np. do jednego pokoju czy pokoju i kuchni. Jak jedno pomieszczenie będzie miał "nauczone", to się poczuje bezpieczniej. Moje niewidome psy stopniowo uczyły się mieszkania. Do ogrodu bez smyczy nie puszczałabym niewidomego psa, no chyba że po długim czasie uczenia tego ogrodu poprzez prowadzenie psa na smyczy. Taki spacer - bładzenie samopas wcale nie jest dla niewidomego psa przyjemnością, lecz stresem. Niewidome psy często czują się zagubione na dużej przestrzeni i mogą też dlatego sikać w domu Jeden z moich niewidomych psów, którego adoptowałam po tym jak ktoś sie go pozbył po nieprzemyslanej adopcji z programu TV, puszczony na cały dom sikał tam wszędzie. U mnie gdy się nauczył przestrzeni, nie sikał. Nawet gdy był chory sygnalizował potrzebę dodatkowego wyjścia. zaczął sikać dopiero przed śmiercią, gdy dopadła go niewydolność nerek. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted April 20, 2017 Author Share Posted April 20, 2017 2 minuty temu, AgaG napisał: Niewidomemu pieskowi dobrze jest zwłaszcza na poczatku nim nauczy się domu trochę ograniczyć przestrzeń np. do jednego pokoju czy pokoju i kuchni. Jak jedno pomieszczenie będzie miał "nauczone", to się poczuje bezpieczniej. Moje niewidome psy stopniowo uczyły się mieszkania. Do ogrodu bez smyczy nie puszczałabym niewidomego psa, no chyba że po długim czasie uczenia tego ogrodu poprzez prowadzenie psa na smyczy. Taki spacer - bładzenie samopas wcale nie jest dla niewidomego psa przyjemnością, lecz stresem. Niewidome psy często czują się zagubione na dużej przestrzeni i mogą też dlatego sikać w domu Jeden z moich niewidomych psów, którego adoptowałam po tym jak ktoś sie go pozbył po nieprzemyslanej adopcji z programu TV, puszczony na cały dom sikał tam wszędzie. U mnie gdy się nauczył przestrzeni, nie sikał. Nawet gdy był chory sygnalizował potrzebę dodatkowego wyjścia. zaczął sikać dopiero przed śmiercią, gdy dopadła go niewydolność nerek. Dzięki Aga za cenne wskazówki. Faktycznie może coś w tym jest, że Mrówcia na dużej przestrzeni nie czuje się pewnie i dlatego sika. Niewidomi ludzie też na dużej i nieznanej przestrzeni czują się niepewnie. Czy Twój piesio był z programu "Kundel bury i kocury" Uwielbiałam ten program Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 16 minut temu, Gabi79 napisał: Dzięki Aga za cenne wskazówki. Faktycznie może coś w tym jest, że Mrówcia na dużej przestrzeni nie czuje się pewnie i dlatego sika. Niewidomi ludzie też na dużej i nieznanej przestrzeni czują się niepewnie. Czy Twój piesio był z programu "Kundel bury i kocury" Uwielbiałam ten program Tak, to było wiele lat temu, gdy go adoptowałam po kimś, kto go oddał.. Miał 16 lat wtedy, był niewidomy i głuchy. Zył u mnie jeszcze 2 lata. Uwielbiałam go i od tej pory mam wielki sentyment dla niewidomych psów. Miałam ich już parę - takich staruszków. Teraz mam dwa niewidome. szkoda, że Mróweczki nie mam jak wcisnąć :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted April 20, 2017 Author Share Posted April 20, 2017 4 minuty temu, AgaG napisał: Tak, to było wiele lat temu, gdy go adoptowałam po kimś, kto go oddał.. Miał 16 lat wtedy, był niewidomy i głuchy. Zył u mnie jeszcze 2 lata. Uwielbiałam go i od tej pory mam wielki sentyment dla niewidomych psów. Miałam ich już parę - takich staruszków. Teraz mam dwa niewidome. szkoda, że Mróweczki nie mam jak wcisnąć :) Ja kocham psie staruszki i też bardzo żałuję, że nie mogę adoptować Mróweczki. Niestety bardzo często ludzie chcą tylko młode psy, bo uważają, że starsze, po przejściach są nic nie warte, co jest totalną bzdurą. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ona03 Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 10 godzin temu, anecik napisał: Załatwia się w domu. Tzn wynoszę ją rano na dwór (z przodu domu 1 schodek, zejście z tarasu kilka schodków) zrobi co trzeba, pospacerujemy, wchodzimy do domu i za jakiś czas nalane. Wg mnie widzi niewiele, słyszy również niewiele. Gabi ma ustalić termin u okulisty to będziemy wiedzieć trochę więcej. Iwonko szykuj nowe sadzonki. Większość nie spodobała się Kice i postanowiła że nie będą u mnie rosły :( To Mróweczka jest pieseczkiem specjalnej troski, może jak pozna lepiej dom będzie jej łatwiej sygnalizować.Tylko ten galopujący Szronik.... A kwiatki, to może jak zrobisz jakąś bezpieczna rabatkę, bo nie nadążysz sadzić :), ja z produkcją może jakoś się uporam.... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted April 20, 2017 Author Share Posted April 20, 2017 55 minut temu, ona03 napisał: To Mróweczka jest pieseczkiem specjalnej troski, może jak pozna lepiej dom będzie jej łatwiej sygnalizować.Tylko ten galopujący Szronik.... A kwiatki, to może jak zrobisz jakąś bezpieczna rabatkę, bo nie nadążysz sadzić :), ja z produkcją może jakoś się uporam.... :) Witaj Iwonko u Móweczki!!! Szronik faktycznie galopuje, albo biega z prędkością światła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.