Jump to content
Dogomania

Wszędzie dobrze, ale w domu z ukochaną Panią najlepiej - Żabka wróciła do swojego domu!!!


Gabi79

Recommended Posts

1 godzinę temu, mar.gajko napisał:

Dziewczyny, ale te wyniki nie wskazuja jednoznacznie na Cushinga. W jedej karcie wet zalecił podawanie kortyzolu, a to własnie kortyzol powoduje tę chorobe, tzn, jego nadmiar. Te wyniki moczu w ogóle jakies niepełne, z nich nie widac czy jest jakiś stan zapalny. Nic w sumie nie widać, nawet ciężaru. PH ma OK. A współczynnik kort/kreat nie wskazuje na Cushinga, a w najgorszym wypadku jest watpliwy.

Ja się zupełnie na tym nie znam, miały być podstawowe badania, a później drugie (droższe bardziej szczegółowe).

mar.gajko, co mi radzisz? O co mam zapytać?

A może ktoś bardziej "kumaty" ode mnie mógłby zadzwonić do lecznicy i porozmawiać nt. wyników.

Byłabym ogromnie wdzięczna!!!

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, AgaG napisał:

Cushinga test jednoznacznie stwierdzi lub nie. Bez tego testu to wyrokowanie jest na wyrost, zwłaszcza, że chyba ta sunia nie ma zamian na skórze typowych dla tej choroby?

 

Zmian na skórze chyba nie ma (jak po nią byłyśmy była w fartuszku posterylkowym).

Przez ten miesiąc w schronisku bardzo schudla, wystarczy porównać pierwsze zdjęcie z ostatnimi.

Nie wiem, czy to z powodu choroby.

Link to comment
Share on other sites

Jedne są podstawowe aż nadto, a drugie do test kortyzol/kreatynina z moczu. Te badanie powinno być robione z "porannego" moczu i trzy dni po rząd.

Nie ma ozanczonej gęstosci, białka, hemoglobiny, białych, czerwonych, glukozy, bakterii i kryształków - to podstawa. Bo widać czy pęcherz bądź nerki sa OK.Ona mże mieć jakis stan zapalny z bakterii, bo Cushingowcy dużo piją, bardzo dużo. No i jest specyficzny wygląd skóry - brzucha obwisłość, braki w sierści.

Link to comment
Share on other sites

Z moich doświadczeń i doświadczeń moich wetów wynika, że tylko test z krwi (wstrzykuje się nikie dawki substancji na literę d. dezaksematyzon czy coś podobnie brzmiącego teraz nie mam czasu sprawdzać i bada krew trzykrotnie w ciagu dnia ) jest wiarygodny na 100 %. Mój Zahir miał fatalne wyniki moczu, kortyzolu w moczu itd, wet jeden niezbyt specjalizująy się w endykronologii podejrzewał Cushinga. Poszłam do innego weta, kazał zrobić test z krwi, który wykluczył cushinga. Pies go nie miał. 

Pies badany w tym kierunku nie może być pod wpływem sterydów, bo sterydy wywołują efekt "sztucznego cushinga".

Jesli suczka brała sterydy, trzeba się dowiedzieć ile dni musi być jej organizm wolny od sterydów do wiarygodności testu

 

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, mar.gajko napisał:

Jedne są podstawowe aż nadto, a drugie do test kortyzol/kreatynina z moczu. Te badanie powinno być robione z "porannego" moczu i trzy dni po rząd.

Nie ma ozanczonej gęstosci, białka, hemoglobiny, białych, czerwonych, glukozy, bakterii i kryształków - to podstawa. Bo widać czy pęcherz bądź nerki sa OK.Ona mże mieć jakis stan zapalny z bakterii, bo Cushingowcy dużo piją, bardzo dużo. No i jest specyficzny wygląd skóry - brzucha obwisłość, braki w sierści.

Dziękuję za wyjaśnienie.

Czyli co teraz?

Powinnyśmy zanieść mocz do badania jeszcze raz (poranny mocz przez 3 dni)?

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, AgaG napisał:

Z moich doświadczeń i doświadczeń moich wetów wynika, że tylko test z krwi (wstrzykuje się nikie dawki substancji na literę d. dezaksematyzon czy coś podobnie brzmiącego teraz nie mam czasu sprawdzać i bada krew trzykrotnie w ciagu dnia ) jest wiarygodny na 100 %. Mój Zahir miał fatalne wyniki moczu, kortyzolu w moczu itd, wet jeden niezbyt specjalizująy się w endykronologii podejrzewał Cushinga. Poszłam do innego weta, kazał zrobić test z krwi, który wykluczył cushinga. Pies go nie miał. 

Pies badany w tym kierunku nie może być pod wpływem sterydów, bo sterydy wywołują efekt "sztucznego cushinga".

Jesli suczka brała sterydy, trzeba się dowiedzieć ile dni musi być jej organizm wolny od sterydów do wiarygodności testu

 

Test supresji deksametazonem, to co piszesz. To najbardziej wiarygodna metoda.

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, AgaG napisał:

Z moich doświadczeń i doświadczeń moich wetów wynika, że tylko test z krwi (wstrzykuje się nikie dawki substancji na literę d. dezaksematyzon czy coś podobnie brzmiącego teraz nie mam czasu sprawdzać i bada krew trzykrotnie w ciagu dnia ) jest wiarygodny na 100 %. Mój Zahir miał fatalne wyniki moczu, kortyzolu w moczu itd, wet jeden niezbyt specjalizująy się w endykronologii podejrzewał Cushinga. Poszłam do innego weta, kazał zrobić test z krwi, który wykluczył cushinga. Pies go nie miał. 

Pies badany w tym kierunku nie może być pod wpływem sterydów, bo sterydy wywołują efekt "sztucznego cushinga".

Jesli suczka brała sterydy, trzeba się dowiedzieć ile dni musi być jej organizm wolny od sterydów do wiarygodności testu

 

Aga, napisz proszę co radzisz.

Badać mocz u innego weta, czy decydować się na badanie wykluczające lub potwierdzające Cushinga?

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Gabi79 napisał:

Dziękuję za wyjaśnienie.

Czyli co teraz?

Powinnyśmy zanieść mocz do badania jeszcze raz (poranny mocz przez 3 dni)?

Gabi, aj bym zrobiła ten mocz "pełny" z tym co pisałam. To nie jest drogie, u nas 20-25 zł, ze wszystkim: gęstość, białko, hemoglobina, białe, czerwone, glukozą, bakteriiami i kryształami. A potem dalej.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, mar.gajko napisał:

Test supresji deksametazonem, to co piszesz. To najbardziej wiarygodna metoda.

o własnie o to mi chodziło. szkoda kasy na inne badania w kierunku cushinga, bo to jedno pokazuje  na 100 procent, czy jest ta choroba czy nie.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, mar.gajko napisał:

Gabi, aj bym zrobiła ten mocz "pełny" z tym co pisałam. To nie jest drogie, u nas 20-25 zł, ze wszystkim: gęstość, białko, hemoglobina, białe, czerwone, glukozą, bakteriiami i kryształami. A potem dalej.

a mocz trzeba zbadać i tak, bo różne koszmarne zakażenia bywają i inne dziadostwo. Wikeszość psów po schronach mi sikało i miało zakazenia w pęcherzu

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, mar.gajko napisał:

Gabi, aj bym zrobiła ten mocz "pełny" z tym co pisałam. To nie jest drogie, u nas 20-25 zł, ze wszystkim: gęstość, białko, hemoglobina, białe, czerwone, glukozą, bakteriiami i kryształami. A potem dalej.

Ok, dzięki.

Czyli wychodzi na to, że zaplaciłam 63,- za wyniki z których niewiele możemy się dowiedzieć. ŚWIETNIE!!!

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Gabi79 napisał:

Ok, dzięki.

Czyli wychodzi na to, że zaplaciłam 63,- za wyniki z których niewiele możemy się dowiedzieć. ŚWIETNIE!!!

Ten droższy kortyzol/kreatynina z moczu wychodzi jak już jest ewidentnie, tak na 100% i tak go trzeba powtórzyć, a przynajmniej powinno.

Nie wiem, ja zawsze zaczynam od pełnego moczu, mofrologi z Schyllingiem i pełnej biochemii, jak stworzenie łysawe to i z profilem tarczycowym. A dopiero potem, na podstawie tych wyników szczegółowe badania jak posdtawowe sa w normie w miare.

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Gabi79 napisał:

Aga, napisz proszę co radzisz.

Badać mocz u innego weta, czy decydować się na badanie wykluczające lub potwierdzające Cushinga?

Nie mozna nie zrobić testu z krwi (tego opartego na wstrzykiwaniu niskich dawek desaksemetazonu) jeśli jest podejrzenie cushinga.

ale ja bym najpierw wykluczyła jakieś schorzenie dróg moczowych.  przy cushingu problem z sikaniem się nie kończy, jak jest tyko chory pęcherz to dobre leczenie załatwia problem.

Czyli jednym słowem jak leczenie pęcherza, dróg moczowych nic nie da, a wet będzie podejrzewał cushinga trzeba test z krwi zrobić

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Gabi79 napisał:

Czy ktoś mógłby mnie oświecić za co zaplaciłam te 63,- ( 25,- + 38,-) skoro g... wiemy z tych wyników (przepraszam, wkurzyłam się trochę).

hmmm. ja już oczywiscie w porozumieniu z wetami taki standard stosuję u psów lejących po schronie, że dostają antybiotyk plus furaginę praktycznie od razu. leczy się je tym i jeśli żadnej poprawy nie ma po tygodniu, dwóch, to dopiero idą różne badania dokładne. Bo czesto jest po prostu zapalenie pęcherza, z przeziębienia np. a wtedy łatwo o infekcję bakteryjną itd.

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, mar.gajko napisał:

Test supresji deksametazonem, to co piszesz. To najbardziej wiarygodna metoda.

.. dokładnie! moja Jasieńka miała robiony!  cały dzień przesiedziałam na klinikach ( pierwsze dni po adopcji)i nawet pamiętam ,że musieliśmy chyba czekać ... jakiś czas ,zanim były robione badania( miała całą masę badań! bo też lała jak wąż strażacki) żeby było pewne, bo nie wiadomo ,było co? jakie leki?  miała podawane, wcześniej? 

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, AgaG napisał:

Nie mozna nie zrobić testu z krwi (tego opartego na wstrzykiwaniu niskich dawek desaksemetazonu) jeśli jest podejrzenie cushinga.

ale ja bym najpierw wykluczyła jakieś schorzenie dróg moczowych.  przy cushingu problem z sikaniem się nie kończy, jak jest tyko chory pęcherz to dobre leczenie załatwia problem.

Czyli jednym słowem jak leczenie pęcherza, dróg moczowych nic nie da, a wet będzie podejrzewał cushinga trzeba test z krwi zrobić

Zgadzam się całkowicie - badanie moczu ogółem oraz z posiewem. Moja sunia siusiała - nagle zaczęła siusiać w mieszkaniu - chociaż nigdy przedtem tego nie robiła, nagle zatrzymywała się, przysiadała i już  była kałuża :(. Pani wet nefrolog na początek kazała Jej podawać neofuraginę - pół tabletki co 8 godzin (przy wadze suni 9 kg). Badanie ogólne moczu oraz na posiew z antybiotykogramem , no i na posiewie wyszło, że ma bakterie w moczu (jeżeli coś jest na wynik czeka się 2 tygodnie, jeżeli nie - wynik jest już następnego dnia). 3 tygodnie leczenia antybiotykiem i już po pierwszym tygodniu problem zniknął :). Czyli bądźmy dobrej myśli - może to tylko bakterie :). Badanie będzie zrobione niedługo :)

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, anica napisał:

... bardzo prawdopodobne!  Mrówcia nie ma przełysień i "uwydatnionego/zaokrąglonego" brzuszka, typowego dla nie leczonych cushingów...Oby! :)

 

Rozmawiałam dzisiaj z inną Panią weterynarz, która widziała wyniki Mrówci i powiedziała mi, że test trzeba wykonać, bo przekroczone ... (nie pamiętam co) wskazuje na Cushinga

Badanie moczu będzie zrobione w laboratorium we wtorek.

Bardzo dziękuję Kulfoniasty za pomoc w tej kwestii.

Przelałam anecik 100,- za pobyt w kwietniu

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...