Jump to content
Dogomania

Wszędzie dobrze, ale w domu z ukochaną Panią najlepiej - Żabka wróciła do swojego domu!!!


Gabi79

Recommended Posts

Teraz spóźniona relacja z wczorajszej wyprawy po Mróweczkę:

Przed poludniem dzwoniła do mnie p. kamila ze schroniska powiedzieć, że Mróweczka ma dobre wyniki in

AgusiaP i Mysza2, jak zawsze były gotowe do pomocy i zapewniły mi transport po Mróweczkę, a potem do anecik.

DZIEWCZYNY, JESZCZE RAZ BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ!!!

Mrówcia była w pomieszczeniu, w biurze, czekałyśmy na korytarzu, a pracownik nam ją przyniósł.

Jest naprawdę maleńkim okruszkiem. była zdezorientowana, ale też podekscytowana.

W samochodzie się troszkę kręciła, nie wiedząc co się dzieje.

Gdy ją głaskałam lizała mnie po ręce.

Siedziała u mnie na kolanach, albo obok na kocyku.

Gdy wysiadłyśmy z auta momentalnie zaczęła trząść się, jak galareta.

Nasuwa się więc przypuszczenie, że została wyrzucona z auta.

U anecik zaczęła sobie chodzić i zwiedzać.

Psiaków się nie boi, gdy któryś zbyt długo wykazuje   zainteresowanie nią, to podszczekuje.

Ogólnie Mróweczka jest CUDOWNA!!!

Jest urocza i rozczulająca.

Według mnie ma kilkanaście lat.

 

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Gabi79 napisał:

Witaj Aga!!!

Mnie Mróweczka bardzo rozczuliła, jest cudowna, taka maleńka, bezbronna, a zarazem ufna.

Zupełnie, jak mój Tuptuś, który w chwili adopcji przeze mnie był oceniony na 15 lat.

Był u mnie przez 9 miesięcy. Tylko, albo aż.

Adoptując starszego psa nigdy nie wiemy, czy będzie z nami kilka tygodni, miesięcy, czy lat.

Dla Tuptusia zrobiłam wszystko, co było można, wiem, że nikt nie jest nieśmiertelny, a mimo to moje serce cały czas krwawi.

Niesteyt w chwili obecnej nie jestem w stanie adoptować Mróweczki.

Mam ogromną nadzieję, że kogoś zauroczy.

Psie staruszki mają w sobie magię.

 

 

Moja Pomidorcia była z nami parę lat, choć adoptowaliśmy ją jako staruszkę. Mam nadzieję, że Maróweczka nacieszy się jeszcze dłuuuugim życiem. Jest taka cudowna!

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, AgaG napisał:

Moja Pomidorcia była z nami parę lat, choć adoptowaliśmy ją jako staruszkę. Mam nadzieję, że Maróweczka nacieszy się jeszcze dłuuuugim życiem. Jest taka cudowna!

Też mam taką nadzieję.

Żałuj Aga, że nie widziałaś Mróweczki na żywo.

Jest MEGA CUDOWNA!!!

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Gabi79 napisał:

Też mam taką nadzieję.

Żałuj Aga, że nie widziałaś Mróweczki na żywo.

Jest MEGA CUDOWNA!!!

  •  


 

1af36e7b22606f3fgen.jpg

Moja kochana Pomidorcia była taka. identyczne są  z Mróweczką

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Yoana napisał:

Zaglądam do Mróweczki jako jej nowy fan :) Niestety na razie tylko z dobrymi myślami- stałej w chwili obecnej już nie dam rady.

Witaj Yoanko, bardzo się cieszę, że zajrzałaś do Mróweczki!!!

Dobre myśli też są na wagę złota

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, anecik napisał:

Wydaje mi się że Mróweczka oprócz tego że niewiele widzi to jeszcze niewiele słyszy :(

jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że tak będzie....Maleńka, co ona musiała przezywać w schronisku:(

Pogłaskaj ja delikatnie od nas, świątecznie, niech wie, że jest bezpieczna:)

Wesołych Świąt:)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.04.2017 o 15:50, Gabi79 napisał:

Dn. 14.04. 2017 Mróweczka opuściła schronisko i czeka u anecik na cudowny DS .

Prawdopodobnie jest całkowicie niewidoma.

Na chwilę obecną nie ma ani grosza deklaracji stałych.

Potrzebujemy 200,-/ miesiąc.

Relacja z  wyprawy po Mróweczkę:

Przed poludniem dzwoniła do mnie p. kamila ze schroniska powiedzieć, że Mróweczka ma dobre wyniki in

AgusiaP i Mysza2, jak zawsze były gotowe do pomocy i zapewniły mi transport po Mróweczkę, a potem do anecik.

DZIEWCZYNY, JESZCZE RAZ BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ!!!

Mrówcia była w pomieszczeniu, w biurze, czekałyśmy na korytarzu, a pracownik nam ją przyniósł.

Jest naprawdę maleńkim okruszkiem. była zdezorientowana, ale też podekscytowana.

W samochodzie się troszkę kręciła, nie wiedząc co się dzieje.

Gdy ją głaskałam lizała mnie po ręce.

Siedziała u mnie na kolanach, albo obok na kocyku.

Gdy wysiadłyśmy z auta momentalnie zaczęła trząść się, jak galareta.

Nasuwa się więc przypuszczenie, że została wyrzucona z auta.

U anecik zaczęła sobie chodzić i zwiedzać.

Psiaków się nie boi, gdy któryś zbyt długo wykazuje   zainteresowanie nią, to podszczekuje.

Ogólnie Mróweczka jest CUDOWNA!!!

Jest urocza i rozczulająca.

Według mnie ma kilkanaście lat.

Sunię wypatrzyłam przez przypadek wśród ogłoszeń Pani Ewy.

Pani Ewa szukała miejsca dla Funi, której po śmierci opiekunki groziło schronisko o nie najlepszej sławie.

Funia na 99% pojedzie do nowego domu, a ja mam ciągle przed oczami zdjęcie tej suni z nr

Siwy pyszczek, a w oczach strach, przerażenie i pytanie: " Dlaczego tu trafiłam, co mnie czeka?"

Schronisko w Chorzowie, gdzie przebywa sunia jest jednym z lepszych, ale czy to oznacza, że

ta mała istotka musi tam tkwić?

Proszę pomóżmy tej opuścić schroniskowy boks.

Oto maleńka:

 

sunia.jpg

Anecik zgodziła się przyjąć małą za 200zł/miesiąc.

Jak zawsze każda pomoc na wagę złota:

deklaracje, bazarki, fanty na bazarek, obecność na wątku, wsparcie duchowe itd.

Za każdą pomoc będę ogromnie wdzięczna!!!

 

 

Jest deklaracja stała - ale dziewczyna nie ma konta na dogo. Ja podaję - Karina L. - 50 zł, szczegóły na priv :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, kiyoshi napisał:

jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że tak będzie....Maleńka, co ona musiała przezywać w schronisku:(

Pogłaskaj ja delikatnie od nas, świątecznie, niech wie, że jest bezpieczna:)

Wesołych Świąt:)

W schronisku miała osobny pokoik w budynku :), w chorzowskim schronisku psy mają boksy na dwa pieski - a jak któryś jest niezgodliwy to sobie sam rządzi :). Ale wiadomo - schronisko to nie jest dom. Została tam również wysterylizowana, miała zrobione czyszczenie ząbków, usg i badanie krwi :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, Kulfoniasty napisał:

W schronisku miała osobny pokoik w budynku :), w chorzowskim schronisku psy mają boksy na dwa pieski - a jak któryś jest niezgodliwy to sobie sam rządzi :). Ale wiadomo - schronisko to nie jest dom. Została tam również wysterylizowana, miała zrobione czyszczenie ząbków, usg i badanie krwi :)

wow:) wspaniałe schronisko!!! sądziłam, że ona była w boksie zewnętrznym, a tu taka informacja. Szacunek dla osób, które prowadzą tak profesjonalne schroniska! :)

Link to comment
Share on other sites

36 minut temu, kiyoshi napisał:

wow:) wspaniałe schronisko!!! sądziłam, że ona była w boksie zewnętrznym, a tu taka informacja. Szacunek dla osób, które prowadzą tak profesjonalne schroniska! :)

Można ogłaszać wprost stamtąd, to jeden z przykładów na bezsensowne wyciąganie do PDT.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, rozi napisał:

Można ogłaszać wprost stamtąd, to jeden z przykładów na bezsensowne wyciąganie do PDT.

rozi....nie musisz wpłacać na utrzymanie suni jeśli uważasz, że to bezsensu.

Moim zdaniem dla takiej starowinki- głuchej i ślepej, nawet najlepsze schronisko nie zastąpi domu.

 

 

 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, kiyoshi napisał:

rozi....nie musisz wpłacać na utrzymanie suni jeśli uważasz, że to bezsensu.

Moim zdaniem dla takiej starowinki- głuchej i ślepej, nawet najlepsze schronisko nie zastąpi domu.

 

 

 

Po namyśle napisałabyś co innego, albo nic.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, kiyoshi napisał:

rozi....nie musisz wpłacać na utrzymanie suni jeśli uważasz, że to bezsensu.

Moim zdaniem dla takiej starowinki- głuchej i ślepej, nawet najlepsze schronisko nie zastąpi domu.

 

 

 

Zgadzam się z Tobą Izuniu.

Jak pracownik schroniska poszedł po Mróweczkę, piszczała ze szczęścia.

27 minut temu, rozi napisał:

Można ogłaszać wprost stamtąd, to jeden z przykładów na bezsensowne wyciąganie do PDT.

Witaj rozi!!!

Mróweczka była ogłaszana od momentu pojawienia się w schronie, niestety nie znalazł się nikt, kto by chciał ją adoptować,

jeśli masz możliwość ją poogłaszać, to będę bardzo wdzięczna.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, kiyoshi napisał:

wybieram drugą opcje. nie mam czasu na "po namyśle'- robie ogłoszenia dla psiaków, by znalazły dom. tak pożytkuje dziś siły:)

Izunia, chylę czola.

Nawet w Święta siedzisz nad ogłoszeniami.

Wesołych  Świąt wszystkim życzę!!!

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...