Jump to content
Dogomania

Jestem Fazi - Shih Tzu z interwencji - nie dałem rady :(


Recommended Posts

I ja też przybiegłam do Faziego.Bieda straszna,musi być jak najszybciej obcięty i wykąpany.Nie wiadomo co dzieje się z oczami,ponieważ były zakryte sierścią.Mam nadzieję,że wet wszystko to ogarnie i to szybko.

Jeżeli trafi Fazi do anecik to podeślę jej grosik bo na Lecznicę widzę,że już są deklaracje.Chyba,że jest za mało to podeślę na Lecznicę.Nigdy nie zrozumiem ludzi,jak można tak zaniedbać psa.To są jakieś wyrzutki społeczeństwa.

Link to comment
Share on other sites

Tola dzisiaj bardzo zajęta,  będzie bardzo późno w domu, dltatego poprosiła mnie, aby napisać najświeższe informacje o Fazim. Niestety, nie są najlepsze....

Wet powiedział, że tak skrajnie zaniedbanego maluszka to już dawno nie widział....Fazi waży 5,5 kg, Został ostrzyżony, ponieważ futro to był jeden wielki kołtun. niestety, okazało się, że Fazi ma guz wielkości pomarańczy, na brzuszku. wet nie wie, co to jest, będzie robił wszystkie konieczne badania. Skóra jest cienka, widać naczynka krwionośne...

Imię Fazi, to jego własne imię z "domku" ... Pies nie ma książeczki zdrowia, nigdy nie był badany, ma tylko zaświadczenie o szczepieniu p. wściekliźnie...

Wyobraźcie  sobie, że Fazi "mieszkał" (zbyt dużo powiedziane!!) w willi, w mieście, na osiedlu domków rodzinnych. Przez całą zimę pies przeleżał na tarasie, sąsiedzi to widzieli...ale dopiero teraz zareagowali, zgłosili do fundacji...Ten pies musiał przejść gehennę...a mimo to jest bardzo spokojny, z cierpliwością znosi zabiegi...

Co do kastracji, to wet powiedział, że na razie nie można tego zrobić, musi być pełna diagnostyka zdrowia psiaka...Wszystko będzie wiadomo jutro!!!Pies zostaje w gabinecie wet.

Bardzo prosimy o wsparcie na diagnostykę i leczenie!!! k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,035_mz_orig 

 

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Tola dzisiaj bardzo zajęta,  będzie bardzo późno w domu, dltatego poprosiła mnie, aby napisać najświeższe informacje o Fazim. Niestety, nie są najlepsze....

Wet powiedział, że tak skrajnie zaniedbanego maluszka to już dawno nie widział....Fazi waży 5,5 kg, Został ostrzyżony, ponieważ futro to był jeden wielki kołtun. niestety, okazało się, że Fazi ma guz wielkości pomarańczy, na brzuszku. wet nie wie, co to jest, będzie robił wszystkie konieczne badania. Skóra jest cienka, widać naczynka krwionośne...

Imię Fazi, to jego własne imię z "domku" ... Pies nie ma książeczki zdrowia, nigdy nie był badany, ma tylko zaświadczenie o szczepieniu p. wściekliźnie...

Wyobraźcie  sobie, że Fazi "mieszkał" (zbyt dużo powiedziane!!) w willi, w mieście, na osiedlu domków rodzinnych. Przez całą zimę pies przeleżał na tarasie, sąsiedzi to widzieli...ale dopiero teraz zareagowali, zgłosili do fundacji...Ten pies musiał przejść gehennę...a mimo to jest bardzo spokojny, z cierpliwością znosi zabiegi...

Co do kastracji, to wet powiedział, że na razie nie można tego zrobić, musi być pełna diagnostyka zdrowia psiaka...Wszystko będzie wiadomo jutro!!!Pies zostaje w gabinecie wet.

Bardzo prosimy o wsparcie na diagnostykę i leczenie!!! k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,035_mz_orig 

 

To kilogram syfu miał na sobie, bo wczoraj go wet ważył przed strzyżeniem i ważył 6,20 kg...

Dobra wiadomość taka, że psiak ma kosmiczny apetyt, dosłownie pochłania jedzenie.

Link to comment
Share on other sites

46 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Tola dzisiaj bardzo zajęta,  będzie bardzo późno w domu, dltatego poprosiła mnie, aby napisać najświeższe informacje o Fazim. Niestety, nie są najlepsze....

Wet powiedział, że tak skrajnie zaniedbanego maluszka to już dawno nie widział....Fazi waży 5,5 kg, Został ostrzyżony, ponieważ futro to był jeden wielki kołtun. niestety, okazało się, że Fazi ma guz wielkości pomarańczy, na brzuszku. wet nie wie, co to jest, będzie robił wszystkie konieczne badania. Skóra jest cienka, widać naczynka krwionośne...

Imię Fazi, to jego własne imię z "domku" ... Pies nie ma książeczki zdrowia, nigdy nie był badany, ma tylko zaświadczenie o szczepieniu p. wściekliźnie...

Wyobraźcie  sobie, że Fazi "mieszkał" (zbyt dużo powiedziane!!) w willi, w mieście, na osiedlu domków rodzinnych. Przez całą zimę pies przeleżał na tarasie, sąsiedzi to widzieli...ale dopiero teraz zareagowali, zgłosili do fundacji...Ten pies musiał przejść gehennę...a mimo to jest bardzo spokojny, z cierpliwością znosi zabiegi...

Co do kastracji, to wet powiedział, że na razie nie można tego zrobić, musi być pełna diagnostyka zdrowia psiaka...Wszystko będzie wiadomo jutro!!!Pies zostaje w gabinecie wet.

Bardzo prosimy o wsparcie na diagnostykę i leczenie!!! k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,035_mz_orig 

 

Asiu,to jak Fazi ma zaświadczenie o szczepieniu to kto go szczepił,że nie widział w jakim stanie skrajnego zaniedbania jest pies?

Bym chętnie skontaktowała się z tym wetem bo chyba jest jakaś pieczątka na zaświadczeniu.

36 minut temu, Murka napisał:

To kilogram syfu miał na sobie, bo wczoraj go wet ważył przed strzyżeniem i ważył 6,20 kg...

Dobra wiadomość taka, że psiak ma kosmiczny apetyt, dosłownie pochłania jedzenie.

To też jest pocieszeniem i dobrą oznaką,że chce jeść.

Link to comment
Share on other sites

Czy w takim przypadku, na podstawie świadectwa weterynarza, organizacja prozwierzęca, która odebrała Faziego, może wnieść sprawę do sądu o rażący brak opieki?  Kary grzywny nie są już takie symboliczne, a solidne uderzenie po kieszeni może zapobiegnie pojawieniu się tam następnego psa.

Link to comment
Share on other sites

Jestem dopiero teraz, przeprasza, miałam ciężki dzień.

Dziękuję kolejnym osobom za oferowaną pomoc - wet jutro ma dać znać jak  wpłacać pieniądze za pobyt psiulka w gabinecie.

Tak jak pisała Alaskan - Fazi ma spory guz, nie wiadomo na razie jakiego pochodzenia:(

Jutro ma być zrobione  USG i  badania krwi, zobaczymy co wykażą.

Pies jest bardzo wychudzony, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo przecież to niemożliwe, aby teraz, kiedy Fazi ma szansę poznać inne życie, przyplątało się choróbsko :(

 

4 godziny temu, Sowa napisał:

Czy w takim przypadku, na podstawie świadectwa weterynarza, organizacja prozwierzęca, która odebrała Faziego, może wnieść sprawę do sądu o rażący brak opieki?  Kary grzywny nie są już takie symboliczne, a solidne uderzenie po kieszeni może zapobiegnie pojawieniu się tam następnego psa.

TZ czeka na opinię weta, bo to podstawa do wniesienia sprawy do sądu

1 godzinę temu, mar.gajko napisał:

Są już jakieś wyniki krwi? I jakie plany weta z tym guzem?

Czekamy na jutrzejszy wynik USG i wyniki krwi.

Trzymajcie kciuki, one są bardzo Faziemu potrzebne.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tola napisał:

 

Czekamy na jutrzejszy wynik USG i wyniki krwi.

Trzymajcie kciuki, one są bardzo Faziemu potrzebne.

Kciuki mocno zaciskam! Mam nadzieję,że Fazi jeszcze pozna inne,szczęśliwe życie,bo tej kruszynce to się naprawdę należy....

Link to comment
Share on other sites

Czekam z niecierpliwością na wyniki badań.Może ktoś da radę zaglądnąć do Lecznicy do Faziulka.Czy Fazi będzie sam w Lecznicy w sobotę i w niedzielę?Może by mu się przydał jakiś kocyk,legowisko tym bardziej,że jest obcięty? Wiem,że psy przebywają w klatkach ale zależy jak są one wyposażone. Przeważnie są zawożone przez osoby opiekujące się psem koce itp.

Link to comment
Share on other sites

Jak już pisałam dziś będę w lecznicy (za chwilę jedziemy ze "swoimi" psiakami) i porobię fotki małemu.

Wet ma lecznicę w domu, więc psiak będzie miał cały czas opiekę, w weekendy i święta (jeśli będzie taka potrzeba) też.

Link to comment
Share on other sites

Przyszłam z bazarku cegiełkowego.

Bardzo biedny psiak, takie maleństwo przeleżało na dworzu i nikt tego nie widział.

 

Czasami jak czytam coś takiego to się zastanawiam, jak można siedzieć w ciepłym domu i jeść posiłek, a takiego malca zostawić samego sobie  i to jeszcze bez jedzenia...

 

Czekam na dalsze wieści....

Link to comment
Share on other sites

Nie mam dobrych wiadomości, właściwie to są bardzo złehttp://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/b671bd1000b9_sM_orig.gif

Trudno się z tym pogodzić, ale Fazi jest bardzo chory - ma nowotwór z rozległymi przerzutami - są na wątrobie, śledzionie, pęcherzu (stąd prawdopodobnie trudności z oddawaniem moczu), węzy chłonne tez bardzo zmienione http://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/b671bd1000b9_sM_orig.gif

Maluch jest obustronnym wnętrem, prawdopodobnie guz pierwotny to ten na jądrze http://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/b671bd1000b9_sM_orig.gif

Trudno to określić, bo wet mówi, ze zmiany są rozległe i bardzo zaawansowane.

Bardzo ciężko pisać Wam to wszystko, serce mi pęka, tak bardzo chciałam, aby Fazi poznał życie bez cierpienia, bez bólu.

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Ojej, straszne. Biedny mały. I tak chorego trzymali na balkonie nie zapewniając mu nawet minimum troski. Ludzkie bestie.

Czy wet mówił na jak długie życie ma szanse mały ? Leczenia nie ma. trzeba zapewnić mu godne życie do końca  w dobrych warunkach i bez bólu.

Link to comment
Share on other sites

21 minut temu, MALWA napisał:

Przyszłam z bazarku cegiełkowego.

Bardzo biedny psiak, takie maleństwo przeleżało na dworzu i nikt tego nie widział.

 

Czasami jak czytam coś takiego to się zastanawiam, jak można siedzieć w ciepłym domu i jeść posiłek, a takiego malca zostawić samego sobie  i to jeszcze bez jedzenia...

 

Czekam na dalsze wieści....

Dziękuję Malwa, ze weszłaś na wątek. Ja też nie mogę tego zrozumieć, jak można mieszkać w domu, mając świadomość, ze na deszczu, mrozie, czy upale cierpi za oknem żywe stworzenie.

Szkoda, ze tak późno sąsiadka zareagowała. Moze wcześniej Fazi miałby jakieś szanse...

Link to comment
Share on other sites

Wet mówi, ze Fazi ma duży apetyt, zaczął ładnie wypróżniać się, gorzej jest z siusianiem :(

Ma prawdopodobnie ciągłe parcie na mocz :(

 Guz jest bardzo duży, a przy takim stanie i przerzutach nie ma sensu go usuwać.

Wg weta prawdopodobnie cierpi,  ale  po  tak  strasznym życiu teraz na pewno wydaje się mu się, że jest w raju http://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/b671bd1000b9_sM_orig.gif

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...