ona03 Posted January 4, 2017 Posted January 4, 2017 Rozkręca się Nasz Rudasek- Morisek :) Ciekawe jak Likunia z Tinusią, Mureczko napisz coś :) Quote
Bogusik Posted January 4, 2017 Posted January 4, 2017 7 minut temu, ona03 napisał: Rozkręca się Nasz Rudasek- Morisek :) Ciekawe jak Likunia z Tinusią, Mureczko napisz coś :) I to jeszcze jak się rozkręca! :) Też jestem ciekawa co u dziewczynek i czekamy na wieści od Murki :) Jak po sterylizacji będą w domku u Murków,to na pewno też zrobią wiele postępów :) Quote
Mysza2 Posted January 4, 2017 Posted January 4, 2017 Wiosenko jestem pod wrażeniem postępów Moriska:) Super, że nie ponaglasz, niczego nie przyspieszasz, tak trzymaj i ciesz się z każdego postępu. Jak na 3 dni to postępy są ogromne:) 2 Quote
Sowa Posted January 4, 2017 Posted January 4, 2017 Rzeczywiście umknął mi ten ostatni filmik. Za to teraz obejrzałam z ogromną przyjemnością. Gratulacje, jest o niebo lepiej niż można było oczekiwać.Zawsze lepsze są takie niespodzianki:-) Quote
ona03 Posted January 5, 2017 Posted January 5, 2017 I jak delikatnie to jedzonko sobie bierze, Rudzielec kochany, ciekawe którą miejscówkę wybrał sobie na noc :) Quote
WiosnaA Posted January 5, 2017 Posted January 5, 2017 1 godzinę temu, ona03 napisał: I jak delikatnie to jedzonko sobie bierze, Rudzielec kochany, ciekawe którą miejscówkę wybrał sobie na noc :) Oneczko, taką,.... jak i większość wczorajszego dnia.....chyba stwierdził,że kanapa jest jednak lepsza od budy, 9 Quote
jola&tina Posted January 5, 2017 Posted January 5, 2017 Śliczny kanapowiec :) Z podusią pod główką :) Quote
Anula Posted January 5, 2017 Posted January 5, 2017 Takich warunków Morisek nigdy nie miał jak ma .Poduszka pod głową ho ho. Quote
jola&tina Posted January 5, 2017 Posted January 5, 2017 2 minuty temu, Anula napisał: Takich warunków Morisek nigdy nie miał jak ma .Poduszka pod głową ho ho. Ale jaki mądrasek :) Wie do czego poduszka służy :) Quote
bakusiowa Posted January 5, 2017 Posted January 5, 2017 Morisek to mądry piesio. Od razu załapał do czego służy wersalka i podusia. Quote
WiosnaA Posted January 5, 2017 Posted January 5, 2017 1 godzinę temu, jolantina napisał: Ale jaki mądrasek :) Wie do czego poduszka służy :) 16 minut temu, bakusiowa napisał: Morisek to mądry piesio. Od razu załapał do czego służy wersalka i podusia. Aż sama do siebie się uśmiechnęłam na widok jak Morisek się umościł .....i pomyśleć ,że tyle lat spał pod krzakiem ...a w mig załapał gdzie jest najlepiej.. Quote
ona03 Posted January 5, 2017 Posted January 5, 2017 2 godziny temu, WiosnaA napisał: Oneczko, taką,.... jak i większość wczorajszego dnia.....chyba stwierdził,że kanapa jest jednak lepsza od budy, Co się będzie męczył w kontenerku, na kanapie można się całemu wyciągnąć, kosteczki rozprostować, a lepek na podusi cudo, nikt z nas nawet nie marzył, że tak szybko załapie do czego służy domek :) 1 Quote
elik Posted January 5, 2017 Posted January 5, 2017 3 minuty temu, ona03 napisał: Co się będzie męczył w kontenerku, na kanapie można się całemu wyciągnąć, kosteczki rozprostować, a lepek na podusi cudo, nikt z nas nawet nie marzył, że tak szybko załapie do czego służy domek :) No , nie powiedziałabym, że nikt Dnia 3.01.2017 o 01:34, elik napisał: To najlepszy prezent noworoczny Wiosenko, dla nas czytających, a przede wszystkim dla Moriska On musiał kiedyś mieszkać w domu. Myślę, że jego "oswojenie" nie będzie chyba takie trudne, jak się nam wydawało :) Oby :) Quote
Gusiaczek Posted January 5, 2017 Posted January 5, 2017 Bardzo cieszy widok Morrisona ;) na kanapie, jego postępy .... <3 Quote
WiosnaA Posted January 5, 2017 Posted January 5, 2017 Elik,dla Was z boku tak może wyglądać... Ty sobie nawet nie wyobrażasz, ile ja go "katuję" sobą i ile czasu z nim spędzam.On nie miał wyjścia, musiał się złamać i zacząć mnie znosić. Gdyby miał kontakt z człowiekiem nawet pięć razy dziennie w hoteliku po pół godziny tylko dla niego,długo nie byłby jeszcze na tym etapie,na którym jesteśmy.Mówię serio. Plusem jest dla mnie i Moriska,że jest uległy,nie szczerzy ząbków,no i uczniem jest bardzo dobrym. Psy ,to naprawdę mądre i pojętne stworzenia. Mój szczekacz Amiczek,który na dzień dobry żadnemu psu nie przepuści i jako lew się przedstawia, przywitał wczoraj Moriska Wzorowo!. Wytłumaczyłam tylko,żeby był grzeczny,że pisek się boi, itp. Zbaraniałam...Amik pierwszy raz tak zaskoczył mnie niesamowicie. Niebawem przyjeżdża wnusia i niestety będę mieć mniej czasu dla Moriska. 2 Quote
elik Posted January 5, 2017 Posted January 5, 2017 1 godzinę temu, WiosnaA napisał: Elik,dla Was z boku tak może wyglądać... Ty sobie nawet nie wyobrażasz, ile ja go "katuję" sobą i ile czasu z nim spędzam.On nie miał wyjścia, musiał się złamać i zacząć mnie znosić. Gdyby miał kontakt z człowiekiem nawet pięć razy dziennie w hoteliku po pół godziny tylko dla niego,długo nie byłby jeszcze na tym etapie,na którym jesteśmy.Mówię serio. Plusem jest dla mnie i Moriska,że jest uległy,nie szczerzy ząbków,no i uczniem jest bardzo dobrym. . . . Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że doprowadzenie Morista do takiego akceptowania Ciebie zostało okupione wytrwałością i wieloma godzinami pracy. Ale pisząc, że nie będzie takie trudne nie miałam na myśli, że odbędzie się to samoistnie. Miałam na myśli, to, że nie będzie wymagało kombinacji alpejskich, pomocy behawiorysty, czy nauki od podstaw. Podejrzewam, że pewne zachowania sa mu znajome i nie trzeba go będzie od nowa uczyć, a jedynie przypomnieć, Też uważam, że hotel nie poradziłby sobie z tym tak prędko, jak Ty, bo wymaga to ogromu czasy. Przepraszam, jeśli zabrzmiało to, jakbym pomniejszała Twoje osiągnięcia. Absolutnie nie było to moim. Byłam i nadaljestem pełna zachwytu i podziwu dla tego co robisz. Wyraziłam tylko przypuszczenie, być może błędne, że Morisek już kiedyś miał jednak dom. Quote
WiosnaA Posted January 5, 2017 Posted January 5, 2017 Przed wyjazdem na odłowienie nie miałam w domu większych obroży i kupiłam dwie z myślą,że którąś dopasujemy dla psa.Niestety obie za duże się okazały i założyliśmy moją mniejszą starą. Zrobię dziurkę i dopasuję mu jedną,bo te są solidne. Nie wiem tylko dlaczego wpisany na paragonie jest jakiś szampon-nic takiego nie kupowałam- (może w systemie pod taką nazwą obroże mają?), nie zwróciłam uwagi wcześniej na to. Na moim koncie było 207,55zł (pozostałość z bazarków) 19zł - laktuloza - 4 strzykawki (od zaparcia) 19,80zł-obróżka 63zł- Kalm AidZostało u mnie- 95,75zł Quote
elficzkowa Posted January 5, 2017 Posted January 5, 2017 Nowa wpłata na koncie : Ona03 - stała - styczeń - dla Tinusi - 10 zł Pięknie dziękujemy Quote
Murka Posted January 5, 2017 Posted January 5, 2017 Bardzo się ciesze, że Rudzielec właściwie korzysta w domowych wygód. Podejrzewam, że niedługo - nawet gdyby zwiał na ogród, to szybko by kombinował jak się dostać z powrotem na kanapę:) Dziewczynki przywykają do wszystkiego: do spacerów i rytmu dnia, ale nadal pozostają z człowiekiem na dystans, traktując go jak zło konieczne (Lika bardziej niż Tinka). Mam nadzieję, że przeniesienie do domu trochę je odmieni pod tym względem. Czasem wydaje mi się, że zaczyna im się podobać głaskanie:) W przyszłym tygodniu umówię się na sterylki (mam nadzieję, że uda się na koniec tygodnia). Porobiłam dziś trochę fotek, jutro zobaczę co mi tak wyszło i wrzucę (dziś już padam...). Quote
Moli@ Posted January 6, 2017 Posted January 6, 2017 Mądry Morisek :) radzi sobie w życiu... Ładnie je z dłoni...może spróbować zamykać niech nochalem otwiera i wyciąga smakołyki ,) Ja z uporem maniaka wracam do kontenerka...można przesunąć, w jego miejscu położyć legowisko - suczki - zapach - suczkę chyba akceptuje a on nim przejdzie. Kontener na środku - między wersalką a legowiskiem - tylko jedna ściana od kaloryfera, będzie się czuł mniej bezpiecznie w kontenerku ,). Niech nabiera dobrych nawyków że legowisko to jego miejscówka a nie wersalka ,) Warunki pogodowe sprzyjają nauce wychodzenia na spacer...mróz ciepły dom jest bardziej pożądany :) Quote
elficzkowa Posted January 6, 2017 Posted January 6, 2017 U mnie rano było -17. W miejscu gdzie były dzikuski zwykle jest o kilka stopni zimniej. A psiaki w ciepełku i najedzone i mrozy już im nie straszne. Przejechałam się wczoraj powoli ulicą dzikuskową, na szczęście żadnego innego psiaka nie zauważyłam. 3 Quote
Bogusik Posted January 6, 2017 Posted January 6, 2017 13 godzin temu, Murka napisał: Bardzo się ciesze, że Rudzielec właściwie korzysta w domowych wygód. Podejrzewam, że niedługo - nawet gdyby zwiał na ogród, to szybko by kombinował jak się dostać z powrotem na kanapę:) Dziewczynki przywykają do wszystkiego: do spacerów i rytmu dnia, ale nadal pozostają z człowiekiem na dystans, traktując go jak zło konieczne (Lika bardziej niż Tinka). Mam nadzieję, że przeniesienie do domu trochę je odmieni pod tym względem. Czasem wydaje mi się, że zaczyna im się podobać głaskanie:) W przyszłym tygodniu umówię się na sterylki (mam nadzieję, że uda się na koniec tygodnia). Porobiłam dziś trochę fotek, jutro zobaczę co mi tak wyszło i wrzucę (dziś już padam...). Murko dziękujemy za wiadomości i będziemy czekać na zdjęcia :) Wierzę w to,że gdy znajdą się w domu to dużo szybciej przywykną do człowieka i do życia w warunkach mieszkaniowych.Nie ukrywam,że bardzo czekam na te przenosiny widząc postępy u Moriska :) Quote
Tyśka) Posted January 6, 2017 Author Posted January 6, 2017 Jakże psiaki potrafią zaskoczyć... naprawdę na ulicy to Likunia była tym kontaktowym psiakiem, przecież pierwsza mnie witała, przychodziła, zaglądała do plecaka, wchodziła ze mną w jakieś interakcje, a nawet odprowadzała kawałek... Była bardzo proludzka. A to Tinusia traktowała człowieka jako zło konieczne... Jestem zaskoczona tą zmianą. Też nie mogę się doczekać zarówno zdjęć, jak i relacji z warunków domowych. Jestem ciekawa jak psiaki zareagują na zmianę, i jak szybko docenią wygody ;). Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.