Jump to content
Dogomania

Warto wierzyć w cuda! Po blisko 2 latach w DT, Imka znalazła super domek! W małym ciałku wielki strach...


Recommended Posts

Posted

Łomatkoooooooooo, to faktycznie! Siła złego na jednego. Ale to tak bywa - jak się coś jedno stanie, to potem idzie lawina. Ale może faktycznie to już limit całoroczny za Wami, czego Wam życzę i zapraszam do Nuśki, bo się wreszcie naumiałam wstawiać zdjęcia w tm nowym "lepszym" hmmmmmmmmm dogo

Posted

No to faktycznie splot niefajnych zdarzeń. Ale trzeba filozoficznie podejść do życia i się cieszyć ,że wszyscy zdrowi i żyją.

Z Imuszki twardziocha w złodziejstwie . Kradnie wszystko i, bo pewnie własnymi zabawkami gardzi.

Zasiedziała się u Was dziewuszka jak u nas Wiga.Kto by przypuszczał.

Posted

Nutusiu współczuję, ale myśle, że nie przebijesz mojego 'szczęścia' na przełomie października i listopada.

 

Zaczęło się od urwania drzwi od lodówki (spadły na podłogę!), zepsuły się także: zmywarka (zamek), pralka (połamane łopatki mieszacza),zawieszenie w samochodzie, ekspres do kawy, remontujący balkon zbili szybę. Były jeszcze gorsze rzeczy.

Posted

 

A ja oczywiście jakby to mogło być inaczej - znowu chora :( więc też fajnie rok zaczynam....Nutusiu zamówić obróżkę dla Imki?


Tak, poproszę. Rozumiem, że to jest możliwe tylko na allegro - nie da się połączyć z zamówieniem karmy?...

Kaś - życzę Ci, by to noworoczne choróbsko zakończyło ubiegłoroczne chorowanie i był to tylko spóźniony "wypadek"!!!!!

Malagos - właśnie nie mogłam pojąć dlaczego tak się broniłaś i teraz już... WIEM! :)

Pokerku, zasiedziała się Imka, ale to moja wina poniekąd - do czego się przyznaję bez bicia ;)

Mattilu - nie przeplułam!!!! Myślisz, że jeśli teraz przepluję, to jeszcze zadziała?!!?!?!? Bo jeszcze wczoraj na koniec się okazało, że kolega przywiózł mi... nie taki akumulator i musiałam przejechać na drugi koniec miasta (w godzinach szczytu!!!), żeby go wymienić :(

Gosia, faktycznie prawdziwa lawina nieszczęść Cię dopadła. Na szczęście pod koniec roku, więc należy mieć nadzieję, że i ze starym rokiem wszelkie nieszczęście poszło precz!

Ale fakt - najważniejsze, że wszyscy żyją i zdrowi są! :)
Posted

Dawno u Imeczki nie byłam. Fotorelacja cudna, bo towarzystwo fantastyczne. :) Głaski i mizianka wszystkim przesyłam. Pechy i inne choróbska niech idą precz. Najlepsze życzenia na ten cały rok i następne przesyłam. :)

Posted

Bardzo dziękuję :) A jeśli już o zamówieniach mowa, do postu rozliczeniowego wpisałam właśnie kwotę 42,97 zł za karmę dla Imcioszka na styczeń. Kupiona została karma Tropidog Premium Adult (15 kg)za 104 zł, czyli 1 kg = 6,93 zł x 6,2 kg/miesiąc (31 dni x 200 g), co daje 42,97 zł.

Posted

Napisałam tekst, żeby nie podzielić losu Inki ;)

Czekam na uwagi i spostrzeżenia, bo ja - co oczywiste - nie jestem obiektywna, jeśli o Imciuszkę chodzi i sto razy już się zdążyłam zryczeć...

Imka – nagroda dla cierpliwych

Imka chyba nigdy nie miała domu. A jeśli miała, to bardzo dawno i już o tym zapomniała. Nie wiedziała po co ludzka ręka wyciąga się w jej kierunku, a pobyt w schronisku skaleczył jej duszę jeszcze bardziej. Bała się wszystkiego – strach był wpisany w jej byt i paraliżował to małe ciałko…

Po 4 miesiącach spędzonych w domu tymczasowym, gdzie Imka mogła obserwować inne psy – ufne, beztroskie, bezpieczne i uszczęśliwione kontaktem z człowiekiem, sunia bardzo się otworzyła. Coraz częściej zabiega o głaskanie – nawet bywa o nie zazdrosna, wesoło się bawi, szczeka i bardzo się cieszy na powrót opiekunów do domu.

Niestety, jeszcze nie wszystkie złe wspomnienia poszły w zapomnienie. Imka nadal nie da się pogłaskać, gdy jest na podłodze. Każdy obcy dźwięk czy gwałtowny ruch budzi w niej niepokój.

Szukamy dla niej spokojnego domu, najchętniej z innym, ufnym, miłym i otwartym psiakiem, bo psie towarzystwo wyraźnie dodaje Imce pewności siebie. Najlepiej, by był to dom z ogrodem, gdyż wyjście poza znajomy teren nadal Imcię przeraża.

Potrzeba jeszcze dużo czasu i wiele cierpliwości, by Imka w końcu zrozumiała, że nic jej nie grozi, że już nikt jej nie skrzywdzi.

Imka jest młodziutka i maleńka – waży ok. 6 kg, ma krótkie łapki i gładką, aksamitną sierść. Jest zdrowa, zaszczepiona i wysterylizowana. Zachowuje czystość w domu.

Pokochaj tę wrażliwą istotkę, daj jej szansę na normalność, udowodnij, że człowiek to nie tylko samo zło, a spotka Cię za to nagroda wyjątkowa – Imka Ci zaufa!

Warunkiem adopcji jest spotkanie z Imką w domu tymczasowym (okolice Warszawy) oraz podpisanie umowy adopcyjnej.
Kontakt:

Posted

Kochana jedyny minus w tym, że Imka miałaby zostać u Ciebie na stałe to fakt, że już żadna inna psina nie miałaby szansy na tak cudowny tymczas :(

Tekst pięknie opisujący, jakich warunków potrzebuje Imka :)

Posted

No właśnie najgorsze jest to, że inna psina miejsce by znalazła, bo bezrozumna ze mnie istota, a tak być nie powinno - również dla dobra psiaków :( A co jeśli kolejny tymczas też się okaże Gapcio- albo Imkopodobny?... :(

Posted

Już kiedyś były 4 psy + 5 tymczasów. Niby było fajnie, ale nie do końca ;)
Cisza - mam nadzieję, że Florka też... milczy :)

Aha, i może zanim zapomnę, to od razu wpiszę w rozliczenie magiczną obróżkę - 41,90 zł.
Zamówiłam też taką dla naszego Kocia - ciekawe czy równie magicznie zadziała :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...