Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 08/17/22 in all areas
-
Kochana, uratowałaś ją po prostu. Nie tylko wtedy, kiedy wyciągałyście ją z agat21 ze schroniska. Również, a może bardziej wtedy, kiedy nie zdecydowałaś się na eutanazję, tylko siedziałaś w lecznicy nie mogąc podjąć tej ostatecznej decyzji. Tylko dzięki temu wetka zaproponowała Ci transfuzję. Dla Nuuki to szansa na poznanie życia pełnego miłości i akceptacji. Pamiętaj, że gdyby nie Ty, już by jej nie było. Nie zawsze piszę, ale jestem z Wami cały czas. Nieustannie podziwiam i kłaniam Ci się nisko za Twoją walkę o nią.7 points
-
4 points
-
Dwbem, to nie ulega wątpliwości 🙂. Wszystkie psy zasługują na naszą miłość. Ale kundelki, tak jak napisała Mazowszanka, o ile miały jakie takie warunki w szczenięctwie, a i potem nie dopadło ich jakieś paskudne choróbsko/kalectwo, to w porównaniu z większością psów rasowych/w typie rasy, są naprawdę dużo, dużo zdrowsze. I mają ogromną wolę życia, przetrwania. Selekcja naturalna i presja środowiska, eliminują zawczasu większość niekorzystnych mutacji i te, co dożyją do dorosłości, to osobniki o dobrym zdrowiu. W dodatku, nie będąc wyspecjalizowane w jakimś konkretnym kierunku, są w pewnym sensie wszechstronne, oczywiście, biorąc pod uwagę ich możliwości, wynikające np z budowy (krótkołapek nadzwyczajnym biegaczem, ani skoczkiem nie będzie 😉). No i ten spryt, ta życiowa mądrość, czasem cwaniactwo, ta ogromna plastyczność w dostosowaniu się konkretnego psa, do konkretnego człowieka. Podziwiam, jak one nas odczytują, żeby dać nam to, czego od nich (często nieświadomie), oczekujemy i w ten sposób dobrze nas do siebie przywiązać, tym drugim końcem smyczy 🙂. Niech żyją kundelki!3 points
-
3 points
-
Grafcio do okulisty jest umówiony na 5 września. Poprosiłam p.Kasię wcześniej o wizytę kontrolną i badania krwi jeszcze w sierpniu. Mam nadzieję, że się uda. A Grafcio jest już zadomowiony w pełni, dogadany ze wszystkimi, jest takim "dobrym wujciem" - jak napisała mi p.Kasia. I nawet czasem próbuje dotrzymać młodzieży kroku w wygłupach 😃3 points
-
2 points
-
Są dzisiaj dobre wieści. Na koncie zameldował się przelew z dużą nadpłatą od lumarmermaid. W związku z czym zamieszczam dwie dodatkowe cegiełki a kwotę 5,16 zaliczam do nadpłat. Lunarmermaid, bardzo dziękujemy.2 points
-
Ewo 75 zl dla rudzienki Tosi poslalam teraz z modlitwą za lapunki za wszystkie lapunki2 points
-
2 points
-
Znowu cegiełkowy dzień 🙂1 point
-
Następna wspaniała wiadomość. Iwna5702, bardzo dziękujemy za obecność i pomoc szczebrzeszyniakom.1 point
-
1 point
-
Kochana Nadziejko, pieniądze już dotarły, bardzo serdecznie dziękujemy! Mam nadzieję, że zgodzisz się, żeby zasiliły wspólne konto Tosi i Teosia. Prowadzimy wspólnie ich rozliczenie ❤️1 point
-
1 point
-
Ale parę cegiełek mogłoby wpaść.1 point
-
Nadziejko, jak tylko kasa dotrze, potwierdzę. Nie mam słów wdzięczności dla Ciebie za pomoc naszym psiakom. Ja tak mało mam czasu na zaglądanie na wątki, na podrzucanie bazarków. Mimo to dostajemy od Ciebie pomoc dla tych bidusiów w potrzebie. Bardzo dziękujemy, bardzo ❤️ Obie z Ellig bardzo to doceniamy i podziwiamy Twoją stałą gotowość do pomagania kolejnym psiakom. 😘1 point
-
Bardzo serdecznie dziękujemy Dulskiej za wpłatę 30 zł stałej i Agnieszce znajomej elik za wpłatę stałej 20 zł za sierpień 🙂1 point
-
Dzień dobry. Wczoraj to był jakiś szalony dzień. Myślę, że aż takiego już nie będzie.1 point
-
Wiem, lekarka mówiła o tym od początku, ale Nuukusia jest taka pełna życia i szczenięcej radości, że jakoś do mnie nie dociera, że jest aż tak źle. Dziś po nocy podkład znów całkiem mokry, aż dziw skąd to się bierze, bo nie piła zbyt dużo, ponad pół miseczki wody zostało. Dziś jedziemy na kroplówkę, Nuukcia miała mieć też powtórzone badania krwi, ale lekarka zastanawiała się czy ma to sens skoro ma dwa rodzaje pasożytów i może to mocno zaburzać wyniki. Zobaczymy co powie dzisiaj. Ja wolałabym poczekać, z powtórzeniem badań, skoro wyniki mogą być niepewne.1 point
-
Ciociu poslalam jeszcze z naszego kramiku od Besi11 i Nadziejki Cegielenki Szczescia 15 zl Spokojnosci wszelkiej i mnostwo caluskow pozdrowien zasylamy1 point
-
Ja też. To jest bardzo pocieszające, że w tak trudnych czasach można liczyć na pomoc.1 point
-
Dziękuję za zaproszenie, Trzy dyszki ode mnie,pozdrawiam.Agnieszka.1 point
-
1 point
-
Dzień dobry, Radzio to prawdziwy miziak przesłodki:) Ode mnie 20 cegiełek, pieniążki już przelane.1 point
-
Tak prezentuje się Lilek. Nie wyglada na strachulca ( a jest). https://images89.fotosik.pl/613/c53dda2808059c34gen.jpg A tak wygląda jego siostra Lilka (teraz Laki). Po raz pierwszy wyszła za Panią do koni na padok. https://images89.fotosik.pl/613/543f1306f0cc0f83gen.jpg1 point
-
Biedny Loluś. Biedna Togusia. Robię bazarek oczywiście na Lolusia ale jeszcze chwila. Nie znam efektów Nivalinu u zwierząt. Mogę opisać efekt u siebie. Kilka lat walczyłam z kręgosłupem lędźwiowym u siebie. Miewałam zaniki czucia w 1 nodze, drętwienia, okropne bóle nerwowe na dwie nogi. Po każdej rehabilitacji było tylko gorzej. No ciężko było. 2 miesiące temu wziełam 2 serie zastrzyków Nivalin plus Milgamma. I odpukać w niemalowane. Po tych zastrzykach stanęłam na nogi. Oby Loluś też stanął. Trzymajcie się kochani.1 point
-
Podałam dziś małej advocate. Pisałam wczoraj z lekarką prowadzącą (jest na urlopie) odnośnie podania advocata na capilrie - zaleciła podać. Stwierdziła że pomimo że fenbendazol również je zabija, jednak zdarza się, że są oporne na jego działanie i część może przetrwać. Uważa że kuracja łączona jest skuteczniejsza i lepiej podać od razu drugi preparat niż po jakimś czasie zaczynać kurację od nowa. Nuukusi doszła już do siebie po aniprazolu, wrócił jej apetyt, znów jest wesoła, łobuzuje, kocha mnie jak zawsze. Wybaczyła mi nawet kąpiel 🙂 Miałam nadzieję, że obejdzie się bez drugiego leku, ale skoro trzeba ...1 point
-
Poczekam z wpłatą w takim razie. Niepokoi mnie Nivalin.....czy on ma skutki uboczne? Dawno temu był u mnie Charlie(*) z wrocławskiego schroniska. Staruszek przestał chodzić. Dr Sekula (mamy blisko) niewiele pomógł, pies dostał zastrzyki Nivalin..... wątroba "wysiadła" i Charliś umarł 😞 😞1 point
-
Jutro wraca z urlopu. Tylko muszę ją uprzedzić, że labradorek z tego nie będzie. Ach te nóżki 3/4. https://images91.fotosik.pl/611/464d5d02998cc840gen.jpg https://images92.fotosik.pl/613/5c8077b9ef69dc48gen.jpg1 point
-
Wziął jedną serię Nivalin 2,5mg/ml - 10 ampułek po 1ml ;dopiero po takiej drugiej serii pomógł łącznie z terapią(druga seria była wymuszona na wetce przeze mnie). Pierwszy zastrzyk wziął w Lecznicy następne wszystkie ja podawałam w domu domięśniowo.Zupełnie nie reagował na zastrzyk/wkłucie.Zniósł je bardzo dobrze. Dodatkowo brał Carprodyl Quadri 50mg po 1/2 tabl. na ból. To już drugi raz przy pomocy Nivalinu Miki stanął jakoś na łapy. Być może Lolo dostał jeszcze oprócz Nivalinu B12 a ten zastrzyk jest autentycznie bolesny.1 point