Jump to content
Dogomania

BŁAGA O RATUNEK 13 LETNI OWCZAREK - JUŻ WE WŁASNYM DOMU


Recommended Posts

...właśnie mój mąż ,przekazał mi taką wiadomośćyahoo.gif

Kciukanie działa! ;)

 
Cytat

 

Aktualizacja! Pani z Warszawy opiekująca się owczarkami seniorami, przyjechała wczoraj 2 listopada i zabrała Dikusia do bezpiecznego portu. DZIĘKUJĘ za 6000 UDOSTĘPNIEŃ. To zadziałało! Dziękuję Pani Kasi, Panu Wojtkowi a przede wszystkim wyjątkowej Krystynie z K. za Happysad end. *** Jego Pani zmarła dziś w nocy! Dikuś błaga o przygarnięcie! 660318791 Pń. Zmarła wychowywała chorego wnuka. Jej śmierć to cios dla 2 bezbronnych Istot. Sąsiadki przychodzą karmić Dikusia lecz to nie może trwać wiecznie. Wilk wyje z tęsknoty, nie może jeść. Kochał Panią całym sobą... Ty, która(-y) to czytasz, jeśli Wiesz czym jest cierpienie po zmarłym, rozumiesz o czym mówię. Proszę, zróbmy wszystko, aby Dikuś nie trafił do schroniska! Pies jest wypielęgnowany, mieszka w domu, ma trzynaście lat, schoronisko byłoby dla Dikusia wyrokiem! Pomóż dzwoń tel 660318791, wieś K pod Poznaniem

 

.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękujemy Pani Monice, która przyjechała z Warszawy, aby pomóc i zabrać Dikusia. I bardzo dziękuję nasze Paulinie Niufus1 - która od rana wczoraj próbowała ogarnąć psiaka aby przewieźć go do nowego domu, bo taki był plan. Niestety Pani Katarzyna dopiero w zasadzie w dzień wyjazdu rano wspomniała, że z przewozem psa może być problem, że to jednak nie taka prosta sprawa, nie anioł który pójdzie wszędzie bez kłopotu. Był problem, pies nie chciał wejść do transportera, był zdenerwowany, a 2 osoby znające psiaka ewidentnie się go jednak bały. Paula założyła obroże, kaganiec, ale bez farmakologicznych środków transport był niemożliwy. Zaczęła się akcja szukania weta który przyjedzie i poda psu uspokajacza, bo już się nawet na jedzenie nie łakomił, aby tabletkę dostać. W związku z tym akcja została przełożona na następny dzień, aby Dik się uspokoił, ale wspaniała Pani Monika postanowiła wziąć środki ze sobą i sama przyjechała po psiaka. Trochę cała akcja trwała - ponoć ponad 2 godziny, ale Dok już bezpieczny w nowym domu.

Jak tylko dostanę od p. Moniki zgodę na wstawienie zdjęć to je wstawię. Ufff. swoja drogą Dik to owczarek długowłosy gigant!

Bardzo Wam dziękuję

 

  • Like 6
  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Bardzo się Cieszę, że biedny Dikuś został uratowany, że nie musi reszty życia spędzić w schronie - samotny, zdezorientowany, zaniedbany. To wspaniała wiadomość. Szacun wielki dla osób, które zaangażowały się w tę akcję i które dały mu dom. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...