elik Posted July 23, 2019 Posted July 23, 2019 2 minuty temu, Tyś(ka) napisał: Anecik napisala: "Dosia nie ma szczescia" - to wszystko :( Ja ogladam zdjecia Dosi z domu, z dwoch ostatnich stron watku i nie rozumiem... Ja też się cofnęłam, bo nie mogłam uwierzyć w to, co napisałaś - Dosia u anecik. I też nie rozumiem, jak można odrzucić psa po roku wspólnego z nim życia. Nie rozumiem! Quote
Tyśka) Posted July 23, 2019 Posted July 23, 2019 Przed chwilą, elik napisał: Ja też się cofnęłam, bo nie mogłam uwierzyć w to, co napisałaś Tez od razu musialam zapytac czy to TA Dosia. Ale TA :( anecik peka serce... mnie lzy naplywaja do oczu. Oby sie nie zasiedziala u anecik... oby znalazla w koncu swoja Rodzine... Quote
elik Posted July 23, 2019 Posted July 23, 2019 2 minuty temu, Tyś(ka) napisał: Tez od razu musialam zapytac czy to TA Dosia. Ale TA :( anecik peka serce... mnie lzy naplywaja do oczu. Oby sie nie zasiedziala u anecik... oby znalazla w koncu swoja Rodzine... Na szczęście widać, że Dosia nie czuje się porzucona. Wręcz tryska szczęściem. Chyba nie było jej tam dobrze więc lepiej, że ją zwrócili. Zwrócili - okropnie to brzmi :( Quote
kiyoshi Posted July 24, 2019 Posted July 24, 2019 Ojejlu wlasnie wczoraj ogladalam zdjecia suni na stronie hoteliku anecik i taka mi sie wydala znajoma...a to Dosia :(( matko. Ludzie to sa jednak swinie i tyle w temacie Jesli bedzie potrzebna pomoc z ogloszeniami to jestem chetna 1 Quote
anica Posted July 24, 2019 Author Posted July 24, 2019 serce mi pęka....nie wiem co mam myśleć... SZOK! Quote
Nesiowata Posted July 24, 2019 Posted July 24, 2019 12 godzin temu, elik napisał: Ja też się cofnęłam, bo nie mogłam uwierzyć w to, co napisałaś - Dosia u anecik. I też nie rozumiem, jak można odrzucić psa po roku wspólnego z nim życia. Nie rozumiem! Chyba normalny człowiek nie potrafi tego zrozumieć.Biedna psina. Quote
agat21 Posted July 24, 2019 Posted July 24, 2019 4 godziny temu, kiyoshi napisał: Ojejlu wlasnie wczoraj ogladalam zdjecia suni na stronie hoteliku anecik i taka mi sie wydala znajoma...a to Dosia :(( matko. Ludzie to sa jednak swinie i tyle w temacie Jesli bedzie potrzebna pomoc z ogloszeniami to jestem chetna Świnie są dobre, troskliwe i czułe. Proszę ich nie obrażać porównaniami do ludzi. Myślę, że dzisiaj jeśli chce się powiedzieć, że ktoś jest potworem, to właśnie należy nazwać go człowiekiem. :( Biedna sunia, chociaż dobrze, że mogła wrócić do normalnego domu i ludzi, których zna. 4 Quote
kiyoshi Posted July 24, 2019 Posted July 24, 2019 17 minut temu, agat21 napisał: Świnie są dobre, troskliwe i czułe. Proszę ich nie obrażać porównaniami do ludzi. Myślę, że dzisiaj jeśli chce się powiedzieć, że ktoś jest potworem, to właśnie należy nazwać go człowiekiem. :( Biedna sunia, chociaż dobrze, że mogła wrócić do normalnego domu i ludzi, których zna. Masz racje. Quote
dwbem Posted July 24, 2019 Posted July 24, 2019 Rany, jak można, bydlaki nie ludzie. Ja adoptowałam 5-letniego psa, którego chciano uspić z powodu agresji, u mnie żyje już ponad 6 lat, niedawno skończył 11, przez te 6 lat u mnie nawet nie warknął, żył w zgodzie z dwiema suniami, niestety jedna niedawno odeszla ale w wieku 14 lat co dla tej rasy (rottweiler) jest rekordem. Nie wyobrażam sobie jak możnaoddać przyjaciela - każdego a szczególnie takiego po przejściach. Mam nadzieję, że sunia znajdzie wreszcie prawdziwy, kochający dom. 4 3 Quote
anica Posted July 24, 2019 Author Posted July 24, 2019 Rozmawiałam z Anetką, wszystko to prawda, nie mam już nawet siły płakać! ... piszę posty... wykreślam! płaczę... przeklinam... i nic to nie zmienia :((( ... straszni są ludzie! Quote
Alaskan malamutte Posted July 24, 2019 Posted July 24, 2019 No nie wierzę.....Zdrowa, grzeczna, śliczna sunia...No czego się przyczepili??? Ech.... anico, robiłam ogłoszenia Dosi. Teraz też zrobię. Poczekam na opis, zdjęcia i ruszamy. Napisz kochana tylko na jakie miasto. Wyróżnienie ma ode mnie. 1 1 Quote
uxmal Posted July 24, 2019 Posted July 24, 2019 :( straszne :( Ale cóż.. jak ktoś chce oddać psa to każdy pretekst jest dobry. :( Biedna sunia. Rany To już z rok minęło.. i po takim czasie ...masakra 1 Quote
Anula Posted July 25, 2019 Posted July 25, 2019 5 godzin temu, dwbem napisał: Pewnie nagle ktoś dostał uczulenia, debile. Tylko ciekawe,że na większego jakoś nie mają uczulenia a na Dosię tak. 1 Quote
b-b Posted July 25, 2019 Posted July 25, 2019 Biedna mała... :///// Do ogłoszeń też się zgłaszam . 1 1 Quote
anica Posted July 26, 2019 Author Posted July 26, 2019 17 godzin temu, Anula napisał: Tylko ciekawe,że na większego jakoś nie mają uczulenia a na Dosię tak. Anulko to nie uczulenie, powodem było ,podobno ugryzienie córki państwa, czteroletnia dziewczynka ,która cały czas zaczepiała Dosię, podobno w nocy to się stało, albo mała ją przygniotła albo kopnęła przez sen? ugryzienie nie było ....takie że straciła rękę, podobno chyba nawet nie było krwi?! / nie pamiętam, jak rozmawiałam z Anetką ,na siłę powstrzymywałam łzy, żeby jeszcze Anetki ,dodatkowo nie obarczać swoim żalem, wystarczająco, wyczuwałam go w tonie Anecik :( / może mała się darła bo się przestraszyła? może? to nie jest prawdziwy powód? Dosia wróciła z drugiego już domku :( jak ochłonę ,napiszę więcej .... Dnia 24.07.2019 o 20:54, Alaskan malamutte napisał: No nie wierzę.....Zdrowa, grzeczna, śliczna sunia...No czego się przyczepili??? Ech.... anico, robiłam ogłoszenia Dosi. Teraz też zrobię. Poczekam na opis, zdjęcia i ruszamy. Napisz kochana tylko na jakie miasto. Wyróżnienie ma ode mnie. Asiu, bardzo, bardzo Dziękujemy a czy nie można tego samego ogłoszenia, co miała Dosia wcześniej? ja proponuję na razie na Śląsk i telefo też Anetki ,wszystko jak wcześniej? może żeby było wszystko jasne ,zadzwonię do Anecik i dopytam. 13 godzin temu, b-b napisał: Biedna mała... :///// Do ogłoszeń też się zgłaszam . Dziękuję Bogda, bardzo, bardzo jesteście niezawodne, ... ja tylko przepraszam ,że nie zawsze odpisuję na czas, po prostu nie wyrabiam się! im bardziej chcę zwolnić tym bardziej ... życie mi przyspiesza Quote
Alaskan malamutte Posted July 26, 2019 Posted July 26, 2019 3 godziny temu, anica napisał: a czy nie można tego samego ogłoszenia, co miała Dosia wcześniej? ja proponuję na razie na Śląsk i telefo też Anetki ,wszystko jak wcześniej? może żeby było wszystko jasne ,zadzwonię do Anecik i dopytam. Mogę to samo, nie ma problemu, tylko zdjęcia poproszę. Quote
Alaskan malamutte Posted July 26, 2019 Posted July 26, 2019 Zrobiłam z tymi trzema zdjęciami. Jak będą inne, to dołożę i wyróżnię. anico, zobacz, czy cos zmienić w opisie https://www.olx.pl/oferta/bede-cie-kochac-calym-sercem-tylko-mnie-przytul-adoptuj-CID103-IDATm6E.html 1 Quote
Tola Posted July 26, 2019 Posted July 26, 2019 Przeczytałam wpis Anica na wątku Małego i zaglądam do Dosi; biedna malutka, znowu zawalił się jej świat Tylko człowiek jest zdolny do takiego okrucieństwa:( Dobrze, ze malutka wraca w znane sobie miejsce, bo inaczej stres byłby jeszcze większy, a i tak sunieczce na pewno pęka serduszko:( 1 Quote
anica Posted July 26, 2019 Author Posted July 26, 2019 2 godziny temu, Alaskan malamutte napisał: Zrobiłam z tymi trzema zdjęciami. Jak będą inne, to dołożę i wyróżnię. anico, zobacz, czy cos zmienić w opisie https://www.olx.pl/oferta/bede-cie-kochac-calym-sercem-tylko-mnie-przytul-adoptuj-CID103-IDATm6E.html Ja bym nic nie zmieniała! jest piękny, prawdziwy opis Dosi, Dziękuję z całego serca a o nowe zdjęcia ,poproszę Anecik po weekendzie, chociaż powiem szczerze ,że te są dla mnie Ok, naprawdę mi się podobają :) 1 godzinę temu, Tola napisał: Przeczytałam wpis Anica na wątku Małego i zaglądam do Dosi; biedna malutka, znowu zawalił się jej świat Tylko człowiek jest zdolny do takiego okrucieństwa:( Dobrze, ze malutka wraca w znane sobie miejsce, bo inaczej stres byłby jeszcze większy, a i tak sunieczce na pewno pęka serduszko:( I to jest prawda! dobrze ,że wróciła w znane sobie miejsce! biegała chasała ,cieszyła się jakby nie było tego roku, Dosia jest bardzo przywiązana do Anetki, ja myślę że ma to związek z tym co przeżyła rok temu, Dosia jakby czuła ,kto ją wyratował, kto jej pomógł! ja mam taką swoją teorię że ... One zawsze wiedzą! / w sensie psiaczki, kotki i inne zwierzątka / może to rodzaj telepatii? może wszystko rozumieją? nie wiem jak to wytłumaczyć? ale wiem ,że ludzie ich zwyczajnie nie doceniają! niestety :( Padam już na dziub, w głowie mam szum, dzisiaj zmarł nagle nasz znajomy, pękł tętniak , zostawił dwójkę małych ,adoptowanych dzieci ,po córce która ,utopiła się w czerwcu :( tak dużo tych złych wiadomości :( Quote
Figunia Posted July 26, 2019 Posted July 26, 2019 Ileż tych tragedii. ..ludzkich, zwierzęcych... Aniu, przytulam. Quote
kiyoshi Posted July 27, 2019 Posted July 27, 2019 9 godzin temu, anica napisał: Ja bym nic nie zmieniała! jest piękny, prawdziwy opis Dosi, Dziękuję z całego serca a o nowe zdjęcia ,poproszę Anecik po weekendzie, chociaż powiem szczerze ,że te są dla mnie Ok, naprawdę mi się podobają :) I to jest prawda! dobrze ,że wróciła w znane sobie miejsce! biegała chasała ,cieszyła się jakby nie było tego roku, Dosia jest bardzo przywiązana do Anetki, ja myślę że ma to związek z tym co przeżyła rok temu, Dosia jakby czuła ,kto ją wyratował, kto jej pomógł! ja mam taką swoją teorię że ... One zawsze wiedzą! / w sensie psiaczki, kotki i inne zwierzątka / może to rodzaj telepatii? może wszystko rozumieją? nie wiem jak to wytłumaczyć? ale wiem ,że ludzie ich zwyczajnie nie doceniają! niestety :( Padam już na dziub, w głowie mam szum, dzisiaj zmarł nagle nasz znajomy, pękł tętniak , zostawił dwójkę małych ,adoptowanych dzieci ,po córce która ,utopiła się w czerwcu :( tak dużo tych złych wiadomości :( napisz prosze czy wiesz coś, gdzie są dzieci? nieszczęścia chodzą parami....nie wiem dlaczego, nie rozumiem, jak może nagle spaść tyle cierpienia...zwłaszcza boli, gdy dotyczy to tych najbardziej bezbronnych:( Quote
anica Posted July 27, 2019 Author Posted July 27, 2019 12 godzin temu, Figunia napisał: Ileż tych tragedii. ..ludzkich, zwierzęcych... Aniu, przytulam. Również mam wrażenie że ... dookoła jest więcej złych zdarzeń ,tragedii :( 10 godzin temu, Poker napisał: Coś strasznego. Z kim są teraz te maluchy ? Obecnie ,pewnie z babcią , która jest kompletnie ,niezaradna życiowo, tak myślę , ponieważ jeszcze nie rozmawiałam z nią , kolega odszedł ,wczoraj 18,15 to jest wszystko bardzo świeże, ja jeszcze nie wiem co robić? w poniedziałek pójdę do opieki społecznej , zobaczymy? to nie są takie maluchy, dzieci w wieku szkolnym , 3 godziny temu, kiyoshi napisał: napisz prosze czy wiesz coś, gdzie są dzieci? nieszczęścia chodzą parami....nie wiem dlaczego, nie rozumiem, jak może nagle spaść tyle cierpienia...zwłaszcza boli, gdy dotyczy to tych najbardziej bezbronnych:( Jak pisałam z babcią ale sytuację komplikuje fakt ,że oni przeprowadzili się z Wrocławia, sprzedali mieszkanie i wybudowali dom chyba w Prężycach? nawet jeszcze nie jest ukończony a babcia nie jest zmotoryzowana, dzieci kolega dowoził do szkoły do Wrocławia . Quote
Poker Posted July 27, 2019 Posted July 27, 2019 Biedna kobieta i dzieci niezależnie od wieku. A ich ojciec adopcyjny ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.