Jump to content
Dogomania

Dosia wróciła z adopcjii! ... Proszę o pomoc! Dosia... mam tylko imię! smutne, złe schroniskowe życie za sobą i jeszcze... nadzieję! błaga całą sobą!!! pomóżcie mi!!!


anica

Recommended Posts

19 godzin temu, Poker napisał:

A ich  ojciec  adopcyjny ? 

Wielka tragedia dla tej kobiety, straciła córkę i męża w krótkim czasie, a dzieci matkę i dziadka   170842783_getattachmid370907mpid13min1uid8bacb883c6065602.jpg.a26a6cd5250fbe749bacd0ab4fe4daed.jpg

Ten zmarły adoptował te dzieci po śmierci córki. A co z ojcem biologicznym, mężem zmarłej córki.

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, elik napisał:

Wielka tragedia dla tej kobiety, straciła córkę i męża w krótkim czasie, a dzieci matkę i dziadka   170842783_getattachmid370907mpid13min1uid8bacb883c6065602.jpg.a26a6cd5250fbe749bacd0ab4fe4daed.jpg

Ten zmarły adoptował te dzieci po śmierci córki. A co z ojcem biologicznym, mężem zmarłej córki.

Ja myślę ,że to córka adoptowała dzieci. U dziadków dzieci byłyby raczej w rodzinie zastępczej.

Wracając do Dosi, jaka jest przyczyna jej zwrotu ?

Link to comment
Share on other sites

Jutro napiszę więcej, dzisiaj miałam prośbę o pomoc i żadnym cudem nie potrafiłam odmówić, wygląda na to że , najprawdopodobniej przybędzie mi jeszcze jedna podopieczna .

Tej rodzinie nasza opieka społeczna nie może pomóc!  obowiązuje rejonizacja!  to tak najkrócej :(

Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.07.2019 o 23:12, Poker napisał:

Ja myślę ,że to córka adoptowała dzieci. U dziadków dzieci byłyby raczej w rodzinie zastępczej.

Zgadza się. Ania napisała tak, że można to interpretować na dwa sposoby. Niemniej jednak jakkolwiek by nie interpretować, straszna tragedia i ogromnie żal tych dzieci i babci :(

 

Dnia 27.07.2019 o 07:30, kiyoshi napisał:

Padam już na dziub, w głowie mam szum, dzisiaj zmarł nagle nasz znajomy, pękł tętniak , zostawił dwójkę małych ,adoptowanych dzieci ,po córce która ,utopiła się w czerwcu :(

Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.07.2019 o 11:48, elik napisał:

Wielka tragedia dla tej kobiety, straciła córkę i męża w krótkim czasie, a dzieci matkę i dziadka   170842783_getattachmid370907mpid13min1uid8bacb883c6065602.jpg.a26a6cd5250fbe749bacd0ab4fe4daed.jpg

Ten zmarły adoptował te dzieci po śmierci córki. A co z ojcem biologicznym, mężem zmarłej córki.

 

Dnia 28.07.2019 o 23:12, Poker napisał:

Ja myślę ,że to córka adoptowała dzieci. U dziadków dzieci byłyby raczej w rodzinie zastępczej.

Wracając do Dosi, jaka jest przyczyna jej zwrotu ?

Przepraszam , jeśli wyrażam się nie precyzyjnie!  Utopiła się matka biologiczna dzieci, ojciec dzieci, "gdzieś się zapodział" nie poznałam nigdy tego pana ,a dziadkowie przejęli opiekę nad osieroconymi dziećmi / nie wiem czy to rodzina zastępcza czy też adopcja? / po prostu tragedia :(  

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.07.2019 o 09:30, kiyoshi napisał:

Ojejlu wlasnie wczoraj ogladalam zdjecia suni na stronie hoteliku anecik i taka mi sie wydala znajoma...a to Dosia :(( matko. Ludzie to sa jednak swinie i tyle w temacie

Jesli bedzie potrzebna pomoc z ogloszeniami to jestem chetna 

Kiyoshi jak najbardziej Twoja pomoc jest niezbędna, musimy intensywnie ogłaszać Dosię, ona nie może zostać u Anecik, nic się nie zmieniło, jak przyjechała tak biegała, skakała ,cieszyła się ,poznawała wszystko ,jak by nie było tego roku!  niestety tak samo jest zaborcza o Anetkę, tak samo jest o nią zazdrosna i tak samo warkoli ,za duże ryzyko ,żeby tam została :(

Dnia 28.07.2019 o 23:12, Poker napisał:

Ja myślę ,że to córka adoptowała dzieci. U dziadków dzieci byłyby raczej w rodzinie zastępczej.

Wracając do Dosi, jaka jest przyczyna jej zwrotu ?

Dosia wróciła już z dwóch domów ,taka jest prawda :(     państwo którzy ją adoptowali, ci z berneńczykiem i dwójką dzieci, chyba myśleli że Dosia będzie tak samo znosiła 'pieszczoty' czteroletniej dziewczynki jak berneńczyk, mała podobno nie dawała suni żadnej przestrzeni, uparła się ,żeby cały czas być przy Dosi, łapiąc ,klepiąc, ciągnąc ,pociągając, podobno ostatniej nocy ugryzła dziewczynkę, nie do krwi nawet ale państwo, już ... nie chcieli suni! Anetka już wcześniej sprawdzała dom i widziała na co się zanosi!  szukała, szukała i jedna z wolontariuszek , zabrała Dosię do rodziców, tutaj było jeszcze gorzej, bardzo szybko okazało się ,ze Dosia jest agresorem, opowiadali o zachowaniach jakie nigdy nie były rozpoznane u Dosi, Anetka powiedziała krótko ,przyjeżdżam po sunię!  pan powiedział że sam przywiezie!  Dosia jak wróciła to nawet bała się podniesionej ręki, uciekała przed Arkiem /mąż/  jedną tylko Anetkę akceptowała , uważamy że mogła być bita :(

Przepraszam że tak na raty odpisuję ,ale inaczej nie mogę , problem goni ,problem :(

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, NikaEla napisał:

to w zasadzie nie ma istotnego znaczenia dla tragedii która spotkała te dzieci

Nie ma , Eluniu, żadnego :(

6 godzin temu, elik napisał:

Współczuję także Tobie Aniu, bo jesteś bardzo blisko tego dramatu  :(

I nawet ,tak naprawdę nic nie mogę zrobić!  zobaczymy czy Średzka opieka społeczna ,stanie na wysokości zadania? po pogrzebie ,zadzwonię.

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, kiyoshi napisał:

Aniczko, napisze do Anety i poprosze o zdjecia i opis suni, bo tu na watku chyba nigdzie nie ma (chyba że są, to kto mógłby wskazać??)

Anecik pisała mi że wyśle w wolnej chwili, więc czekam.
Bardzo żal Dosi :( ludzie są niemyślący mocno. Każdy pies ma swoje granice cierpliwości...
 

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Tyś(ka) napisał:

Anecik pisała mi że wyśle w wolnej chwili, więc czekam.
Bardzo żal Dosi :( ludzie są niemyślący mocno. Każdy pies ma swoje granice cierpliwości...
 

to też czekam, wstawisz prosze na watek? albo do mnie na priv tutaj czy na fb to też będe ogłaszać

Link to comment
Share on other sites

Przekopuję się przez wątek Dosi i znajduję , starsze zdjęcia są cudne!  czy nie można ich wkleić do ogłoszeń ?

Dnia 5.03.2018 o 20:51, Anecik napisał:

Się uczę :)

DOSIAAAA.jpg.53d31afcac6b645d185df85935fd92ed.jpg

Dnia 4.03.2018 o 20:25, Anecik napisał:

Dosia na pewno była psem domowym. Prawie pewnie wchodzi do domu, zna kanapę. Nie zalega na niej co prawda jak Hana, której NIC nie jest w stanie z kanapy ruszyć ale chwilę posiedzi. na koty na zewnątrz szczeka  ale domowego obwąchała i żadnej innej reakcji.

 

4444.jpg.0757903f9eaf1cc12059bf2a011a7e0a.jpg

 

5555.jpg.672d4cf563cb9be0b84b1edcd46b1a9d.jpg

 

2222.jpg.497f9d66a18ce84cdae3473d98289db2.jpg

 

3333.jpg.4e1596281e3e25614d5a86ca71d0cc47.jpg

 

1111.jpg.78817ab863ecdb83a6249a7c3a27ab42.jpg

 

Dnia 4.03.2018 o 20:35, Anecik napisał:

Takie sytuacje już się prawie nie zdarzają - tu bala się zabawki :(

00000.jpg.58a7923ea1786bac1c2f41b906aa17ac.jpg

 

0101.jpg.e0a8f9ae1e9deaf4e336c526b2920399.jpg

 

Grupowe

012012.jpg.be328cb6e39b371532fff928e3287a1d.jpg

 

 

Dwie najukochańsze sunie na świecie.

zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz.jpg.81a1d7cbc4661dff0461e98b8d543602.jpg

 

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

23 godziny temu, kiyoshi napisał:

Aniczko, napisze do Anety i poprosze o zdjecia i opis suni, bo tu na watku chyba nigdzie nie ma (chyba że są, to kto mógłby wskazać??)

Te które znalazłam sprzed roku, mogą na razie się przysłużyć,  Dosia się nie zmieniła;)

22 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Anecik pisała mi że wyśle w wolnej chwili, więc czekam.
Bardzo żal Dosi :( ludzie są niemyślący mocno. Każdy pies ma swoje granice cierpliwości...
 

Spójrz na te stare, są super :)

9 godzin temu, b-b napisał:

I ja pomogę z ogłoszeniami.

Tylko napiszcie na jakie miasto zrobić.

Dziękuję , Bogda :)  na Śląsk, to ogromny obszar, moze na razie tam i Anetka albo Arek będą mogli sami sprawdzić domek?  tak sobie myślę :)

 a taką treść znalazłam ;)

Będę cię kochać całym sercem, tylko mnie przytul...Adoptuj!!!

„Oddam Ci całą moją miłość,
Oddam Ci całe moje serce,
Oddam Ci nawet moją dusze,
Tylko mnie przytul, weź na ręce.

 Dosia- posłuszna, spokojna sunia  czeka na swój własny dom.

Ostatnie miesiące spędziła w schronisku.  Nie rozumiała, dlaczego tam trafiła...Straciła nadzieję na inny los, powoli wycofała się, gasła jej chęć do życia. Jednak Dobry Anioł opuszczonych, skrzywdzonych psiaków czuwał nad nią. Została zauważona i zabrana do domu tymczasowego, gdzie odzyskała radość życia. Suczka na nowo poznała przyjemność głaskania i radość z kontaktu z człowiekiem. Ale  tak bardzo chciałaby zaznać tego na co dzień. Mieć przytulne, bezpieczne miejsce u boku swojego, tego najważniejszego człowieka. Jest gotowa i czeka.
Dosia ma ok 6 lat, waży 15 kg. Jest wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona, zaczipowana. Bardzo łagodna do ludzi, wręcz uległa. Ładnie chodzi na smyczy. Zachowuje czystość w mieszkaniu.

Dosia jest trochę zazdrosna o miłość i uwagę ze strony człowieka, dlatego powinna raczej zamieszkać w domku, w którym nie ma innych zwierząt.

Dosia obecnie mieszka w Hotelu dla psów w okolicach Będzina. Obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy. Dowóz do przyszłego domku za zwrot kosztów. Nie wydamy dosi do budy ani do kojca.

Więcej informacji pod podanym numerem telefonu.

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, anica napisał:

Te które znalazłam sprzed roku, mogą na razie się przysłużyć,  Dosia się nie zmieniła;)

Spójrz na te stare, są super :)

Dziękuję , Bogda :)  na Śląsk, to ogromny obszar, moze na razie tam i Anetka albo Arek będą mogli sami sprawdzić domek?  tak sobie myślę :)

 a taką treść znalazłam ;)

Będę cię kochać całym sercem, tylko mnie przytul...Adoptuj!!!

„Oddam Ci całą moją miłość,
Oddam Ci całe moje serce,
Oddam Ci nawet moją dusze,
Tylko mnie przytul, weź na ręce.

 Dosia- posłuszna, spokojna sunia  czeka na swój własny dom.

Ostatnie miesiące spędziła w schronisku.  Nie rozumiała, dlaczego tam trafiła...Straciła nadzieję na inny los, powoli wycofała się, gasła jej chęć do życia. Jednak Dobry Anioł opuszczonych, skrzywdzonych psiaków czuwał nad nią. Została zauważona i zabrana do domu tymczasowego, gdzie odzyskała radość życia. Suczka na nowo poznała przyjemność głaskania i radość z kontaktu z człowiekiem. Ale  tak bardzo chciałaby zaznać tego na co dzień. Mieć przytulne, bezpieczne miejsce u boku swojego, tego najważniejszego człowieka. Jest gotowa i czeka.
Dosia ma ok 6 lat, waży 15 kg. Jest wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona, zaczipowana. Bardzo łagodna do ludzi, wręcz uległa. Ładnie chodzi na smyczy. Zachowuje czystość w mieszkaniu.

Dosia jest trochę zazdrosna o miłość i uwagę ze strony człowieka, dlatego powinna raczej zamieszkać w domku, w którym nie ma innych zwierząt.

Dosia obecnie mieszka w Hotelu dla psów w okolicach Będzina. Obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy. Dowóz do przyszłego domku za zwrot kosztów. Nie wydamy dosi do budy ani do kojca.

Więcej informacji pod podanym numerem telefonu.

A nr telefonu jaki?

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

 

8 minut temu, anica napisał:

To może na  Chorzów Batory?   ciocie jak wchodzę na OLX to jak mogę sprawdzić czy ogłoszenie jest już wyróżnione?  nie pofrafię a mam już tyle ogłoszeń swoich i innych? że się pogubiłam?krecka_dostal.gif

 

Poprawiłam i zrobiłam na Chorzów.

 

 

Aniu najlepiej linki ogłoszeń zamieszczać gdzieś w pierwszych postach po edytowaniu to wtedy nie ma kłopotu z nimi:)

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...