Jump to content
Dogomania

Dramat dzikusków zamieniony w cud. Lika, Rudy-Moris, Murzynek-Gucio, Tinka, Czesio w DS. I do tego Gandzia, od której wszystko się zaczęło.


Tyśka)

Recommended Posts

Tylko jak ja mogłam nie zauważyć?! Napisałam właśnie znajomej, z którą odkryłyśmy te dzikuski 2lata temu i nie dowierza, że nastapiła taka pomyłka. Nigdy nie widziałam szczeniąt Liska, ale też nigdy nie widziałam pełzających (nie szukałam maluchów przy cycku, bo i po co?)... dopiero starsze, jak zaczynały kulki wychodzić z ukrycia...  i obstawiałam zawsze, że jest tutaj jedna sunia + jamniczka (jamniczka już odeszła ze starości), a drugi maluch to samiec...a tu taka niespodzianka! Nadal nie mogę uwierzyć, że tak się pomyliłam co do płci. Naprawdę! Bardzo Was przepraszam! ale sama nie mogę wyjść z szoku. Jak to możliwe, żeby nikt z doglądających psiaki nie zauważył, że Lisek jest sunią?

Link to comment
Share on other sites

To rzeczywiście niespodzianka ale dobrze,że w porę zauważona.Może nazwiemy Liska Lizą? Czy wchodzi w grę sterylizacja aborcyjna?

Jeszcze mam pytanie do elficzkowej,czy za Kal Aid też mamy zwrócić pieniążki 37,60zł? Do WiosnaA czy do Ciebie?

Dziś zrobię przelew na kwotę 196,00zł (za weta+dojazd).No i czekam na odpowiedź z Kal Aid.

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Anula napisał:

To rzeczywiście niespodzianka ale dobrze,że w porę zauważona.Może nazwiemy Liska Lizą? Czy wchodzi w grę sterylizacja aborcyjna?

Jeszcze mam pytanie do elficzkowej,czy za Kal Aid też mamy zwrócić pieniążki 37,60zł? Do WiosnaA czy do Ciebie?

Dziś zrobię przelew na kwotę 196,00zł (za weta+dojazd).No i czekam na odpowiedź z Kal Aid.

Ciąża jeśli jest to jest młoda , więc myślę, że nie ma innej opcji niż sterylka właśnie teraz... Ja nie jestem decyzyjną osobą w sprawie naszej kudłatej suni, ale gdyby Tinusia byłaby ciężarna to podjęłabym taką decyzję (Tinusia jest na mnie). Tak, jak pisałam - w związku z zaistniałą sytuacją, chciałabym by Lisek (Liza) skorzystała z miejsca w Akcji Sterylizacji, a nie Tinusia. Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał przeciwko tej decyzji.

Nie jestem elficzkowa, ale wg mnie zwracać pieniążków za Kal Aid nie musicie. Wszystkie dzikuski nasze są, a i mamy trochę odłożonych funduszy na psiaczki, więc jeśli nikt z wpłacających nie ma nic przeciwko to zostawcie te 38zł na inne potrzeby Lisiaczka.

Sowa, Liszka bardzo mi się podoba :) Czekamy na decyzję co do imienia na Bogusik i Anulę (choć i tak imię obecnie to najmniejszy problem).

 

Murka na razie jest w lecznicy, ale na pewno wejdzie tu później i napisze więcej.

Link to comment
Share on other sites

24 minuty temu, Tyś(ka) napisał:

Tylko jak ja mogłam nie zauważyć?!

Nadal nie mogę uwierzyć, że tak się pomyliłam co do płci. Naprawdę! Bardzo Was przepraszam! ale sama nie mogę wyjść z szoku.

Tysia, gdybyś po paru miesiącach odkryła nagle i niespodziewanie, że Twój synek, to jednak córeczka - insza inszość i byłby powód do kajania smiech-ruchomy-obrazek-0003   ale w tych okolicznościach przyrody nie masz co przepraszać ;)

15 minut temu, Anula napisał:

.Może nazwiemy Liska Lizą?

Liza, Lizunia ... ładnie :)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Mi się też Liza podoba.Sterylka oczywiście musi być obowiązkowa,to nie podlega dyskusji.Tylko kiedy to raczej zadecyduje wet i trzeba się temu podporządkować.

Ja osobiście bym ciachała dwie sunie,jeżeli wyniki będą dobre,nie ma sensu odwlekać sterylki Tinki.Tak jak Liza i Tinka by miały to za sobą i by były przygotowane do adopcji.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

W takim razie czekajmy spokojnie na Murkę i wieści powetowe. Niemniej jednak bardzo ulżyło mi, że obie sunie są bezpieczne. Nie byłyby, gdyby nie WiosnaA i Jej determinacja. Bo być może dałyby nam się złapać do klatki-łapki, a być może nie... a tak obie są bezpieczne. Uff... tyle dobrego. Dziękuję Wam za to.
 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Zaglądnęłam na wątek,a tu taka niespodzianka i Liskek okazał się Lizką :)

Tyś masz rację, bardzo dobrze się stało,że obie sunie złapane i już bezpieczne :) Tak jak Anula napisała,ciachać obie o ile wet nie będzie widział przeciw wskazań.

Jeszcze nie mogę w to uwierzyć i w myślach mówię Lisek z przyzwyczajenia....

Link to comment
Share on other sites

Ale niespodziewajka. Tyś, to nie Twoja wina ,że nie zauważyłaś. Piesio kudłaty ,a pod ogon nie było jak zajrzeć.

Może Anula i Bogusik się wypowiedzą czy są w stanie pokryć koszty sterylizacji Lizy ,a Tinka będzie ją miała przy dofinansowaniu Akcji Sterylizacji .

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli będą ciachane dwie sunie to my pokryjemy sterylkę Lizy a Tinka niech skorzysta z Akcji Sterylizacji.

Jak Murka napisała o kosztach zabiegów to mi dech zaparło.U nas sterylka 350,00zł a kastracja 250,00zł.

Pieniążki poleciały do elficzkowej.Dług uregulowany.

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Anula napisał:

Jeżeli będą ciachane dwie sunie to my pokryjemy sterylkę Lizy a Tinka niech skorzysta z Akcji Sterylizacji.

Jak Murka napisała o kosztach zabiegów to mi dech zaparło.U nas sterylka 350,00zł a kastracja 250,00zł.

Pieniążki poleciały do elficzkowej.Dług uregulowany.

 

Super, w takim razie przypomnę o Tince na Akcji Sterylizacji.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Też mi się trudno będzie przestawić, bo o Lisku mówiłam "słodki złośnik":)

Ja im pod ogony nie zaglądałam, bo i po co?... Lisek siusiał jak dziewczynka - to prawda, ale niejeden pies tak robi, zwłaszcza jak się chce wysikać, a nie zaznaczyć teren.

Wet jak psiaki przyjechały z łapanki to przyjął jako pewnik, że to pies i suczka, nie sprawdzał;) Dopiero teraz przy pobieraniu krwi chciał sobie jakoś zaznaczyć która krew czyja i chciał sprawdzić które to suczka, a które piesek:) A to zoonk, obie panienki:) Lisek w dodatku ma tam wszystko powiększone, więc to pewnie on miał cieczkę, a nie Tinka... Mam nadzieję, że to koniec cieczki, a nie początek. W każdym razie wet powiedział, żeby ciachać za dwa tygodnie (dziś zaszczepiliśmy psiaki na wściekliznę i wirusówki). 

Wyniki krwi już mam - obie suńki zdrowe:)

eb3fd1c2bf58bcc6gen.jpg

77dbb1e5e12b47c6gen.jpg

 

 

 

 

747cbd33c6ef927bgen.jpg

27c5350678708393gen.jpg

 

Koszty to: 96 zł szczepienia i analiza krwi 140 zł (2 x 70 zł), dojazd do weta 6 zł (jeszcze trzecia sunia jechała na badanie krwi):

http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/9cee5bf9177ac225

 

Przy pakowaniu psiaków do weta Tinka dziabnęła mnie w rękę (TZ trzymał ją za kark i nie mogła go dosięgnąć, a ja trzymałam kontenerek, więc mi się oberwało), dość dotkliwie wbiła zęby w kciuka. Oj zabolało... Mam nadzieję, że się nie wścieknę;) dobrze, że to lewa ręka, a nie prawa, byłoby gorzej. Tince za złe tego nie mam - bała się i tyle. Niestety nie było innej możliwości zapakować je do kontenerków, nie chciały wejść same...

 

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Anula napisał:

To rzeczywiście niespodzianka ale dobrze,że w porę zauważona.Może nazwiemy Liska Lizą? Czy wchodzi w grę sterylizacja aborcyjna?

Jeszcze mam pytanie do elficzkowej,czy za Kal Aid też mamy zwrócić pieniążki 37,60zł? Do WiosnaA czy do Ciebie?

Dziś zrobię przelew na kwotę 196,00zł (za weta+dojazd).No i czekam na odpowiedź z Kal Aid.

Rozmawiałam z WiosnaA na temat Kal Aid. WiosnaA wrzuciła te koszty do ogólnego rozliczenia, które robiła z bazarku na odłowienie. Myślę, że niedługo potwierdzi to na wątku. Tak więc nigdzie nie zwracamy pieniążków.

Link to comment
Share on other sites

A nas dzisiaj zasypało śniegiem. Wszędzie biało. Rudy ładnie się prezentuje w zimowej scenerii ale jak pomyślę, że kładzie się na zimnej ziemi do spania... Oczywiście - tak jak pisała shoto - Rudy krąży po mieście. Dobrze, że - jak mi wczoraj obiecał - był w pobliżu miejsca karmienia. 

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, elficzkowa napisał:

A nas dzisiaj zasypało śniegiem. Wszędzie biało. Rudy ładnie się prezentuje w zimowej scenerii ale jak pomyślę, że kładzie się na zimnej ziemi do spania... Oczywiście - tak jak pisała shoto - Rudy krąży po mieście. Dobrze, że - jak mi wczoraj obiecał - był w pobliżu miejsca karmienia. 

Czyli raczej nie korzysta z budy :( Szkoda :(

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, elficzkowa napisał:

Niestety nie. Słoma nie jest ugnieciona. Zresztą nie widziałam go w budzie ale w jamie pod śmieciami tak :(

Biedny Rudy :( Dałbyś się wreszcie złapać i poznałbyś jak fajnie jest żyć z Ludziem !

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...