Jump to content
Dogomania

Maleńka dwunóżka/zostaje na zawsze w DT!


Ajula

Recommended Posts

tak, u Stonki będzie w domu.
[quote name='wawer']Tak jakoś nie widzę - czy jest po sterylizacji, czy jeszcze i to "szczęście" ją czeka?[/QUOTE]
o dziwo ma na brzuszku szew posterylizacyjny....


[quote name='Maciek777']Zapisuję. Straszne:shake:
Nie rani sobie kikutków?
Jest możliwość użycia protezy czociaż na tylną łapkę, gdzie jej niewiele brakuje? Może chociaż "podbić" psiego buta by miał wyższą podeszwę?:hmmmm:[/QUOTE]
Nie rani sobie kikutków. Też już myślałam na tym, że trzeba by jej coś na te kikutki zakładać, nie wiem, czy buciki neoprenowe będą się trzymać, ale może jakieś skarpetki czy owijki. Pojedzie do Ani, to Ania zobaczy w praktyce, jak to wygląda i jak jej te łapki zabezpieczyć.
Sądzimy też, że będą jej potrzebne suplementy na stawy i kości, żeby te dwie zdrowe łapki jak najdłużej były sprawne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajula']Najnowsze wieści z kliniki:
- ma na brzuchu szew po zabiegu - prawdopodobnie sterylizowana, może wyjaśni się to po usg[/QUOTE]
[quote name='Ajula']o dziwo ma na brzuszku szew posterylizacyjny....[/QUOTE]

Ale czy sterylizacja ostatecznie się potwierdziła w badaniu USG?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wawer']Ale czy sterylizacja ostatecznie się potwierdziła w badaniu USG?[/QUOTE]
W usg nie wychodzi nawet ślad macicy w brzuszku. Tylko że podobno jak macica jest zwinięta i bez stanu zapalnego, to też jej nie widać. Jednak lekarz jest przekonany, że ten szew pooperacyjny jest posterylizacyjny.

Zrobiłam trochę porządku, wszystkie aktualne najważniejsze wiadomości będę umieszczała w drugim poście.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajula']...o dziwo ma na brzuszku szew posterylizacyjny....[/QUOTE]
Czy to pewne, że szew jest po sterylizacji ? Może to być równie dobtrze po jakiejś operacji. Może lepiej to sprawdzić.
W moim podpisie podlinkowany banerek do wątku maleńkiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elik']Czy to pewne, że szew jest po sterylizacji ? Może to być równie dobtrze po jakiejś operacji. Może lepiej to sprawdzić.
W moim podpisie podlinkowany banerek do wątku maleńkiej.[/QUOTE]
Wet ocenił, że to po sterylizacji. Robili jej też usg.

[SIZE=3]Kto zrobił taki śliczny banerek? Dziękuję bardzo![/SIZE] :Rose:
nie umiem wkleić banerka w moją sygnaturę, jutro pokombinuję

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']Przyszłam za ciotką malagosową... I mówię Wam, że ona domek znajdzie szybciej niż się wszystkim zdaje. I to taki z najwyższej półki, bo kalekie psiaki tylko do takich prawdziwie sercowych trafiają ;)[/QUOTE]... nigdy w ten sposób nie myślałam.... ale chyba....a raczej! ... tak to właśnie jest! zresztą.... Nutusia wie;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elik']W moim podpisie podlinkowany banerek do wątku maleńkiej.[/QUOTE]
[quote name='Ajula'][SIZE=3]Kto zrobił taki śliczny banerek? Dziękuję bardzo![/SIZE] :Rose:
nie umiem wkleić banerka w moją sygnaturę, jutro pokombinuję[/QUOTE]


Banerek to moje dzieło, a podlinkowała elik - dziękuję. Wielokrotnie usiłowałam wgrać banerek podlinkowany, ale podczas transmisji na dogo podlinkowanie gdzieś ginęło. Widocznie nie umiem tego zrobić ;) albo mój komputer i dogo odmawiają w tej kwestii współpracy. Tak na przyszłość, elik, jak technicznie to załatwiłaś?

[quote name='Nutusia']Przyszłam za ciotką malagosową... I mówię Wam, że ona domek znajdzie szybciej niż się wszystkim zdaje. I to taki z najwyższej półki, bo kalekie psiaki tylko do takich prawdziwie sercowych trafiają ;-)[/QUOTE]
Już ją chciałam brać :evil_lol:! Tylko mój trzeźwy na umyśle małż powiedział, że nie damy rady prowadzić szpitala dla psów :(. Poza wszystkim, to są koszty leczenia, bo te największe, czasem bardzo duże, a ja przecież bezrobotna. Fakt, dwa chore na nogi już mamy, ciągłe operacje i jeszcze mnóstwo schodów w domu. Czasem trzeba je nosić, a i ja mam duże problemy z chodzeniem, zwłaszcza po schodach. Tak, a propos, Nutusiu, dzisiaj znów jedziemy do naszych doktorów w Nowym Dworze, bo po ostatnim wycinaniu guza mastocytomy Szefikowi jakiś nowy guz rośnie na miejscy szwu i to rośnie w trybie pilnym, a przecież to ostatnia tylna łapka trójłapka. I tak ma już wyciętą część mięśnia razem z guzem... :( Ech, biedne zwierzaki bezłape... :(:(:(

Edited by wawer
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']Przyszłam za ciotką malagosową... I mówię Wam, że ona domek znajdzie szybciej niż się wszystkim zdaje. I to taki z najwyższej półki, bo kalekie psiaki tylko do takich prawdziwie sercowych trafiają ;)[/QUOTE]

Ja przyszłam z banerka elik. Bardzo dziwna historia, ta malutka musiała mieć jakiś dom... Może się zgubiła i długo tułała? Może ktoś jednak jej szukał?

A to, co napisała Nutusia uważam za prawdę! Tak to chyba jest, że te kalekie psiny to jak już znajdą dom, to taki mega wypaśny, z wielką miłością i wogóle nie patrzący na kalectwo psa :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poprawna']Ja też wiem, że takie największe biedy znajdują naprawdę cudowne domy. Takimi psiakami interesują się po prostu prawdziwe zwierzoluby :)[/QUOTE]

dokładnie tak jest ;) najważniejsze, że tułaczka suni się skończyła. Teraz będzie tylko lepiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anula']Jeszcze coś mi przyszło do głowy tj.nie ma tatuażu na uchu,ponieważ kiedyś Schronisko poznańskie tatuowało psy.[/QUOTE]w uchu nie ma tatuażu, uszki miała dokładnie oglądane i czyszczone[quote name='Nutusia']Przyszłam za ciotką malagosową... I mówię Wam, że ona domek znajdzie szybciej niż się wszystkim zdaje. I to taki z najwyższej półki, bo kalekie psiaki tylko do takich prawdziwie sercowych trafiają ;)[/QUOTE]obyś miała rację :) To prawda, że prawdziwym zwierzolubom mięknie serce na widok takich właśnie jak Stelcia najbiedniejszych....Tylko że zwierzoluby już przeważnie nie mają miejsca i mocy przerobowych :roll: tak jak my, nasi psiolubni przyjaciele, tak jak Wy dziewczyny.Ale nie poddajemy się i wierzymy, że znajdzie się dom dla Stelki.[quote name='Olena84']prosze numer konta[/QUOTE]

dzięki wielkie :)
[COLOR=#0000cd]
wpłaty można kierować na konto:
Fundacja Zwierząt Bez Domu VENDI VIGILAS
UL. STASZOWSKA 15028-236 RYTWIANY
Bank Polski PKO
Nr rachunku: 02 1020 4926 0000 1502 0139 8635
[/COLOR][U]
z dopiskiem Vendi czuwa/Stella[/U]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...