Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 09/27/21 in all areas

  1. Dotarła na konto wpłata stałej deklaracji od b-b. Najpiękniej dziękujemy:) Mela zachowuje się tak, jakby wróciła do domu. Roześmiana, cały czas pilnuje Anecik. Niestety usiłowała już raz capnąć Arka. Niczego jej nie uczyli w tym domu. Prawdopodobnie wybrała sobie babę i nie dopuszczała faceta do niej. Podobno (ale tego nie wiem, bo babsko mówiło mi to w dniu jej porzucenia) rzuca się na dzieci. Ona powinna mieszkać z jedną kobietą i mieć ja na wyłączność. Albo z kimś, kto ma pojęcie jak wyznaczać psu granice.
    4 points
  2. Zaglądam na wątek, bo wczoraj rozmawiałam z Tolą odnośnie ukraińskich młodzików i wpomniała, ze była w schronisku. Zdjęcia mnie rozwaliły, zwłaszcza, że zima za pasem i częśc z nich zwyczajnie nie przetrwa jej w schronisku. To cudo wilczaste z trójki domowej ogłoście jak możecie jako mix szpica wilczego. gdyby nie klapnięte uszy, to jak czysty wolfspitz. Jest szpicowa grupa pomocowa na FB. Jakoś nie potrafię się niestety psychicznie ogarnąć. Jesli ktoś wysle mi fotki pomniejszone i info na FB, to tam wstawię i mogę zrobić olx.Od iluś dni nie włączyłam komputera. Osobiście rozbiła mnie, chyba podobnie jak Elik smutna ONka o tęsknym spojrzeniu. Czy ktoś zgłosił ja do owczarkowców i ogłosił na grupach rasy na FB? Gdyby tu udało się jej ogarnąć pomoc i nie znalazłaby innego hoteliku, to nadal mamy niezamieszkaną wolnostojącą budę na wybiegu Suvi. Tylko to jedynie opcja hotelikowania na zewnątrz, bo do domu nie mogę wziąć juz żadnego psa. Bardzo cieszę się, ze krótkowłosy Borys został oddzielony, bo bałam się, że z powodu zachudzenia zostanie zagryziony. Największy czarny pies jest w typie nowofunlanda. Myslę że warto go pokazać i ogłosić, bo powinien się podobać. Jeszcze wpadła mi w oko sunia szorściaczka z jasnymi oczami. Ma magnetyzujące spojrzenie, ale pewnie musiałaby wyjść ze schroniska, zeby dostać swoją szansę. Smutne to bardzo, że tak trudno pomóc tym psiakom.
    3 points
  3. W sprawie niufka napisałam do: - Fundacja Molosy Adopcje - Fundacja Duch Leona
    3 points
  4. Współczuję Ci ogromnie. Patrząc na zdjęcia nie można powstrzymać łez, a co dopiero widząc i słysząc te biedne psiaki. To męka straszna. Wielkie uznanie i dzięki za to, że pomimo cierpienia wracasz tam, bo bez tego te psiaki nie miałyby znikąd pomocy. Jesteś dla tych biedaków wybawieniem.
    2 points
  5. Portulakę uwielbiam, jest prześliczna! Niestety nie na mój cienisty balkon. Alex już chyba grządki przekopuje pod osłona nocy, żeby mąż nie widział, hi hi hi :)))))
    2 points
  6. Z dobrych wiadomości, to jutro jadą do domu Bolek i Lolek, jutro również robię wizytę PA dla Bajki, a we wtorek dla Fridy i Płomyczka. Wszystkie kotki od Kasi.
    2 points
  7. Po długim czekaniu, zawsze trafia się dom superowy 🙂. Wierzę, że tak będzie w przypadku Runo 👍🙂
    1 point
  8. Jeśli mamusia się złapie jako pierwsza, to może i dzieciaczki bez niej łatwiej się złapie. Nie będą miały jej wsparcia. A o mamusi cokolwiek będzie wiadomo, bo w tej chwili to nawet nie wiem co ludziom mówić. A coś muszą wiedzieć zanim ewentualnie przyjmą ją pod swój dach.
    1 point
  9. Ten wielki czarny taki w typie niufa, czy są jakieś organizacje pomagające psom tej rasy? Może pomogą. Tej trójce to najlepiej byłoby znaleźć wspólny dom. Wiem, głupia jestem...
    1 point
  10. Dexterka obiecała sesję zdjęciową Runo, jeśli się uda to jutro. Poprosiłam ja też o zdjęcia domowe...może się uda.
    1 point
  11. Wygląda jak nowofundland. Warto pokazać go Fundacjom i miłośnikom molosów typu górskiego. Cudny!
    1 point
  12. 1 point
  13. Agatko, to była dla mnie ogromna przyjemność, poznałam wspaniałą osobę i cudną rodzinkę psią. t
    1 point
  14. Dzisiaj dostałam pozdrowienia z domku Figo: "Witam, u Figo wszystko dobrze, jest pełnoprawnym członkiem rodziny, nie wyobrażamy sobie życia bez niego. Figo był na wstępnym kursie posłuszeństwa i dostał dyplom z największą ilością punktów. Jesteśmy z niego mega dumni!!!"
    1 point
  15. Jeżynka jest ciekawska, jej duże oczka obserwują, interesują się tym co dzieje się wokoło, główka podniesiona. W zasadzie nie wychodzi z legowiska, do którego wskoczyła po przyjeździe do hotelu. Wczoraj i przedwczoraj mogłam ją dotknąć, pogłaskać po ogonku i po łapkach, dzisiaj chciała mnie capnąć jak tylko usiadłam przy legowisku. Myślę, że niebawem ciekawość zwycięży i sunia zacznie zwiedzać po trochę nasz dom. Jeżynka ma wpisane w książeczkę półtora roku, jest szczuplutka, myślę, że waży nie więcej niż 8 kg.
    1 point
  16. I jeszcze dalszy ciąg cudownych wieści: "Pongus mysli, ze jest bardzo malym pimpulkiem i trzeba go nosic po absolutnie kazdych schodach, a najlepiej to jeszcze czesciej, ale na to bylysmy przygotowane. Dzisiaj tez przekonal sie do wyjscia na taras i nielatwo bylo go namowic do wejscia do srodka kiedy juz mu sie spodobało." Hip hip hurrrraa! Pimpulek!! :D
    1 point
  17. A oto odpowiedź na pytanie jak minęła pierwsza noc: "Sama bylam zaskoczona, bo bardzo milo i spokojnie. Bylam ciekawa czy z samego rana bedzie szczekal, zeby isc na spacer albo jakkolwiek to komunikowal, ale on jest taki spokojny, ze tylko czeka co my bedziemy robic. Bardzo kochany piesek, tylko mam nadzieje, ze nie bedzie sie juz tak zawracal na spacerach, bo widac ze jest w nim bardzo duzo energii i ciekawosci, ale nie moze ich do konca spozytkowac przez ten brak rownowagi. Postaramy sie mu pomoc i tez w przyszlym tygodniu udamy sie do weterynarza, zeby na pewno wszystko wiedziec."
    1 point
  18. Jeżynka od paru minut już u Hani. Jej droga po nowe życie rozpoczęła się wczoraj, gdy została złapana i przywieziona do lecznicy. Noc spędziła w klatce, była bardzo grzeczna, zjadła, a dzisiaj rano wyruszyła do hoteliku do szafirki. Tak szybka decyzja o zabraniu Jeżynki nie byłaby możliwa bez pomocy p. Magdy i p. Grzegorza - rodziny zamojskiej Bezy vel Moli. Wszyscy wiemy, jak trudny jest transport jednego psa na drugi koniec Polski, bo koszty są ogromne, a tutaj spotkałam się z wielką życzliwością - p. Magda jak tylko usłyszała, że mała potrzebuje transportu po prostu zadzwoniła i powiedziała, że mąż zawiezie Jeżynką gratis. No i dzisiaj wyruszył z Warszawy i przed chwilą przekazał sunię Hani. Jestem bardzo, bardzo wdzięczna, bo prawdopodobnie ta podróż bardzo odwlekłaby się w czasie. P. Magdo, p. Grzegorzu - jeszcze raz dziękuję
    1 point
  19. Nie wiedziałysmy z Tola, ze Oreo miał jakies oszczędności, dlatego przekazałysmy dla niego 200 zł nazbierane dla Borysa. Myslę, ze w tej sytuacji wyróznienia jego ogłoszeń może opłacać Elik z zebranych pieniędzy. Nie przepraszaj, bo rozumiemy sytuację. Kilka psów do wyróznienia i kwota robi sie spora. Cieszę sie, że pomagasz w ogłaszaniu, mimo że masz "swoje" psiaki do ogłaszania. Zaczęłam łapać Oreo i przytulać. Za pierwszym razem cały drżał, ale teraz daje sie w domu złapac, brać na ręce i przytulać. Nie jest jakoś szczególnie zadowolony, ale tez nie wyrywa się i nie trzęsie, a to już moim zdaniem dużo. Nie było o niego zadnego zapytania, nie licząc telefonu dzieciaka, który zadzwonił dla żartu i koniecznie chciał mój adres. Tez mam nastolatki, ale jakoś nie sa takie głupie.
    1 point
  20. U Finki-Nutki jest znakomicie. Psy się zakumplowały na całego, lubią razem szaleć i spędzać czas :) Nie ma już ani śladu po tym smutasku z pierwszej strony.
    1 point
×
×
  • Create New...