Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 02/22/21 in all areas

  1. On juz miał wszystko przebadane, tylko komuś umknęła tarczyca. W przychodni lub w laboratorium. Chciałam dać znac, że jest zdecydowanie lepiej na lekach, które dostaje, ranki goja sie i zarastają. Borys dostaje inny antybiotyk i niestety, jego łapa nadal wygląda praktycznie tak samo. Poprosze o zmianę na antybiotyk, który dostaje Kokos. Widocznie jest jakaś bakteria w tych kojcach, bo chłopaki mieszkali po sąsiedzku z sobą. Dzis dotarły dwa kartony suszonych psich przysmaków. Kokos dostał ogromne wieprzowe ucho i wpadł w zachwyt. Ogólnie w domu jest cisza, słychać tylko mlaskanie i czuć... smrodek, bo najwiekszą popularnością cieszą się żwacze.
    7 points
  2. Czy Wam też tak pędzi czas? Im jestem starsza, tym wydaje się, że szybciej... Niedawno pisałam tutaj o mojej Zulci, a mamy kolejny rok! Dzisiaj mija 14 lat, odkąd zabraliśmy Zulkę ze schroniska, wg książeczki nasza babinka zaczęła 19 rok życia...
    3 points
  3. Tysiu,jakoś dzwonią ludzie,którzy mają niezbyt dobre warunki dla psa.Oliver musi trafić naprawdę w dobre warunki,jest to 7-letni psiak,nie jest młodym psiakiem.Nie chcemy go wpakować byle gdzie.Jest u Hani,ma bardzo dobre warunki a więc zabezpieczony.Przyjechał z paskudnego schronu,chcę aby w nagrodę otrzymał dom z wyższej półki.Nie po to było tyle zachodu aby go wyrwać ze złych warunków aby teraz trafił z deszczu pod rynnę.Każdy dom jest konsultowany przez Hanię,Tolę.Bogusik i przeze mnie a więc musi być wybrany dobrze,nie może być pomyłki.
    2 points
  4. Jak go Kropek nazywam;) imienia Pongo nie lubię, bo w sąsiedztwie mieli dalmatyńczyka o tym imieniu...modna rasa i modne imię wtedy to było, ale pies...no dobra, to wina głupich ludzi, nie psa, więc nie napiszę przez pamięć dla niego, Pongo [*] - o zmarłych źle się nie mówi, ale to imię zawsze będzie mi się kojarzyć z "Brajanem i Dżesiką" ;) Czy w schronisku jest szpitalik? Może go przenieśli.... może dzisiaj fundacja się odezwie, jeśli nie - musimy coś wymyślić :(
    2 points
  5. Dziś mielismy piekne słoneczko, Borys cieszy się i wszystko poznaje.
    2 points
  6. Jak cudnie napisane "mój".Właśnie batonik wreszcie jest czyjś chociaż na chwilkę.....Aż łezka zakręciła mi się w oku.
    2 points
  7. 2 points
  8. 2 points
  9. Dzisiaj, w to piękne kocie święto, mój wnusio skończył 3 miesiące :).
    2 points
  10. 1 point
  11. :) A ja dostałam kolejną ankietę w sprawie adopcji Łatki. Pani... z Wilanowa, ale to nie dom dla tak energicznej suni, (w sumie) godzina dziennie spacerów to za mało. I mialam kilka telefonów od starszych panów emerytów z propozycją budy. Na razie wstrzymam się z większym ogłaszaniem, bo jeśli będzie ok to i tak adopcja dopiero możliwa po sterylizacji. A do sterylki to jeszcze trochę, Łatuchna niedawno rodziła.
    1 point
  12. Nie każdy toleruje psa w pościeli. Nawiasem mówiąc ciekawe, jak by się zachowywała na przykład u Anecik w boksie. Pewnie by chwilę polabidziła i poszła spać. Niewychowany terier to jest terrorysta do kwadratu, ale też cholernie bystry - odpuści, kiedy nie ma nadziei na sukces. Zemści się innym razem :D
    1 point
  13. Dziękuję że zaglądacie do batoniczka. To już jutro ten dzień. Zaczynam się denerwować. Trzymajcie proszę mocno kciuki za wszystkie pieski, które jutro opuszczają schronisko. Ta psina z tymi chorymi łapkami strasznie biedna :(, musi się udać jej jakoś pomóc. Gabrysiu a mój tymczasik już dwa tygodnie w swoim nowym domku, tylko zdrowie coś mu dokucza, chyba chora łapka boli i nie śpi po nocach, bardzo się o niego martwię :(.
    1 point
  14. Ojjj, jak ja Cię rozumiem... I tez tak mówiłam :) Po czym pojawiła się Łatka i rozsądek, moje postanowienia wzięły w łeb. Ale masz rację, to bardzo obciążające psychicznie... taka odpowiedzialność. Kibicuję Tobie, Grzesiowi i tej adopcji. Musi być dobrze :) :*
    1 point
  15. Jak zobaczyłam to zdjęcie zaniemówiłam- Twoja Zulka to kopia mojego Dżekusia :-)) Umaszczenie, siwa mordka i brewki, biały śliniaczek, stojące uszka.... no mój Dżekunio. Nie wiem jakiej Zulka jest budowy - mój to paróweczka na krzywawych łapkach. Jeszcze nie spotkałam psa aż tak podobnego do mojego.
    1 point
  16. Nie warto podawac nic na siłę, śluzówka żołądka i kosmki jelit muszą się zregenerować. Wmuszanie jedzenia może spowodowac nawrót wymiotów i pogorszenie. Moja yoreczka teraz przy roztopach złapała na spacerze jakąś bakterię. Pomógł dopiero trzeci antybiotyk. Warto pamietać, że psiak musi byc zabezpieczony antybiotykami, nawet przy wirusówce i nie ma jednego antybiotyku na wszystko. Nasza mądra wetka jako leki pierwszego rzutu stosuje Linko lub metronidazol na beztlenowce i Amoxycylinę na bakterie tlenowe. Niestety, często weci dają jeden antybiotyk i tylko od szczesliwego trafu zalezy, czy zadziała. Mam w zamrażarce zapas żwaczy i jako całkiem pierwszy po takich sensacjach podaję małym psiakom płyn z nich, a większym same żwacze. jak same już chcą jeść. Lepiej ,zeby była kilka dni na kroplówkach, niż pogorszyć stan przewodu pokarmowego nakłaniając do jedzenia. Nie jedząc i nie pijąc osłabia się i odcukrza, więc warto zrobić kroplówki. Od razu nabierze sił.
    1 point
  17. Wszystkiego najlepszego dla Zulki. 14 lat razem! Szmat czasu :)
    1 point
  18. Jest Cieciunio nasze słodkie i kochane . Rozczula jak zawsze . Buziaki ogromne dla Was . Basiu wszystkiego dobrego, dużo zdrowia .
    1 point
  19. Wolałabym, żeby nie przepakowywać Grzesia na trasie. Pociąg to już w ogóle odpada. Grześ będzie zestresowany, wyrwie się ze smyczy i będzie dramat. Najlepiej by było dowieźć pod adres i wypuścić z klatki dopiero w domu. Nie mam jeszcze info od p. Maćka. Jeszcze jest taka opcja, że mogę Grzesia dowieźć do Warszawy i stamtąd ktoś doświadczony mógłby go przejąć i dowieźć do Poznania.
    1 point
  20. A czy nie lepiej, żeby zaczekala u kogoś kto ja przenocuje do poniedziałku? Bo w poniedziałek Magda pracuje bardzo długo, więc może lepiej nie zostawiać jej od razu samej na wiele godzin? Klatka jest na pewno w piwnicy, bo ja widzę. Czekam tylko aż mąż wstanie, bo odsypia nocna jazde. Poszperam w zapasach i może jakąś kołdrę znajdę na tymczasowe posłanko. Mam już spakowana smycz agat21, 5metrowa linkę, 3 pluszaki, piłeczkę gumową, piłka na sznurku nie najlepszej jakości, ale na początek wystarczy. No i obroże, ale nie Wiem, czy będzie dobra. Dorzucilam słoik naturalnych małych ciasteczek na nagrody na spacer.
    1 point
  21. Chciałam Wam oszczędzić widoku zapuszczonego Lolusia, ale jak mus, to mus...Buziaki dla Wszystkich.
    1 point
×
×
  • Create New...