Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 10/17/18 in all areas
-
Tyś(ka) bardzo dziękuję za pomoc w ogłaszaniu kotów :) Oraz Bębenek za wyróżnienie :) rozi dziękuję, Pagaj wyróżniony przez Ciebie wszystko działa, może dzięku temu uda mu się znaleźć dom, bo już tak długo go szuka... Rozmawiałam dzisiaj z Sylwią, tak jak napisała christo_fair (witamy na dogo :)), wizyta pa dla Niki będzie jutro. Jest bardzo fajny, dobrze rokujący dom zainteresowany młodszą husky (z tego pierwszego nic nie wyszło, kontakt się urwał, to inny dom), Sylwia jest w trakcie organizowania wizyty i spaceru zapoznawczego. Są też dwa domy chętne na małą koteczkę Lenkę (znajomy agat21 i jeszcze drugi dom). Więc dzieje się trochę dobrych rzeczy, kciuki na pewno się przydadzą :)2 points
-
2 points
-
Pełnia szczęścia i niech już tak zostanie! Dobrze, że to wszystko tak się szczęśliwie poukładało u Alis, u Sindi, u Vanilki po tych nieudanych adopcjach - kolejne nowe domy okazały się tymi jakby "szytymi na miarę", tak widać miało być i trzeba się cieszyć, że suczki tak szybko zapomniały o traumie rozstania z poprzednimi właścicielami. A może wcale tak dobrze im tam nie było...1 point
-
Tysiu, nie chciałam Cię denerwować i nie tłumacz się, bo robisz bardzo bardzo dużo a czasem tak się składa, że w ważnej z jakiegoś punktu widzenia chwili nie można odebrać. Jeśli można Ci jakoś pomóc z książkami ze stolicy to pisz pw lub zadzwoń; przesyłka nawet priorytetowa będzie tańsza niż przyjazd1 point
-
Ślicznie psiaki ;) Delik jest cudowny ! Szybko powinien znaleźć dom. Ja się postaram w piątek zrobić ogłoszenia na olx o ile mój Ancymonek da mi wejść w rozsądnej porze na komputer. Złote to moje dziecko, uśmiechnięte i grzeczne, ale jak jestem blisko niego o zwracam na niego uwagę...bo jak próbuje się zająć czymś innym niż Jankiem to jest krzyk ;) . Mój kochany maminsynek ;) No a jak już zaśnie na jakąś drzemkę, to się okazuje, że piesy domagają się uwagi :P I tak dni mi mijają, a ja nawet nie wiem kiedy minęło już 5.5 miesiąca... Jutro dodam zdjęcia na stronę i zdejmę owczarkę, dobrze że się znalazła :)1 point
-
Nie podoba mi się to wszystko coraz bardziej. Edit.: Znaczy całkiem mi się nie podoba taka huśtawka dla niuni naszej. Teraz można ją dać, albo nie dać, a jak już tam wyląduje, to nikt nie będzie miał wpływu, co się z nią stanie, nagle wszyscy wylądują w szpitalach z niedoładowanymi telefonami, no nie wiem, dziwne jest też to, że kobieta nie dzwoniła do Moli wypytać, to nienaturalne jest.1 point
-
to dobrze:) ja wróciłam z pracy, a rodzinka śpi:), ale dzisiaj nie dam ja im spać długo:)1 point
-
A ja w sprawie Biszkoptki: dzisiaj dzwonilam do trzech hotelikow, i tak: - hotelik Jamor w WARCE ma miejsce i miesieczny koszt to 600 zl + karma, - hotelik u Dexterki kolo Opola ma miejsce i miesieczny koszt to 500 zl kojec zewnetrzny, 600 zl kojec wewnetrzny + karma, - hotelik Divio w Lublinie ma miejsce i miesieczny koszt to 550 zl juz z karma. Pani ma boksy wewnetrzne w garazu, jest grzejnik, garaz ocieplony welna, psy spia na poduchach.1 point
-
Dzisiaj poszło co nieco na Dragusia ode mnie. Zdrowiej piesku.1 point
-
Moje male kochanie tez mialo raka na watrobie. Umiescil sie po srodku i wetka powiedziala, ze nic nie da sie zrobic. Wzmacnialismy raz w miesiacu sylimarolem. Guz ten widac bylo na USG. Zaproponowala jeszcze biopsje. Ale to nam nic nie dawalo. Nie chcielismy wiedziec., czy ten guz jest zlosliwy. Maly przezyl nastepne 5 lat. Widac bylo, ze nie byl zlosliwy, ale w chwili kiedy watroba przestala funkcjonowac, drugi organ tez zaczal odmawiac uslug - trzustka. Jesli bylby zlosliwy guz, pies zmarlby w ciagu roku, tak jak jej osobiste psy.Mysle, ze to tylko serce i mozna je wzmocnic. Zycze duzo sily w walce z choroba.1 point
-
1 point
-
Kłaniam się :) Pomagacz-jak-mogacz, jako i Wy :) Z bieżącymi informacjami na temat zwierząt i bezpośrednio od Sylwii, z nader częstą wizją lokalną pod Jej dachem. I przyzwoleniem Sylwii, by owe informacje przekazać tutaj, gdy Ona niedomaga czasowo, siłowo bądź internetowo. A, i od niedawna uzupełniacz albumu "zwierzęta RUNY" na fb :) Album jeszcze nie jest aktualny, ale ze zwierząt będących pod opieką Sylwii brakuje tam tylko dwóch dorosłych haszczanek. Miłego dnia życzę :)1 point
-
To nie jest odpowiedz na Twoje pytanie, ale ja bym, na Twoim miejscu, nie brała drugiego psa, z którym trzeba będzie dużo pracować, w sytuacji gdy pierwszy Twój pies jest szczeniakiem i nie jest jeszcze odpowiednio wychowany/ułożony przez Ciebie. Szczeniaki chcą się bawić. Co w tym złego? Szczeniakowi trzeba zapewnić dziennie chociaz te 3-4 godziny tylko dla niego, żeby go prawidłowo wychować, zsocjalizować, nauczyć podstaw itd. Nie jest to odpowiedni moment, żeby jednocześnie brać innego psa. który także będzie potrzebował dużo czasu, szczególnie przez te pierwsze 6 miesięcy , i to jeszcze psa, o którym wiadomo, że reaguje podnieceniem, a nawet agresją na inne psy. I być może będzie agresją reagować na Twojego szczeniaka.1 point
-
Pobudka Czarnulku- wstawaj i korzystaj z resztek(podobno) pięknej pogody. Masz jeszcze okazje spokojnie, bez ubrudzenia się pokopać.1 point
-
Jesienny Pan i nawet nie jest smutny :)1 point
-
Witaj modelowy Blondynku - na Twoje zdjęcia można patrzeć i patrzeć...1 point
-
Wizyta pa dla Niki ma być w czwartek - Sylwia sama na nią pojedzie. Post fb 16.10, 21:07 Najwyższy czas, żeby i ten kawaler jakoś intensywniej zaczął szukać domu Bo przebadaliśmy się na wszystkie strony, odwiedziliśmy okulistę, kardiologa, neurologa, diagnozy mamy postawione, leki odstawione a dietę ustaloną... to teraz pora na domek! Domek świadomy i odpowiedzialny. Ale nie ma się czym przerażać: Asher to wesoły chłopak, pełen radości i miłości do świata Tak, trzeba go obserwować, tak, trzeba stosować się do zaleceń lekarzy, jednak to absolutnie nie przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu i cieszeniu się obecnością tego niezwykłego psa. Zaś Asher, za troskę i serce, odwdzięczy się uśmiechem od ucha do ucha To cudo ma 4 lata, jest wykastrowane i zaszczepione. Jada karmę tylko bezzbożową, bo ma alergię. Musi unikać słońca, bo... jest albinosem Będzie potrzebował niezbyt częstych, acz regularnych wizyt u wymienionych wyżej specjalistów. Ślijcie chłopaka w świat, niech trafi pod swój dach!1 point
-
Ukłony dla Wszystkich :) Wirtualnych opiekunów mają: Zosia bez ogonka (jest pod opieką dwóch osób), jednooki Tarik, burasek Yumi, zbój Rodezjan, stareńka Mrunia, nieśmiała Malwinka i rudy Marcel. Poza tym wiekowa sunia Fiolka i kózka Tosia. Dotychczasowe wirtualne adopcje, to kwoty od 30 do 100 zł, najważniejsze w nich jest to, że są regularne, wpłacane do 10 każdego miesiąca i pewne :) Może Sophie? Nie ma szczególnych problemów zdrowotnych, ostatnio był leczony stan zapalny przed czyszczeniem paszczy, czyszczenie wykonane, przebiegło pomyślnie :) Sophie to przytulanka i miziak, z języczkiem na wierzchu. Głaskana opluwa się po pięty. Słowem: urocza :) Stosunkowo niedawno próbowała znaleźć wirtualnego opiekuna na fb, jednak bez skutku... Podziękowania piękne, również za Cukierenkę :)1 point
-
Jeszcze żyję, tylko padł mi komputer. Mam nadzieję, że jutro już wszystko będzie normalnie. Dziękuje za zainteresowanie moją skromną osobą.1 point
-
1 point
-
uwierz mi, że ja też muszę przyjrzeć się dobrze z góry:) wtedy widzę różnicę:)1 point
-
Bądz wyrozumiała dla malucha I nie martw się..Mały jest u was dopiero 2 tyg.musi się zorientować,że "wszystko jest jego".:)Teraz chce się zintegrować ze 'swojakiem',na pewno swietnie sie rozumieją,a psie futro kojarzy mu się z gniazdem rodzinnym. Dobrze byłoby gdybyś Ty schodziła na dół I tam sie z nim bawiła I uczyła go,czyli - wychowywała,w końcu za Tobą potupta.Powodzenia!1 point
-
Siostra Krokodylka się pokazuje - totalne przeciwieństwo spokojnego chłopczyka :) I olx: https://www.olx.pl/oferta/szczenie-po-mamie-owczarek-niemiecki-inteligenta-i-zywiolowa-CID103-IDx5cbv.html1 point
-
Piękny Kapselek, trudno uwierzyć, że nadal bez domu:(1 point
-
1 point
-
Wiem, ze transport mozesz zlecic Anecik. Jej maz wozi psiaki gdzie trzeba. Ale policzy Ci od miejsca wyjazdu do powrotu tj. Z Katowic.1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
poszlo pare groszy na dlug Iryska na konto Murki, bedzie wszystko dobrze1 point
-
1 point
-
Nie znam nikogo blisko Ciebie ani w Bydgoszczy - ale sądzę, że właściciel hodowli, skoro oferuje szkolenie, to chyba z nauką przyjęcia pozycji siad przez psa powinien sobie poradzić. A może ktoś z Dogo, mieszkający w tamtych rejonach, zechce się wypowiedzieć?1 point
-
Aniu, Usia nie miała u mnie sterylki, bo prawdopodobnie zostało zrobione to wcześniej (ma maleńką blizne). Rozmawiałam dziś z Panią Kasia i wieści są dobre. Może poza tym, ze mala sporo szczeka...Panią Kasie, ktora wczoraj przyjechala, przywitala radośnie. Cieszy się juz do Nich, wskakuje na kolanka a w nocy, do łóżka... I tak już chyba zostanie, bo Usia na kocyku koło łóżka spać nie zamierza... Pani Kasia pracuje po 5 do 6 godzin i tyle, plus około godziny na dojazd, nie będzie Jej w domu. Do tego sublokatorka, która jest studentką, wychodzi z domu ok. 10, 11, a że bardzo z Usią się polubily, to sunia poranki spędzać moze u Niej. Dziś pierwszy raz została sama na 5 godzin i była bardzo grzeczna, tak jak u mnie.1 point
-
Niespodzianka wieczorna. Prosto z Krakowa śle buziaki nasz kochany, jesienny Pelikanek.1 point
-
Drako ma dom!!! W czwartek Jo37 była w Warszawie na wizycie PA u p. prawnik, której odszedł starszy psiak i która szuka nowego czworonoga, a dzisiaj rano odwiedziła panią z 2 psiaków i niepełnosprawną córką. Zdecydowanie poleciła pierwszy z domów i tam pojedzie Drako - psiak będzie miał zapewnioną wspaniałą opiekę, spacery, wyjazdy wakacyjne. Po uzgodnieniu z panią ustaliśmy, ze kastracja będzie w Warszawie za jakiś czas - Drako trzeba zabierać jak najszybciej w bezpieczne miejsce, czyli w tym przypadku do własnego domu. Szukam pilnie transportu do Warszawy! Jo37 - pięknie dziękuję1 point
-
Nasz kochany Pelikanek wczoraj lenichował w domku. Wszędzie dobrze, ale we własnym łóżeczku najlepiej! A kiedy ma się towarzystwo uroczej koleżanki to już nic do psiego szczęścia nie potrzeba!1 point
-
Wczoraj jak zaplanowałyśmy udało się dojechać do Czesia.Jak zawsze wesoły i gotowy do zabawy,wymizniany,wytłamszony od Was wszystkich :) Wczoraj też zajechała wetka żeby poszczepić bractwo,Czesio ani nie pisnął,za smaczki to pewnie dałby się zaczepić jeszcze kilka razy ;) Zawiozłyśmy z Ola,mo wszystko co potrzebne,żeby Cześ miał się dobrze i życie z nim było lżejsze,zaczyna się ta pora kiedy wszystkiego pójdzie więcej.Czesio obcięty,był wczoraj też u groomera,długi włos niestety nie dla niego,przed zima trochę zarośnie. Ola,mo sprezentowała środki dezynfekcyjne,chusteczki nawilżane,rękawiczki i nowy kocyk :) Gratis także transport.Ja skromnie z 1,5 kg ciasteczek. Koszt groomera-gratis Koszt Skarpety: szczepienia 70 zł chusteczki nawilżane 6 op 23,37 zł pampersy 4x23,99 =95,96 +3x26,99=80,97 razem 176,93 zł proszek do prania 39,99 zł Transport ponad 100 km gratis Ola.mo :) dzięki!!!! Zamówię jeszcze pampasy.1 point
-
Tak muszę zrobić, uzbroję się w cierpliwość. Szkoda mi bazarku, bo już prawie gotowy i szkoda mi pracy - a praca nie tylko moja, to jest praca zespołowa :)1 point
-
1 point