Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 04/30/16 in all areas

  1. dziękuje:) popołudniu wyśle:) sunia już powinna być poza schroniskiem:)
    2 points
  2. Dziewczyny ,alleluja i do przodu:)
    2 points
  3. Chyba Wasze dobre myśli dotarły do Semika, bo choć nadal słabszy, ale zjadł na popołudniowym spacerze całkiem dużą porcję jedzenia i popił solidnie wodą! Po powrocie do domu nie uciekał od razu do sypialni, tylko pobył z nami pozwalając się przytulać i z wyraźnym zadowoleniem wysłuchiwał zachwytów na swój temat:) Oddycham z lekką ulgą, ale cały czas go obserwuję i staram się jak najwięcej czasu mu poświęcać.
    2 points
  4. Niezbędne badania: Możliwe jest stwierdzenie mikrofilarii we krwi w rozmazach lub oglądając pod mikroskopem kroplę krwi lub kroplę krwi zhemolizowanej. Konieczne jest zbadanie kilku preparatów. Przy podejrzeniu inwazji u psów rutynowo powinno być wykonane badanie radiologiczne klatki piersiowej (1). Jest to jedna z istotniejszych metod diagnozowania klinicznej postaci choroby, w szczególności u psów. Należy wykonać zawsze dwie projekcje: prawoboczną i AP. Zmiany obserwowane na zdjęciach to poszerzenie tętnicy płucnej i zmiany o charakterze nacieczeń okołooskrzelowych w miąższu płuc. Zwykle pierwsze zmiany występują w płatach tylnych i środkowych. W zaawansowanym stadium choroby obserwuje się powiększenie prawego przedsionka lub prawej komory, a nawet powiększenie całej sylwetki serca. Zmiany te wynikają z przerostu prawej komory na skutek przeciążenia ciśnieniowego. Wielkość sylwetki serca ocenia się określając indeks VHS (vertebral heart score), czyli porównując wielkość serca z długością kręgów piersiowych. Długość i szerokość sylwetki serca porównuje się do długości kręgów. Suma tych pomiarów nie powinna przekraczać 10,5 kręgu. U kotów również powinno się wykonać rentgenodiagnostykę klatki piersiowej, jednak objawy radiologiczne są nieco inne. U kotów może pojawiać się wysięk chłonny (chylothorax), a w zaawansowanym stadium choroby powiększenie doogonowych odgałęzień tętnicy płucnej . Często rozpoznanie inwazji Dirofilaria immitis stawia się przy użyciu badania echokardiograficznego. Pasożyty można zaobserwować w świetle tętnicy płucnej i jej odnogach. Uwidaczniają się one jako równoległe linie z wąskim hiperechogenicznym środkiem. U 50–60% badanych zwierząt na podstawie badania echokardiograficznego, wykonanego przez osobę z doświadczeniem, można było ustalić, czy pasożyty faktycznie są obecne w sercu (25). Ponadto obserwuje się rozstrzeń prawej komory. Używając echokardiografii dopplerowskiej, można stwierdzić niedomykalność zastawki trójdzielnej z przepływem wstecznym oraz skurczowe nadciśnienie w komorze prawej, a rozkurczowe w tętnicy płucnej. Echokardiografia jest metodą z wyboru podczas rozpoznawania tzw. zespołu żyły głównej tylnej (caval syndrome), przy którym duża liczba pasożytów lokalizuje się w okolicy zastawki trójdzielnej i w żyle głównej tylnej. Aby do tego doszło, liczba pasożytów musi przekroczyć 100 osobników.
    2 points
  5. pierwsze co to sterylizacja. do tego wprowadzenie jasnych, prostych dla psa zasad i surowa konsekwencja z waszej strony. nie może być tak, że Ty za coś psa karcisz, a Twoja mama leci i niuniuniu biedny piesio nakrzyczała na ciebie niedobra dziewczyna. zacznijcie od psa wymagać. nie dostaje nic za darmo, czy to głaskanie czy miska z karmą. codziennie ćwiczcie posłuszeństwo: siad, waruj, stój, do mnie, chodzenie przy nodze. nie ruszaj jej jak śpi, niech psica ma spokój. nie chcesz, żeby spała z mamą? to jej tam nie puszczaj. karć psa w jeden sposób. podniesionym głosem mówisz jedno słowo, np. NIE. nie odganiaj jej, nie odpychaj. do tego seria siad/waruj przez chwilę. dla pewności niech suka chodzi non stop ze smyczą, wtedy w razie czego skorygujesz ją smyczą. skoro pies jest Twój to sama odłóż pieniądze na wizytę szkoleniowca. chociaż w sumie nie musisz odkładać, przeznacz część ze sprzedaży jednego szczeniaka. szkoleniowiec zobaczy was na żywo i nauczy Cię karcić psa, szkolić go, wymagać od niego. same będziecie mieć bardzo ciężko, bo nawet jak zasady wprowadzicie to suka będzie was sprawdzać. a co do wyrzucenia z domu: nauczyłyście ją, że może rządzić i przy użyciu zębów dostaje to co chce, więc czemu ona ma obrywać za wasze błędy?
    2 points
  6. Pan Pinczer ma agresję lękową, do tego, jakby to ująć... 'genetyczną nadpobudliwość', a jajek nie ma już od dwóch lat (gdzie pies ma trzy lata). Były obawy, że kastracja pogłębi nasz problem, ale były one zupełnie niepotrzebne - w naszym przypadku utrata jajek bardzo pomogła. O wiele łatwiej jest z nim pracować, bo mózg nie jest już przysłaniany przez hormonki. ;) Aczkolwiek przypadki są różne, zdarza się, że kastracja lękliwość pogłębia - jednak wiadomo, u każdego psa wygląda to inaczej i nie można jednoznacznie stwierdzić, że zabieg przyniesie u danego osobnika takie i takie efekty. W naszym przypadku utrata jajek przyniosła same plusy, ze swoimi schizami Pan Pinczer reproduktorem i tak by nie był, więc tak na prawdę nie straciliśmy nic. :) A Hiro strasznie 'zmężniał'! Ile on już ma? Natomiast Masza pięknie się trzyma. Życzymy dużo zdrówka dla obu, bo ono zawsze się przydaje. :)
    1 point
  7. moja przyjaciółka robiła fotki, cos wrzucę, jak przyśle. ja niestety mam przedpotopowy telefon.
    1 point
  8. na pewno, pierwszy dzień, to nic dziwnego, wszystko nowe dla niej. a i widac, że swoje przeszła, nie jest taka alleluja i do przodu, raczej zakłada, że lepiej się bać. ale - leży sobie i przysypia.
    1 point
  9. oj, tak! Kamień z serca ! Giga zdrowa... i Poker zdrowa ! :) może nie na 100% obie, ale i tak jest się z czego cieszyć :)
    1 point
  10. Domyśliłam się, ze tą tajemniczą osobą, która odwiedzi naszą Karmen, będziesz Ty Tolu. Proszę Cię, weź aparat i zrób fotoreportaż...na pamiątkę. Zaczynamy odliczać dni do wyjazdu!!! Ależ mam stresa ! Marysiu, kciuki potrzebne bardzo ! Przed Karmen daleka droga do domu. Żeby tylko sunia szczęśliwie dojechała i szybko zaakceptowała nową rodzinę. Jutro wyjeżdżam na tydzień. Zdążę wrócić przed jej podróżą .
    1 point
  11. Emiś, ja nie poddaję w wątpliwość umiejętności weta, a jedynie zauważam, że na naszym terenie to "nowa" choroba. I trzeba dyskutować, przekazywać, szukać. Jeżeli ktoś miał już doświadczenie z takim leczeniem trzeba z niego korzystać. I dzialać szybko, bo to stareńki psiak. Advocat na skórę by nie zaszkodził już. A wybija te larwy. Jeżeli lekarz nie miał do czynienia z takim zakażeniem, a mógł nie mieć, to przecież nie wstyd, można mu powiedzieć o przypadku już wyleczonym u AgiG, com czym i jak było leczone. Jest wielkim szczęściem, że go wypatrzyły dziewczyny, że został zabrany i wzięty do weterynarza. To mu uratowało życie. Nie mówiąc już o komforcie i godnej starości.
    1 point
  12. zostawić? ależ nie !!!!!! jesteśmy tu.... i będziemy !!!!!!! a mało piszemy..... bo kciuki trzymamy! :)
    1 point
  13. dziewczyny, Karolcia już u Pani Joli! ponoć w aucie była bardzo grzeczna, spała z tyłu, ale niestety raz zwymiotowała:( Jutro o 8 wyruszają do hoteliku więc popołudniu może szafirka coś więcej napisza jaka ta nasza Karolcia jest, bo Pani Joli nie chciałam męczyć- dziś ciężki dzień miała a jutro znów 8 godzin za kierownicą przed nią...
    1 point
  14. Biedny Bunio, starość sama w sobie jest uciążliwa, a tutaj jeszcze takie choróbska :( Ale pomimo tego całego parszywego życia Bunio jednak ma szczęście, ze został zauważony, bo co byłoby, gdyby został w schronie... :( Kochany dziadziuś teraz może naprawdę spać spokojnie.
    1 point
  15. Przeslicznie. Henius zawsze lubil kolezanki :)
    1 point
  16. Hmmmmm a jak sie ma do tego samoistnego uśmieszku słynna POKER face??
    1 point
  17. Bo Maja charakterek miała... Ale to chyba jak każdy pinczer/w typie rasy. :D Aktualna forma Pana Pinczera (pracujemy dalej, bo nadal jest troszkę pulpetowaty :P) oraz jego nowe szelki. W ostatnim czasie sporo spacerujemy, bo pogoda temu sprzyja (nareszcie!). Ponadto udało się poznać 10-tygodniową suczkę setera szkockiego, za którą Młody oszalał! :) Jest to już drugi szczeniak, którego od samego początku polubił. Zero warkotu, zero bycia markotnym i wrednym. Mała (która nawiasem mówiąc ważyła już 8kg, gdzie Pan Pinczer ok. 7kg) mogła go taranować, non stop zaczepiać, a ten i tak się cieszył i razem z nią radośnie brykał. Kolejne spacery z Hawaną, bo tak 'maleństwo' ma na imię, są planowane, więc Nico będzie miał okazję dalej robić za kochanego wujaszka. :D
    1 point
  18. Z najnowszych wieści: Jutro do nowego domu w Warszawie jedzie Kalambur Pozdrowienia od Szarlotki z Warszawy - to ta koteczka, która została zabrana w bardzo złym stanie z grupą 13 kotów po śmierci właścicielki. Z tego stada pochodzi tez Maurycy od Alaskan
    1 point
  19. Łypie okiem spod grzywki chyba jeszcze przed fryzjerem. Loluś postanowił dokonać rewolucji w swoim życiu. Ciągle dostaje zewsząd całe pokłady miłości, to może teraz on chce się nią podzielić z jakąś wybranką serca? togusiu, oneczka skradła Ci Lolka !!! A Ty nic na to ?
    1 point
  20. Kochane słoneczko, ukradłam go na bazar :)
    1 point
  21. Marmurkowi stres trochę odpuszcza "Wandi juz lepiej. Stres puścił, bariera pękła. Opiekunka w hotelu zasłużyła na pierwsze buziaki a koleżanka doożynka cieszy się już większym zainteresowaniem "
    1 point
  22. Wpłaciłam deklaracje za maj i czerwiec i dodatkową dyszkę.
    1 point
  23. Mysle, ze Henio na to co przezyl to i tak sie dobrze trzyma :)
    1 point
  24. No proszę, trochę mnie nie było, a tu prawdziwe śledztwo się odbywało :) ABW, CBA i CBŚ działają pełną parą :)))) A Karolcia nie wie jeszcze, jakie emocje ją wkrótce czekają :) To może ja poproszę już o numer konta?
    1 point
  25. Być może TZ będzie niedługo jechał do Krakowa z psem, to Auris może też zabrać przy okazji - na zapoznanie z Frankiem:)
    1 point
  26. Murko, za jakieś 10 dni 2 tygodnie, będę prosić o powtórzenie badań krwi. I niech wet zerknie pod mikroskopem czy nie ma dirofilariozy. Niestety, jak jeden psiak ze schronu ma, to istnieje możliwość, że i inne są zakażone.
    1 point
  27. Najgorzej, że jak jeden pies z danego miejsca ma, to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że inne tez mogą mieć.
    1 point
  28. No wiesz Nette? Jak będę miała z 90 lat , to będę śmigać jak się patrzy ,a nie tylko będę chodziła.
    1 point
  29. Gusiaczku, ajlowiu..tooo...hi,hi......aczkolwiek z tym inwigilatorem w dzisiejszej rzeczywistości...
    1 point
  30. Nie będą, niestety, inne. To co widać w rozmazie nie zniknie. Czy były jakieś badania, aby ustalić czy serce, płuca są czyste? Czy tylko na razie krew, czy już poszło dalej? Dirofilarioza w Polsce występuje stosunkowo od niedawna, gdzieś od 10 lat. Weci w standardowych badaniach nigdy nie sprawdzają czy jest zakażenie, a już chyba powinni. I niestety nie mają "wprawy" w leczeniu, zwłaszcza w małych miastach, niestety.
    1 point
  31. To ja tak mam z Brando :) jak teraz patrzę na jego zdjęcia jak miał rok to taki dzieciak z "twarzy" a teraz już powoli powoli nabiera męskiego wyrazu :p Dobrze ze nie kuleje a jakieś leki czy coś dostaje ? Ja chciałam Leonowi wyciąć jajka ale cały czas się zastanawiam ...
    1 point
  32. Oczywiście są sytuacje gdzie ujawnia sie Henia trauma,ale liczyliśmy sie z tym,ze Henio to nie wesoły szczeniaczek i piesek,ktory potrzebuje czasu. Jest strachliwy np. na spacerach ale jak jest z nami jest wszystko ok ;) Henio to po prostu arystokrata i lubi mieć spokoj. Chociaz czasami jak turla sie po trawie albo biega na dziko podekscytowany wychodzi z niego nastolatek :P
    1 point
  33. No...może byc np.guz mózgu. Ale - kogo masz na mysli,Monieq? :)
    1 point
  34. A co tutaj tak pusto u pięknej :( Karmen/Wena jeszcze w Warszawie u Marleny, były spore problemy z paszportem i takim tam innymi sprawami. Marlena ma sporo załatwiania, ale powolutku wychodzimy na prostą. Nie zostawiajcie sunieczki tak jeszcze przed wyjazdem
    1 point
  35. Z aktualnych wieści - Bilet miał kontrolnie zrobione badania krwi przed kastracją. Wszystko jest w porządku i za tydzień umówimy termin kastracji i przy okazji zachipujemy. A potem pozostanie już "tylko" szukanie domku.
    1 point
  36. 1 point
  37. no ba. Bez Ziutki ani słowa. :) No może z wyjątkiem tego odcinka, bo Ziutka wyszła na spacer. Wróci zas cała scioprana, bo pada... brrrr... No ale do rzeczy. Wczoraj odwiedziłyśmy na chwilę Rudą i Jej bandę. Wszyscy generalnie siedzą grzecznie na stołeczkach i parapetach i patrza jak kapia krople. jak to ktoś powiedział wcześniej pies emeryta śpi z emerytem, ale tez patrzy na deszcz przez okno, klacha na schodach z sąsiadem, siedzi na ławeczce w ogródku :) Helcja ma diabelski temperament więc dużo biega, ale... jak wraca natychmiast sie kładzie na szmatce w przedpokoju i czeka na wytarcie łapek. Nie ma wytarcia? To Helcia leży i leży aż jej sie nie zawoła. Jeszcze nie zatrybiła że nie zawsze trzeba łapki wycierać. ale ciiiii... niech tam lezy... jest chwila spokoju bez drapania po kolanach i bez piszczenia o głaskanie. Patrzcie na te oczka wlepione w człowieka jak się tylko suczki zorientują, że się gdzieś wybieram.
    1 point
  38. potwierdzam, że Sunia zgłosiła Gajule do skarpety Talcott i niunia już otrzymała 2 stówki NAJPIĘKNIEJ DZIĘKUJEMY!!! A w ogole rozmawiałam dzisiaj z Panią Opiekunką, mała ma się ok chociaż akurat ma zaczerwiwnione oczko i bardzo aktywnie unika zaleconych kropelek. ;) ...ale nic poważnego. po majowce dostaniemy nowe fotki, a narazie widze w telefonie, że mam jakieś lutowe, które zapomniało mi się wstawić
    1 point
  39. Dawno mnie na dogo nie było, a tym bardziej tutaj:/ Postaram się już być na bieżąco, a tu tyle się dzieje! Pozdrawiam:)
    1 point
  40. Ja też ogromnie cieszę sie z domu dla Demona. Każdy uratowany pies, to uratowane życie. Piracik udaje maluszka w tym mały pontoniku. Szkoda, ze pani nie zadzwoniła w spr. Morelki.
    1 point
  41. Nadrobiłam zaległości! i naprawdę... u Mari siemdzieje! czasem nie nadążam czytając jak Ty nadążasz Mari??? Zdrówka Ci życzę!!!!!! jesteś nieceniona... wyjątkowa... kochana...
    1 point
  42. Cieszę się bardzo z domu dla asta i to takiego dobrego i mądrego. Powodzenia, Demonku :). Pirat śpi zwinięty, jak jakaś wiewióreczka w dziupli. Mari, u Ciebie ruch jak na Marszałkowskiej. Co któryś pies wyjedzie, zaraz na jego miejsce przyjeżdża drugi. Albo - dwa
    1 point
  43. I nie myślcie sobie Panie szanowne, że to są moje opowieści. Mam swojego suflera i ja tylko stukam w klawisze. :)) Czasem tylko sufler się zdrzemnie w połowie zdania :)) Miłego wieczoru z Waszymi pieszczoszkami :)
    1 point
  44. to wspaniale ,że Demon jest już zaopiekowany. Miał szczęście. W naszym schronisku też mają zapas. Może jakieś DT potrzebuje manele?
    1 point
  45. [quote name='Justynaaaa']PEDIGREE ?! TA KARMA JEST ZROBIONA ZE SZMAT I ODPADÓW !! NIE MOŻNA KARMIĆ TYM SZAJSEM ZWIERZĄT A TYM BARDZIEJ PSÓW ! Karmy które nie mają tylko nadruku na torbie, ale przeszły specjalne a'testy i są polecane przez specjalistów, to : Hills Acana Royal Canin Eukanuba Purina Właściciele psów w późniejszym czasie dziwią się, dlaczego mój pies stale na coś choruje ? Od takich karm jak pedigree, darling, czy chappi pies nie od razu, lecz w późniejszym czasie może mieć począwszy od problemów z układem pokarmowym, a skończywczy na skręcie jelit. Nie jest to stuprocentowa pewność, że zachoruje, ale lepiej nie ryzykować.[/quote] Taaaaaaa,ze szmat.......... A wiesz o tym,że koncern Masterfood,już ze 2 lata temu przejął Royal-a.A to ten sam co robi Pedigree. Powiem tak,nie karmię Pedigree,ponieważ moje psy jej nie tolerują,ale nie tolerują też Ekanuby i pewnie znalazło by się więcej,gdybym eksperymentowała. Ale znam psy,które jedzą Pedigree i mają się doskonale. Najzwyczajniej w świecie,dietę trzeba dostosować indywidualnie.Ot i cała filozofia;)Korci mnie,żeby zapytać,co to za specjaliści polecają te karmy,ale daruję sobie.Za stara jestem na takie polecanie:evil_lol:
    1 point
×
×
  • Create New...