Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 03/07/17 in all areas
-
Dzwoniła do mnie ewu. Przetrzymam maliznę te dwa tygodnie.4 points
-
Dla mnie to istnieją tylko dwie "rasy" - bezdomne i te które domy mają.4 points
-
Ev-ciu, słodziak Loluś życzy miłego dnia :)3 points
-
Spływają już pieniążki z bazarku więc zrobiłam przelew 60,97 za szelki i smaczki Misiowe.2 points
-
2 points
-
2 points
-
2 points
-
2 points
-
2 points
-
Jestem pełen podziwu dla rozliczeń. Ja już dawno bym w tym zaginął.2 points
-
Gabrysiu, no i wkleiłam to zdanie, do posta o Luśce i jej nieposkromionej miłości do jedzenia.1 point
-
Gabrysiu, miłość Rudej Luśki do jedzenia jest naprawdę ogromna. Nikt tak jak ona nie potrafi celebrować posiłków. Ona je spożywa w takiej atmosferze, jakby medytowała sobie przy okazji :) Mogłaby jak nic prowadzić zajęcia dla kotów: "Zen jedz zdrowo"... hehehehe...1 point
-
1 point
-
1 point
-
Dzis byłyśmy z koleżanka Ana10 w odwiedzinach u Malinki i było cudownie. Naładowałyśmy baterie pozytywną energia jaka panuje w domu tymczasowym Malinki, tam sie czuje że pies to domownik, przyjaciel i kumpel i ma takie same prawa jak człowiek. Panuje tam zrozumienie dla wszelkich psich zachowań, panuje harmonia i spokój zarówno pomiedzy zwierzakami jak i pomiedzy ludźmi a zwierzakami. Prawdziwy dom dla psa......szkoda, ze tylko dom tymczasowy dla Malinki. Malinka jest przekochana i urocza, choc trudno jej zrobic ładne zdjecie , bo wiadomo jak to jest z czarnymi psami. Gubią sie gdzieś kontury , każde tło jest nieodpowiednie, no a poza tym Malinka boi się aparatu, robi niefajne minki i uniki. Ale troche zdjeć Ani wyszło, wiec wklejam .1 point
-
1 point
-
Ło matulu, straszne,a ja za tydzień wyjeżdżam na 7 dni . Co tu robić? Teraz nie dam rady. Mam poważne sprawy na głowie. Gdyby ją ktoś teraz wziął, to po przyjeździe bym ją przejęła, jeżeli nie jest większa od Foksi.1 point
-
Jestem, ale mogę wesprzeć tylko dobrymi myślami i pomocą ewu poza dogo, o której z różnych względów nie piszemy tutaj:(1 point
-
Astrunia przekochana, przytulam na odległość Wspaniałe miejsce, kaki ogrodzony teren przydałoby się w Zamościu. Mam teraz na tymczasie młodziutką Żelkę - bardzo chciałaby pobiegać, pobawić się z psami, ale nic z tego - musi chodzić na smyczy, bo nawiałaby natychmiast. Mamy na osiedlu piękne tereny spacerowe, ale z psami na smyczy.1 point
-
Od kiedy poznałam Sonię, myśle o niej często. Wspaniala, delikatna i płochliwa sunia potrafi skraść serce człowiekowi...1 point
-
witam poprosze pw z kontem na ktore przelac pieniazki z mojego bazarku :-)1 point
-
uuuu bo już myślałam że będzie można poszaleć z tym samym tekstem na nowe województwa. Ale niestety chyba nadal sprawdzają bo jak ktoś podeśle mi do ogłoszeń i nie zmieni to nieustannie usuwają za dubel :( Na psygarnij nie umieścili :( ale mam jeszcze jednego pomysła - poproszę grzecznościowo schronisko w NDM o umieszczenie :)1 point
-
To mamy szósty tydzień tymczasowania Rajki. Jest to piękny pies, o spokojnym zrównoważonym charakterze. Taka już "poznana" i domowa w 100 procentach :) Ale na spacerze ciągnie jednak nadal. Pewnie za mało spacerujemy sobie na smyczy, za to ogrodowe wypady ma 5- 6 razy dziennie. I nie takie, ze otworzę drzwi, a psy wychodzą, o nie! Trzeba się ubrać, wyjść, pochodzić z 15 minut, pokarmić ptaki, popatrzeć na psie zabawy, pogłaskać, jak podbiegną, zagadać, poklepać po zadku, podrapać za uszkiem :). Fajne mamy te psy :)1 point
-
1 point
-
Cwaniactwo w naszym kraju sięga zenitu, więc pewnie tłumaczenie będzie, że psa ukradziono i to złodziej doprowadził go do takiego stanu. Eh, szkoda słów. To Wampuś ma teraz nową koleżankę. Ciekawe czy się polubią. Kolorystycznie będą wyglądać jak mój Wrzaskun i Baalusiem :)1 point
-
Pięknie dziękujemy za informację:) Smacznego dla zwierzaczków :)1 point
-
Ewu,czy Ty masz miejsce dla Matiego?,bo piszesz o jego wyciągnięciu. Ja bardzo bym chciała przygarnąć Matiego na BDT,pracuję nad przekonaniem rodziny. Nie wiem gdzie Matiś przebywa,ja mieszkam 6 km od Jeleniej Góry. Strasznie biedny z niego psiaczek,dreptałby u mnie po ogródku.1 point
-
Trzymam kciuki, by dobrze zniosła zabieg czyszczenia.1 point
-
1 point
-
Mam nową umiejętność (?) choć z psiego punktu widzenia jest ona zupełnie głupia, zbędna, męczące, niepotrzebna, i inne takie epitety się do niej stosują Wyobraźcie sobie: ...stoi przede mną "koryto" - cudnie pachnące, pełne pychoty korytunio, koryteczko, korytunieczko... a ja siedzę i się na nie patrzę albo udaję, że go nie widzę... 30 centymetrów ode mnie a ja nie widzę (?)... dziwne, nie?... właściwie nierealna, nieracjonalna sytuacja... ono snuje zapach jedzonka, a ja nie drgnę, tylko siedzę... ślina się produkuje, że jęzorem mlaskam i mlaskam... dziwne to, ale trwam tak, i trwam, aż człowieki zmienią mi wodę w drugiej miseczce, znajdą smaczka i położą obok korytka jako deserek, czasem też postoją i pogapią się (zupełnie nie wiem na co?)... i... i... słyszę wreszcie wyczekane: LUZ, MOŻESZ. I to się nazywa: czekaj, nie rusz.1 point
-
Kciukam za najlepszy dom dla Pingwinka :). A w tych "gorszych" ;), może zaproponuj Pyzę od Malagos i szczeniaczka od Sylwii :).1 point
-
hehe, trzeba zawsze szukać dobrych stron... wieści od erga przewspaniałe. i z pyska, z oczu - widac, że mu dobrze! Pozdrówcie od watkowiczów dom erga i erga też :-)1 point
-
1 point
-
Lidusiu ;) Rewelacja :) Właśnie tak chciałam napisać ale emocje mnie porwały ;) Jesli chodzi o Jędrusia to tracę głowę i nie do końca myslę logicznie stąd między innymi ten mój ...elaborat ;) W ogole to Krzysiu mówi że oszalałam na jego punkcie ... i chyba ma rację ;)1 point
-
Dziś udało mi się znaleźć chwilkę i skleciłam taki tekst do ogłoszeń Jędrzeja ;) Gdyby ktoś zechciał nam pomóc ogłaszać to będziemy bardzo wdzięczni ;) Myślę że skupimy się na Krakowie i Małopolsce . Przystojny młodzieniec Jędrzej poszukuje dobrego człowieka. Przedstawiam Państwu Jędrzeja- młodego, pięknego psa, który pomimo niespełna roku poznał już co to głód i poniewierka. Najprawdopodobniej został wyrzucony w lesie przy bardzo ruchliwej trasie. Nie wiem jak długo wegetował w tym miejscu. Nie potrafił zdobywać dla siebie jedzenia, więc z głodu wychodził na ulicę a spał w rowie. Był bardzo zdezorientowany i zagubiony. Jeszcze praktycznie szczeniak, choć już duży, był całkowicie nieporadnym maluchem. Każdy dzień takiej beznadziei niekorzystnie wpływał na psychikę Jędrzeja. Stał się wycofanym, nieufnym i bojaźliwym psem. Przez pewien czas dokarmiałam go zostawiając jedzenie w lesie. Przy pomocy doświadczonych osób udało się złapać Jędrusia i tymczasowo zamieszkał u mnie. Obiecałam temu dużemu psiemu dzieciakowi, że znajdę mu najwspanialszy dom i dobrych opiekunów. Codziennie pracuję z Jędrusiem i przekonuję go, że człowiek może być też dobry, nie przegania i nie krzywdzi. Bardzo powoli burzę ten mur niepewności, choć czasami wracają jeszcze strachy z przeszłości, ale to na chwilę. Na dzień dzisiejszy Jędruś jest radosnym, wesołym psiakiem uwielbiającym zabawy z innymi pieskami. Przez cały czas gdy jest u mnie nie zdarzyło mu się warknąć na kogokolwiek. Nie ma w nim cienia agresji. Na nowe osoby lub nowe sprzęty pojawiające się w jego otoczeniu początkowo reaguje strachem. Myślę, że to pozostałość po jego złej przeszłości. Poszukuję dla Jędrzeja najwspanialszego na świecie domu i doświadczonego, cierpliwego człowieka, który przygarnie go do siebie i zaopiekuje nim na zawsze. Dobrze by było, gdyby Jędruś miał nie agresywnego psiego kolegę lub koleżankę. Ze względu na płochliwość Jędrusia lepiej żeby w jego przyszłym domu nie było małych dzieci. Jędrzej ma aktualne wszystkie szczepienia, jest odpchlony, odrobaczony, zaczipowany i wykastrowany. Jędruś zachowuje czystość w domu, nie niszczy. Lubi tylko pobawić się małymi poduszkami tzw "jaśkami". Nie jest wybredny w jedzeniu. Coraz lepiej chodzi na smyczy, choć jeszcze nie idealnie. Jędrzej zostanie wydany do adopcji po wypełnieniu ankiety, przeprowadzeniu wizyty przedadopcyjnej i podpisaniu umowy adopcyjnej. Zawiozę Jędrzeja do nowego domu. Kontakt w sprawie adopcji : 698 024 2941 point
-
i ja dziękuję jolantinie. :) roboty jej dodałam, Z Ergusiem nadal będę w kontakcie.:) On jest taki miły, kochany, dobry.1 point
-
Mój Boże, i on w schronie siedział, i w jakimś chlewiku zdaje się, ten psina domowy...1 point
-
Ale świetne zdjęcia szczęśliwych kotków mających towarzystwo w DS :) A ja potrzebuję spokojnego domu dla 9 letniej koteczki FIV+, bo DT nie ma warunków do izolowania. Koteczka bezobjawowa, ma wzorowe wyniki badań.1 point
-
Z ogromną radością cytuję maila od Pani Ani z dobrymi wieściami od Meksia-Pimpka celebryty:) Pimpek, który sam z siebie przychodzi się poprzytulać, kto znał Pimka wie jaka to zmiana:):) "Profesór Doktór Pómeks ma się ogólnie dobrze, nie wiem, co on w sobie ma, chyba charakter taki, że ludzkość do niego ćwierka, ciumka i zaczepia, o wyjątkowość rasy dopytuje, głaskać prosi, co Meksiulową osobę w celebryctwie utwierdza i podejrzewam, że gwiazdorską młodość gdzieś na Bałutach zostawił. Z całym szacunkiem do Miasta Łodzi. :) oczywiście. W życiu prywatnym gramy co dzień partyjkę "koci-łapci", kto kogo łapą/ręką w łapę/rękę trafi lub trafić się nie da. M. leży na swojej pieskowej sofce, człowiek ( niby ja) kuca naprzeciwko i dawaj chlast, chlast. Nie wiem skąd się to wzięło, ale działa. :) Sam z siebie przychodzi się poprzytulać, merda zadowolony i tańczy jak nad ogonem podrapać, ochhh...... Co tydzień przychodzi p. Agnieszka, nowa ciocia, z laserem i igłami do akupunktury, piesek nie przepada za zabiegami, choć dodatek motywacyjny zawsze się pojawia a efekt jest- na spacerach śmiga w podskokach, no i 3 pietra pokonuje 3-4 razy dziennie w miarę sprawnie. A dziś otrzymał pączek wieprzowy polukrowany szynką, no bo co, będzie post i słońce to się nad Wisełką wybiega kalorie. Pozdrawiamy rozpustnie ostatkowo, a. i reszta :)"1 point
-
1 point
-
Ja jestem z Krakowa, szkolilam glucha dalmatynke, niech ta pani porozumie sie ze mna, niech napisze na priv. Szkoli sie psa na gesty - najtrudniej zrozumiec "dobrze" i "zle", znajomi, ktorym dalmatynke szkolilam, sprowadzili dla niej ze Stanow specjalna obroze elektryczna, ktora daje tylko wrazenie delikatnego mrowienia, jak iskanie po siersci - to dla przywolania, zwrocenia uwagi, gdy pies nas nie widzi. Tylko na litosc, niechze ludzie natychmiast wysterylizuja rodzicow tej suczki, nie rozmnazaja ani jej, ani jej rodzenstwa!!!! Bo gluchota jest dziedziczna i sa tysiace gluchych dalmatynczykow na swiecie, sa nawet strony internetowe poswiecone ich problemom. Linkow niestety nie mam, stracilam w jakiejs awarii komputera. Zofia acha, uwaga, pies, ktory jest gluchy, ma utrudnione kontakty z innymi psami - nie slyszy sygnalu bolu w zabawie!!!1 point