elik Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Jaguś, nie dziw się i nie denerwuj. My tu wszyscy bardzo boimy się o te kruszynki. Człowiek by własnej krwi utoczył, byle im pomóc. Ja od dwóch godzin zasiadam do kompa, żeby sprawdzić, czy są dobre wieści od weta. Quote
Jaaga Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Dnia 30.11.2021 o 09:27, elik napisał: Jaguś, nie dziw się i nie denerwuj. My tu wszyscy bardzo boimy się o te kruszynki. Człowiek by własnej krwi utoczył, byle im pomóc. Ja od dwóch godzin zasiadam do kompa, żeby sprawdzić, czy są dobre wieści od weta. Elu, nie dziwię się, ale znalezienie miejsca dla szczeniaka z parwo na Śląsku graniczy z cudem, a co dopiero dla dwóch. Klinika z dużym szpitalikiem odmówiła. Pies z parwo to "goracy ziemniak", nikt nie chce ryzykować. Nie mogę lekarza pouczać, bo to nie ten typ człowieka. Może ktoś zna szpitalik całodobowy w odległości bezpiecznej dla przewozu chorych szczeniąt. Jesli tak, to nie upieram się, że one muszą być w Zabrzu. Zaznaczałam już, że ten lekarz nie prowadzi szpitalika. Ma przychodnię w swoim domu i zgodził się tylko dla mnie je przyjąć, bo prowadził mi hodowlę 20 lat i tyle czasu mnie zna. Od testu żyjemy tylko ich chorobą, jeżdżeniem ze szczeniakami, załatwianiem surowicy, dowożeniem jej do Zabrza, dezynfakcja i obserwowaniem szczeniaków. Zorganizowanie wszystkiego zamuje większość naszego czasu. Domysl się, co i ile mogłam usłyszeć od męża za moją decyzję o przyjęciu małych. Żyjemy na dwa domy; ja w Katowicach z jedna córka i szczeniakami, mąż na wsi z drugą i dorosłymi psami. Uwierz, że każda luźniejsza kupa wywołuje u nas skok ciśnienia. Nie potrafię jeść i spać.To naprawdę maksimum naszego zangażowania. Na pewno szczeniaki najlepiej miałyby w domu, gdzie ktoś kontrolowałbycały czas ich stan i podawał leki. Ja tego nie mogę zrobić, a nikt inny nie zaproponował. Sunie nie są osowiałe, leżące bezwładnie. Są silne, patrzą bystro, pozostaje nam miec nadzieję, ze dadzą radę. Jesli uznacie, że maluchy powinny zmienić miejsce, bo jest gdzieś lepsze, to podam tel. do lekarza i adres i nie bedzie z tym żadnego problemu. 1 Quote
Moli@ Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Stało się..., kasa leci jak szalona ale..., nie zabierałabym teraz szczeniaków z lecznicy. Stres związany z przeprowadzką może być dla nich zabójczy. Pod opieką weta mają większą szansę. Quote
Poker Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Jaaga, nie musisz się tłumaczyć, bo wszyscy wiemy jak bardzo jesteś zaangażowana w maluchy i ile nerwów kosztuje ta sytuacja. Ale jesteśmy też tutaj po to , by wspólnymi siłami coś uradzić, podpowiedzieć. Nie przyjmuj tego do siebie personalnie. Wiadomo, że znaleźć miejsce dla dwóch chorych na parwo maluchów graniczy z cudem. 1 Quote
rozi Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Dnia 29.11.2021 o 23:20, Jaaga napisał: Rozi, a jak mają jednoczesnie dostawać kroplówkę? Przecież nie spędzają tam całych dni, tylko są zamykane do podawania płynów, zeby nie zerwały wenflonów. A, nie spojrzałam na te rurki. Jasne. Znam tylko jedną wetkę, której można powiedzieć wszystko, nad wszystkim się zastanowi od początku i gotowa jest zmienić zdanie w każdej chwili. Wielka duchem :). Quote
elik Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Dnia 30.11.2021 o 09:45, Jaaga napisał: Jesli uznacie, że maluchy powinny zmienić miejsce, bo jest gdzieś lepsze, to podam tel. do lekarza i adres i nie bedzie z tym żadnego problemu. Jaguś, jesteśmy przekonani, przynajmniej ja, że maluszki są w dobrych rękach i nie ma mowy o ich przenoszeniu gdziekolwiek. Żadna domowa opieka nie zastąpi fachowej opieki w odpowiednio wyposażonym gab. lekarskim. Te nasze porady, to taki "zespół niespokojnych ust" 😉 więc nie przejmuj się tym zbytnio. Podziwiam i współczuję. Mega trudny czas jest teraz dla Was. Oby jak najszybciej Wasze życie wróciło do normy sprzed choroby suczynek. 2 Quote
elik Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Wszystkich, którzy chcą pomóc chorym suniom, zapraszam na bazarek, z którego cały dochód jest przeznaczony na ich leczenie. < LINK DO BAZARKU > 3 Quote
Jaaga Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Rozmawiałam dzis z lekarzem o finanasach. Powiedział, że policzy 100 zł dziennie od jednej za każdą dobę szpitalikowania z podawanymi lekami i kroplówkami. Tola jest już tam 9 dobę, od poprzedniej niedzieli. Quote
Dusia-Duszka Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Opłacę jedną dobę obu dziewczynek. Do kogo? Proszę priv. 4 Quote
Jaaga Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Dnia 30.11.2021 o 17:21, Dusia-Duszka napisał: Opłacę jedną dobę obu dziewczynek. Do kogo? Proszę priv. Zamojska Fundacja dla Zwierząt i Środowiska ZEA 22-400 Zamość Konto: 97 2030 0045 1110 0000 0200 1700 1 Quote
Jaaga Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Dnia 30.11.2021 o 17:21, Dusia-Duszka napisał: Opłacę jedną dobę obu dziewczynek. Do kogo? Proszę priv. Dziękuję ślicznie. Podałam konto fundacjii, bo na ZEA bedzie faktura, tylko dodaj prosze w tytule, ze to na leczenie parwo, żeby ułatwić księgowanie. 1 Quote
Dusia-Duszka Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Poszło 200,- tytułem: na leczenie parwo Toli i Stefci od dogo Dusia-Duszka 4 1 Quote
Tola Posted November 30, 2021 Author Posted November 30, 2021 Dnia 30.11.2021 o 17:21, Dusia-Duszka napisał: Opłacę jedną dobę obu dziewczynek. Do kogo? Proszę priv. Dnia 30.11.2021 o 17:51, Dusia-Duszka napisał: Poszło 200,- tytułem: na leczenie parwo Toli i Stefci od dogo Dusia-Duszka Bardzo Ci dziękuję, bardzo Na razie myślę tylko o tym, żeby dziewczynki wyzdrowiały, to jest najważniejsze, ale za moment trzeba będzie się zmierzyć z fakturą z lecznicy. Quote
Tola Posted November 30, 2021 Author Posted November 30, 2021 Na koncie fundacji jest wpłata z bazarku elik na walkę z parwo - 480 zł + 20 zł od Eli (29.11.)- pięknie dziękuję Quote
Tola Posted November 30, 2021 Author Posted November 30, 2021 Na koncie fundacji jest wpłata od Anuli dla Lusi vel Bei - 230 zł -(29.11.) pięknie dziękuję 100 zł - Anula 130,00 zł Anula od psiaka Muki z wątku https://www.dogomania.com/forum/topic/352022-muki-w-typie-polskiego-owczarka-nizinnego-a-może-w-typie-teriera-tybetańskiego-muki-od-020720-w-ds/ Quote
Jaaga Posted December 1, 2021 Posted December 1, 2021 Dzwoniłam rano i Tola zaczęła robić lepsze kupy. Mam zadzwonić jutro rano i jeśli wszystko u niej bedzie unormowane, to jutro może już jechać do DT. Stefcia niestety na razie jest osowiała i ma trzeci dzień silnego ataku choroby. Mam nadzieję, że nastapi przełom i szybko się jej polepszy. Quote
Poker Posted December 1, 2021 Posted December 1, 2021 Chociaż u Toli światełko w tunelu. Oby u Stefci też się zapaliło. Ja walczyłam z parwo dobre 2 tygodnie, i to była walka o życie. 1 Quote
elik Posted December 1, 2021 Posted December 1, 2021 Niechby wreszcie i u Stefci nastąpił przełom a chorobie. Maleńka już tyle dni walczy 😞 1 Quote
Ewa Marta Posted December 1, 2021 Posted December 1, 2021 Trzymajmy się tego, że będzie dobrze, że się uda. Nie dopuszczam do siebie innej myśli. 1 Quote
Jaaga Posted December 1, 2021 Posted December 1, 2021 Stefcia pojechala tam chyba 6 dni temu w kilka godzin po pierwszej luźnej kupie. Czyli objawy nasilały się dopiero w przychodni. Dlatego liczę, że lada dzień nastapi polepszenie. Na szczęście ich mama Koffi i Andżela są zdrowe. Poprosiłam męża, żeby umówił je i zawiózł do groomera na kąpiel i czesanie. Chciałabym się pozbyć ewentualnych wirusów w sierści. Wcześniej bałam się, żeby nie spadła im odpornosć, ale teraz pielęgnacja chyba już bedzie bezpieczna. 2 1 Quote
agat21 Posted December 1, 2021 Posted December 1, 2021 Dadzą radę, nie może być inaczej! Przelałam pozostałe 140 zł z bazarku cegiełkowego na konto ZEA. Quote
Tola Posted December 1, 2021 Author Posted December 1, 2021 Dnia 30.11.2021 o 20:53, Poker napisał: Ode mnie z bazarków będzie 270 zł. Dnia 1.12.2021 o 14:11, agat21 napisał: Dadzą radę, nie może być inaczej! Przelałam pozostałe 140 zł z bazarku cegiełkowego na konto ZEA. Bardzo dziękuję, jutro będę miała wydruk, potwierdzę tutaj na wątku. Quote
mari23 Posted December 1, 2021 Posted December 1, 2021 Dnia 1.12.2021 o 11:01, Ewa Marta napisał: Trzymajmy się tego, że będzie dobrze, że się uda. Nie dopuszczam do siebie innej myśli. Musi być dobrze i będzie dobrze ❤️❤️ 1 Quote
Tola Posted December 1, 2021 Author Posted December 1, 2021 Dzisiaj rozmawiałam z p. Magdą - suczki mogą być w DT do 22 grudnia, czyli ten najbardziej newralgiczny czas po przebytym parwo. Potem rodzina wyjeżdża na czas świąteczny poza granice Polski. Może uda się znaleźć przez ten czas DS... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.