Jaaga Posted November 28, 2021 Posted November 28, 2021 Dnia 27.11.2021 o 20:07, Anula napisał: Jaaga,Tola jaki tytuł ma być w przelewie na ZEA? Wpłacę 130,00zł + od siebie 100,00zł.Razem 230,00zł. Kwota 130,00zł została przekazana od psiaka Muki. https://www.dogomania.com/forum/topic/352022-muki-w-typie-polskiego-owczarka-nizinnego-a-może-w-typie-teriera-tybetańskiego-muki-od-020720-w-ds/ badanie Lusia (bo tak imię miała zapisane jeszcze w przychodni). To wystarczy, Tola na pewno zorientuje się jak to zaksięgować. Utrudnieniem jest to, ze jest jeden watek dla wymagającej leczenia wątroby Bei/Lusi, zaszczepione i zdrowej Koffi oraz dwóch szczeniaków z parwo. Dlatego wstawiam na bieżąco, co płaciłam żeby Tola w tym się nie pogubiła. Anula, bardzo dziękuję w imieniu dziewczynek za pomoc. 1 Quote
Gabi79 Posted November 28, 2021 Posted November 28, 2021 Zapraszam na bazarek dla szczeniaczków: Dla dwóch szczeniaczków, które u Jagii walczą o życie, bo dopadło je parwo. Do 07.12.21 godz. 20.00 2 Quote
Tola Posted November 28, 2021 Author Posted November 28, 2021 Dnia 28.11.2021 o 10:22, Jaaga napisał: Wieści z dzisiaj. Tola dostala jedzenie w małych ilościach i nie wymiotuje. Lekarz powiedział że za 2-3dni może jechać do domu. Kupki są gęściejsze, bez krwi. Druga sunia jest teraz w najgorszym okresie. Leje się z niej wodnista kupa w ogromnych ilosciach, ale bez krwi. Jest osowiała i bardzo biedna. Pojechala do szpitalika szybciej, wiec dopiero teraz jest na etapie rozwoju choroby. Mam nadzieję, że mniejsza sunia też pokona parwo, bo ma szansę na inne, nowe życie. Cały czas jestem z nimi myślami, ciężko mi cokolwiek robić, wciąż boję się o życie maleństw. Dzisiaj dostałam info od p. Magdy, że druga sunia dostała w DT na imię Stefcia. Tola i Stefcia wciąż proszą o kciuki. 2 Quote
Tola Posted November 28, 2021 Author Posted November 28, 2021 Dnia 28.11.2021 o 20:50, Gabi79 napisał: Zapraszam na bazarek dla szczeniaczków: Dla dwóch szczeniaczków, które u Jagii walczą o życie, bo dopadło je parwo. Do 07.12.21 godz. 20.00 Gabrysiu kochana, bardzo dziękujemy Quote
Gabi79 Posted November 28, 2021 Posted November 28, 2021 Dnia 28.11.2021 o 21:10, Tola napisał: Gabrysiu kochana, bardzo dziękujemy Mało piszę, ale zaglądam i trzymam kciuki za maluszki Quote
Nadziejka Posted November 28, 2021 Posted November 28, 2021 Napisano 22 godziny temu kopiuje wpis mdk8 ostrzeżenie !!! https://www.facebook.com/photo?fbid=10227168901998087&set=a.10204797664651135 Marta Markuszewska 4 g1odt15mSa6z.n2remd9at · Dostałam od znajomych. Info potwierdzone. Bardzo ważna sprawa! Nie wolno wydawać do adopcji żadnego zwierzęcia osobie : Mirosława P. FB to Mika Mika Olx to mikaliwia39 Jej nr telefonu to 510005... Osoba ta doprowadziła do stanu agonalnego swoją kotkę, walczy ona o życie w Arce Drugi kot jest tzw."zaginiony". Pani obdzwania wszystkie ogłoszenia adopcyjne, pilnie szuka następnych kociaków Wyrzucajcie wszędzie, gdzie się da! Pokaż mnie Quote
Anula Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Dnia 28.11.2021 o 13:01, Jaaga napisał: badanie Lusia (bo tak imię miała zapisane jeszcze w przychodni). To wystarczy, Tola na pewno zorientuje się jak to zaksięgować. Utrudnieniem jest to, ze jest jeden watek dla wymagającej leczenia wątroby Bei/Lusi, zaszczepione i zdrowej Koffi oraz dwóch szczeniaków z parwo. Dlatego wstawiam na bieżąco, co płaciłam żeby Tola w tym się nie pogubiła. Anula, bardzo dziękuję w imieniu dziewczynek za pomoc. Wpłacone. Quote
mari23 Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Dnia 28.11.2021 o 21:13, Gabi79 napisał: Mało piszę, ale zaglądam i trzymam kciuki za maluszki To tak, jak ja - ciągle tu zaglądam z nadzieją i niepokojem, oby kłopoty szybko minęły ❤️ Quote
Jaaga Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Dziś nie mam dobrych wieści. Tola nadal biegunkuje a Stefcia ma kał krwisty. Obie dzis mają kryzys i obie teraz są pod kroplówka. Quote
Aska7 Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Wierzę, że się uda, a jeśli jednak nie, to lepiej tu niż tam : ( Quote
Anula Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Dnia 29.11.2021 o 09:57, Jaaga napisał: Dziś nie mam dobrych wieści. Tola nadal biegunkuje a Stefcia ma kał krwisty. Obie dzis mają kryzys i obie teraz są pod kroplówka. Myślałam,że dzisiejszy dzień przyniesie lepsze wiadomości.Szkoda,że nie ma jakiś konkretniejszych leków na to paskudztwo.Biedne maleństwa. Quote
Jaaga Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Dnia 29.11.2021 o 10:19, Anula napisał: Myślałam,że dzisiejszy dzień przyniesie lepsze wiadomości.Szkoda,że nie ma jakiś konkretniejszych leków na to paskudztwo.Biedne maleństwa. Niestety, dostaja surowice, Fosprenil i inne leki wg potrzeb. Do tego kroplówki. Tez liczyłam dziś na lepsze informacje. Tola pojechała do przychodni w zeszłą niedzielę. Quote
elik Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Dnia 29.11.2021 o 10:00, Aska7 napisał: Wierzę, że się uda, a jeśli jednak nie, to lepiej tu niż tam : ( Też tak myślę. Tam nie miałyby kompletnie żadnych szans w dodatku te podłe warunki 😞 Leczenia nastąpiło szybko po wystąpieniu objawów choroby więc powinno być dobrze. Musi być! Quote
Ewa Marta Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Zaskoczyła mnie ta nagła zmiana na gorsze. To takie podstępne paskudztwo:( Trzymam kciuki za obie sunieczki, żeby z tego wyszły. Quote
Jaaga Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Dnia 29.11.2021 o 11:04, Ewa Marta napisał: Zaskoczyła mnie ta nagła zmiana na gorsze. To takie podstępne paskudztwo:( Trzymam kciuki za obie sunieczki, żeby z tego wyszły. Mnie tez zaskoczyła. Mam nadzieję, że wieczorne wieści będą lepsze od tych porannych. Quote
mari23 Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Dnia 29.11.2021 o 13:37, Jaaga napisał: Mnie tez zaskoczyła. Mam nadzieję, że wieczorne wieści będą lepsze od tych porannych. Oby tak było! Oby po pogorszeniu nastąpiła szybka i trwała poprawa ❤️ trzymam kciuki za Tole i Stefcię !!! ❤️❤️ Quote
Jaaga Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Tola ma ponoć dobre samopoczucie, biega i jest aktywna. Nie chce siedzieć w klatce. Jedynie jeszcze nie pracuja jej jelita i po jedzeniu dostała biegunki. Pije sama i nic się nie dzieje, tylko pokarm lekarz musiał wstrzymac. Druga jest chyba w najgorszym okresie choroby. Biegunki mimo leków są cały czas z krwią. Akurat teraz dostaha kroplówkę. Quote
Poker Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Ciekawe co dostaje jeść. Ja swojej dawałam proszek z saszetek rozpuszczony w wodzie. Nie pamiętam nazwy, ale RC. Zaczynałam strzykawką po 1 ml co godzinę przez cały dzień, potem po 2 ml , a potem po 5 ml , potem 10 ml co 2 godziny. I w końcu zaczęła jeść sama bez wymiotów. Dietetyczka powiedziała, że długie głodowanie nasila zanik kosmków jelitowych i że trzeba podawać pokarm mimo biegunki i wymiotów. No i oczywiście kroplówki z aminokwasami i witaminami. 1 3 Quote
Ellig Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Biedne sunie, trzymajcie się zdrowo. ♥️ Quote
Nadziejka Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 iskiereczki malunie zagladam z modlitwa Quote
elik Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Wiem, że sunie są pod opieką lekarzy, ale czy to dobrze, że ta zdrowsza jest w jednej klatce z sunią, która jest w najgorszym stadium choroby? Quote
Jaaga Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Dnia 29.11.2021 o 21:47, rozi napisał: Matko jaka maciupna ta klatka :(. Rozi, a jak mają jednoczesnie dostawać kroplówkę? Przecież nie spędzają tam całych dni, tylko są zamykane do podawania płynów, zeby nie zerwały wenflonów. Dnia 29.11.2021 o 20:44, Poker napisał: Ciekawe co dostaje jeść. Ja swojej dawałam proszek z saszetek rozpuszczony w wodzie. Nie pamiętam nazwy, ale RC. Zaczynałam strzykawką po 1 ml co godzinę przez cały dzień, potem po 2 ml , a potem po 5 ml , potem 10 ml co 2 godziny. I w końcu zaczęła jeść sama bez wymiotów. Dietetyczka powiedziała, że długie głodowanie nasila zanik kosmków jelitowych i że trzeba podawać pokarm mimo biegunki i wymiotów. No i oczywiście kroplówki z aminokwasami i witaminami. Też przekazałam dla nich convalescenta i dietę w płynie, lekarz ma intestinal. Nie jestem w stanie pouczać lekarza, co ma robić. Usłyszę, że mogę je sobie zabrać do siebie,skoro wiem lepiej, jak je leczyć. Jestem wdzięczna, że zgodził się wziać do siebie najpierw jedną, a potem drugą suczkę. Nigdzie w promieniu 80 km nie ma kliniki z całodobowym szpitalem. Proponowano mi zostawienie suczki w przychodni, gdzie od godz. 17.00 zostałaby sama aż do rozpoczecia pracy w dniu nastepnym. Wisiałam całą niedzielę na telefonie i z pomocą Ewu dowiadywałysmy się wsród znajomych i obdzwaniałysmy rózne miejsca. Dotyczyło to tylko jednego szczeniaka, nie mówiąc o przyjęciu dwóch z parwo. Jeżeli macie lepszy szpitalik z lepszą obsługą i lekarzem, który bedzie otwarty na sugestie klientek to zawsze sunie można stamtąd zabrać i przenieść. Choroba tych szczeniaków i tak wywróciła nam życie do góry nogami. Bylam bardzo szczęśliwa, że udało mi się znaleźć dla nich bezpieczne miejsce z całodobową opieką. Quote
Poker Posted November 29, 2021 Posted November 29, 2021 Można spróbować delikatnie coś zasugerować. Jak lekarz nie ma wybujałego ego, to może się zastanowi. Quote
Jaaga Posted November 30, 2021 Posted November 30, 2021 Dnia 29.11.2021 o 23:24, Poker napisał: Można spróbować delikatnie coś zasugerować. Jak lekarz nie ma wybujałego ego, to może się zastanowi. Zawiozłam z suczkami convalescente w proszku, dietę dla rekonwalescentów w płynie, podkłady, surowice i Fosprenil. Dopytywałam się, co i jak. Tyle mogę. to lekarz z ponad 30 letnim stażem, nie jest typem, ktoremu ukierunkowuje się leczenie czy sugeruje co ma podać. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.