Jump to content
Dogomania

Guzy na śledzionie nierakowe, na trzustce do kontroli. Już po zawirowaniach. 12-letni Rabarbarek vel Karmelek zostaje w DS. Bardzo Wam dziękuję za wszelką pomoc i wsparcie :).


Recommended Posts

Posted

Cudne wieści, cudna fotka :) Karmelek pilnuje swoich dziewczyn - seterka i kotka wyciągnięte, on "czuwa" ;)

Aż trudno uwierzyć, że on 8 lat życia zmarnował w schronisku :( :( :( niech teraz odbiera od życia "rekompensatę" ! <3

  • Like 1
  • 2 weeks later...
Posted

Na dzień 11.01 Rabarbar - Karmelek uzbierał 2067,19 zł. 
Połowa tej kwoty tzn. 1033,60 przechodzi na konto białego psiaka

który 22.01 wyjeżdża do hotelu. Pozostała kwota czeka na drugiego

psiaka, którego zamierza wyciągnąć z zamojskiego schroniska  Onaa.  

 

  • 2 weeks later...
Posted
Dnia 19.01.2021 o 14:08, Jo37 napisał:

Na dzień 11.01 Rabarbar - Karmelek uzbierał 2067,19 zł. 
Połowa tej kwoty tzn. 1033,60 przechodzi na konto białego psiaka

który 22.01 wyjeżdża do hotelu. Pozostała kwota czeka na drugiego

psiaka, którego zamierza wyciągnąć z zamojskiego schroniska  Onaa.  

 

Pieniążki w kwocie 1033,59 w dniu 29.01.2021 znalazły się na koncie  suczki Lili.

Tym samym spadek po Rabarbarku vel Karmelku został całkowicie rozdzielony.

  • Like 1
Posted

Dzisiaj dostałam zdjęcie Karmelka, któremu jak widać nie przeszkadza duży śnieg i zimno kiedy po spacerku można wrócić do ciepłego domku :D.

Karmelek w ds na śniegu.jpg

  • Like 1
  • Onaa changed the title to Pomocy - Rabarbar WRACA Z ADOPCJI !!!!!!!!!!! A nie ma gdzie :( 12 - letni Rabarbarek ugryzł w ds :(. Mam jak go jak najszybciej zabrać ale gdzie ??
Posted

TRAGEDIA - właśnie zadzwoniła do mnie Pani Rabarbarka, że ugryzł jej teścia, a wcześniej zięcia, jak pilnował drzwi i że muszą go oddać :( :( :( - nie wiem co ja ma teraz z nim zrobić , nigdy wcześniej to mi się nie zdarzyło :(, a miejscówka zajęta, pieniążki i deklaracje rozdane.

Posted

Pani nie chce ryzykować , że ugryzie jej mamę. Definitywnie :(. Też nie mogę uwierzyć, jutro Murka ma mi dać znać.

Ale co z nim dalej ? Stary bury kundelek z łatką psa gryzącego - to dożywotni hotelik.

  • Like 1
Posted
3 minuty temu, Onaa napisał:

Pani nie chce ryzykować , że ugryzie jej mamę. Definitywnie :(. Też nie mogę uwierzyć, jutro Murka ma mi dać znać.

Ale co z nim dalej ? Stary bury kundelek z łatką psa gryzącego - to dożywotni hotelik.

Chciałam szybko kliknąć na Twój wpis  klikną mi się like, może akurat nie w tym miejscu, ale lajków dla Ciebie nigdy za dużo. A może kikou by go przyjęła - pytałaś? Może ma miejsce, Oruś odszedł.

  • Onaa changed the title to Pomocy - Rabarbar WRACA Z ADOPCJI !!!!!!!!!!! A nie ma gdzie :( 12 - letni Rabarbarek ugryzł w ds :(. Mam go jak najszybciej zabrać ale gdzie ??
Posted

 Dlaczego mu nie dać szansy? Dopiero jest u nich od niedawna. Mój przygarnięty pies po pół roku pobytu u nas ugryzł mojego męża, jak wystraszył się odkurzacza. I to ugryzł bardzo konkretnie. Nigdy w życiu by nam nie przyszło do głowy go oddać. A oni chcą takiego staruszka jak zepsutą zabawkę zwrócić???? Może by jeszcze dało się z nimi porozmawiać. Niech będą świadomi, na co skazują takiego psa.

  • Like 1
Posted

Dowiedzcie się Panie koniecznie, w jakiej sytuacji było ugryzienie. Tłumaczcie chętnym na psa do znudzenia, aby bodaj przez pierwszy miesiąc nie narzucali się z czułościami.  I co najważniejsze - ktokolwiek nowy wchodzi do domu, pies ma być zamknięty w innym pokoju. Dopiero jak gość wejdzie - może wejść pies, najpierw na smyczy. Przed wyjściem gościa pies MUSI być zamknięty. Te zwierzaki mają za sobą schron, gdzie każde wejście i wyjście człowieka do/z kojca oznaczało zagrożenie, pobudzenie, gryzienie się psów. To utrwalało się przez lata. Wchodzący gość może dla psa oznaczać niebezpieczeństwo - wychodzący w obecności psa  stwarza sytuację, która dla niejednego psa oznacza odsunięcie zagrożenia. Więc będzie atakował wchodzących - najpierw nieznacznie, prawie niezauważalnymi sygnałami, potem coraz pewniej. I przeganiał wychodzących. 

Właśnie znajomi zaczynają pracę z trenerem, bo ich adoptowany pies doskakuje z zębami, gdy mąż serdecznie wita się z żoną. Pies nie rozumie, że to powitanie, dla niego to konflikt, zagrożenie.

Niech ludzie uczą czegokolwiek adopciaka, a głaski i serdeczności - dopiero za jakiś czas. W nagrodę za wymagane zachowanie,  chociażby za siad na polecenie - nie za darmo.

 

 

  • Like 1
  • Upvote 3
Posted

:(   Serce pęka....:(

Mój Fazi też ugryzł teścia i wujka ok 3 m-ce po adopcji...na początku był aniołem, a potem poczuł się pewnie i chyba chciał nas tak bronić...To sa juz tak odległe wspomnienia...udało sie go wyprowadzić na prostą. Potem jeszcze tylko pogonił sąsiada, ale akurat takiego co wcale nie był mile widziany....

A moze spróbowaliby przyuczyc go do kagańca?? to nie jest agresywny piesek. On po prostu się stara...broni i chroni przezd tymi których kojarzy ze złymi rzeczami (zwykle mężczyźni sa "opiekunami" w schronisku...)

Trzymaj się Reniu, będe myśleć jak Wam pomóc finansowo...i nie załamuj się...

Posted

On ma już swoje, wyrobione spojrzenie na świat, Sowa dobrze pisze. Mojego Olka zamykałam (deska w drzwiach kuchni), kiedy ktoś przychodził. On wtedy szczekał. I mąż koleżanki mówił weź go wypuść! Ja, że ugryzie. A on, że trudno, niech ugryzie, ale przestanie szczekać  :D

Posted

Na moje oko Państwo zmęczyli się już własną  wielkodusznością i psa nie zatrzymają. Trudno, trzeba znowu zbierać deklaracje. Dam 30 zł stałej i 100 jednorazowo.

  • Like 2
  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...