Anecik Posted November 1, 2016 Share Posted November 1, 2016 4 minuty temu, Poker napisał: A gdzie ona dostaje jeść? Musi wyjść z łóżeczka czy dama posila się w wyrku ? Na razie posila się koło wyrka, reszta zagłodzonych psów aż czeka na jej porcję :) Będę powoli odsuwać jej michę coby miała troszkę "utrudnień" 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted November 1, 2016 Share Posted November 1, 2016 Zastanawiam się, czy Giga, Zula nie mają tak jak ja miałam: zaburzone wykazywanie sygnałów uspokajających. Występuje to u psiuniów, które doznały krzywdy: przeganianie, bicie, karcenie bez przyczyny lub za sygnały uspokajające, zabawowe, za okazywanie radości czy poddawanie się. Pies w patologicznych warunkach, błędnie uczy się, że ma tego nie okazywać. Inne psy nie mogą jej właściwie odczytać i nie wchodzą w interakcję. Dopiero kontakty z wieloma normalnymi, właściwie sygnalizującymi zamiary psami może takiej psiuni otworzyć ponownie szufladkę z sygnałami uspokajającymi. Gorąco pozdrawiam Poker i anecik. Świetna decyzja ze zmianą "stada" dla Gigi. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 2, 2016 Author Share Posted November 2, 2016 Dusia-Duszka , co prawda niewiele zrozumiałam z tego co napisałaś,ale pewnie masz rację. Ciekawe jak Gigunia dziś się sprawuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted November 2, 2016 Share Posted November 2, 2016 Giga dziś też chodziła po ogrodzie sama. Tzn wyszłyśmy na smyczy którą potem odpięłam. Nie chowa się po krzaczkach, chodzi blisko mnie. Była nawet sytuacja że pochyliłam się nad nią do głaskania i oczywiście reszta bandy była zaraz koło mnie (przecież głaski są - trzeba lecieć:)) więc musialam na dwie ręce glaskać 5 psów i wtedy Gigusia łapką zaczepiała mnie o głaski :) Zaczyna troszkę chodzić po domu ale niewiele i jak coś się dzieje tzn ja lub psiaki robimy jakiś ruch to ucieka do legowiska. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 2, 2016 Author Share Posted November 2, 2016 Zachowanie jak u nas. Dokładnie. Nas też zaczepiała łapkami , ale tylko przy wyjściu z domu i rano na przywitanie . Poza tym zalegała najchętniej w łóżeczku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 2, 2016 Share Posted November 2, 2016 Niemniej jednak jestem wzruszona, jak Giga prosi Was o głaski. Przecież to dopiero pierwsze dni, kiedy u Was jest. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted November 2, 2016 Share Posted November 2, 2016 Ja również... wzruszyłam się... bardzo! uważam ,że to wiele (proszenie o głaski) w tak krótkim czasie!... znaczy się ,decyzja była słuszna! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted November 2, 2016 Share Posted November 2, 2016 Trzymam kciuki. Jak mi czas pozwoli podjadę do anecik żeby odwiedzić strachulce. Mieszkamy w miarę blisko:) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 2, 2016 Author Share Posted November 2, 2016 Łapinki tez u nas były i podskakiwanie i arie operowe. Ale to ,że u anecik w takim czasie też są łapeczki, to świadczy o tym,że Giga szybciej przełamuje lęki i opory przed nowym. Myślę ,że ona już się nadaje do adopcji. Możliwe ,że jak będzie w towarzystwie 1. psa albo sama, to się zda bardziej na towarzystwo człowieka. Ciekawe ewu jak ocenisz Gigę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 2, 2016 Share Posted November 2, 2016 To co - zdjęcia Giguli i czas ruszać z ogłoszeniami? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted November 2, 2016 Share Posted November 2, 2016 10 minut temu, Tyś(ka) napisał: To co - zdjęcia Giguli i czas ruszać z ogłoszeniami? :) Zdjęcia postaram się zrobić jutro - dziś pogoda nie sprzyjała, podmieni się i wrzuci na Katowice. Giga jest spokojnym psiakiem z którym można iść na spacer, można pogłaskać, nie niszczy w domu, nie gryzie, nie bawi się zabawkami (niewiele sprzątania :)), jest mała, zgrabna, ladniutka. Na pewno jest gdzieś taka osoba której to powinno wystarczyć, a że nie wskakuje na łóżko i nie wywala brzucha - taka jej uroda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted November 2, 2016 Share Posted November 2, 2016 2 godziny temu, anecik napisał: Zdjęcia postaram się zrobić jutro - dziś pogoda nie sprzyjała, podmieni się i wrzuci na Katowice. Giga jest spokojnym psiakiem z którym można iść na spacer, można pogłaskać, nie niszczy w domu, nie gryzie, nie bawi się zabawkami (niewiele sprzątania :)), jest mała, zgrabna, ladniutka. Na pewno jest gdzieś taka osoba której to powinno wystarczyć, a że nie wskakuje na łóżko i nie wywala brzucha - taka jej uroda. w wekend moge zrobić jej spory pakiet ogłoszeń:) Trzeba będzie tylko jakiś tekst sklecić- którego jeszcze w necie nie ma (bo inaczej niektóre portale nie przyjmą). Wyróznię olx i wykupie podbijanie od siebie:) Moim zdaniem z tego co Anecik pisze, Gigunia jest dużo bardziej gotowa do adopcji niż Zulka była. Jest naprawde fajnym pieskiem:) Mam wielką nadzieje, że na ślaśku znajdzie swoją bezpieczną przystań już na zawsze:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 2, 2016 Author Share Posted November 2, 2016 Dużo prawdy w tym co pisze anecik.Ale chyba nie była z Gigą na ulicy z ruchem samochodowym i obcymi ludźmi. Sunia wtedy się boi, odskakuje na bok. Ktoś , kto ja adoptuje musi być czujny i dobrze ją zabezpieczyć przed ucieczką. Ona jakby na dworze poczuła wolność, to ze strachu, w panice by zwiała prosto przed siebie. Czy Giga już szczekała? U nas była pierwszą szczekaczką , oczywiście po jakimś czasie. Prowokowała Dolara i Loczkę do nadawania, ale tylko wtedy ,gdy ktoś wchodził do domu. kiyoshi, ja pokryje koszty ogłoszenia Gigi. W końcu to mój tymczas :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted November 2, 2016 Share Posted November 2, 2016 3 godziny temu, anecik napisał: Zdjęcia postaram się zrobić jutro - dziś pogoda nie sprzyjała, podmieni się i wrzuci na Katowice. Giga jest spokojnym psiakiem z którym można iść na spacer, można pogłaskać, nie niszczy w domu, nie gryzie, nie bawi się zabawkami (niewiele sprzątania :)), jest mała, zgrabna, ladniutka. Na pewno jest gdzieś taka osoba której to powinno wystarczyć, a .....że nie wskakuje na łóżko i nie wywala brzucha - taka jej uroda. ... jeszcze wszystko przed-nią!... jak się dziewczynka rozkręci, kto wie, kto wie? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted November 2, 2016 Share Posted November 2, 2016 58 minut temu, Poker napisał: Dużo prawdy w tym co pisze anecik.Ale chyba nie była z Gigą na ulicy z ruchem samochodowym i obcymi ludźmi. Sunia wtedy się boi, odskakuje na bok. Ktoś , kto ja adoptuje musi być czujny i dobrze ją zabezpieczyć przed ucieczką. Ona jakby na dworze poczuła wolność, to ze strachu, w panice by zwiała prosto przed siebie. Czy Giga już szczekała? U nas była pierwszą szczekaczką , oczywiście po jakimś czasie. Prowokowała Dolara i Loczkę do nadawania, ale tylko wtedy ,gdy ktoś wchodził do domu. kiyoshi, ja pokryje koszty ogłoszenia Gigi. W końcu to mój tymczas :) Na mojej ulicy ruchu samochodowego i w ogóle ruchu to za dużego nie ma. Mogę oczywiście jechać z nią do miasta :) Nie szczekała jeszcze - jak zastanawia się czy zjeść i micha pełna a psiaki (najedzone oczywiście) przechodzą koło niej to powarkuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted November 3, 2016 Share Posted November 3, 2016 ... ale co jej to Nie ruszać!... prawidłowa reakcja ( a tak na poważnie...to dobra reakcja?(nie atakuje) to by chyba znaczyło, że czuje się "pewnie"?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 3, 2016 Author Share Posted November 3, 2016 Myślę ,że nie ma potrzeby jechać z nią do miasta, ale spacer poza ogródkiem by się przydał,żeby nie zapomniała jak wygląda życie w mieście. Nie wiadomo dokąd trafi( jak trafi). U nas tez czasem powarkiwała jak kota albo psy przechodziły obok jej miski podczas posiłku. poza tym jest bardzo łagodna i ugodowa. Ciekawe jak się dziś sprawuje i czy da radę cyknąć jej zdjęcia, bo aparatu się boi jak diabeł święconej wody. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted November 3, 2016 Share Posted November 3, 2016 14 minut temu, Poker napisał: Myślę ,że nie ma potrzeby jechać z nią do miasta, ale spacer poza ogródkiem by się przydał,żeby nie zapomniała jak wygląda życie w mieście. Nie wiadomo dokąd trafi( jak trafi). U nas tez czasem powarkiwała jak kota albo psy przechodziły obok jej miski podczas posiłku. poza tym jest bardzo łagodna i ugodowa. Ciekawe jak się dziś sprawuje i czy da radę cyknąć jej zdjęcia, bo aparatu się boi jak diabeł święconej wody. Jeśli nawet wyjdziemy poza ogródek - w innym kierunku niż zwykle czyli w pola - to nie wiem czy "centrum wsi" skojarzy jej się z miastem :D :) Dzisiaj rano spacerowała trochę po salonie, ale ja drzemałam z pozostałą czwórką na kanapie i być może nie wiedziała że jestem. Nie wiem czy pisałam ale była już sama na ogrodzie tzn zapięta na smyczy szła ze mną w kierunku wyjścia na taras, otwieram drzwi, szybciutko odpinam smycz i wracam do domu. Więc chcąc nie chcąc idzie z psiakami. Nie żeby od razu biegała, ale sobie spaceruje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted November 3, 2016 Share Posted November 3, 2016 Może jeszcze nie do ogłoszeń ale dla stęsknionej Poker :) 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 3, 2016 Author Share Posted November 3, 2016 Dziękuję za wypowiedź i zdjęcia. pierwsze i ostatnie są bardzo ładne i nadają się do ogłoszeń. A stęskniona naprawdę jestem, mój małż też. Moja kochana spacerowiczka. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 3, 2016 Share Posted November 3, 2016 Cudowna, dzielna Giga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 3, 2016 Share Posted November 3, 2016 Jaka ona ładna! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted November 4, 2016 Share Posted November 4, 2016 Super! oczywiście trzymam kciuki i mega kibicuję :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted November 4, 2016 Share Posted November 4, 2016 Cały czas podczytuję i też mocno trzymam kciuki...Obawiałam się że Giga się cofnie, że wszystko to co Poker z mozołem wypracowała, pójdzie na marne. A tu, proszę...miłe zaskoczenie. Anetko, jak Ty to robisz że ogoniaste tak Cię kochają.? Nawet niedotykalskiego Lola oczarowałaś i sam wdrapał Ci się na kolana ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted November 4, 2016 Share Posted November 4, 2016 43 minut temu, togaa napisał: Cały czas podczytuję i też mocno trzymam kciuki...Obawiałam się że Giga się cofnie, że wszystko to co Poker z mozołem wypracowała, pójdzie na marne. A tu, proszę...miłe zaskoczenie. Anetko, jak Ty to robisz że ogoniaste tak Cię kochają.? Nawet niedotykalskiego Lola oczarowałaś i sam wdrapał Ci się na kolana ;-) Też Togusiu balam się cofki Gigusiowej, ale chyba powinnam się cieszyć :) Ogoniaste mnie kochają - bo mówiąc nieskromnie - znają się na ludziach 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.