Jump to content
Dogomania

GIGA w DS Trzymajcie kciuki !!!. To już grzeczna sunia.


Poker

Recommended Posts

Jest trochę lepiej niż  w trakcie poprzednich 2. dniowych wakacji, bo teraz je . To że nie bierze niczego z ręki , to normalką Leżenie w bezpiecznym miejscu, też.

 

3 minuty temu, togaa napisał:

Zwłaszcza to 'głaskanie" ręcznikiem zrobiło na mnie wrażenie ...

toguniu, ona była głaskana miękkim kocykiem ,żeby przypominał dotyk ręki. Ręcznik byłby za twardy.

Link to comment
Share on other sites

No i teraz mogę powiedzieć że było sioooooooooooo i to jakie :) Pospacerowałyśmy sobie - chodzi przy nodze (oczywiście bez smyczy), przy wejściu do domu - mimo napotkania kilku a dokładnie 4 przeszkód w drzwiach (wychodzących) może nie zwiała ale truchcikiem rach ciach i na legowisko.

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Moja kochana maleńka. Jak dobrze ,że się odwodniła. Może się i skoopka.

Giga z Zulką są  w wielu momentach podobne tyle ,że Giga nie weźmie niczego z ręki i zalega w legowisku. Zulka zanim pojechała do behawiorystki , brała się za gryzienie. Giga już od dobrych 11 miesięcy nawet nie próbuje. Zulka lubiła biegać po ogródku ,a Giga nie. Resztę musi ocenić anecik..

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, kiyoshi napisał:

Oj Gigunia:)

Dzielna bardzo dziewczynka

Anecik a jakbys miala ja porownac do Zulki to wypada lepiej czy gorzej? Bo mam wrazenie ze podobnie wiec moze spokojny doswiadczony dom moglby ja pokochac- tak jak Zulcie nasza:)

 

6 godzin temu, Poker napisał:

Moja kochana maleńka. Jak dobrze ,że się odwodniła. Może się i skoopka.

Giga z Zulką są  w wielu momentach podobne tyle ,że Giga nie weźmie niczego z ręki i zalega w legowisku. Zulka zanim pojechała do behawiorystki , brała się za gryzienie. Giga już od dobrych 11 miesięcy nawet nie próbuje. Zulka lubiła biegać po ogródku ,a Giga nie. Resztę musi ocenić anecik..

 

Zulka była bardziej wycofana i była wielką panikarą. Giga nie wyjdzie sama na ogród, Zulka parę dni nie chciała wchodzić - wchodziła tylko jak się trzaskałam miskami, a tak to się wylegiwała np przed drzwiami tarasowymi, Giga jak się do niej podchodzi do legowiska zachowuje się prawie normalnie, Zulka chciała uciekać w panice, Giga głaski przyjmuje też prawie normalnie, Zula gdyby mogła wbiłaby się w ścianę, Zulka kilka dni nie wychodziła z legowiska ALE potem już się przemieszczała (może nie jak reszta psiaków ale maszerowała po parterze) Gigusia leży (mam nadzieję że kiedyś postanowi wstać) Na smyczy chodzą tak samo, Giga jak chodzi po ogrodzie bez smyczy to nie ma problemu do niej dojść i ją przypiąć, a Zulka na początku w ogóle nie dochodziła do osoby ani nie można się było do niej zbliżyć bo zwiewała.

Za krótki czas jest na porównania, pewnie że przydałby się jej dom taki jak ma Zulka lub też moja była tymczaska z Białegostoku Lenka. Spokojne domy które nie wymagają żeby pies się miział i leżał na kanapie. Musi się taki znaleźć.

 

Natomiast nie wiem co te psy wiedzą ale uwierzcie mi Zulkę i Gigę traktują zupełnie inaczej niż wszystkie inne tymczasy. Więcej wiedzą niż my :(

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Tzn w jaki sposób inaczej ich traktują? Bardziej ugodowo?

Powiedziałabym że prawie ich nie zauważają. Mówię głównie o Ronisiu - bo Mimi się z plebsem :) nie zadaje. Ona jest pańcia - warknie na tymczasa i ten już wie kto tu rządzi. A Roniś to albo jest zazdrosny i się bawi albo tylko się bawi. Ale raczej jest zazdrosny. Są jakieś emocje. A z Zulką i na razie z Gigą nie ma jakichkolwiek relacji. Obwąchał i tyle. Jest zajęty pilnowaniem Neski żeby się do mnie za bardzo nie przytulała. Może jak pójdzie Neska to zainteresuje się Gigą - jeśli ta się troszkę otworzy.

Link to comment
Share on other sites

Czytam,że jest jakaś zmiana w Gidze. U nas często wbijała się w ścianę albo uciekała przed głaskami. W relacje z Loczką i Dolarem wchodziła. Podstawiała się , a Dolar mył jej oczy, Można powiedzieć ,że się z nim całowali. Z Loczką się też wąchały oraz z kotą.

Na ogródku albo siedziała pod krzaczkiem albo szła za mną w odległości 1 - 2 metrów.  Na zawołanie podchodziła na wyciągnięcie ręki i dawała zapiąć smycz. W domu nie podchodziła na zawołanie, podkulała ogon i uciekała do legowiska.

Jak na 2 dni, nie jest źle , a nawet dość dobrze.

Była już koo ?

Link to comment
Share on other sites

26 minut temu, Poker napisał:

Czytam,że jest jakaś zmiana w Gidze. U nas często wbijała się w ścianę albo uciekała przed głaskami. W relacje z Loczką i Dolarem wchodziła. Podstawiała się , a Dolar mył jej oczy, Można powiedzieć ,że się z nim całowali. Z Loczką się też wąchały oraz z kotą.

Na ogródku albo siedziała pod krzaczkiem albo szła za mną w odległości 1 - 2 metrów.  Na zawołanie podchodziła na wyciągnięcie ręki i dawała zapiąć smycz. W domu nie podchodziła na zawołanie, podkulała ogon i uciekała do legowiska.

Jak na 2 dni, nie jest źle , a nawet dość dobrze.

Była już koo ?

Przed głaskami nie ucieka w ogóle, Jest oparta - ale nie wbita  - o ścianę lub siedzi bądź leży. Nie jest to takie głaskanie na siłę jak było u Zulki. Roni oczy myje Mimisi a całuje się z Tyćką :) Z kicią leżały sobie w legowiskach obok i nic się nie działo. Na Mimi w żadną relację z Gigą nie liczę, a Roni może jak przestanie mnie pilnować przed Neską to się zainteresuje Gigą.

Na ogródku tak samo jak u Ciebie. Ogon w górze. Koo niet.

Link to comment
Share on other sites

Widzę ,że jest zmiana w stosunku do tego co sie u nas działo.  Ciekawe tylko kiedy ta koo będzie.Będzie to kupa radości.

Może by ogłaszać Gigę na rejony, na które była ogłaszana Zulka? Poproszę Lucynę jak będzie mogła albo wykupię ogłoszenia na bazarku.

Aneciku kochany ,a może dałabyś rade zrobić Gidze zdjęcia? Zmieniłabym ciut tekst  do ogłoszeń.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Poker napisał:

Widzę ,że jest zmiana w stosunku do tego co sie u nas działo.  Ciekawe tylko kiedy ta koo będzie.Będzie to kupa radości.

Może by ogłaszać Gigę na rejony, na które była ogłaszana Zulka? Poproszę Lucynę jak będzie mogła albo wykupię ogłoszenia na bazarku.

Aneciku kochany ,a może dałabyś rade zrobić Gidze zdjęcia? Zmieniłabym ciut tekst  do ogłoszeń.

Poker jezeli będziesz chciała to też zgłaszam się na ochotnika do ogłaszania Giguni;)

Link to comment
Share on other sites

40 minut temu, Poker napisał:

Widzę ,że jest zmiana w stosunku do tego co sie u nas działo.  Ciekawe tylko kiedy ta koo będzie.Będzie to kupa radości.

Może by ogłaszać Gigę na rejony, na które była ogłaszana Zulka? Poproszę Lucynę jak będzie mogła albo wykupię ogłoszenia na bazarku.

Aneciku kochany ,a może dałabyś rade zrobić Gidze zdjęcia? Zmieniłabym ciut tekst  do ogłoszeń.

Byla KUPA radości :) Za to nie zjadła śniadania :( Nie można widocznie mieć wszystkiego. Zdjęcia postaram się zrobić na razie udostępniłam ją na FB

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Poker napisał:

kiyoshi, bardzo chętnie skorzystam z twojej pomocy w ogłoszeniach.

Bardzo się cieszę z KUPY radości. Pewnie nie jadła ,bo była zatkana.

Pewne tak ale już się odetkała :) na razie ofuczona i nie zjadła

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Poker napisał:

Ona raczej nie je ze stresu albo jej nie smakuje. Suchą karmę mieszałam z odrobiną mokrej i wtedy lepiej jadła. Ogólnie to ona je mało.

Raczej nie może nie smakować jej to co jadła wczoraj ii przedwczoraj :) Chyba. Mieszam tak jak rozmawiałyśmy, moim też mieszam.

 

Dałam jej animonde - odfuczyla się i zjadła :)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

UWAGA, UWAGA!!!!

 

Ciepełko więc drzwi tarasowe otwarte, psiaki łażą w te i wewte....nagle patrzę a Gigusia spaceruje sobie po ogrodzie. Wyszła sobie pochodzić :) Przeszła ogród ze 3 razy ale nagle wzbudziła zainteresowanie reszty psiaków i przyszła do domu - nie przybiegła tylko normalnie przyszła. Na legowisko rzecz jasna :)

 

HURA, HURA

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, anecik napisał:

UWAGA, UWAGA!!!!

 

Ciepełko więc drzwi tarasowe otwarte, psiaki łażą w te i wewte....nagle patrzę a Gigusia spaceruje sobie po ogrodzie. Wyszła sobie pochodzić :) Przeszła ogród ze 3 razy ale nagle wzbudziła zainteresowanie reszty psiaków i przyszła do domu - nie przybiegła tylko normalnie przyszła. Na legowisko rzecz jasna :)

 

HURA, HURA

Super, super, hyper, bardzo się cieszmy. Może w końcu zacznie żyć jak normalny pies , a nie strachulec. Może one tak mają,  Zulka i Giga ,,że potrzebują ok. 14 - 15 miesięcy ,żeby znormalnieć.

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Bogusik napisał:

Fajne wiadomości i z dnia na dzień,a nawet chyba z godziny na godzinę...:)

Masz rację Bogusiu że z godziny na godzinę ponieważ wyszła 2 razy z legowiska - co prawda na 2 metry - ale są to 2 metry poza legowiskiem :)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...