Anecik Posted October 29, 2016 Share Posted October 29, 2016 No to dziewczynki zadomowione :) Napiszę wspólnie o nich a później przekopiuję. Gigusia z wielką chęcią wysiadła z auta a w zasadzie wypadła jak z procy. Na smyczy pobiegłyśmy na ogródek ale oczywiście nie na siku tylko chciała się chyba gdzieś schować. Po wejściu do domu zastygła przy drzwiach do spiżarni i siedziała,ale delikatnie na smyczy przeszłyśmy na legowisko. Wybrała Mimisiowe :) I sobie leży, byłyśmy później na dworze i ciężko było zobaczyć czy sikała bo ciemno. Ale troszkę pospacerowałyśmy. Daje się pogłaskać, nie ma aż takiego strachu w oczach jak Zulka. Za to Neska - żywioł, ADHD. Siku, koopka już były, biega po całym domu i wnerwia psią geriatrię, podpadła właściwie już każdemu. Mimrony na nią powarkują, Tyćka chce ją gryżć - tylko nie ma czym. Ale chyba była bita bo na jakiś szybszy ruch np. ręką zaraz się kuli :( Kanapę już zaliczyła, ale długo nie leżała bo tyle ważnych spraw do załatwienia :) Na ogrodzie była bez smyczy, bez problemu wraca na zawołanie. Pojadła i popiła, teraz na chwilę się położyła na podłodze. Jutro zdjęcia, w poniedziałek wet - niech określi ile ona ma miesięcy. Bo to dzieciuch przecież :) Super dziewczynka. Dopisuję że Gigusia w międzyczasie zjadła !!!! 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted October 29, 2016 Share Posted October 29, 2016 Super wiadomości,jak na początek! :) Wierzę,że z każdym dniem będzie tylko lepiej i Gigunia nie zaliczy "cofki" Trzymam i nie puszczam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted October 29, 2016 Share Posted October 29, 2016 Info po spacerku - to o czym rozmawiałyśmy z Poker - weszła sama do domu (na luźnej smyczy) przycupnęła w kątku w wiatrołapie ale za parę sekund powędrowala na legowisko - oczywiście Mimisi :) Raczej nie sikała chociaż co parę chwil siadała i się rozglądała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted October 29, 2016 Share Posted October 29, 2016 Bardzo dobre wiadomości jak na pierwsze chwile w nowym domu,otoczeniu.Tak trzymać.Czekam na więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 29, 2016 Author Share Posted October 29, 2016 Ona tak na początku robiła.Szła parę kroczków i siadała na doopci najchętniej pod krzaczkiem. Dopiero teraz doczytałam ,że Giga zjadła .HURRRRRA !!! A ja ciągle szukam jej wzrokiem to na legowisku, a to pod stołem.Mam wrażenie ,że tupta pazurkami. Jednak 13 miesięcy to stanowczo za długi okres jak na tymczasa. Bardzo dziękuję anecik ,że przyjęła Gigę ,a kiyoshi za zorganizowanie transportu. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 29, 2016 Share Posted October 29, 2016 Giga jest bardzo dzielna :) Najważniejsze, że zjadła i usadowiła się na legowisku, a nie w kąciku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ona03 Posted October 30, 2016 Share Posted October 30, 2016 Ciekawe jak noc minęła,aneciku, czorty dały pospać troszkę ? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted October 30, 2016 Share Posted October 30, 2016 Witam po nocy :) - napiszę jeden post a później wkleję do drugiego psiaka. Niech moc będzie z nami :) Neska - diabeł wcielony :) - wczoraj w końcu padła, nawet odbyło się to na kanapie ( zawsze w pierwszą i jak jest potrzeba to kolejną noc śpię z psiakami na dole). Mimrony i Tyćka miały trochę za złe że młoda się wciska ale wyluzowały. Poleżała trochę ale może było jej za ciepło i przeniosła się na podłogę a w końcu usadowiła się w fotelu i spala do rana. Nie chrapie :) Od rana już biega, podskakuje, poszczekuje. Równie chętnie wykonuje te czynności w domu jak i na dworze :) Roniś powarkuje na nią, Tyćka szczeka jak szalona, Mimi ze stoickim spokojem - jak zwykle zresztą - ma ją w nosie a Giga się jej boi. Więc wychodząc z Gigą na dwór zamykamy Neskę w domu. Wyczyszczę Nesce te uszy bo ma strasznie brudne, lek zaaplikowany. Nie pada więc postaram się porobić zdjęcia. Sprawdzona na kota (spokojnego, nie uciekającego) - nie chciała go zjeść :) Giga spała na legowisku, rano troszkę niechętnie wyszła na dwór na smyczy, wcześniej - niestety - obsikując legowisko. Pochodziła z TZ ale siku nie było :( Zjadła śniadanie i leży cały czas na swoim miejscu, daje się pogłaskać. O Gidze na razie niewiele do opisywania :( Muszę tu poinformować szacowne grono że Roniś został podczepiony pod geriatrię - ma około 3 lat :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 30, 2016 Author Share Posted October 30, 2016 Wysyłam moc ,żeby była z Wami. Może podziała na tego diabełka wcielonego z koloru sierści i zachowania. Giga posiusiała się ze strachu. Ona nigdy nie nabrudziła w domu,ale ze strachu to i owszem , potrafi nasiusiać i nakoopkać. Ciesze się ,że zjadła. Myślę ,że ona załatwi się jak będzie na długiej smyczy rzuconej na ziemię.I najlepiej ,żeby udawać ,że się na nią nie patrzy. Tak było u nas na początku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted October 30, 2016 Share Posted October 30, 2016 Biduś :( 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 30, 2016 Share Posted October 30, 2016 Ale uszka są do przodu! Dzielna Giga. Biedna, ale bardzo dzielna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted October 30, 2016 Share Posted October 30, 2016 2 godziny temu, anecik napisał: Biduś :( Ale śliczna ta "bidusia". Trzymam kciuki z całych sił. Dasz radę, anecik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted October 30, 2016 Share Posted October 30, 2016 Plus jest taki że je z apetytem i pije. Koopki niet, siku raczej też nie - chociaż wieczorem ciężko zobaczyć a Gigusia często sobie przysiada więc może wtedy. Za widoku nie robiła. Leży sobie w legowisku, wczoraj Poker pytałaś się o wchodzenie do domu - wchodzi sama i truchcikiem na legowisko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 30, 2016 Share Posted October 30, 2016 Podczytywałam po cichutko historię Gigi i zmagania Poker, zaglądam nadal i mocno trzymam za Gigusię i anecik - żeby się udało! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 30, 2016 Author Share Posted October 30, 2016 Cieszę się ,że je i pije. A co dostaje jeść, bo u nas to jadła mało . Pewnie siusia przy którymś przysiadzie. Jak ją przyciśnie , to się skoopi. O wejście do domu się nie martwiłam , bo ona pędzie do niego. Nie chce sama wychodzić na zewnątrz, na ogródek nawet z psami , ani ze mną. Najbezpieczniej czuje się w legowisku. Ogólnie jest lepiej niż myślałam. Giga nie jest taka ruda jak na powyższych zdjęciach , jest bardziej miodowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted October 30, 2016 Share Posted October 30, 2016 Podczytuję Gigy zmagania z nowymi warunkami w jakich przebywa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted October 30, 2016 Share Posted October 30, 2016 10 minut temu, Poker napisał: Cieszę się ,że je i pije. A co dostaje jeść, bo u nas to jadła mało . Pewnie siusia przy którymś przysiadzie. Jak ją przyciśnie , to się skoopi. O wejście do domu się nie martwiłam , bo ona pędzie do niego. Nie chce sama wychodzić na zewnątrz, na ogródek nawet z psami , ani ze mną. Najbezpieczniej czuje się w legowisku. Ogólnie jest lepiej niż myślałam. Giga nie jest taka ruda jak na powyższych zdjęciach , jest bardziej miodowa. Je na razie to co dałaś i takie ilości jak mówiłaś. Jutro dostanie suchą brita , a jak Twoje puszeczki się skończą to może ją przestawię na to co jadają księżniczki :) czyli animondę dla starszych psów? Jeśli nie chcesz żeby ją przestawiać to dokupię to którą dałaś. Do domu nawet nie pędzi po spacerach - właściwie to normalnie wchodzi. Ale sama faktycznie pupy nie rusza nigdzie. Po prostu zapinam smycz i wychodzimy. Raczej mijamy się z Neską. Cieszę się że jest lepiej niż myślałaś. Nie jest taka ruda - zdjęcia robione wieczorem przy sztucznym świetle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 30, 2016 Author Share Posted October 30, 2016 Może jeść to co księżniczki. Podaj koszty, to przeleję kasę. Ona nie rusza pupy, bo ma iść sama. Może jak zobaczy ,że inne psy też maja iść , to się ruszy. Jest też szansa ,że sie załatwi jak wyjdzie z innym psem i zobaczy ,że on robi co trzeba. Jest lepiej niż myślałam ,bo nie sprawia wrażenia przerażonej , przecież dopiero doba minęła. Reaguje na imię? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted October 30, 2016 Share Posted October 30, 2016 11 minut temu, Poker napisał: Może jeść to co księżniczki. Podaj koszty, to przeleję kasę. Ona nie rusza pupy, bo ma iść sama. Może jak zobaczy ,że inne psy też maja iść , to się ruszy. Jest też szansa ,że sie załatwi jak wyjdzie z innym psem i zobaczy ,że on robi co trzeba. Jest lepiej niż myślałam ,bo nie sprawia wrażenia przerażonej , przecież dopiero doba minęła. Reaguje na imię? Giga wychodzi sama lub z innymi oprócz Neski - bo to wariatuńcio. Ale wychodzi na smyczy - sama nie rusza się z miejsca nawet jeśli banda leeeeeeeci na dwór. Na imię reaguje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 30, 2016 Author Share Posted October 30, 2016 Czyli jak mówiłam.Ona sama z własnej woli nie wyjdzie. Ale to typowe dla psów, które długo były bezdomne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 30, 2016 Share Posted October 30, 2016 I tak jest ładnie - jak przypomnę sobie relacje z pierwszych dni u Poker, to Giga naprawdę zrobiła krok milowy w stronę normalności. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 31, 2016 Author Share Posted October 31, 2016 Ciekawe jak Gigunia sobie radzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted October 31, 2016 Share Posted October 31, 2016 13 minut temu, Poker napisał: Ciekawe jak Gigunia sobie radzi Gigunia radzi sobie po swojemu. Przeniosłam jej legowisko żeby nas lepiej widziała -posiedziała chwilkę i poszła na stare miejsce. Koopy nie było, siku przy kucnięciu trochę poleciało. Nie ma problemu z jedzeniem i ze smaczkami - oczywiście nie z ręki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted October 31, 2016 Share Posted October 31, 2016 14 godzin temu, Tyś(ka) napisał: I tak jest ładnie - jak przypomnę sobie relacje z pierwszych dni u Poker, to Giga naprawdę zrobiła krok milowy w stronę normalności. :) Zwłaszcza to 'głaskanie" ręcznikiem zrobiło na mnie wrażenie ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted October 31, 2016 Share Posted October 31, 2016 Podczytuję ( emocje są jak u nas, wszystkich ) ale jestem ... Dobrej myśli lecę na cmentarz, żeby szybko wrócić i sprawdzić co u ''strachulców'' ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.