Yorkomanka Posted September 4, 2012 Posted September 4, 2012 (edited) nie ten temat:oops: Edited September 4, 2012 by Yorkomanka Quote
jmcp94 Posted September 4, 2012 Posted September 4, 2012 Witam wszystkich Ja ostatnio ide z moim ratlerkiem, zatrzymuje nas starszy pan i zaczyna mówić do Rokiego : Oj piesku, ile Ty masz obowiązków, codziennie musisz wyprowadzać panią na spacer, robić jakieś sztuczki... Na prawde pełen podziwu jestem.... ;) Pan ktory miał nam położyć kafelki, wchodził po schodach na nasze piętro, Roki szczekał (wazy 2 kg, głos ma taki gruby nie pasujący do niego) pan wstawia głowe do naszego mieszkanka i pyata troche przestraszony: ''Zamkneła pani psa?'' po czym spojrzał zdziwiony na Rokiego który był na rękach i pyta "To to szczekało...?":evil_lol: Quote
omry Posted September 4, 2012 Posted September 4, 2012 [quote name='Tessi&Tola']Najpierw nie w temacie - sterylizować psy, jeśli nie są hodowlane, czyli przeznaczone do rozrodu. W przeciwnym wypadku historia jak w przypadku moich dwóch obecnych suk: poznali się młodzi, on miał doga de bordeaux, ona owczarka podhalańskiego - oba niewykastrowane. Zamieszkali ze sobą, więc psy oczywiście też. Nie chcieli zabiegu, bo jak to tak psy skrzywdzić można? Przecież się upilnuje... jakoś. Oczywiście się nie upilnowało, suka urodziła 8 (!) szczeniaków, Państwo niewiele myśląc uśpili od razu 6 (!!!) - podobno pani weterynarz stwierdziła, że ona nie da rady takich byczków wykarmić. Po usłyszeniu tej historii nóż mi się w kieszeni otworzył i odkupiłam od nich pozostałe dwa. Jaka strata - widać po zdjęciu, ale na pewno mioty tam jeszcze będą, bo nie sądzę, by młodzi zmądrzeli. A z najdziwniejszych komentarzy: Non stop na spacerach słyszę pytanie o rasę i raz zdarzyło się tak: - Jaka to rasa? - Mieszańce, proszę Pana. - Jasne mieszańce, przecież widać, że identyczne... - Bo to siostry! - Taaa, pewnie drogie bardzo i nie chce Pani powiedzieć. Ale ja głupi nie jestem, sam znajdę...[/QUOTE] Fajne psiaki czasami wychodzą z takich mieszanek :evil_lol: To mixy posokowca i bouviera chyba. [URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/90667981138629437735.jpg[/IMG][/URL] Quote
evel Posted September 4, 2012 Posted September 4, 2012 Co nie zmienia faktu, że tak naprawdę przy obecnym stanie przepsienia naszego kraju, takie miksy nigdy nie powinny były się urodzić. Quote
ulvhedinn Posted September 4, 2012 Posted September 4, 2012 Ale sądząc z avatarka, to sama bym obstawiała że to jakaś rasa- "udatne te psi" ;) A poważniej, w życiu bym nie pomyślała, że z takiego mezaliansu wyjdą takie ładne stworzenia, a nie jakieś hmmm..... pokraki. Quote
omry Posted September 5, 2012 Posted September 5, 2012 [quote name='evel']Co nie zmienia faktu, że tak naprawdę przy obecnym stanie przepsienia naszego kraju, takie miksy nigdy nie powinny były się urodzić.[/QUOTE] Z tego chyba każdy na Dogo zdaje sobie sprawę ;) Quote
Tessi&Tola Posted September 5, 2012 Posted September 5, 2012 Oczywiście, że fajne takie miksy - bo z ładnego ładne idzie:) Ale zgadzam się z Evel - niczemu to nie służy, więcej szkody niż pożytku. Jak choćby bezmyślne uśpienie 6 szczeniąt. No, ale ja mam exlusiv rasę - 2 egzemplarze na całym świecie chyba... a w schroniskach po jednym niepowtarzalnym z rasy:evil_lol: Quote
karola&gacek Posted September 6, 2012 Posted September 6, 2012 [quote name='natka.jezewska']Mnie rozbraja jak idę z moimi chihuahuami i słyszę O jaki ten pies groźny, prawdziwy obrońca! albo Czy on gryzie czy połyka w całości? i ludzie myślą, że są zabawni i idą i się śmieją.. żal[/QUOTE] Gdybym tak reagowała na każdy taki komentarz już dawno bym dostała depresji. Każdy kontakt z obcymi ludźmi komentującymi moje psy przyjmuję pozytywnie. Polecam ;) a skoro tu piszę to zarzuce moje perełki: Obcy: a to rodzeństwo jest? Ja: nie, nie są spokrewnione Obcy: ale jak to? Takie same ciapki mają! Obydwa są maści czarno podpalanej :) Zima, Draco dostał zajebiaszczy kombinezonek z futerkiem przy szyji od znajomej psiary Obcy- Jaka dama w futerku! Pierwszy raz zdarzyło się że ktoś pomylił mojego psa z suką Wracam ze spaceru, przechodze obok baru Obcy: blablabla Jak ma na imie? Ja: a Draco Obcy: Abrako! nie wyprowadzałam z błędu bo nie chciałam wybuchnąć śmiechem :D Quote
kopra Posted September 6, 2012 Posted September 6, 2012 ja cały czas śmieję się jak przypomnę sobie pewną sytuację, otóż wysiadałam z tramwaju z moja spanielką, a pan stojący z małym dzieckiem mówi: widzisz synku to jest sznaucer miniaturka :lol: miałam też sytuacje, że ktoś pytał się czy owa spanielka jest seterem miniaturką :D ale fakt, że Tosia jest mało zarośnięta jak na spaniela i trochę wygląda jak mini seter więc nie zdziwiło mnie zbytnio to pytanie, w końcu nie każdy musi znać wszystkie rasy świata albo wiedzieć czy jakaś rasa w ogóle istnieje :) Quote
ulvhedinn Posted September 6, 2012 Posted September 6, 2012 Wychodzę z ekipą na spacer. Jakaś skądinąd sympatyczna starsza osoba najpierw pyta "to wszystko pani psy?" a potem, z dużą dozą niepewności "ale.... chyba nie z jednego miotu...?". Dla wyjaśnienia, na spacerze były: chihuahua, mix pinczerka, kundelek 8 kg, mix jamnika i kundelek 13 kg w typie gończego....... Quote
bdom Posted September 7, 2012 Posted September 7, 2012 Właścicielka "labradora" do mojej dziewczyny, która wyprowadzała swoją goldenkę: -O jaki śliczny długowłosy labladolek!! Pani była w szoku, gdy dowiedziała się, że to inna rasa:evil_lol: Quote
ajeczka Posted September 7, 2012 Posted September 7, 2012 Wczoraj, na wieczornym spacerze spotkały się: dwie czekoladowe labradorki, szczeniak labka troszkę jaśniejszy i mój rudy. Dziewczyna będąca tam z tatą stwierdziła, że mały labek to mleczna czekolada, dwie większe to gorzkie, a mój to karmelek :-) Quote
Ty$ka Posted September 7, 2012 Posted September 7, 2012 Dzisiaj idziemy sobie spokojnie z psami (tzn. czworonogi mniej, wyczuwają już w pobliżu chłód i dostają szajby), my tzn. ja z kundliszonem i koleżanka ze swoją jamniczką z odzysku aż nagle zagadnął nas facet: - Te psy to rasowe są? - Ależ absolutnie, to zwykłe kundle są. - z racji, że jestem starsza to grzecznie odpowiadam, koleżanka milczy. - Panienka się nie zna, ten duży (chodzi o mojego) to na pewno rasowy jest, zresztą ten długi też baaaardzo podchodzi pod jakąś rasę. - Ależ proszę pana ten brązowy pies to jest uratowany z łańcucha, kompletny bezrasowiec, który dopiero teraz normalnie wygląda, a ten czarny to też zwykły kundel. Najbrzydszy z najbrzydszych. - A mądre są, prawda? - bardziej potwierdził niż zapytał - Bo wyglądają na mądre. I dalej nam próbował wcisnąć kit, że mamy rasowe psy [IMG]http://forum.alaskan.malamut.org/images/smiles/icon_rolleyes.gif[/IMG] (a może my się nie znamy? [IMG]http://forum.alaskan.malamut.org/images/smiles/icon_scratch.gif[/IMG] [IMG]http://forum.alaskan.malamut.org/images/smiles/icon_twisted.gif[/IMG] ). Jednak miałam dość z dyskusji z owym panem i po prostu sobie poszłyśmy - coś czułam, że miał ochotę rozmnożyć sobie nasze pieski ze swoim agresywnym kundlem... Tylko jedno mnie zastanawia - jak wyglądają psy mądre? [IMG]http://forum.alaskan.malamut.org/images/smiles/icon_scratch.gif[/IMG] Quote
zmierzchnica Posted September 8, 2012 Posted September 8, 2012 Ty$ka - ja się dowiedziałam jakiś czas temu, że mądre to po prostu kundle są. Bo pani ma pudla i jest głupi i nic nie umie, a moje to kundle i znają komendy, więc są mądre. To bardzo logiczne :) Każdy kundel rodzi się z kilkoma komendami na twardym dysku :diabloti: Przypomniała mi się ostatnio rozmowa z moim TZem. Ja: Gdybym mogła mieć tylko jednego psa, to chyba chciałabym bullteriera. TZ: Nie wiem, ja bym się bał takiego psa... ...Byliśmy na spacerze z jego psem, ponad 40kg mieszanką rottweilera z dobermanem :evil_lol: Parsknęłam śmiechem, na co TZ: No ale to jest Neruś i on jest łagodny! No tak, faktycznie. A bullek by go zjadł na pewno :diabloti: Quote
karola&gacek Posted September 9, 2012 Posted September 9, 2012 O przypomniał mi się pewien kwiatek :) -to małe psy też potrafią być szkolone? /znaczy, czy się uczą/ ja zbita z tropu troche- no pewnie, a dlaczego nie? -no bo mają mniejsze głowy, a przez to mniejsze mózgi :D spytałam go czy niski człowiek chorujący na karłowatość jest głupszy od człowieka giganta Quote
Besti Posted September 9, 2012 Posted September 9, 2012 Spacerek. Przechodzi elegancki pan obok nas, najprawdopodobniej wczasowicz/kuracjusz i z pogardą do mnie: "A u mnie psy mają lepiej niż ludzie!" Zatkało mnie, poczułam się jakbym prowadziła zaniedbanego nieszczęśliwego wygłodzonego psa:roll: Quote
Soko Posted September 9, 2012 Posted September 9, 2012 Poszłam z Werą do parku, akurat mniej więcej w godzinach gdy wolontariusze wyprowadzają psy na spacer (schronisko jest 2 kroki od parku), ale o tym nie wiedziałam i jakiś facet mi mówi, że męczę psa, bo każę mu pływać w zimnej wodzie, i że on tego nie robi bo chce tylko go zmuszam, bo taki pies to i pod samochód by wleciał gdybym go poprosiła.. zapytałam o co mu chodzi, a on na to "a to pies służbowy czy prywatny?", ja nadal zielona.. W końcu sobie poszedł a potem spotkałyśmy ze 30 psów ;) i wtedy wpadłam na to, że myślał że Wera jest schroniskowa ;) Quote
lilacly Posted September 10, 2012 Posted September 10, 2012 Od kiedy z Amber zaczęłyśmy się bawić dyskami jej 'rasowość' i atrakcyjność wzrosła :p Już kilka razy przeprowadzałam dialog w stylu: - Ooo co to za rasa? - Kundelek ze schroniska. - No niemożliwe! I taki mądry! Jeszcze bardzo młoda musi być! - Ma już 5-6 lat, więc nie taka młoda ;) - A bawi się jak szczeniak ! Będzie miała niedługo młode? Bo dla dziecka bym wziął/wzięła takiego wesołego psa! Quote
Litterka Posted September 10, 2012 Posted September 10, 2012 Słuchając ludzi coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że jaka suczka, takie będą szczeniaki. I to bez szkolenia i w ogóle! Ręce opadają przy spotkaniach z takimi ludźmi. Wracam dzisiaj ze spaceru, mijam jakiegoś faceta. I wywiązała się taka rozmowa: - O jaka ładna sunia. - Dziękuję bardzo. - A może mieć szczeniaczki? Ja bym wziął takiego ładnego. - Nie ma szans, jest wysterylizowana. - A, to ja nie chcę od kaleki. Uśmiałam się, bo z taką głupotą nie ma co walczyć. Quote
Ejre Posted September 11, 2012 Posted September 11, 2012 Miałam kiedyś podobną sytuację, szłam z moimi bullkami i podeszła babka i pyta: -Ja panią często widzę z tymi pieskami, to parka? ja: -tak, piesek i suczka -A będzie pani miała po nich szczeniaki? Bo ja bym chętnie kupiła. -Nie, sunia jest wysterylizowana. -Aha, a co to znaczy? -nie może mieć szczeniaków. -biedna... tu jej wyjaśniłam jeszcze, że nie można rozmnażać i sprzedawać psów bez rodowodu i parę innych rzeczy. Po czym pani stwierdziła: -Ale na pewno nie będzie pani miała po niej szczeniaków? ja: -nie, jest wysterylizowana, ma wycięte jajniki nie może się rozmnażać. Pani jeszcze pogłaskała moje psy, po czym na odchodne powiedziała: -Jakby pani jednak miała po nich szczeniaki, to ja chętnie kupię, naprawdę. Quote
natalia.aleksandrov Posted September 11, 2012 Posted September 11, 2012 Ech, sytuacja z pobliskiego osiedla... Czekałam sobie ładnie z naszym wolontariuszem aż mój narzeczony po nas przyjedzie. Palę papieroska, kulturalnie krążę po osiedlu i... Nagle wyłania się zza winkla pani z yoraskiem. Yorasek jak yorasek, mały i śmieszny. Oczywiście bez smyczy, ale nie podszedł do mnie, więc olałam sprawę, wieczór był, to pewnie na chwilę wyszła pani "na siku" z psem. Yorasek robi kupę. Zerkam czy pani posprząta... A jakże, nie posprzątała. Wydzieram się za nią: - Nie ma pani reklamówki? Głupi uśmieszek i odpowiedź: - Nie. - Po czym pani odwróciła się na pięcie i idzie spokojnie dalej. A kupal pod czyimś balkonem leży... Zaproponowałam, że dam jej siatkę, bo mam - olała mnie. Ruszyłam więc za nią i trzymając się tak ze dwa kroki za jej plecami, powiedziałam: - Wie pani co, ja mam czas. Pani kiedyś musi iść do domu, mnie się nie spieszy. Zobaczę gdzie pani mieszka i zadzwonię po straż miejską. Dowiedziałam się w odpowiedzi, że jestem nieludzka i ona mnie NIE LUBI, woli zwierzęta. Och, ach. Bo się potnę... Kur*ując pod nosem, poszła po siatkę do domu i zebrała kupala. Kiedy była w mieszkaniu, yorasek biegał radośnie po osiedlu... Ech, życie... Quote
engelina_88 Posted September 12, 2012 Posted September 12, 2012 Pani mnie ostatnio zapytała "czy to tez z tych jorków?"- może, tylko Baja waży z 15 kilo... Quote
katik Posted September 14, 2012 Posted September 14, 2012 [quote name='engelina_88']Pani mnie ostatnio zapytała "czy to tez z tych jorków?"- może, tylko Baja waży z 15 kilo...[/QUOTE] Moja cairn terierka też często mylona jest z jorkiem. czasem ktoś "mądrzejszy" stwierdzi, że to mieszaniec z jorkiem. :evil_lol: Quote
kasikz Posted September 14, 2012 Posted September 14, 2012 Ja mam dwa shihtzaki, pieski. Nie wiem czemu wszyscy biorą Tośka za dziewczynkę. Quote
jmcp94 Posted September 16, 2012 Posted September 16, 2012 Ja ostatnio idę... Koło Biedroni stoi trzech panów jeden mowi: -Coś malutki ten Rottweiler Drugi na to : Na baterie Kawałek dale stoją jacyś młodzi faceci z piwkiem i jeden na widok Rokiego mówi : K***a patrz ludzie teraz nawet szczury wyprowadzają. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.