Jump to content
Dogomania

Ejre

Members
  • Posts

    152
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    śląsk

Ejre's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

16

Reputation

  1. Ejre

    Dogtrekking

    10.09 jest dogtrekking w Tychach, już piąta edycja. Dzisiaj ruszyły zapisy. http://www.czlowiekipies.pl/?page_id=411 Zabieram się tam z prośkiem i pokurczem:)
  2. Asura - wiele też zależy od tego jakich masz sąsiadów, ponieważ raczej nie poprawi Twojego stanu codzienne wysłuchiwanie tekstów typu "gdzie leziesz z tym psem" czy czepianie się , czasem bardzo dosadne o kupy czy kaganiec (ale też o inne sprawy). Był tu kiedyś taki wątek o chamstwie psiarzy (i nie tylko psiarzy) nawet. Czasem posiadanie psa może bardziej przytłoczyć, niż "dodać skrzydeł" o tym też trzeba pamiętać.
  3. Czy yorki są na przwdę aż tak delikatne? Mam mix pinczerka i 2 bulteriery. Jeden z bulli bawi się z pinczerkiem często i nic się nie dzieje złego, co więcej bulterierka która bawi sie z małą wprowadziła się do nas jak miała 2 i pół roku a mała wtedy już też nie była całkiem małym szczeniakiem. Jedynie nie zostają razem jak wychodzę. To chyba zależy od konkretnych psów ich wychowania i charakteru. Jeśli Twój pies akceptuje inne psy to nie powinno być jakiegoś dużego problemu moim zdaniem.
  4. Moim zdaniem, jeśli pies, którego spotykasz jest średniej wielkości (tylko trochę większy od Twojego) to możesz spróbować ocenić jego zachowanie i np. odgrodzić Twojego sobą od tego drugiego, żeby tamtego spowolnić (jeśli jest zbyt nachalny albo za szybko chce podbiec) a swojemy dać wsparcie tym samym. Przy dużych psach to raczej bałabym się takiej konfrontacji, bo nawet przyjaźnie nastawiony podrostek dużej rasy może zrobić krzywdę (jeśli Twój jest na prawdę malutki). Zapoznawanie i reakcje Twojego psa na duże psy chyba jednak lepiej zacząć od znaomych psów, których zachowanie znasz a nie przypadkowo napotkanych. Jeden z moich psów jest bardzo mały (trzy i pół kilo) ogólnie pozwalam mu się witać z luźnymi psami, nawet większymi, jeśli widzę, że ten drugi zaczyna od węszenia albo ewidentnie zaprasza mojego do podejścia. W razie czego mój pies ucieka do mnie i jak się zdaży jakiś natarczywiec to czasem biorę mojego na ręce.
  5. Żywy język ewoluuje, to przecież normalne. Inaczej nadal mówilibyśmy staropolskim.
  6. Ja się raczej z niemiłymi komentarzami spotykam w autobusach, nie w PKP. Raz kierowca nawet wysiadł i przeszedł na tył autobusu, żeby koniecznie sprawdzić, czy moje psy mają kagańce (jechałam wtedy z bullem i mixem pinczerka). W PKP zawsze są komentarze, żeby zdjąć "biedakowi" kaganec, bo leży i smutno patrzy. Raz nawet facet początkowo patrzący spod byka na mojego psa, pod koniec jazdy trzymał już bo na kolanach i miział (wtedy mój pies ważył jakieś 17kg i strasznie sobie z tym panem przypadli do gustu).
  7. Ejre

    Collar Puller

    To jest ulubiona zabawka mojego Anyżka. Dałby się za nią pokroić i serio zrobi wszystko, jeśli wie, że nagrodą będzie szarpanie pullerem. W prawdzie używam mojego dość oszczędnie, jako najbardziej motywującej nagrody ale widzę, że jest super wytrzymały, jutowe gryzaki po podobnym czasie używania przez mojego psa, są w gorszym stanie (jeśli jeszcze po tym czasie w ogóle istnieją).
  8. Takie kagańce można kupić tu: http://www.pitbull-shop.pl/k32,kagance.html
  9. Ja bym się skupiła też na fajerwerkach i burzy. Bo to bywa dla wielu psów dużym problemem i teraz mając porównanie poprzedniego, bojącedo się psa z obecnymi olewającymi takie sytuacje, wiem że kolejne moje psy będą to tego przyzwyczajane, bo to ułatwia życie. Myślę, że może być też istotne, nie reagowanie na osoby kręcące się po klatce schodowej (jeśli mieszkasz w bloku), żeby pies nie szczekał jak kroś z sąsiadów w nocy do domu będzie wracał.
  10. Może się też skończyć tak: [url]http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20150117/POWIAT0112/150119346#block2[/url] U nas na osiedlu od pewnego czasu ludzie zostawiają pod biedronką młodziutkiego przyjaznego buldożka francuskiego. Nie potrafią zrozumieć, że młody piesek modnej rasy jest łatwym celem dla złodzieja, do tego piesek jest rodowodowy...
  11. U nas spokój, suki spały a pies bawił się swoim flakiem z piłki. Psy na szczęście mam nie strachliwe ale zawsze się boję niewypałów po petardach.
  12. Moja 3,5kg suczka jeździ w kagańcu i nic jej się od tego nie dzieje. Od małego uczyłam ją, że w autobusie się śpi a nie wierci i rozgląda i teraz mam spokój. Poza tym właściciele małych piesków mają przecież wybór, zamiast kagańca można użyć zamykanego transporterka, wtedy pies ma więcej "prywatności" i się tak nie stresuje.
  13. Dlaczego Twoim zdaniem obroża miałaby być przesiąknięta "zapachem śmierci", jeśli pies nie miał jej na sobie w momencie śmierci? Myślisz, że obroże, które są schowane, nagle czarodziejsko zmieniają zapach, jak pies, który je nosi odchodzi?
  14. Sagat sam zjadł 25 kg?? Czy Leda mu pomogła?
  15. Ja po odejściu poprzedniego psa rzeczy schowałam do pudełka, nie ze względu na psy ale na siebie. Po jakimś czasie je przejżałam i te, których prawie wcale nie nosił (lub były ich wspólne) albo rozdałam albo noszą je moje obecne psy a kilka rzeczy zostawiłam na pamiątkę w piwnicy. Powiem szczerze, że psy mają to za przeproszeniem gdzieś. Jeśli wypierzesz taką obrożę, to nawet nie będą wiedziały, że to obroża po tamtym psie, bo mieszkając pod jednym dachem przesiąkły na wzajem swoim zapachem. Jedynym przeciwwskazaniem mogą być Twoje uczucia, sama musisz sobie powiedzieć, czy będziesz potrafiła patrzeć na swojego psa w obróżce po tym nieżyjącym, bo to może być trudne, zawsze będzie ci go przypominała.
×
×
  • Create New...