MALWA Posted January 31, 2019 Share Posted January 31, 2019 Straszne to, lepiej psa oddac niz z nim popracować....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 1, 2019 Author Share Posted February 1, 2019 Do schroniska trafił maleńki szczeniaczek w typie jamnika wyprosiłam tymczas. Maluch na razie jest u wolontariusza i dzisiaj pojedzie do dt. Podamy mu na wszelki wypadek surowicę. Zostały dwie fiolki...:( Dzisiaj koleżanka ma zabrć drugie maleństwo , które żyje w budzie z matką , malutką sunią przypiętą łańcuchem. Walczymy o szczeniaczka. Niestety reszta psów jest skazana na smurne życie. Były interwencje ale wet powiatowy nie widział podstaw do odebrania psów....Zawieźliśmy dwie budy ale nie wiemy jak je wykorzystują bo na podwórko nas nie wpuszczą. Dzisiaj mają dać szczeniaczka, psiaki czasem widać z drogi stąd wiemy o szczeniaczku. Trzymajcie kciuki. Mamy dla malutkiej drugi, bardzo warunkowy dt, oby nie trzeba było jej na cito zabierać. Strasznie się denerwuję:( Afi, Inka, szczeniaczki i dziadzio z nowotworem. A co z resztą......:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 1, 2019 Author Share Posted February 1, 2019 14 godzin temu, MALWA napisał: Straszne to, lepiej psa oddac niz z nim popracować....... Ta adopcja to jedna z naszych największych porażek. Proponowaliśmy co robić ale Pani powiedziała ,że nikt nie będzie się podporządkowywał psu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted February 1, 2019 Share Posted February 1, 2019 Strach robić wizyty przedadopcyjne. Skąd się tacy ludzie biorą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted February 1, 2019 Share Posted February 1, 2019 25 minut temu, ewu napisał: Afi, Inka, szczeniaczki i dziadzio z nowotworem. A co z resztą......:( Co Afi, Inka, szczeniaczki i dziadzio z nowotworem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted February 1, 2019 Share Posted February 1, 2019 43 minuty temu, ewu napisał: Niestety reszta psów jest skazana na smurne życie. a pytałyście po co im psy ? Może dałoby się je jakoś wykupić ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IlonaS Posted February 1, 2019 Share Posted February 1, 2019 Zastanawiam się po co ludziom psy na łańcuchu, skoro nie mają czasu dla nich, często nawet nie spuszczają ich z łańcucha, jeść dadzą byle co, albo wcale, a na miejsce padłego biorą następnego. Po co? To chyba zakodowane jest w mózgach, że buda z psem na łańcuchu musi być, tak jak dach na domu. Tyle że z dachu jest pożytek, a z takiego uwięzionego psa żaden - ani przyjemności ze spacerów z nim, ani przyjemności z przebywania z nim, ani nie ochroni on przed złodziejem, czy jakimś bandytą, więc po co? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted February 2, 2019 Share Posted February 2, 2019 A gdzie jest ten puchaty staruszek? W ?piwnicy? Strasznie biedny :(. Mam jeszcze takie jedno zdjęcie przesłane przez Basię, dzisiaj sprawdziłam i udało mi się otworzyć, w środę jak mi je przesłałaś Basiu to sieć t-mobile miała jakieś problemy techniczne. Bardzo biedny ten psiaczek :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted February 2, 2019 Share Posted February 2, 2019 18 godzin temu, IlonaS napisał: Zastanawiam się po co ludziom psy na łańcuchu, skoro nie mają czasu dla nich, często nawet nie spuszczają ich z łańcucha, jeść dadzą byle co, albo wcale, a na miejsce padłego biorą następnego. Po co? To chyba zakodowane jest w mózgach, że buda z psem na łańcuchu musi być, tak jak dach na domu. Tyle że z dachu jest pożytek, a z takiego uwięzionego psa żaden - ani przyjemności ze spacerów z nim, ani przyjemności z przebywania z nim, ani nie ochroni on przed złodziejem, czy jakimś bandytą, więc po co? Kilkakrotnie spotkałam się na wsiach z idiotyczną postawą wobec psów wynikającą z "szacunku" do jedzenia. Z opacznie rozumianego - Szanuj chleb, nie wyrzucaj jedzenia, nie marnuj! Ludzie ci żeby realizować tę źle rozumianą postawę - biorą psa jako śmietnik na resztki. Bo jak się jedzenie zestarzeje albo coś z obiadu zostanie, to się nie zmarnuje - pies zje! I... "sumienie" czyste. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted February 2, 2019 Share Posted February 2, 2019 2 godziny temu, Dusia-Duszka napisał: Kilkakrotnie spotkałam się na wsiach z idiotyczną postawą wobec psów wynikającą z "szacunku" do jedzenia. Z opacznie rozumianego - Szanuj chleb, nie wyrzucaj jedzenia, nie marnuj! Ludzie ci żeby realizować tę źle rozumianą postawę - biorą psa jako śmietnik na resztki. Bo jak się jedzenie zestarzeje albo coś z obiadu zostanie, to się nie zmarnuje - pies zje! I... "sumienie" czyste. Też tak myślę. Ten sam typ ludzi w mieście, wyrzuca resztki jedzenia przez okno, "dla piesków, kotków i ptaszków. Żeby się nie zmarnowało" 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 3, 2019 Author Share Posted February 3, 2019 Dnia 2.02.2019 o 07:01, Onaa napisał: A gdzie jest ten puchaty staruszek? W ?piwnicy? Strasznie biedny :(. Mam jeszcze takie jedno zdjęcie przesłane przez Basię, dzisiaj sprawdziłam i udało mi się otworzyć, w środę jak mi je przesłałaś Basiu to sieć t-mobile miała jakieś problemy techniczne. Bardzo biedny ten psiaczek :(. Siedzi w schronisku. Jego życie jest u schyłku i jeszcze na dodatek schron:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 3, 2019 Author Share Posted February 3, 2019 Dnia 1.02.2019 o 13:54, IlonaS napisał: Zastanawiam się po co ludziom psy na łańcuchu, skoro nie mają czasu dla nich, często nawet nie spuszczają ich z łańcucha, jeść dadzą byle co, albo wcale, a na miejsce padłego biorą następnego. Po co? To chyba zakodowane jest w mózgach, że buda z psem na łańcuchu musi być, tak jak dach na domu. Tyle że z dachu jest pożytek, a z takiego uwięzionego psa żaden - ani przyjemności ze spacerów z nim, ani przyjemności z przebywania z nim, ani nie ochroni on przed złodziejem, czy jakimś bandytą, więc po co? Taka mentalność, nie można tego zrozumieć, pojąć:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 3, 2019 Author Share Posted February 3, 2019 Dnia 1.02.2019 o 12:17, mdk8 napisał: a pytałyście po co im psy ? Może dałoby się je jakoś wykupić ? Z nimi nie da rozmawiać. To, że oddali szczeniaczka to cud. Niestety sunia ma bielmo na oczku i dlatego. Była już u dwóch wetów i każdy mówi co innego..Pierwszy nastraszył chorobą Rubartha, drugi uznał, że to pourazowe. Dostaje kropelki ale nie wiem czy oczko wróci do zdrowia. Strasznie się martwię bo to szczeniak, czy ma szansęna dom przez to oczko:( Jest śliczna, przekochana, taki dzieciak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 3, 2019 Author Share Posted February 3, 2019 Przepraszam,że dwa dni milczłam ale w domu koszmarna jelitówka, wszystkich dorwało poza mną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted February 3, 2019 Share Posted February 3, 2019 1 minutę temu, ewu napisał: Z nimi nie da rozmawiać. To,że oddali szczeniaczka to cud. Niestety sunia ma bielmo na oczku, pewnie dlatego.Była u dwóch wetów i każdy mówi co innego..Pierwszy nastraszył chorobą Rubartha, drugi uznał ,że to pourazowe. Dostaje kropelki ale nie wiem czy oczko wróci do zdrowia. Strasznie się martwię bo to szczeniak, czy ma szansęna dom przez to oczko:( Jest śliczna, przekochana, taki dzieciak. Kropka (z dogo) bez oczka znalazła wspaniały dom. A brak oka w niczym jej w życiu nie przeszkadza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 3, 2019 Author Share Posted February 3, 2019 6 minut temu, Dusia-Duszka napisał: Kropka (z dogo) bez oczka znalazła wspaniały dom. A brak oka w niczym jej w życiu nie przeszkadza. Oby malunia też miała tyle szczęścia. Mam teraz po opieką 4 szczeniaczki. Dwie sunie są z mamą, jeden mały jamniko podobny i bidunia z oczkiem u moich Znajomych, bardzo awaryjnie. Jutro jadę na wizytę dla jednej suni, dla Grety. Poza tym beznadziejne telefony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 3, 2019 Author Share Posted February 3, 2019 Zostały dwie fiolki surowicy. Muszę zamówić kolejne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 3, 2019 Author Share Posted February 3, 2019 Czy ktoś ma wejście albo mieszka blisko schroniska w Jędrzejewie, okolice Piły? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted February 3, 2019 Share Posted February 3, 2019 ewu, czy znasz jakiegoś psa/sunię w wieku 5 - 7 lat, do 40 cm, koniecznie z sierścią do czesania. Pani 60 l. chce adoptować , uwielbia czesać kudełki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 3, 2019 Author Share Posted February 3, 2019 1 godzinę temu, Poker napisał: ewu, czy znasz jakiegoś psa/sunię w wieku 5 - 7 lat, do 40 cm, koniecznie z sierścią do czesania. Pani 60 l. chce adoptować , uwielbia czesać kudełki. Tak się składa ,że Koleżanka tej Pani dzisiaj zadzwoniła do mnie:)Chciała Tofika . który pogryzł guccio. Wyślę Pani kandydatów:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 3, 2019 Author Share Posted February 3, 2019 U Afi awantura. Pan i dzieci nie przyjmują do wiadomości zwrotu suni. Pan nawet od nas telefonu nie odbierał. Zwrot Afi to decyzja Żony najpewniej napuszczonej przez Mamę. Na razie nie ma mowy o powrocie Afi z adopcji. Szukam behawiorysty , który pomoże sunieczce. Boję się tylko żeby Pani nie wpadła na pomysł pozbycia się suni po cichu... Nie wiem może mam zbyt bujną wyobraźnię. Chcę z Panią prozmawiać bez wiedzy Rodziny . Taka trudna sytuacja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted February 3, 2019 Share Posted February 3, 2019 32 minuty temu, ewu napisał: Tak się składa ,że Koleżanka tej Pani dzisiaj zadzwoniła do mnie:)Chciała Tofika . który pogryzł guccio. Wyślę Pani kandydatów:) Widzę ,że działają całym frontem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
guccio Posted February 3, 2019 Share Posted February 3, 2019 2 godziny temu, ewu napisał: U Afi awantura. Pan i dzieci nie przyjmują do wiadomości zwrotu suni. Pan nawet od nas telefonu nie odbierał. Zwrot Afi to decyzja Żony najpewniej napuszczonej przez Mamę. Na razie nie ma mowy o powrocie Afi z adopcji. Szukam behawiorysty , który pomoże sunieczce. Boję się tylko żeby Pani nie wpadła na pomysł pozbycia się suni po cichu... Nie wiem może mam zbyt bujną wyobraźnię. Chcę z Panią prozmawiać bez wiedzy Rodziny . Taka trudna sytuacja. To musi być jakaś skłócona rodzina.Psa szkoda,wygląda na to,że jest kartą przetargową w ich konfliktach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted February 3, 2019 Share Posted February 3, 2019 staruszek :( on miał kontakt z parwo w schronisku ? staruszek jakie ma biedne ząbki https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/8b0e8aebe855203f Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted February 3, 2019 Share Posted February 3, 2019 6 godzin temu, ewu napisał: Czy ktoś ma wejście albo mieszka blisko schroniska w Jędrzejewie, okolice Piły? Kiedyś jak zabierałam stamtąd na tymczas sunię to miałam kontakt z Marta i pieski - (Marta).Mam do niej nr.tel.Na dogo już jej nie ma.Nie wiem także czy aktualny jest tel.Jeszcze kiedyś farmerka63 (Beata),mam także nr.tel. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.