Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
1 minutę temu, Isiak napisał:

Sunia taka "yorkowata" w typie.

 

Albo raczej może bardziej w typie welsh :) Po "remoncie" będzie fajną dziewczyną :) Ale piesek to zapadł mi w serce głęboko...

Posted
1 godzinę temu, Poker napisał:

Psiaczki jada, jada, beda u mnie ok.22.Nie mam polskich znakow, skradli.

Trzymam kciuki za podróż.Jak dojadą zapewne będą zmęczone i głodne.

Posted

Psiaki dojechały.Oboje są w opłakanym stanie.

Piesio jest chudy tak bardzo ,że nie ma tkanki tłuszczowej nad oczami. Ma wytartą sierść wokół szyi na dużej powierzchni.Sierść ma jak powycieraną czy raczej ukruszoną, matową. Jest bardzo grzeczny . Koleżanka od razu go zabrała.Jutro pójdzie do weta.Prosiłam ,żeby zrobić mu badania krwi.

Sunia jest większa niż myślałyśmy.  Jest grzeczna, umie chodzić na smyczy. Jest tak zadredziona i cuchnąca.Będę musiała powycinać sierść do skóry. Nie ma 1/3 prawego ucha. Guz jest wielkości piłki dla  małych dzieci .Wydaje się ,że to przepuklina. Chuda nie jest. No i ma szczątkowy ogonek.

Zaraz idę powycinać dredy i wykąpać . Jeść chrupków nie chciała, zaraz dam jej puszkę. Pewnie była żywiona "ludzkim" jedzeniem.

Mam nadzieję ,że jutro dotrę do ulubionego weta .

Posted

Jestem bardzo zmartwiona ,żeby nie powiedzieć ,że z lekka przerażona. Jeszcze takiego "egzemplarza" nie mieliśmy.Oprócz wielkiego guza na brzuchu sunia ma drugi guz przed przednią łapą . na żebrach,wielkości dwóch moich pięści. Myślę ,że jest to tłuszczak. Oprócz tego coś a'la polip zwisający z wargi  po lewej stronie i zwichrowany pyszczek. Zęby w opłakanym stanie, zapalenie spojówek.Oczy już zakropiłam.

Pościnałam dredy oszczędzając sierść ile tylko się dało.Sunia była bardzo grzeczna. W pewnym momencie położyła się i usnęła. Zjadła z puszki ,a potem nawet parę chrupków.

Zaraz idziemy ją kapać.

Koleżanka już wykąpała malucha.

  • Upvote 1
Posted

Jesteśmy po kąpieli. Sunia była bardzo grzeczna.

Wycisnęłam jej piasek z gruczołów około odbytowych. Dała się nawet czesać. Oczywiście odstawiła stójki na głowie .

Niestety  bardzo źle słyszy. Na klaskanie nie reaguje dopiero na mocny i wysoki w tonach gwizd. Z adopcją chyba będzie niezła polka.

Wątek założę jutro, wkleję zdjęcia , bo sporo zrobiłam. Dziś jestem zmęczona, a jutro praca rano i po południu.

Posted
6 godzin temu, Poker napisał:

Jesteśmy po kąpieli. Sunia była bardzo grzeczna.

Wycisnęłam jej piasek z gruczołów około odbytowych. Dała się nawet czesać. Oczywiście odstawiła stójki na głowie .

Niestety  bardzo źle słyszy. Na klaskanie nie reaguje dopiero na mocny i wysoki w tonach gwizd. Z adopcją chyba będzie niezła polka.

Wątek założę jutro, wkleję zdjęcia , bo sporo zrobiłam. Dziś jestem zmęczona, a jutro praca rano i po południu.

Poker, to nockę miałaś z głowy... Nie bój się na zapas, najważniejsze, że dałaś jej tymczas i suczka trafiła w najlepsze miejsce.. Tylko te guzy...mamo, gdzie to psiątko było, u kogo?...

A głuchota to moze przez zapaprane uszy, albo też jakies polipy w srodku?

Posted

No miałam nockę z głowy. Uszy ma czyste.

Zaraz idę ją wyprowadzić na ogródek, a potem zapoznanie z moimi psami. Nie wiem jak zareaguje Dolarek , bo sunia jest sporo większa od niego.

Posted

Sunia siusia często po trochę. Namiętnie przegląda się w lustrze i chce przez nie przejść.

Szkoda ,że schron nie zapisał jej imienia.

Rozmawiałam z ulubionym wetem. Rzadko teraz bywa we Wrocławiu. Mam się dziś kontaktować z nim ok. 17 . Chcę ,żeby to on ją obejrzał i zaplanował wszystkie zabiegi.

Jestem podłamana.

Sunia jest miła, łagodna, przywitała mnie machaniem kikutkiem ,ale dopiero jak zobaczyła. Nawet nie usłyszała jak weszłam.

Posted
1 minutę temu, Poker napisał:

Sunia siusia często po trochę. Namiętnie przegląda się w lustrze i chce przez nie przejść.

Szkoda ,że schron nie zapisał jej imienia.

Rozmawiałam z ulubionym wetem. Rzadko teraz bywa we Wrocławiu. Mam się dziś kontaktować z nim ok. 17 . Chcę ,żeby to on ją obejrzał i zaplanował wszystkie zabiegi.

Jestem podłamana.

Sunia jest miła, łagodna, przywitała mnie machaniem kikutkiem ,ale dopiero jak zobaczyła. Nawet nie usłyszała jak weszłam.

Poker a może ona ma zawalone uszy.Jest bardzo zaniedbana i pewnie tam też może być dramat.

Posted
8 minut temu, Poker napisał:

Sunia jest miła, łagodna, przywitała mnie machaniem kikutkiem ,ale dopiero jak zobaczyła. Nawet nie usłyszała jak weszłam.

Poker, a może z nią tak jak u naszej Klary?? Murka na poczatku pisała, ze nie reaguje tak jakby nie słyszała...a teraz jest ok....Może coś tam w tych uszach 'siedzi"?

Posted

Ja też staram się myśleć pozytywnie! że będzie dobrze! będziemy ,przecież razem z Poker, jak będziemy tylko mogły tak będziemy wspierać! ... ciężkie zaniedbania widać u suni!Invision-Board-France-111.gif.. nie wiem jak to zabrzmi?!...ale cieszę się ,że trafiła do Poker!  do doświadczonego domku ,gdzie może liczyć na realną, trafioną i skuteczną pomoc!..  staram się nie myśleć/ nie tracić energii /na to co ludzie robią z psami! jak się nimi opiekują!? a raczej powinno być! nie opiekują! ale czasem się nie da!!! wyć się chce!  przecież jak zrozumiałam?  to nie są pieski ze schroniska... one tam dopiero ,trafiły?Invision-Board-France-69.gif

Posted

Pisałam już ,że ma czyste uszy. Też mam nadzieję ,że zacznie słyszeć po kilku dniach pobytu.

Na razie jestem podenerwowana.

Sunia chodzi po domu i podsikuje gdzie się da. Może znaczy teren.

Z kotem sie powąchała , nie było warkotów.

Umie chodzić po schodach.

Co u malucha będę wiedzieć wieczorem , bo koleżanka w pracy.Została z nim dorosła córka.

Jadę do Rossmana kupić duże puszki, bo suchego nie je.

 

Posted

Może to trudne początki.

A nie wiesz czy Córka tej Pani zawiezie go do weta czy dopiero jak Mama wróci?

Martwię się tym odwodnieniem.

Posted

Trzymam za wyniki,oby już teraz tylko z górki.Siusianie to może z podekscytowania albo znaczenie.Jak widać w życiu wiele dobrego ich nie spotkało.

Posted
1 godzinę temu, anica napisał:

Ja też staram się myśleć pozytywnie! że będzie dobrze! będziemy ,przecież razem z Poker, jak będziemy tylko mogły tak będziemy wspierać! ... ciężkie zaniedbania widać u suni!Invision-Board-France-111.gif.. nie wiem jak to zabrzmi?!...ale cieszę się ,że trafiła do Poker!  do doświadczonego domku ,gdzie może liczyć na realną, trafioną i skuteczną pomoc!..  staram się nie myśleć/ nie tracić energii /na to co ludzie robią z psami! jak się nimi opiekują!? a raczej powinno być! nie opiekują! ale czasem się nie da!!! wyć się chce!  przecież jak zrozumiałam?  to nie są pieski ze schroniska... one tam dopiero ,trafiły?Invision-Board-France-69.gif

Aniu szkoda słów na takie domy:(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...