Jump to content
Dogomania

Ogromny,GUZ już po operacji ! Zbieramy na karmę i sterylizację!


auraa

Recommended Posts

  • Replies 833
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

a ona jest długo u tego Pana? kiedy ona ją znalazł? może jednak znalazł by się jakiś lepszy domek dla niej jeżeli nie są za długo razem?

a jeżeli miała by wrócić do budy to trzeba dopilnować aby ta buda była ciepła, ocieplić ją dobrze lub może zrobić zbiórkę na nową?

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że zamiast opłacać dt, lepiej pomóc temu facetowi, bo zły nie jest, ale może jak zobaczy, że ktoś się sunią interesuje, prosi o jej lepsze warunki, pomaga, to sam coś pojmie i np. wpuści do domu, a już przynajmniej ciepłą budę można zorganizować i karmę. No i raz na parę miesięcy krtoś może zajrzeć, kto mieszka blisko, zobaczyć, jak się Sunia ma.
Rozmowa z człowiekiem po tym, jak ona wróci bez guza jest, myślę, najważniejsza i próba przekonania go, że starowince należą się lepsze warunki jako rekonwalescentce.

Link to comment
Share on other sites

i jest drugi pies, który tęskni...
Skoro człowiek kocha swoje zwierzęta i dba o nie jak potrafi, to nie ma sensu ich odbierać. Lepiej dokupić lepszą karmę, kupić budę albo poprawić starą a na to miejsce zabrać innego psa, który rzeczywiście ma źle a właściciel go tłucze albo głodzi...

Link to comment
Share on other sites

Ja myślę, że może lepiej w pierwszej kolejności z Panem porozmawiać, zobaczyć co uda się wypracować, do jakich kompromisów dojść, a dopiero potem sunię oddawać.
Ja rozumiem, że Pan ma ogromne serce do zwierząt i dba o nie, ale to jest strasznie przykre- serce czasem nie wystarcza, potrzebne są jeszcze minimalne nakłady finansowe oraz chęci, żeby coś zmienić. Suczka jest po baaaaardzo poważnej operacji, jest starsza i buda, bułka z mlekiem do jedzenia oraz okoliczne psy w sytuacji, w której ona jest niewysterylizowana to naprawdę nie najlepszy pomysł.

Link to comment
Share on other sites

Kochani, sunia zgodnie z pierwotnymi ustaleniami miała opuścić klinikę po zdjęciu szwów. A dziś własnie miała zdjęte. Każdy dzień jej pobytu to kolejne 50 zł. Przepraszam, że o tym piszę, ale muszę przypomnieć, niestety.

Link to comment
Share on other sites

Ciężka sytuacja, może uda się wynegocjować jakieś lepsze warunki u Dziadka.
Cały czas mam przed oczyma zdjęcie bezdomnego siedzącego razem z psem, obaj okutani jakimiś kocami. Od tego obrazu bije zaufanie, miłość i troska wzajemnie o siebie.
Jeśli to rzeczywiście prawda i Dziadek tęskni za Niunią, to chyba jest ich wspólny los na dobre i na złe. Nie wiemy, czy Niunia wzięta do pałaców, byłaby szczęśliwa bez Dziadka. To on ją przygarnął i dał kąt, gdy ktoś inny ją porzucił.

Link to comment
Share on other sites

Rada w radę stwierdziliśmy, żeby Niunię potrzymać do soboty w klinice. To dodatkowy koszt, ale po pierwsze, powinny skończyć się te paskudne mrozy, a po drugie będzie szansa przygotować jej miejsce, no i pana, na powrót. Koordynować wszytsko będzie pewnie Krysia, która sunię przywiozła na SGGW i sama mówi, że na pewno nie zawiezie i nie zostawi jej ot tak.
Myślę, że nie ma sensu szukać jej dt ani umieszczać w hotelu - jej pan szukał dla niej pomocy (jak się okazało wcześniej jakaś pani z jakiejś fundacji miała pomóc, ale się nie odezwała), kocha ją i chce się nią zająć. Jeśli mu razem pomożemy, to naprawdę nie będzie jej tam źle. Tylko warto by było o Niuni nie zapominać, pomyśleć o zrzutce na jakąś karmę. A może też o porządnej budzie - zobaczymy w sobotę jak się tam wszytsko na miejscu przedstawia. I tak wyjdzie taniej niż płatny dt albo hotel, a wszyscy będą szczęśliwi.
Krysia będzie trzymała rękę na pulsie, a ja postaram się w sobotę umówić z nią i razem tam podjechać - więc będą wieści :).
Natomiast wieści bieżace są takie, że Azunia się niezwykle dziarska zrobiła i chętna do biegania, wychodzenia na spacer.

Jeszcze jedno ważne: cieczka. Lekarze odradzają zdecydowanie zastrzyki teraz (ryzykowne z powodu wieku i przebytej operacji), nie am wyjścia, trzeba pilnować. Według ich oceny do maja-czerwca raczej nie powinna miec cieczki (raczej, bo na 100 proc. nie wiadomo), a potem sterylizacja.

Link to comment
Share on other sites

Jesli faktycznie starszy człowiek ja kocha i przy waszej pomocy poprawi się jej warunki, to moim skromnym zdaniem to dobra decyzja .
Zagladanie i pomaganie na miejscu w tej sytuacji ma sens ,naprawde .
dziekuje ,ze tam jesteście .To wspaniałe ,ze sunia jest wolna od tego guza.

Link to comment
Share on other sites

Pytanie, czy opiekun Azy da radę ją dopilnować, jeśli chodzi o cieczkę...

A jeśli chodzi o porządną karmę dla niej (w tym wieku raczej puszki niż sucha), może najlepiej byłoby oszacować jej koszt miesięczny i zbierać stałe deklaracje na ten cel na konto którejś z fundacji.
Pisałam na facebooku i podtrzymuję moją deklarację na ten cel - skromniutką, bo 5-złotową, ale jeśli znajdzie się nas więcej, zniknie widmo bułki z mlekiem...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...