Jump to content
Dogomania

Klub Wytrwałych Baloniarek - Razem możemy odnosić sukcesy:)


Igiełka

Recommended Posts

[quote name='Igiełka']...Witamy Romiego - rodzynka w tym naszym babskim gronie :)[/QUOTE]

Również witam :)

[quote name='mestudio']O, TZ-ów obgadywano, mojemu i tak nikt nie dorówna, nie ma uwag w kwestii tymczasów i pomaga ile się da, a jak się nie da to też pomaga:eviltong:.[/QUOTE]

[quote name='mestudio']Tak jakoś się biernie poddał moim fanaberiom:mad:[/QUOTE]

[quote name='Roszpunka']No cóż.... Mój TZ także [B]nie może[/B] narzekać :evil_lol:[/QUOTE]


Niektórzy TZ-ci są mądrzy i wiedzą iż z kobietą nie wygrają :eviltong: No już tu nie wspomnę iż zgoda z partnerką to same korzyści :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Romi']

Niektórzy TZ-ci są mądrzy i wiedzą iż z kobietą nie wygrają :eviltong: No już tu nie wspomnę iż zgoda z partnerką to same korzyści :evil_lol:[/QUOTE]

Ależ oczywiście, ale mojego to już zaczynam podejrzewać, że on tak z dobroci serca :crazyeye:. Ja nawet już nie muszę ukrywać, że kolejny pieseczek do nas sobie przyjedzie co do niedawna uskuteczniałam notorycznie:razz:.

A tak naprawdę to wspólnie działamy i to jest najzdrowsze w tym całym zwierzęcym galimatiasie.

Link to comment
Share on other sites

Chlopcy i dziewczyny.. [url]http://drbach.pl/dla_zwierzat.php[/url] .. podalam w takich proporcjach jak dla koci znalazlam.. a jeszcze jedna ciezarna (chyba ) teraz zlapalam i w swojej piwnicy ja zamknelam.. ma papu i kuwete bez swiatla.. jej brzuszek - raczej jest ciezarna i sie o nia boje.. kolejne 60 zl na sterylke przekracza moje mozowosci.. a aborcyjna to 3 razy wiecej - i co z kocia?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='[email protected]']mój TZ stwierdził że jak chcę zajmowac się tymczasowaniem to dobrze ale on nie bierze w tym udziału ale jak znalazł dziadulka pod bramką to przyleciał i krzyczy że pies pod bramką zamarza i on nie bierze udziału hahahahahaha[/QUOTE]

buahaha, normalnie zaplułam ekran ;-)!!!

[quote name='majowa']mój TZ zgodziłby się na większą ilość przerośniętych myszy do domu, szczególnie że mieszka u mnie :eviltong: i większość czasu nie ma go w domu, więc one mnie terroryzują nie jego a i do szkód specyficznych żeśmy przywykli, bobków, piasku i trocin w butach też

niestety póki co nie zgodzi się na większego zwierza
to wynika myslę z tego że sam jako dziecko nie miał żadnych futrzaków oprócz rybki i teraz troche go przeraża ze na malutkiej powierzchni będzie mu się szwendało coś większego, kotów nie lubi, sam nie wie dlaczego ale one za to go ubóstwiają
Ubóstwia konie do których jeździmy do zaprzyjaźnionej fundacji i tam widziałam pierwszy raz jak potrafi się super futrami zajmować i wiem że tak samo będzie z psem lub kotem
ostatnio doszłam do wniosku - morał z tego taki: bierać należy psa lub kota wielkości szynszyla :diabloti:[/QUOTE]

z tezetami to chyba często tak jest, że "żadnych zwierząt, najwyżej na chwilę" i potem je olewają, czyli odstawiają kierownika szatni, babeczki karmią, cipciripci, głaszczą i w ogóle, a zwierzaki garną się do kierownika, bo taki wyniosły, no i tezeci nagle, olewając psa oglądają tiwi z tymże psem na kolanach ;-)

Link to comment
Share on other sites

Mój rodziciel zwierząt nie lubi :shake:
Ale zabrał mi jedną z moich suniek, bo miłość obustronna zakwitła, a jak mu wcisnęłam onka na tymczas, bo nie miałam co z nim zrobić, to już go nie oddał i codziennie mu gotuje :diabloti:
Kota podrzuconego pod bramą wpuszcza i wypuszcza przez okno balkonowe o każdej porze dnia i nocy, nawet nie narzeka, że mu Miśka z kocurem pół łóżka zajmują :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Hehe to tata powiedział mamie że jak weźmie ode mnie psa
(sunie PON) to będzie sobie ją w pracy trzymać ;)
A mama uparła się i wzieła ode mnie na tymczas u nich,
po 3 tygodniach sunia gotowa do adopcji i mówię że mam
chętnego na nią
a tata na to:

- A kto powiedział że ona jest do wzięcia :diabloti:

została na DS oczywiście
i tak kwitnie dalej miłość :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nikaragua']odpowiedź z wątku wrocławskiego[/QUOTE]

I jeszcze Terierfanka napisała, że ma wolny talon na sterylkę, co jest duzo lepszym wyjściem, niz usypianie ślepego miotu.


Majowa, nie chcesz jeszcze jednej dużej myszy? Jest śliczna szynszyla do adopcji....

Link to comment
Share on other sites

ech, zazdrasczam wyrozumiałych rodzicieli...

u mnie rodzice powiedzieli że mogę sobie gryzonie tymczasować jak się swojej dużej myszy pozbędę... trochę dała w kość niszcząc wszystko z siłą tornada w zasięgu zębolców... teraz biega tylko w łazience - pod nieobecność rodzicieli...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...